BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Pomoc w diagnozie i interpretacji wyników - KOTY
Autor Wiadomość
Kimchi 


Barfuje od: Teraz
Udział BARFa: do 25%
Dołączyła: 27 Lip 2014
Posty: 60
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-04-01, 00:32   

Przepraszam z góry za offtopic ale nie wiem czy moje pytanie pasuje bardziej tutaj czy do wątku żywieniowego dla kotów chorych na nerki.

Moja koteczka ma zdiagnozowaną wczesną fazę PNN i dodatkowo raz do roku poważne przeziębienie. Teraz jest ten czas i chodzimy do weta na zastrzyki z antybiotykiem. I tutaj pytanie: czy antybiotyki (nie pamiętam niestety nazwy preparatu, jutro sprawdzę) mogą pogorszyć stan nerek? Czy istnieją alternatywne metody leczenia przeziębienia u kota (oczywiście po diagnozie u veta)? Wiem, że dla nerkowców stres jest niewskazany a każda wizyta u weterynarza, każdy zastrzyk jest dla nas koszmarem :banghead: , którego nie chcę opisywać. Codzienne jeżdżenie na podanie leku przez 5 dni nie bardzo mi się uśmiecha i to wyłącznie ze względu na kicię :( Nie jestem żadnym wrogiem weterynarzy, nie kwestionuję ich kompetencji, dlatego stawiam pytania a nie tezy. Po prostu zastanawiam się czy można zrobić dla kotki coś co byłoby dla niej lepsze.
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2016-04-01, 00:39   

Kimchi napisał/a:
czy antybiotyki (nie pamiętam niestety nazwy preparatu, jutro sprawdzę) mogą pogorszyć stan nerek?

Niestety mogą. Są antybiotyki mniej i bardziej nefrotoksyczne. Zwykle kotom nerkowym podaje się mniejsze dawki.
 
 
IzabelaW 


Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 15 Mar 2015
Posty: 996
Skąd: Lublin
Wysłany: 2016-04-01, 20:21   

Kimchi, jeśli chcesz uniknąć stresu związanego z podróżą i wizytą w lecznicy, rób zastrzyki sama (zakładam że kot dostał antybiotyk w iniekcji podskórnej, nie domięśniowej). To nie jest trudne, trzeba się tylko odważyć ;-) No i lepiej jednak wiedzieć jaki lek kot dostaje
 
 
Kimchi 


Barfuje od: Teraz
Udział BARFa: do 25%
Dołączyła: 27 Lip 2014
Posty: 60
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-04-01, 22:44   

Margot, IzabelaW, dziękuję za odpowiedzi. Zdecydowałam się właśnie na domowe zastrzyki. Antybiotyk to Cefalexim 18% . Czy wiecie może coś o jego wpływie na nerki?
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2016-04-01, 23:43   

Kimchi :kwiatek:
http://www.scanvet.pl/ofe...dlo/rid,14.html
ulotka i opis.
 
 
Kimchi 


Barfuje od: Teraz
Udział BARFa: do 25%
Dołączyła: 27 Lip 2014
Posty: 60
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-04-02, 01:08   

Shana55, dziękuję za link. Wreszcie sie dowiem co dostaje moja dzidzia i na przyszłość mam źródło informacji. Pominę tu już moje głupie być może oburzenie, że kocie dziecko dostaje ten sam lek co BYDŁO. Wet wie przecież, że kot ma problem z nerkami, wspomniał coś o mniejszych dawkach, ale może w ogóle mniej szkody zrobiłoby niepodawanie tego antybiotyku? Mamy brać zastrzyki jeszcze przez tydzień, chociaż kotka czuje się już zupełnie dobrze (była dziś badana). Czy myślicie, że lepiej pozostać przy kuracji antybiotykowej zgodnie z zaleceniem czy też je odstawić, by nie ryzykować pogorszenia stanu nerek? Nie lubię lekceważyć opinii weterynarzy, ale czasem wydaje mi się, że brakuje im myślenia holistycznego... :banghead:
 
 
smeg 

Barfuje od: 26.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 35
Dołączyła: 11 Paź 2013
Posty: 34
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2016-04-06, 13:22   

Odkąd przygarnęliśmy Szprota (trzeciego kota, 10 miesięcy) w sierpniu zeszłego roku, u Fajki i Kapsla (niecałe 3 lata) pojawiły się problemy z pęcherzykami na łukach podniebiennych. Objawy - brak apetytu, wymioty pianą, osowiałość. Oba koty były leczone sterydem i antybiotykiem, przyczyna została określona jako reakcja autoimmunologiczna. U Fajki po drugim nawrocie po kilku miesiącach przeszło i od dłuższego czasu się nie pojawia. Niestety Kapsel ostatnio miewa nawroty co miesiąc :/ W marcu dostał długodziałający steryd, mieliśmy przyjść na kontrolę po miesiącu, zanim jeszcze odmówi jedzenia. Robiliśmy badania krwi, wszystko wyszło ok. Zmieniliśmy też skład BARFa na mniej alergizujący - bez wołowiny i kurczaka. Kot czuje się dobrze, je normalnie, ale wczoraj u weta okazało się, że paszczę ma znowu całą czerwoną :( Dostał kolejną dawkę sterydu i inny antybiotyk, kontrola za tydzień. Wet po raz kolejny wspomniał, że być może konieczne będzie usunięcie wszystkich zębów, czego bardzo chciałabym uniknąć - ze względu na cierpienie kota i konieczność rezygnacji z BARFa. Czy ktoś z Was spotkał się z tego rodzaju chorobą?

Nasze starsze koty wciąż tłuką się ze Szprotem, tzn. dużo się ganiają, często je denerwuje, bo jest dość nachalny, ale też widuję czasem jak liżą sobie nawzajem futerka. Zastanawiam się, czy to nie wina stresu - ale to Fajka jest tym bardziej wrażliwym kotem, a u niej jakoś problemy przestały nawracać.
 
 
Bianka 4 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 12/2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Wiek: 60
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1068
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-04-06, 13:57   

Ja mam kota, który z powodu plazmocytarnego zapalenia dziąseł, ma usunięte wszystkie zęby prócz kłów i świetnie sobie radzi z BARFem. Czasami lepiej usunąć niż szpikować kota sterydem... Poproś weta o zrobienie wymazu, żeby dokładnie sprawdzić co się dzieje i dobrać antybiotyk
Nie wiem gdzie mieszkasz ale najlepiej byłoby wybrać się na wizytę do kociego stomatologa. :kciuk:
_________________
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
 
 
 
ewa_agape 


Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Wrz 2014
Posty: 112
Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-04-06, 17:52   

smeg, Czy robiłaś wszystkim kotom testy na Fiv i Felv?
_________________
https://www.facebook.com/DomTymczasowyNaPoddaszu
kotynapoddaszu.blogspot.com
 
 
smeg 

Barfuje od: 26.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 35
Dołączyła: 11 Paź 2013
Posty: 34
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2016-04-07, 21:20   

Nie robiłam, ale czy dobrze rozumiem, że te testy nie mają sensu, jeśli koty były szczepione?
 
 
ewa_agape 


Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Wrz 2014
Posty: 112
Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-04-08, 10:49   

smeg, Na co szczepione?
Na Fiv nie ma szczepionki, a żeby zaszczepić na Felv zawsze się najpierw i tak robi test :)
Zwykłe szczepionki takie jak Tricat nie mają z Fiv i felv nic wspólnego :) A przy nawracających stanach zapalnych pyszczka, które zbiegły się z pojawieniem z nowego lokatora warto przetestować wszystkie koty.
_________________
https://www.facebook.com/DomTymczasowyNaPoddaszu
kotynapoddaszu.blogspot.com
 
 
Małgorzata B 

Dołączyła: 06 Kwi 2016
Posty: 2
Wysłany: 2016-04-12, 21:53   

Witam serdecznie, byłabym wdzięczna za konsultacje wyników badań krwi mojego kota. Ma 9 lat, waży 4,9 kg, pod koniec 2014 roku zdiagnozowano u niego cukrzycę, od kilku miesięcy cukier jest w normie bez podawania insuliny. Niestety ostatnie wyniki, są złe i świadczą o problemach z nerkami.
Kot od ponad tygodnia dość często wymiotował (prawie raz dziennie) i ma problemy z wypróżnianiem.
Weterynarz zalecił codzienne dożylne kroplówki (przez tydzień do dziś włącznie) miał również zrobioną lewatywę i dostał leki na lepszą pracę jelit (debridat (2 razy dziennie 2,5 ml) probiotyk (raz dziennie) colonc (pół łyżeczki raz dziennie) pastę na kłębki sierści oraz helicid control (jedną czwartą części dziennie)
Niestety najchętniej je chrupki (Taste of the Wild Canyon River Feline z pstągiem)
Poniżej przesyłam jego wyniki (kolejne badanie krwi ma mieć jutro)


Morfologia Wynik Jedn. min max norma
Leukocyty 7,50 G/l 6,0 20,0 ~
Erytrocyty 10,10 T/l 6,5 10,0 H
Hemoglobina 9,30 mmol/l 6,21 9,31 ~
Hematokryt 0,46 l/l 0,30 0,45 H
MCV 45 fl 39 55 ~
MCH 0,92 fmol 0,81 1,05 ~
MCHC 20,2 mmol/l 18,6 22,3 ~
RDW 23 % 14 31 ~
Płytki krwi 300 G/l 300 800 ~
MPV 15 fl 14 18 ~
Rozmaz manualny wg Schillinga: Wynik Jedn. min max norma
Kwasochłonne 8 % 2 12 ~
Pałeczkowate 2 % 0 3 ~
Segmentowane 72 % 35 75 ~
Limfocyty 18 % 20 55 L
Obraz krwinek czerwonych:
Bez zmian
Oznaczenia biochemiczne Wynik Jedn. min max norma
AST 43,0 U/l 3 44 ~
ALT 114,0 U/l 10 107 H
ALP 49,0 U/l 7 107 ~
Glukoza 100,0 mg/dl 100 130 ~
Kreatynina 2,4 mg/dl 1,0 2,0 H
Mocznik 68,0 mg/dl 25 70 ~
Białko całkowite 76,0 g/l 60 80 ~
Bilirubina całkowita 0,2 mg/dl 0,2 1,2 ~
Albuminy 35,0 g/l 27 39 ~

GGT 4,0 U/l 0 10 ~
Wapń 9,3 mg/dl 8,0 11,1 ~
Fosfor 4,2 mg/dl 3,0 6,8 ~
Magnez 2,5 mg/dl 2,1 3,2 ~
Cholesterol
całkowity 131,0 mg/dl 77 201 ~
LDH 529,0 U/l 120 1051 ~
Kinaza
kreatynowa 442,0 U/l 49 688 ~
Triglicerydy 60,0 mg/dl 17,7 159,4 ~
Sód 156,5 mmol/l 143,6 156,5 ~
Potas 5,3 mmol/l 4,1 5,6 ~
Chlorki 118,0 mmol/l 101,5 118,4 ~
Globuliny 41,0 g/l 27 45 ~
Amylaza 1456,0 U/l 433 1600 ~
Lipaza 48,0 U/l 0 160 ~
Fruktozamina 224,0 umol/l 190 365 ~

Z tego co do tej pory udało mi się wyczytać na forum widziałam, że raczej gotowe karmy nie są dobrym rozwiązaniem, ale do momentu, aż nie zgłębię wiedzy z odpowiedniego przygotowywania posiłków wolałabym wybrać jakąś konserwę, ewentualnie chrupki (niestety Catz Finefood Purrrr nie był za bardzo zainteresowany), dlatego będę wdzięczna za jakieś informacje co mogłabym mu zaproponować i jakie badania powinnam jeszcze wykonać.
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2016-04-13, 01:11   

Małgorzata B. , jeżeli chodzi o same wyniki, to one wcale nie są bardzo złe.
Jeżeli są to wyniki z badania krwi przed wdrożeniem kroplówek, po tym okresie zbyt częstego wymiotowania, to tym bardziej nie są złe, co nie oznacza że nic się nie dzieje. Zdrowy kot nie wymiotuje często bez przyczyny chorobowej.

W wynikach widać lekkie odwodnienie, co przy wymiotach jest normalne i wiele parametrów jest podniesionych, realnie pewnie byłyby niższe.
Skoro pojawiły się problemy z wypróżnieniem jednocześnie z wymiotami, to może rzeczywiście kot jest zakłaczony. W tych wymiotach nie było kłaków?
Nie jestem specjalistką od zakłaczeń, ale na problemach z nerkami, zwłaszcza w pierwszych stadiach przewlekłej choroby trochę się znam i napiszę tak:

Króplówki dożylne (nie napisałaś w jakiej ilości) przy takich wynikach kota jak wyżej (nawet nerkowego) były absolutnie zbędne i zbyt inwazyjne (bo wyniki nie wskazują na jakieś kryzysowe odwodnienie, mocznik nie jest poza normą, crea lekko podniesiona). Chyba, że kot wykazywał również wyraźne zewnętrzne oznaki odwodnienia (a leczy się kota a nie wyniki). Jeśli nie, to naprawdę wystaczyło go nawodnić 2max 3 dni pod rząd lub 2-3 razy co drugi dzień kroplówkami podskórnymi w dawce nie większej niż 150ml jednorazowo.

Na podstawie badań koniecznie radziłabym
1)wykonać USG jamy brzusznej, aby sprawdzić czy rzeczywiście coś złego nie zaczyna dziać się z nerkami, czy już nie ma początków stanu zapalnego przewlekłego, czyli PNN (u mojego jednego kota właśnie kilkukrotne wymioty białą pianą w ciągu dwóch/ trzech dni były tym, co mnie zaniepokoiło i skłoniło do poszukiwania przyczyny, okazało się nią wczesne PNN) i czy z wątrobą się coś nie dzieje (leciutko podniesiony ALT).
2)badanie moczu ogólne z osadem pod mikroskopem i ilościowym oznaczeniem stosunku białka do kreatyniny, zwrócić uwagę na konieczne oznaczenie ciężaru właściwego moczu refraktometrem, a nie metodą paskową (niewiarygodne).

Wstaw wyniki po zakończeniu tej nieszczęsnej terapii kroplówkowej. Nawet jak wyjdą bardzo dobre, to nie rezygnuj z powyżej zaproponowanej dalszej diagnostyki. Mój pierwszy nerkowiec też dostał bez uzasadnienia kroplówki dożylne, a po nich parametry nerkowe były idealne, co mogło być mylące, bo jednak na USG były już widoczne zmiany w budowie nerek, a ciężar właściwy moczu był obniżony, (choć w normie, jeszcze przed kroplówkami).
U cukrzyków co prawda c.w. moczu też jest zwykle jest niski, ale skoro udało się pokonać chorobę, to może i tego typu objawy/oznaki ustąpiły.
W idexxie można też oznaczyć parametr we krwi, który szybciej wychwytuje problemy z nerkami niż kreatynina a jego interpretacja nie jest uzależniona od tak wielu czynników jak crea, ten parametr to SDMA, tu link po angielsku https://www.idexx.com/fil...s/sdma-faqs.pdf
Sugeruję oznaczenie go, bo po kroplówkach dożylnych na skutek rozrzedzenia krwi, crea może naprawdę się ładnie obniżyć.

Karm idealnych nie ma, ale kot musi coś jeść. Dla nerkowca karmy bytowe zawierają za dużo sodu i za dużo fosforu (każda bez wyjątku, kiedyś pod kątem fosforu Terra Faelis kurczak i indyk były ok, dzisiaj nie wiem czy dalej tak jest, bo zmienili skład i wsadzili w nie same podroby. Na logikę nowy wariant z kurczakiem nie powinien mieć wyższego fosforu niż poprzednio, co do indyka nie jest już to takie oczywiste. Popatrz w wątek o polecanych karmach albo pozaglądaj do składników analitycznych lepszych karm na stronach zooplusa pod kątem potencjalnego nerkowaca.
Najmniej fosforu, ale ciągle za dużo (oprócz niepewnych dziś Terra Faelis) mają:
Power of Nature, Granatapet delikatessen czarniak z owocami morza, wspomniany Cat' s Finefood Purrrr,podobno są też jakieś karmy Maxizoo z poziomem fosforu 0,15-0,17% (jeszcze ich nie ogądałam).
Tyle mogę pomóc na dzisiaj. Jeżeli o czymś zapomniałam, bo pora późna, to doczytasz w niniejszym wątku lub w postach z wątku "Pomoc w diagnozie wyników KOTY" (trzeba przeszukać).
Radzę konsekwentnie odstawić kotu suchą karmę. Zrobiłam to w chwili diagnozy 5 lat temu i do dziś nie podałam ani jednego chrupka. Też miałam chrupkożerców i żadna mokra karma dwóm z czterech kotów nie pasowała, ale nie było zmiłuj. Poprzestawiałam na barfa i na karmy mokre. Dzisiaj przy Barfie, mam wrażenie, że każda gotowa karma mokra jest rarytasem, co do chruków nie zamierzam sprawdzać.

Swoją drogą napisz jak się udało pokonać cukrzycę. No chyba, że diagnoza była błędna, co nie jest wykluczone.

Edit: Jeszcze możesz zbadać kotu ciśnienie, jeśli masz taką możliwość w gabinecie wet.
Szukając przyczyn podwyższonych parametrów nerkowych można wykonać też posiew moczu (wyniki krwi co prawda nie sugerują infekcji bakteryjnej , ale zobaczysz co jeszcze wyjdzie w moczu. Jeśli kot rzeczywiście miał wcześniej "słodki problem" i w moczu pojawiała się glukoza, to cukier jest zawsze dobrą pożywką dla bakterii.
Generalnie cukrzyca obciąża nerki i często u kotów cukrzycowych po latach dochodzi do rozwoju PNN, ale skoro u Was chorobę udało się pokonać po kilku miesiącach, to chyba nie powinna aż tak bardzo źle wpłynąć na nerki (nie wiem jak ciężka była to postać cukrzycy)
 
 
Ewik72 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 26 Lis 2013
Posty: 388
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-04-13, 23:52   

Margot, te karmy z Maxizoo ( Select Gold i druga też ciekawa Real Nature) odkryłam kilka miesięcy temu. Skład i wartości odżywcze wyglądają bardzo ciekawie. Szukam wolnej chwili żeby zrobić dokładną analizę i tutaj wrzucić. Swego czasu również Dagnes wspomniała o tych karmach (ale bez wdawania się w szczegóły).
 
 
Małgorzata B 

Dołączyła: 06 Kwi 2016
Posty: 2
Wysłany: 2016-04-14, 20:14   

Margot bardzo dziękuję za szybką i tak szczegółową odpowiedź. Nowe wyniki nie różnią się znacznie od poprzednich i weterynarz zaproponował kolejną serię kroplówek, dlatego aktualnie szukam dobrego weterynarza. Postanowiłam poczekać tydzień, zanim zrobię kolejne badania, ostatnia próba pobrania krwi skończyła się wkłuciami w cztery łapy i zestresowanym kotem (co przypuszczam miało wpływ na poziom glukozy, albo zaszkodził jeden z leków na pracę jelit). Poniżej przesyłam najnowsze wyniki:

Morfologia (Wynik Jedn. min max norma)
Leukocyty 8,70 G/l 6,0 20,0 ~
Erytrocyty 9,49 T/l 6,5 10,0 ~
Hemoglobina 8,63 mmol/l 6,21 9,31 ~
Hematokryt 0,44 l/l 0,30 0,45 ~
MCV 46 fl 39 55 ~
MCH 0,91 fmol 0,81 1,05 ~
MCHC 19,6 mmol/l 18,6 22,3 ~
RDW 23 % 14 31 ~
Płytki krwi 300 G/l 300 800 ~
MPV 16 fl 14 18 ~
Rozmaz manualny wg Schillinga:
Kwasochłonne 8 % 2 12 ~
Pałeczkowate 2 % 0 3 ~
Segmentowane 73 % 35 75 ~
Limfocyty 17 % 20 55 L
Obraz krwinek czerwonych:
Bez zmian
Oznaczenia biochemiczne:
Kreatynina 2,2 mg/dl 1,0 2,0 H
Mocznik 44,8 mg/dl 25 70 ~
Białko całkowite 74,0 g/l 60 80 ~
Albuminy 35,0 g/l 27 39 ~
Fosfor 5,0 mg/dl 3,0 6,8 ~
Sód 154,2 mmol/l 143,6 156,5 ~
Potas 5,0 mmol/l 4,1 5,6 ~
Chlorki 124,4 mmol/l 101,5 118,4 H
ALT 108,0 U/l 10 107 H
Glukoza 142,0 mg/dl 100 130 H

Jeśli chodzi o stan przed kroplówkami to kot wymiotował mniej więcej pół godziny po jedzeniu i tym co zjadł (nie było kłębków sierści).
Aktualnie czuje się dobrze i ma apetyt, niestety pomimo leków nadal ma problemy z wypróżnieniem.

Jeśli chodzi o cukrzycę to był moment kiedy poziom glukozy osiągnął poziom 468 mg/dl.
Edek przeszedł na karmę bezzbożową i miał ekstrakcję zębów.

Jak tylko zrobię wymienione przez Ciebie badania, wstawię wyniki. Sądzę, że bez nich nie uda się nic wywnioskować z ostatnich badań.
Jeśli ktoś zna dobrego weterynarza z Krakowa, będę wdzięczna za informację.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne