Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 3 razy Dołączyła: 14 Lip 2015 Posty: 680
Wysłany: 2016-08-22, 11:20
H.Lucynka napisał/a:
A po niemiecku to nawet brzmi jak przekleństwo.
Putenmagen.
Po niemiecku to wszystko brzmi jak rozkaz rozstrzelania!
A ja się wkurzyłam. Mam pojemniczki po lodach, dwa tej samej firmy. Jeden po przechyleniu nic nie puszcza, a drugi wszystko - jak się okazało. Podczas ładowania do zamrażalnika przechyliłam pojemnik i zalałam sobie lodówkę krwisto-algową zupką. I znowu sprzątanie.
Barfuje od: próbujemy
Udział BARFa: 25-50%
Wiek: 36 Dołączyła: 19 Sie 2016 Posty: 17 Skąd: Żory
Wysłany: 2016-08-22, 13:16
Dragana napisał/a:
H.Lucynka napisał/a:
A po niemiecku to nawet brzmi jak przekleństwo.
Putenmagen.
Po niemiecku to wszystko brzmi jak rozkaz rozstrzelania!
A jak na złość wszystkie kalkulatory online są po niemiecku ;) Czego się nie zrobi dla kotów... Nawet "puteny" człek ogarnie :D
Się wkurzyłam. W eko-mięsnym wyroby kurczakowe są we wtorki, indycze w środy, a gęsie w czwartki. A w piątki rzucają ścinkami wołowiny. I jak ja mam to ogarnąć? Codziennie mielić? -_-'''
Biorę się za kolejną mieszankę. Trzymajcie kciuki za niepochlapanie wszystkiego osoczem. Może tym razem się uda... (zrobiłam sobie namiot z folii budowlanej :D).
Saga
Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 02 Sie 2016 Posty: 1489
Wysłany: 2016-08-22, 13:41
H.Lucynka napisał/a:
Trzymajcie kciuki za niepochlapanie wszystkiego osoczem. Może tym razem się uda... (zrobiłam sobie namiot z folii budowlanej :D).
Ojej a czemu aż tak? Czemu masz wszystko pochlapane?
Barfuje od: próbujemy
Udział BARFa: 25-50%
Wiek: 36 Dołączyła: 19 Sie 2016 Posty: 17 Skąd: Żory
Wysłany: 2016-08-22, 13:45
Jakoś tak mi pryska z tej maszynki ;P A ja jestem z gatunku "brzydliwych na mięso" i wystarczy jedna kapka na blacie, abym później pół godziny walczyła z domestosem ;)
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2016-08-22, 14:01
jeju! ohyda!
ja za to jestem brzydliwa na domestos
Saga
Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 02 Sie 2016 Posty: 1489
Wysłany: 2016-08-22, 14:12
Po co zaraz domestos, lepiej wpuścić kota, on wszystko ładnie posprząta ekologicznie będzie
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 35 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2016-10-09, 09:06
Skipper, ale u mnie już schodzą 2-3 posiłki whole prey + minimum 2kg mieszanki dziennie dzisiaj rzuciłam kotom w akcie desperacji ponad pół kg wołowiny w kawałku - nie wierzyłam, że to zjedzą szczerze mówiąc, ale nie minęła godzina a nie miałam już czego szukać.
(tak to jest to małe toto co to ważyło 80g jak do mnie przyjechało)
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2016-10-09, 09:15
Ines, wiem że co do ilości kotów z Tobą równać się nie mam co
Ale mam od wczoraj kocią znajdę w łazience i wiem, ile takie małe (szczególnie wcześniej głodujące) potrafi zjeść
I wczoraj jakoś bezmyślnie w mięso się obkupiłam i niestety muszę je dzisiaj przerobić
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2016-10-09, 10:08
Nieeee....., coś koło 10 kg
Tylko ja mam radziecką małą maszynkę do przemielenia tego i jeszcze zaraz muszę kości z kaczki powykrajać, czego nie cierpię robić
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum