BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Hyde Park - Kącik wkurzonego barfera
doradora - 2015-09-25, 14:42 czytam was i czytam i niestety po opowieściach apple wnioskuję, że pańcia jest niereformowalna i ta SM nic nie pomoże
ja bym pańcię zapytała czy ma stałe godziny wyjścia i omijała jak tylko się dagerda - 2015-10-11, 22:13 Chciałam sobie zbadać poziom hemocysteiny we krwi - z laboratorium oddzwonili, że to badanie można wykonać tylko na miejscu , nie można z krwi przesłanej ! Tak to jest jak się mieszka na prowincji (na za...piu) carlla - 2015-10-14, 22:08 apple,
Na Ursynowie pod moim blokiem dobrych parę lat temu pani z mojego bloku wychodziła z kotem na spacery. Kot - Kacper - duży czarny kocur wychodził bez szelek na popołudniowe spacery i tak samo były wieczne problemy ze "szczekaczami".
Do czasu!
Aż poharatał jednemu nieborakowi mordkę oraz oczy i migiem właściciele dziam-dziamków zaczęli prowadzać je na smyczach. Smutne to, ale....
w tym samym tygodniu moja mega łagodna ogromniasta nowofundlanka przewróciła się na jednego z tych małych zajadłych "ujadaczy" i połamała mu tylną łapę.
Jeden zawsze atakował z przodu, a drugi podgryzał z tyłu. I ten z przodu miał pecha.
Carlla chcąc uniknąć pogryzienia od tyłu, niefortunnie zrobiła niezgrabny unik i przywaliła cielskiem tego co był z przodu. Prosiłam kilka lat właścicielkę o trzymanie na smyczy i nic to nie dało..
Do czasu...gerda - 2016-01-03, 20:08 Mój durny pies (jakieś 8 miesięcy) śpi teraz przy wejściu do domu - zamiast w ciepłej budzie (wcześniej jej używał np gdy wiało)Lena06 - 2016-01-03, 22:24 Może chce do miejsca cieplejszego jednak?
Mój wuj, jak taka temperatura na zewnątrz, mimo ogrzewanych bud, wszystkie psy na noc zaprowadza do szopy.
Aczkolwiek jestem świadoma, że niektóre psy po prostu budy "nie potrzebują". Znam takiego osobnika. Nawet w czasie ulewy leży poza nią. Tylko w upały się tam chowa przed słońcem.Dragana - 2016-01-04, 10:16 gerda, pies mojej babci tak samo - w grudniu siedział na wycieraczce całą noc. Tylko teraz przyszły faktyczne mrozy (przynajmniej u mnie) i psa wpuszczają na noc do sieni. Może Twojemu jest tak zimno, że buda nie wystarcza i się domaga wpuszczenia?gerda - 2016-01-04, 20:09 Może i był w nocy w budzie przez chwilę, bo były wyciągnięte 2 słomki Było 20 stopni mrozu, od kilku dni nawet w dzień jest -14, -15, a ten lata z zabawkami, siedzi przy bramie lub śpi przy wejściu. Cały radosny, nadmiar jedzenia próbuje zakopać Już się nie przejmuję. Marcepan - 2016-01-04, 22:32 karmienie barfem jest dla mnie trudne.
i dość obrzydliwe, choć powoli przywykam.
ale dziś Lilianka zwymiotowała śniadanie.
TO dopiero jest obrzydliwe. do tego nie przywyknę.
co za ohydztwo, wymioty po barfie apple - 2016-01-04, 23:29 Marcepan,
Fakt, to jest ohydztwo, chociaż ja już trochę przywykłam.
Jeszcze jakieś 3 lata temu, nie mając własnego kota (nie mam też dzieci które uodparniają na takie rzeczy) siedziałam sama w domu mojej siostry - mają kota. Bardzo go lubię oczywiście, jednak modliłam się, aby przypadkiem nie zrobił kupy bo się brzydziłam
Wcześniej dostałam instrukcje jak sprzątnąć i miałam szczerą nadzieję, że z nich nie skorzystam
A teraz
Dzięki kotom stałam się mniej "brzydliwa" i poczytuję to sobie na plus.Ines - 2016-01-05, 10:12 E tam, paw po barfie wyglada prawie jak karma z puszki moje koty wymiotuja rzadko, ale za to bardzo finezyjnie, totez z upodobaniem kolekcjonuje w pamieci te kreatywniejsze pawie. Z drapaka sufitowego, po calej wysokosci sciany - Beren. Do kapcia malzonka - Tula. I moj absolutny faworyt, nic tak nie przepedza czlowieka z poscieli jak rzyg z polki nad lozkiem o poranku - Arda. Z rozczuleniem wspominam tez incydent z udzialem Tuli, ktora czujac ze cos sie zbliza postanowila byc uprzejma i udala sie do wychodka. Niestety nie ogarnela do konca ktora to strona bedzie lecialo - pupe wladowala do kuwety, natomiast glowe z niej wystawila i pawnela obok.małga - 2016-01-05, 15:05 no właśnie miałam pytać, co to był za chlup
Z wysokości (np drapaka) na ścianę czy tak na pół pokoju rozbryzg na podłogę? Czy taki zwykły na wszelką tapicerkę i inne materiały? Anonymous - 2016-01-05, 15:29 Jak tak czytam Wasze rozważania na temat "kocich pawików", to od razu kojarzą mi się rozmowy niektórych mam o kupkach ich nowo narodzonych dzieci. Da się wtedy wyczuć takie rozczulenie, troskę i zachwyt - niezrozumiały na ogól dla innych ludzi Z resztą nie ma się co dziwić - pewnie nie ja jedna traktuję kota, jak swojego dziecioka vesela krava - 2016-01-05, 16:24 Kupkami moich kotow tez moglabym sie zachwycac, jezeli zas chodzi o pawiki, to mnie w najlepszym wypadku smiesza. Moj kocur za mlodu na pawia szedl do kuwety, dopiero gdy go zobaczylam w akcji, zrozumialam co to za dziwne siku. Niestety z wiekiem nabral bardziej nonszalanckiego stosunku do higieny i ostatnim jego wyczynem byl wlasnie pawik, w calej rozpietosci, na wytapetowana sciane prawie spod sufitu. Pozniej mial faze na lozko. Jest to dobra motywacja aby je regularnie czesac.
Gerda to u Was takie mrozy? AniaR - 2016-01-05, 18:45
vesela krava napisał/a:
Gerda to u Was takie mrozy?
Nom - odpowiem za Gerde, bo wczoraj do rodziny dzwonilam. W Bialymstoku mrozi zaj....e Marcepan - 2016-01-05, 19:14
małga napisał/a:
no właśnie miałam pytać, co to był za chlup
Z wysokości (np drapaka) na ścianę czy tak na pół pokoju rozbryzg na podłogę? Czy taki zwykły na wszelką tapicerkę i inne materiały?
raczej zwykły (dziękuję Ci, Lilianko!), na parapetowe legowisko, niestety, dość mechate.
od razu sobie przypomniałam, że mnie straszyłaś zatykaniem