Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4841
Wysłany: 2011-09-18, 09:17 Czy twój kot ma nad tobą władzę?
CZY TWÓJ KOT MA NAD TOBĄ WŁADZĘ?
Wykonaj prosty test. Jeżeli odpowiedź na co najmniej 10 z podanych poniżej pytań brzmi "TAK", to znaczy, że twój kot ma nad tobą władzę!
1. Czy dobierając sobie przyjaciół zastanawiasz się, czy twój kot ich polubi?
2. Czy całujesz swojego kota w pyszczek?
3. Czy śpisz przez całą noc w tej samej pozycji, gdyż każde poruszenie mogłoby obudzić kota?
4. Czy wychodząc ze swojego łóżka wykonujesz karkołomne ewolucje tylko po to, żeby nie zbudzić śpiącego kota?
5. Czy twój kot śpi na twojej głowie lub szyi, a ty to lubisz?
6. Czy czekasz z pościeleniem łóżka do czasu, aż twój kot dobrowolnie z niego zejdzie?
7. Czy twój kot siedzi przy stole (lub na stole), kiedy jesz?
8. Czy podajesz mu wtedy małe kawałeczki jedzenia na widelcu?
9. Czy rozmawiasz ze swoim kotem i/lub opowiadasz mu o tym, co się danego dnia wydarzyło?
10. Czy nosisz zdjęcia swojego kota w portfelu?
11. Czy wyjmujesz je wtedy, gdy twoi przyjaciele pokazują sobie zdjęcia swoich dzieci?
12. Kiedy ktoś do ciebie dzwoni, czy nalegasz aby powiedział również parę słów do twojego kota?
13. Czy przedstawiasz swojego kota po imieniu, kiedy ktoś nowy przychodzi do twojego domu?
14. Czy sprzątasz kocią toaletę po każdym użyciu?
15. Czy masz w lodówce więcej niż cztery otwarte puszki kociego jedzenia, którym twój kot wzgardził?
16. Czy kupujesz swojemu kotu prezenty na urodziny lub pod choinkę?
17. Czy wydajesz na nie więcej pieniędzy, niż na prezenty dla bliskiej osoby?
18. Czy kartki okolicznościowe, które wysyłasz do przyjaciół często przedstawiają wizerunki kotów?
19. Czy twój kot również podpisuje te kartki?
20. Czy w czasie świąt przyrządzasz dla swojego kota specjalne świąteczne potrawy?
21. Czy kupiłeś video/dvd przedstawiające pływające rybki, aby dostarczyć rozrywki swojemu kotu?
22. Czy będąc w sklepie kupujesz jedzenie dla kota i kocie akcesoria, zanim wybierzesz cokolwiek dla siebie?
23. Czy za każdym razem kiedy masz chandrę, ogarnia cię wielka chęć aby przygarnąć jeszcze jednego kota?
24. Czy oglądasz kiepski program telewizyjny, bo twój kot położył się na pilocie?
25. Czy marzniesz w strugach deszczu czekając aż twój kot obwącha dokładnie drzwi i zdecyduje się czy ma wyjść czy też może jednak wejść?
26. Czy umawiasz się na randki tylko z posiadaczami kotów?
27. Jeżeli tak, to czy na następnej randce zapoznajecie ze sobą swoje koty, aby przekonać się, czy one również się polubią?
28. Czy twój kot "nalega" na przyrządzenie mu niedzielnego śniadania składającego się z omletu, szyneczki oraz łososia, halibuta lub pstrąga?
Jeśli uważacie, że w powyższym teście brakuje jakiegoś pytania, na które moglibyście odpowiedzieć "TAK" to podajcie je! Będziemy wydłużać listę pytań, bo ta z pewnością nie wyczerpuje wszystkich możliwości szaleństw na punkcie kota .
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Barfuje od: 10/2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 16 Wrz 2011 Posty: 299 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-09-18, 21:28
Ja ten test uwielbiam No po prostu sama prawda... Kiedyś śmiałam się z dawania kota do telefonu, ale już się nie śmieje tylko kiwam głową ze zrozumieniem
Hehe, jak wyjechałam na trzy dni, to moja mama zaglądała do Zuzi. Za każdym razem dzwoniła zdając mi dokładną relację i przyznaję się - poprosiłam, żeby mi ją dała do telefonu ale niestety kotka uciekła i nie chciało jej się ze mną gadać .
Wciąż jak wychodzę z domu, to żałuję, że Zuzia nie może odebrać telefonu i powiedzieć jak się ma
_________________ Mam kota na gorącym dachu mojej głowy...
Barfuje od: 10/2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 16 Wrz 2011 Posty: 299 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-09-19, 18:32
Też mam ten problem, co hipoteza. Jestem w pracy, a w domu same rządzą moje koty. I tak myślę, że Filipek jakiś taki przeziębiony i że chciałabym zadzwonić...żeby mi powiedział jak się czuje i że mogliby do diaska już wynaleźć jakiś telefon dla kotów wystarczyłoby proste "miau miau" do Filipka... dobrze, że tutaj ktoś mnie rozumie
_________________ Człowiek z nowymi pomysłami jest wariatem, dopóki nie odniesie sukcesu. (Mark Twain)
A ja jak wyjechałam z domu na 3 tygodnie z małymi przerwami to rozmawiałam z kotami przez telefon Mój facet brał kota, przykładał mu telefon do uszu, ja do niego mówiłam, a on po chwili wydawał z siebie przerażone miau
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4841
Wysłany: 2011-09-25, 23:03
Eee tam, rozmowy z kotem przez telefon to normalka .
Ja poszłam o krok dalej - mój Pedro, jak każdy członek naszej rodziny, posiada własny adres e-mail (pedro@domena.de), gdzie domena jest naszym nazwiskiem .
Już od jakiegoś czasu prowadzi np. intensywną korespondencję ze swym kuzynem w Polsce .
Kuzyn jest biało-czarnym dachowcem, władającym sercem mojej ciotki .
We wszystkich miejscach, które dotyczą jego spraw kocich, podajemy jego e-mail (weterynarz, sklepy z kocim wyposażeniem, jedzeniem itp.), czasem wzbudzając tym niejakie osłupienie.
Myślę jednak, że wcale nie zwariowałam na punkcie swojego kota, bo są lepsi ode mnie.
Na przykład posiadacze takiego auta :
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Off, nie o kotach, a o fretkach.
Moja pierwsza miała na imię Wisława (w spolszczonej wersji, bo normalnie Wiesel). Kiedyś wysyłałyśmy paczkę do pewnej instytucji, ale kierowaną bezpośrednio z imienia i nazwiska do osoby, która znała Wisię. Paczka została przechwycona przez "derekcję", a że zawierała rzeczy mające być nagrodami w konkursie, "derekcja" wystosowała pismo dziękczynne i wysłała je listem poleconym. List zaadresowany: Szanowne Panie Wisława i Joanna (tu nazwisko).
Na poczcie pani mnie pyta: Kim jest dla pani Wisława?
Ja: Fretką.
Pani: Kim?
Ja: Fretką.
Pani podsuwa mi kwitek do podpisania odbioru, a na dole nagryzmoliła: Odebrała wnuczka!
Mistrzostwo.
I razem z Wisią prowadziłyśmy nagrodzonego bloga.
Za to "mój" fretek ma nazwisko po naszym prezydencie miasta - skoro chłopak jest własnością miasta, niech ma. Wzbudzamy tym ogólną wesołość u wetów, bo prawie zawsze pada pytanie: od tego X/rodzinka X? A ja z powagą, że oczywiście.
Witam
Tam przy punkcie 24. o telewizorze brakuje mi pytania:
Czy oglądasz telewizję po cichu lub zakładasz słuchawki, żeby nie obudzić kota (bo kotek miał przecież taki ciężki dzień )?
Hahah rozmowa przez telefon to fakt normalka. z tym , ze moje kotki jak do nich mowie to albo maiucza, albo mrucza albo wachaja telefon z kazdej strony szukajac gdzie sie schowala ich mamusia xDDD
Oczywiscie obie sa moimi futrzanymi coreczkami. W domu nawet moj narzeczony juz nazywa je tak a siebie ich tatusiem xDD A jak wraca do domu to z kazda osobno musi sie przywitac ;p
Pytanie jakiego brakuje to czy kupujesz specjalnie wage kuchenna i maszynke do mielenia miesa tylko po to zeby przyrzadzac kotom papu ;p
TAK xD
Czy siedzisz nieruchomo kilka godzin az dostajesz skurcz w lydce bo twoj kot ulokowal sie na kolanach i slodko sobie drzemie ;p
TAK!!!
_________________ Tysiące lat temu czczono koty jako bogów. One nigdy o tym nie zapomniały.
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2013-01-15, 19:00
Och jaki zakurzony watek a taki zabawny....tyle jeszcze jest do odkopania...
Dagnes pyta w pierwszym poście;
dagnes napisał/a:
CZY TWÓJ KOT MA NAD TOBĄ WŁADZĘ?
i dalej.....
dagnes napisał/a:
Jeśli uważacie, że w powyższym teście brakuje jakiegoś pytania, na które moglibyście odpowiedzieć "TAK" to podajcie je!
Prawie codziennie od lat mam taka sytuację, jeśli nie zdążę zamknąć drzwi od łazienki futra biegną na wyścigi i zajmują pozycje.
Jeden kot w wannie a drugi w umywalce......a ja czekam ... na swoją kolej
Pytanie brzmi;
Czy twoje koty wiedzą, że każde miejsce (łazienka też) jest dobre do pokazania kto tu rządzi ?
Zaproszone osoby: 2
sly
Dołączyła: 10 Sie 2012 Posty: 52 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-16, 18:14
Zawsze się zastanawiałam czy są na tym świecie osoby tak bardzo sfiksowane na punkcie swojego kota jak ja? Cieszę się, że nie jestem sama, bo już miałam obawy, że coś ze mną nie ten tego.
Moje pytanie: Czy masz na dysku folder z tysiącami zdjęć swojego kota? Czy uwieczniasz wszystkie niezwykłe momenty w waszym wspólnym życiu? Bo ja tak!
Mój kot zdecydowanie ma nade mną władzę, kurcze blade - ogromną! Jednak pomysłu dagnes z mailem nic nie przebije.
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2013-01-16, 20:52
Sojuz napisał/a:
Jedynie na dwa pytania tu przedstawione odpowiadam tak (drugie i piąte).
...wszystko przed Tobą Sojuz aż Ci zazdroszczę.
Meri napisał/a:
U mnie sporo pasuje
...może łatwiej byłoby powiedzieć co nie pasuje
Mam jeszcze jedno pytanie, dzisiaj sobie uzmysłowiłam.
Czy wracając z zakupów zastanawiasz się czy dla swoich ukochanych Futer masz coś świeżego z mięsnego ?
Kłaniają się BARFerzy
Zaproszone osoby: 2
Meri
Barfuje od: 12.08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lip 2012 Posty: 863 Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 2013-01-16, 21:02
Ja to jak jestem w mieście to zawsze sprawdzam co tam mają w mięsnych ostatnio żołądki gęsie wypatrzyłam świeże, ale się cieszyłam hahaha
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum