Nazywam się Arek i mieszkam obecnie w Coventry w UK
Na temat diety BARF słyszałem już wiele ale nie zabierałem się za nią, gdyż nie wiedziałem jak, a świadomośc, że coś zepsuję odstraszyła zarówno mnie jak i moją żonę Anię.
Jesteśmy właścicielami cudownego Ragdolka "Snickersa"
Jakiś czas temu kupiliśmy drugiego kotka ale życie jest okrutne i kotek zachorował na FIP :(
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 35 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-01-18, 23:47
Witam Cię i cieszę się, że zdecydowałeś się tu zarejestrować
Dobre duszyczki z forum na pewno pomogą Ci rozwiązać problemy z układem pokarmowym Snickersa, jeśli tylko zdecydujesz się przybliżyć szerszej publiczności jego problem.
Mam też nadzieję, że przekonasz się, że nie taki barf straszny
Barfuje od: 2010
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 27 Wrz 2011 Posty: 296 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-19, 08:43
Witaj :)
ArekN81 napisał/a:
Najgorsze jest to, że Snickers jest strasznie wybredny jeżeli chodzi i jedzenie.
A który kot nie jest ;)
ArekN81 napisał/a:
ale życie jest okrutne i kotek zachorował na FIP :(
To niestety się zdarza i naprawdę nie można tego przewidzieć. Szczęściem w nieszczęściu jest to, że FIP nie jest zaraźliwy i Snickersowi nic się nie stało.
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2014-01-19, 12:43
Ja witam serdecznie i czekam na service zdjęciowy oraz więcej informacji o charakterze kociaka
A jesli nawet coś nie tam napisałeś gdzie byc powinno, to przeniesiemy...
Tym sie nie martw, mamy miotły nówki sztuki i machamy nimi jak potrzeba
ArekN81 napisał/a:
ale życie jest okrutne i kotek zachorował na FIP :(
To niestety się zdarza i naprawdę nie można tego przewidzieć. Szczęściem w nieszczęściu jest to, że FIP nie jest zaraźliwy i Snickersowi nic się nie stało.
Hmm nam Vet powiedział, że FIP jest zaraźliwy.
Przez miesiąc siedzieliśmy i obserwowaliśmy zachowanie Snickersa.
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 35 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-01-19, 14:27
ArekN81 napisał/a:
Hmm nam Vet powiedział, że FIP jest zaraźliwy.
Przez miesiąc siedzieliśmy i obserwowaliśmy zachowanie Snickersa.
Tak bardzo mocno upraszczając: musi zajść szereg okoliczności "sprzyjających", by wirus obecny w ciele kota mutował w kierunku FIP i to w zasadzie musi zajść u każdego kota osobno. Jest prawie niemożliwe, by już zmutowany wirus przeszedł z jednego kota na drugiego.
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2014-01-19, 18:07
Kot wybitnej urody
Pomimo tej bolesnej straty pomyśl o towarzystwie póki kotek młody.
Człowiek jest kotu potrzebny do czyszczenia kuwety , a drugi kot do wielu, wielu tajnych spraw....o których tyko koty wiedzą....
Zaproszone osoby: 2
aśka
Barfuje od: roku Pomogła: 1 raz Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 177 Skąd: śląskie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum