Od jakiegoś czasu przygotowuję się do wprowadzenia moim kociambrom BARFa. Kociambrów jest sztuk dwie: 9 miesięczny Fiodor i 5,5 miesięczny Sherlock. Do tej pory (odkąd są u mnie) jadły suche Taste of the wild + mniej więcej co drugi dzień Schesir Tuńczyk z dodatkiem wody. Mokra karma w zamyśle miała służyć temu by przemycać w niej dodatkową porcję wody, taurynę i olej z łososia. Moje poszukiwania, jeśli chodzi o doskonalenie kociego pożywienia wynikły z zamiaru uchronienia kotów przed kamieniem nazębnym. Niestety suche, bezzbożowe pokarmy mają za małe chrupy, a oba moje koty w większości kulki połykają, a nie gryzą. Tak trafiłam na BARF. Sherlock za surowe da się pociąć, Fiodor natomiast jest ultrawybrednym kotem, który poza tuńczykiem i chrupami tejsta nie uznaje żadnego innego jedzenia, więc będzie przeprawa... Jednak już od jakiegoś czasu zaczęłam przyzwyczajać go do innych smaków. Jest progres - coś tam liźnie, więc myślę, że z BARFem tteż przejdzie, po pewnych manipulacjach :)
A teraz moje pytanie techniczne:
Czy jeśli będę podawała po 30 g suchej karmy rano, a potem 85 gr rozłożę każdemu kotu na dwie porcję popołudniu i wieczorem, będzie ok?
Jeśli chodzi o mieszankę zdecydowałam się na tę z Felini Complete - na początek. Może z czasem się rozkręcę :)
Kalkulator podał mi takie proporcje:
500 g Indyk mięso ze skórą (kupiłam udziec)
200 g Indyk pierś bez skóry
100 g Indyk serce (dostałam tylko kurę)
11,3 g Felini Complete
1,0 g Tauryna
92 g Warzywa (czy w związku z tym, że koty i tak będą dostawać suche, mogę nie dodawać?)
284 g wody
Do tej pory koty zjadały mniej więcej po 80 g suchej karmy. Fiodor zaczyna już tyć. W tej chwili waży w okolicach 5 kg, docelowo 4,1 - 4,5 max.
Witam. Jestem tu nowa i założyłam konto, ponieważ chcę się trochę dowiedzieć o diecie BARF i jak ją stosować.
Otóż jestem świeżakiem w tych sprawach i nie wiem jak karmić zdrowo i dobrze moje koty. Posiadam w domu dorosłą kotkę - ok. roczną 2.5 kg oraz 3 maluchy po 1-1.5 kg. Od tygodnia postanowiłam, że będę je teraz karmić suchą karmą + świeże mięso. Ale jak dawać? Ile dawać? Kiedy dawać? Przez ten tydzień dawałam suchą karmę i jeden posiłek z mięsa. Nie stać mnie na drogie karmy, a chciałabym, żeby moje futrzaki odżywiały się zdrowo i bezpiecznie. Aktualnie w zamrażarce mam wątróbkę drobiową, serduszka drobiowe, wołowinę i szyję indyczą.
Proporcje ustaliłam sobie sama, jednak już któryś raz zauważyłam, że Fiodor po porannej porcji suchego (które zjada tak szybko i chętnie, jakby nie jadł od tygodnia) zwraca część pokarmu. Dzieje się to tuż po jedzeniu, więc nie są to wymioty. Zastanawiam się czy sypię mu za dużo, jak na jeden posiłek (oczywiście odkąd mają wydzielane posiłki, a suche nie stoi cały czas w misce, to cała porcja znika na raz), a sypię 30g, czy to kwestia za szybkiego jedzenia? A może po prostu je za mało w pozostałej części dnia i na drugi dzień jest tak wygłodzony, że je ponad stan?
Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3009 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-09-28, 09:56
kknapur napisał/a:
A może po prostu je za mało w pozostałej części dnia i na drugi dzień jest tak wygłodzony, że je ponad stan?
może dostaje za mało i jak dostanie to szybko zjada, żeby dla niego nie zabrakło. I to za szybkie jedzenie taki ma efekt. Może (jak możesz) dawaj częściej a dzienną porcję podziel na np. 4 posiłki? Może odstępy między posiłkami są dla niego za długie, ma szybszą przemianę materii i szybciej głodnieje? Ja na noc - po posiłku - zostawiam troszkę jedzenia, gdyby chciała któraś kicia sobie podjeść. I czasem słyszę, jak nad ranem (koło 4-5 rano) idzie sobie podjeść i skorzystać z kuwety. Takie poranne ożywienie kota, to naturalne. Dla kotów wolno żyjących to pora na polowanie.
_________________ „Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
No niestety suchego nie gryzie, tylko połyka:/
Dostają trzy razy dziennie: 6:30 suche 15:00 40g mokrego i 21:00 40 g mokrego (mięsa).
Niestety Fiodor nie jest takim fanem mokrej karmy, ani mieszanek, jak suchego. Zazwyczaj spina sos, zje, ale też trochę zostawia, a Sherlock nie widzi nic złego w tym, żeby wyjeść za niego. No i Fio czeka do następnego posiłku...
Zostawiasz na noc mieszankę? Nie boisz się, że się zepsuje przez kilka godzin?
No i wszystko jasne! :D Zostawiłam im na noc - dziś nie zwrócił :) Ale suche chyba bardzo kocha, bo jak tylko słyszy szum porannej porcji karmy, to miauczy na potęgę ;)
cześć, to mój pierwszy post :) moj kocurek to maine coon, 5,5 miesiąca, 4 kg, niekastrowany jeszcze
mam pytanie o dobra sucha karmę. Podaje RC dedykowany maine coonom oraz sanabelle grande, do tego rano porcję surowej wołowiny (lub jakis podróbów, kurczaka). Zadnych suplementów nie podaje. Trafiłam na forum i oniemiałam :( kupilam polecoe przez znajomych i hodowce karmy i okazuje sie ze szajs. Będę probowała przestawic na barfa ale to pewnie bardzo dluga droga, poki co zamówiłam Felini complete , tauryne i olej z łososia.
czy podając jedzenie barfowe kociak moze jesc sucha karmę? chodzi mi o mniejsze porcje mięsa i uzupelnienie suchą. Wiem ze jesli nie bedzie mnie w domu nikt nie bedze sie bawił w rozmrazanie niestety. Czy nie ma wtedy obawy ze moze cos przedawkowac lub miec niedobory? Czy mozna barf stosowac tylko np w 50 %, czy to nie jest barf?
kocurek maine coon, 5,5 miesiąca, 4 kg
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2016-09-15, 13:28
Cześć Beata, wg mnie barfowanie na 50% to nie barf, ale jeśli nie ma innego wyjścia to mówi się trudno i robi jak najlepiej
ogólnie nie poleca się podawania na przemian mięsa i chrupek, ponieważ mają zupełnie inne czasy trawienia i to może powodować sensacje żołądkowe u delikwenta
chyba dużo lepiej jest podawać puszki na przemian z barfem, przynajmniej mają "podobną" konsystencję
inną sprawą jest wysuszający charakter suchej karmy, której wg wiedzy z forum nie powinno się podawać w ogóle
odnośnie suplementowania, z założenia karma jest zbilansowana i barf jest zbilansowany więc teoretycznie cała dieta też będzie zbilansowana...
tak sobie myślę na marginesie, że nie bardzo widzę problem z rozmrażaniem karmy, jak się jedno pudełko kończy, to przekładam kolejne z zamrażalnika do lodówki i się powoli rozmraża, nie widzę różnicy pomiędzy karmieniem z puszki, a karmieniem mięsem
(poza wyjątkową sytuacją, że zapomnę przełożyć i muszę na szybko coś rozmrozić)
Potrzebuję porady odnośnie żywienia 15 tygodniowego Maine Coona o wadze 2,2 kg. Kotek jest u mnie krótko więc dostaje na razie suchą karmę (mieszam Orijen karmą z hodowli) i 1 saszetkę 100g dziennie. Suchą dawkuję według zaleceń na opakowaniu czyli około 40 gram.
W hodowli zalecano mi aby dać kotkowi tyle ile będzie chciał i przez to w południe nie ma już suchej karmy. Boję się go utłuczyć.
Docelowo kotek ma dostawać prostego Barfa z EasyBARF i suchą karmę do podjadania. BARFA może dostawać jedynie dwa razy dziennie rano i wieczorem, albo tylko rano - jeszcze nie wiem, taka praca.
W jakich ilościach dawać kotkowi jedzenie aby trzymał odpowiednią wagę?
_________________ "Miastem chodzę miastem, zostawiam nie ślady, lecz tropy i mruczę w swym koszyczku oddechem włochatym. Czy to prawda że żyłem rybą przed potopem i że jestem dziś kotem kochającym kwiaty?"
Barfuje od: 12/2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Wiek: 60 Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1069 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-11-21, 21:45
To jest kocie dziecko!!! W tym wieku Maine Coon powinien ważyć więcej niż 2,2 kg. Nie ograniczaj mu jedzenia. Najlepiej jak już byś przeszedł na BARF. Ja też pracuję, często wyjeżdżam na wystawy i wtedy ktoś przychodzi do kotów 2 razy dziennie i mimo to, moje zwierzaki są na 100% BARFie. Dostają mieszankę rano i wieczorem, w takich ilościach, żeby mogły ją podjadać przez cały dzień lub całą noc. Nie ograniczam jedzenia dorosłym, a co dopiero maluchom.
_________________ Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4841
Wysłany: 2017-11-21, 23:53
pszemson, na opakowaniu karmy masz w tabelce dawkowanie dla kota dorosłego. W ten sposób zagłodzisz kociaka! Maluch powinien jeść wielokrotnie więcej niż dorosły w stosunku do swojej wagi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum