Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3009 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-02-14, 09:20
Sandra napisał/a:
Tufitko,
Zasada jest taka. Cały czas mówimy o kotach zdrowych !!
25 gr mięsa na 1 kg kota.
np. jeśli kot waży 3,5kg to nie powinien dostawać więcej niż;
3,5kg x 25gr = 87,5 + waga suplementów + woda.
To jest posiłek na cały dzień lub dobę jesli koty jedzą nocą.
Jest odstępstwo od tej zasady jeśli chodzi o młodzież i rosnące koty, które jedzą tyle ile chcą.
Nie ma żadnej reguły odnośnie ilości posiłków.
Podajesz im tyle porcji na ile Ci czas pozwala
Zgodnie z idea BARFa. Kot w naturze je kilka do kilkunastu posiłków dziennie jeśli uda mu się coś upolować np. wielkości myszy.
Wielkie dzięki za wskazówki. To utwierdza mnie w tym, że "dobrze kombinuję".
Koteczki są zdrowe - jedzą mokrą karmę (dostają tylko troszeczkę suchej), właśnie zamówiłam im na razie gotową karmę tę, którą wymienia Dages w dziale BARFne i nieBARFne pogaduszki o karmach. Gromadzę suplementy, muszę zakupić tasak (bo nie mam), wagę, miarki, pojemniki na kostki lodu, wybrać z gotowych przepisów na początek jakiś prosty, kupić składniki i zrobić. Zacząć podawać koteczkom. Surowe mięso nie jest im obce (dostawały od małego troszkę) więc mam nadzieję, że nie będzie źle i polubią przygotowywane dla nich jedzenie.
Barfuje od: marzec 2013
Wiek: 41 Dołączyła: 06 Mar 2013 Posty: 16 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-03-06, 12:32
Dzień dobry,
Jestem zupełnie początkująca i mam mnóstwo pytań ale tutaj zadam jedno w temacie ;)) Dotyczy cyklu dziennego żywienia: za tydzień przybędzie nam mały kociak rosyjski niebieski i trochę się spieramy z mężem co do pór żywienia. Możemy mu dać jeść rano - np. koło 7:00 potem po powrocie z pracy, ok. 16:00 i potem ok. np. 20:00. Czy idąc spać powinno się mu coś zostawić w misce na noc? Bo mąż uważa, że na noc kot tak jak człowiek nie powinien się najadać. Czy to dobry pomysł? Będę wdzięczna za pomoc.
Dodam, że planujemy karmić BARF'em ale w zanadrzu mamy też trochę Orijena i Applawsa dla kociąt suchego oraz mokrą karmę Almo Nature. Wiem, że między suchą a innym posiłkiem powinno być 7-8 godzin przerwy.
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4841
Wysłany: 2013-03-06, 15:07
Witaj anito,
3 posiłki dziennie są OK dla większości dorosłych kotów ale kocieta potrzebuja zdecydowanie większej ich ilości, gdyż w przeliczeniu na wage swojego ciała i pojemnośc żołądków jedzą zdecydowanie więcej niż dorosłe. Nie wolno im ograniczać pokarmu i zostawianie pełnej miski na noc jest bardzo wskazane. Koty, w przeciwieństwie do ludzi nie mają biologicznie ustalonego rytmu dnia i nocy, dlatego polują i jedzą także w nocy, a ich doba składa sie z wielu przerw na sen (także w dzień) przeplatanych czasem aktywności. Jeśli jesteście w stanie zapewnic kotu tylko 3 posiłki w ciągu dnia, to tym bardziej musicie dać mu możliwość najadania się w nocy.
Almo Nature nie będzie dobrą karmą zwłaszcza dla małego kociątka, gdyż jest to tzw. karma filetowa, całkowicie niezbilansowana. Poczytaj o tym tutaj:
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=506
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Barfuje od: marzec 2013
Wiek: 41 Dołączyła: 06 Mar 2013 Posty: 16 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-03-06, 15:26
Dziękuję za odpowiedź. Zasugerowałam się tą Almo Nature bo tak nam doradził hodowca, który propaguje BARF'a. Ale może jakiś specjalny rodzaj, albo coś nie zrozumiałam.
To poczytam jeszcze pod wskazanym wątkiem.
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011 Posty: 1134
Wysłany: 2013-03-07, 07:57
jak ja bym zaproponowała kotom czy kociętom 3 posiłki zjadłyby mnie zywcem
jedno moje kocie 100 procentowy barf wciąz chodzi po kuchni i żada jedzenia ,a daje mu do oporu
może za dużo ?
ma 10 tyg około
dorosłe też kulka razy
3 posiłki to za mało w mojej praktyce
Barfuje od: marzec 2013
Wiek: 41 Dołączyła: 06 Mar 2013 Posty: 16 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-03-07, 09:37
Czyli po prostu zostawić jedzenie na czas kiedy nas nie ma w domu, tak? No bo raczej nie bardzo mogę w ciągu dnia przyjechać z pracy i dać mu jeść
Rubi18 [Usunięty]
Wysłany: 2013-03-07, 12:28
Ja bym zostawiła. Nie jestem pewna czy dobrze robię, bo jestem jeszcze początkująca, ale na noc wkładam porcję mieszanki do lodówki aby się rozmroziła, rano taką wpół rozmrożoną stawiam w chłodnym miejscu przy oknie i w ciągu dna koty sobie podjadają. Kociaki jednorazowo jedzą bardzo malutko i przy tylko trzech karmieniach wydaje mi się, że chodziłyby głodne.
Barfuje od: 12/2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Wiek: 60 Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1069 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-07, 12:48
Ja tez zostawiam trochę mieszanki wychodząc do pracy. Podobnie robię przed pójściem spać.
Meri
Barfuje od: 12.08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lip 2012 Posty: 863 Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 2013-06-18, 20:34
Teraz jak sa upały to jak karmicie koty?
Zauważyłam, że u mnie niestety, ale mieszanka nie schodzi przez dzień, zostawiłam mu rano śniadanie, zjadł odrobinę jak wróciłam to mięsko "pięknie" pachniało...
Dopiero w nocy zaczyna coś jeść. A u Was jak? Mam się martwić że mieszanka jest niedobra czy to jednak rzeczywiście kwestia upałów?
Ostatnio nie mam żadnych problemów z jedzeniem koteńków. Co nałożę to znika w sekund pięć. Przed wyjściem do pracy zostawiam jeszcze dodatkowo pełne talerze i po powrocie są wyfroterowane. Więc pogoda na razie nie ma wpływu na ich apetyt.
Poza tym mam fajną metę na mięsko, gdzie sprzedają świeżynkę świeżynkę.
Meri
Barfuje od: 12.08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lip 2012 Posty: 863 Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 2013-06-18, 21:47
U mnie właśnie po 32 stopnie w cieniu, wszyscy w sumie ledwo żyjemy, wiec mam wrażenie, że i kot niezbyt ma ochotę na jedzenie...
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1576 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2013-06-18, 21:56
Mój je w nocy (daję większość porcji) - czasem wcale nie daję rano jeść, dopiero potem- i to zje po troszkę ale mój nigdy nie był żarłoczny. Mieszanka dana wieczorem jeszcze rano (6-7h) jest "zjadliwa" i nie śmierdzi. Do picia daję trochę rozbełtanej "polecanej" konserwy (też wieczorem)- w nocy przeważnie wszystko znika. Zauważyłam tylko, ze jak dam konserwę rybną, to potem nie chce jeść (bardzo słabo) przez następne 2 dni Czyżby mu ryby szkodziły Olej z łososia jest w porządku(wylizuje ze spodeczka jak mu troszkę kapnę) Po odrobinie kolonu C dodanym do jedzenia też 2 dni nie chce jeść.
Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3009 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-19, 13:19
Meri napisał/a:
Teraz jak sa upały to jak karmicie koty?
Zauważyłam, że u mnie niestety, ale mieszanka nie schodzi przez dzień, zostawiłam mu rano śniadanie, zjadł odrobinę jak wróciłam to mięsko "pięknie" pachniało...
Dopiero w nocy zaczyna coś jeść. A u Was jak? Mam się martwić że mieszanka jest niedobra czy to jednak rzeczywiście kwestia upałów?
U mnie jak jest gorąco to koty jakoś mniej jedzą (tak ja i mnie się chce mniej jeść jak jest upał) ... niekiedy mniejsze porcyjki częściej.
Nocą troszkę chłodniej się robi
Obserwuj zachowania, jak się zachowują tak jak przy jedzeniu w innych porach roku, to nie niepokoiłabym się. Gdyby któryś z kotów było osowiały, niechętny do zabawy, nie lizał futerka - to bardziej bym się przypatrywała czy je i pije wodę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum