Też dochodzę do takiego wniosku że lepiej w produkty pochodzenia zwierzęcego niż w trawę zainwestować.Kupię mączkę z małży i krewetki spróbuje podawać , lubią ryby więc myślę że zjedzą owoce morza.Ostatnio moje koty plują suplementami i chętniej jadłyby samo mięso. a ja się strasznie martwię że im czegoś (w mojej wyobrażni wszystkiego) brakuje.
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2015-04-08, 11:25
vesela krava napisał/a:
Jedynym miesozerca, ktory trawi celuloze, jest mis panda, ale nawet i on musi obzerac sie bambusem caly dzien, by z tego wyzyc.
to panda jest mięsożercą? ale że jak? poluje na coś, czy owady zjada?
jeju, barfny świat to dla mnie cały czas źródło wiedzy wszelakiej
odnośnie mielonej trawy, to myślę, że kot po niej wymiotować nie będzie, bo wydaje mi się, że chodzi o fizyczne podrażnienie źdźbłem, a nie sam fakt jedzenia celulozy
ale ja bym podawała jednak świeżą trawę,
moje kozuchy uwielbiają się paść
Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Lip 2014 Posty: 1292
Wysłany: 2015-04-08, 11:30
Z wikipedii:
Panda wielka - Jej przynależność do drapieżnych nie ulega wątpliwości, jednak w rzeczywistości odżywia się pędami roślin (najwięcej żywi się pędami bambusu), lecz nie gardzi też rybami i małymi gryzoniami. Klasyfikacja pandy do zwierząt drapieżnych spowodowana jest budową układu pokarmowego. Jest on zbudowany jak u zwierząt spożywających pokarm mięsny.Z tego powodu panda musi jeść bardzo dużo, nawet do 40 kg dziennie. Spowodowane jest to tym, że panda trawi tylko 25% spożytego pokarmu (gdy na przykład krowy trawią 80% spożytego pokarmu)
No tak, panda to jednak mięsożerca, ale spoko. Ja ostatnio widziałam filmiki, jak sarna zjadła ptaka, a koń upolował sobie kurę (o tym to nawet dziadek mi opowiadał) Koniec OT!
Odnośnie tej trawy to też bym nie dawała. Pewnie nie zaszkodzi, ale mi się wydaje, że to podobnie jak z warzywami, nie wszystko, co przyswaja człowiek, przyswaja i kot.
Najgorzej że nie da sie wszystkiego wyliczyć tzn ile i jakich pierwiastków i witamin kot otrzymuje , ile z nich wchłania oraz ile tak na prawdę potrzebuje. Podając tran, olej z łososia, ryby,podroby można się pogubić w tym wszystkim a kalkulator też nie jest nieomylny i perfekcyjny.Muszę powprowadzać olej z łososia i inne do kalka bo nie zrobilam tego.
Kiedy dodam rybę w kalku to mam super wartości witaminy D , nawet za dużo. A czytałam tutaj że łosoś ma tej witaminy D znikome ilości - ten hodowlany.
Czy ktoś może wskazać gdzie są żródła tego jakie suplementy i ile kot powinien dostawać z mięsem. Skąd wiadomo że np. drożdże browarnicze i algi a nie coś innego, kto na to wpadł i dlaczego. Pewnie jest tu wszystko podane.
Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Lip 2014 Posty: 1292
Wysłany: 2015-04-08, 12:22
Myślę, że po przeczytaniu poszczególnych wątków (całych) odnoszących się do danego suplementu powinnaś już dużo się dowiedzieć ;)
Jeszcze myślę, że dział barfna dieta drapieżnika jest przydatny http://www.barfnyswiat.org/viewforum.php?f=49
Chyba że nie o to chodziło
Chciałam spytać czy piesy mogą bezkarnie jeść trawkę? Mój zbój regularnie sie podpasa na perzu i myślałam że to niezdrowy objaw a tu czytam że niektóre po prostu mają takie kulinarne upodobania.
Czyli można gadzinie pozwalać bez obawy o jego zdrowie ?
Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Lip 2014 Posty: 1292
Wysłany: 2015-05-24, 20:47
Raczej można Mój też ma właśnie takie upodobania (ale i nie tylko*). Trawa jedzona jest regularnie, czy to na spacerze, czy z kociej doniczki. Co zrobić. Chce - niech je
*W grę wchodzą też szyszki, całe patyki, ziemia, kiełki spod mchu itd itd...
To się uspokoiłam No oczywiście patyki, korę i inne skarby też podjada. W takim razie na trawkę będę pozwalać.
_________________ Mania
apple Pomogła: 2 razy Dołączyła: 24 Lip 2013 Posty: 437 Skąd: warszawa
Wysłany: 2017-02-12, 17:36
Kurczę, moim futrom brakuje wiosny a właściwie zielonego.
Codziennie wskakują na parapet w nadziei, że może już jakaś trawa się pojawiła a tu nic….
Owies, który wysiałam, niejadalny, trawa "trawnikowa" też, papirusy niestety padły wcześniej, wykończone przez koty oczywiście. Dzwoniłam do kilku kwiaciarni czy nie mają papirusów, niestety nie, poszłam nawet specjalnie do Biedronki bo podobno tam bywają…
Pasta odkłakowa nie działa, tzn. musiałabym dać jej chyba z kg, żeby pomogła długowłosej Mai. Czeszę ją, ale i tak mnóstwo futra fruwa w powietrzu, więc dziewczyna najada się go na pewno też niemało.
Na drugi raz muszę pamiętać o uprawie najlepszej na świecie trawy, czyli perzu…
Nie chciało mi się wykopać paru kłączy na jesieni to teraz mam.
Spróbuję może z mielonym siemieniem lnianym albo babką płesznik, chociaż zastanawiam się jak one działają w tym przypadku? Pomagają wydalić te zbitki sierści? Oby….
Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3009 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-02-13, 07:28
apple napisał/a:
Kurczę, moim futrom brakuje wiosny a właściwie zielonego.
w Reducie na Ochocie jest kwiaciarnia, w której można kupić prawdziwą (nie zboże) trawę. Kwiaciarnia znajduje się w alejce za careffourem (za bankiem PKO BP) na przeciwko stoiska fotograficznego i pralni. Często w tej kwiaciarni kupuje trawę dla kotów. Może się dzisiaj przejadę i jak będzie to nabędę - też dawno zielonego nie jadły.
_________________ „Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
apple Pomogła: 2 razy Dołączyła: 24 Lip 2013 Posty: 437 Skąd: warszawa
Wysłany: 2017-02-13, 19:22
Byłam dzisiaj w Kauflandzie, nie czekam na gazetkę, chciałam sama zobaczyć co jest, bo naprawdę pilnie potrzebuję.
Kocia trawka jest, ale w postaci nasion, owsa zresztą, z pojemnikiem do wysiania. Skipper, to jest ta kocia trawa, czy bywa jakaś już "urośnięta", prawdziwa, nie owies? Moje owsem w ogóle się nie interesują.
Tufitka, byłaś może w tej Reducie? Jest trawa? I w jakiej ona postaci tam bywa?
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2017-02-13, 20:13
Apple, ta trawa dla kotów, która bywa w Kauflandzie, to jest coś takiego (fotka co prawda nie najnowsza, ale trawa taka sama), cena z tego co pamiętam ok. 9-10 zł. za pojemniczek.
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum