BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARF dla kotów chorych i szczególnej troski - BARF w chorobach trzustki
vesela krava - 2015-03-01, 08:43 Dokladny sklad sanoforu: http://www.lillysbar.de/e...19/Products/110EdytaG. - 2015-03-02, 22:02 I po Polsku .
W suchej masie GAC Sanofor Nährmoor zawiera między innymi :
Krzemionka 6,52 %
Żelazo ( przyswajalne w różnych konfiguracjach ) 1,14 %
Aluminium 0,12 %
Wapń 5,09 %
Magnez 0,37 %
0,41 % sodu
Fosforany 0,20%
Siarczan 5.05 %
Ekstrakt z 1,26 % eteru / pozostałość po ekstrakcji eterem dot. zw. barwnych /
nierozpuszczalne w wodzie związki azotu 0,77 %
łatwo rozpuszczalne w wodzie białka, 1,30 %
słabo rozpuszczalne w wodzie białka, 4,32 %
Siarczek siarki 0,41% .
Kwas węglowy 2,52 %
Bitum ( woski , oleje , żywice, itp ) 18,98 %
rozpuszczalne w wodzie substancje organiczne 8,19 %
Hemicelulozy 1,63 %
Celuloza 2,85 %
Kwas humusowe 13,08 %
Substancje humusowe obecnych 3,99 %
Humusowe i ligniny 13.61 %dagnes - 2015-03-02, 22:36
EdytaG. napisał/a:
Żelazo ( przyswajalne w różnych konfiguracjach ) 1,14 %
W Lilly's Bar podają dokładnie, że jest to żelazo dwuwartościowe (zweiwertig). Dwuwartościowe żelazo może być organiczne (hemowe) albo nieorganiczne.
W pierwszym odruchu pomyślałam, że Grau to kolejny producent supli, który opowiada bzdury i naciąga klientów na swoje bajki (bo w tym preparacie nie może być żelaza hemowego, gdyż żadna roślina takowego nie wytwarza). Ale weszłam na stronę producenta i tam okazało się, że w żadnym razie czegoś takiego nie twierdzi:
http://www.grau-tiernahru...aid=1096&kid=72
Cytat:
hoher Eisengehalt, 400 mg/kg
W dodatku okazuje się, że żelaza w Sanoforze jest niewielka ilość (z tą "wysoką" zawartością to jednak producent przegiął w opisie), bo 0,04%, co przy podawaniu pół łyżeczki dziennie oraz marnej przyswajalności daje nam pomijalną ilość tego pierwiastka.
Dane w Lilly's Bar odnoszą się do zawartości żelaza (i innych składników) w suchej masie, a my podajemy kotu mokrą masę, dlatego przeliczamy ilość składników w produkcie, a nie po odsączeniu z niego wody, co daje nam spożycie dzienne żelaza z Sanoforu na poziomie mniej niż 1 mg, z czego przyswaja się może 5%.Sagittarius - 2015-03-04, 11:22 Witam po dłuższej przerwie.Wybaczcie ale cała nasza uwaga była skupion a Guciu.Po wielkich wysiłkach trwających około 3 miesięcy kiedy był sztuczie karmiony nasz Gucio zaczął jeśc mięso.I teraz jest pytanie czy ktoś mógłby pomóc w ułożeniu mu diety trzutkowo-wątrobowo-nerkowej?Będziemy bardzo zobowiązani za pomoc.panterzyca - 2015-03-07, 18:54 Dzięki za odpowiedź, w takim razie przy okazji zakupów w zooplusie wezmę ten Sanofar. Ale oczywiście mam kolejne pytania. Po czym poznać czy kotu lepiej po gotowanym czy po surowym?Wet powiedział, że może mieć nasilone objawy niedoborów, bo gotowane może się gorzej wchłaniać w tych jelitach. Może np. mieć łupież i właśnie mniej więcej w czasie, gdy zaczęła jeść gotowane, dostała łupieżu, utrzymywał się z jakiś tydzień, ale już nie widzę. Częściej liże też pościel. I syczy z powodów dla nas niewidocznych...
To jak ocenić, czy lepiej jej na surowym czy gotowanym i po jakim czasie? Bo gotowane dopiero 2 tyg dostaje. I czy jest szansa, że wyzdrowieje? Wg weta zerowa, ale on nie zna innego kota na barfie...EdytaG. - 2015-03-20, 16:16 Po kupie , podrażniona trzustka to luźne kupy . Zaobserwuj po jakim jedzeniu są one ładniejsze , Jak po gotowanym to jeszcze jakiś czas trzeba będzie pozostawić go na " barfie" z gotowanym mięsem , a jak po surowym to już możesz powoli przechodzić na normalny barf . Dodatkowo obserwuj jak kot leży i jego reakcje na dotykanie brzuszka . Podrażniona trzustka boli . Moim zdaniem dwa tygodnie na gotowanym to dość i można przechodzić powoli na surowe - tak po jednym posiłku .
Przy braku cukrzycy i lipidozy wątrobowej rokowania są dobre , nie rozumiem dlaczego lekarz szerzy defetyzm .panterzyca - 2015-03-20, 21:02 Oprócz wielkości - różnic w kupie nie ma. Co prawda dostaje teraz depomedrol co 2 tyg., ale wyraźnie lepiej się czuje. Nawet mogę jej chwilę głaskać brzuszek, który zresztą częściej pokazuje. Ostatnio mniej syczy w eter, łupież leciutki się utrzymuje. Ale pazurki niektóre rosną [w wakacje przestały niemal całkiem], a w przyszłym tygodniu wracam z podawaniem VetAminexu, wiec może i przestanie lizać pościel. To jeszcze trochę będę dawać tylko gotowane.
Gorzej, że co jakiś czas ciągle sika poza kuwetą, ale to już temat struwitowy.EdytaG. - 2015-03-30, 23:21 Mam w tej chwili kotkę z ostrą trzustką , od. 18.03. Pani dr. Dominika Siekierska z Lancetu w Łodzi , zezwoliła od jutra powoli przechodzić na surowy barf , kotka w klinice jadła niestety Royal od 18.03 do 22.03, w domu za zgodą Pani dr. gotowaną pierś z indyka + gotowaną marchewkę przez trzy dni , później z gotowanym żółtkiem do 23.03 , następnie gotowany barf z suplementami / bez mielonych kości czy skorupek / a od jutra jeden niewielki surowy posiłek dziennie . Wyłącznie : mięso , podroby i tłuszcz z indyka/ również bez mielonych kości czy skorupek , marchewka wyłącznie gotowana / i obserwacja samopoczucia kotki . Zobaczę jak będzie się czuła . Kotka nadal ma bardzo wrażliwy na dotyk brzuszek . Lekarka twierdzi , że korzyści z podawania surowego mięsa kotom znacznie przewyższają domniemane szkody i po ustabilizowaniu trzustki brak podstaw naukowych do karmienia wyłącznie gotowanym .
Jutro spróbuję podać jeden surowy malutki posiłek . Piszę to dlatego , że może i Ty spróbujesz powoli wprowadzać surowy . Kotka będzie ponownie hospitalizowana po świętach jak nic złego się nie przydarzy to poproszę o wydruk z przebiegu kuracji i badań do konsultacji na forum .panterzyca - 2015-04-02, 22:40 EdytaG. i jak kotka Dzięki za te informacje Jakoś postawiłam znak równości, że skoro wg mojego weta ten stan zapalny trzustki będzie się utrzymywać do końca życia Bubusi, to i gotowane musi jeść cały czas (a przynajmniej dopóki nie okaże się, że jednak kot wyzdrowiał), jeżeli jej nie szkodzi. U nas trudno mówić o ustabilizowaniu trzustki, bo choroba rozwinęła się całkiem niepostrzeżenie - a wcale nie wykluczone, że jeszcze zanim kot do nas dotarł. Póki co kot czuje się lepiej, ale też sterydy [depomedrol] dostaje co 2 tyg., więc nie wiem, czy pomaga jej dieta, czy zastrzyki maskują objawy. Może wstrzymam się z powrotem na surowiznę tak ze 3-4 tyg., bo teraz w poniedziałek dostanie ostatnią dawkę sterydu z tej serii i będziemy robić dłuższą przerwę. Jeżeli złe samopoczucie przy dłuższej przerwie nie wróci, to może wtedy próbować znowu wprowadzić surowe? Była na surowym od początku listopada do połowy lutego i czuła się dużo gorzej, dostawała wtedy co miesiąc diprophos i raz pomagał na 2 tyg., a raz wcale... Nie mam pojęcia, jaką decyzję podjąć. Wet niezbyt pomoże, bo on w barfie widzi tylko pałeczki E. coli i co prawda przyznał, że kotu barf służy, no i wie, że zapalenie jelita jałowe, to jednak przyznaje, że się na barfie nie zna i raczej nic nie doradzi...
Aa - wróciłam do bentonitu i od 1,5 tyg. kot nie próbował sikać poza kuwetę; w drugiej został żwir kukurydziany i kot tam przestał zaglądać Łupież ledwo widoczny [choć przeczytałam właśnie, że może być to sprawka kaloryferów, spróbuję nawilżać kota zewnętrznie , bo tauryny, drożdży i oleju z łososia i tak już dostaje więcej), pazurki rosną. VetAminex znowu w akcji, więc mniej liże pościel i ubrania. Co jest w VetAmineksie, czego nie ma w mieszankach opartych na suplach z forum, że przestaje na nim lizać pościel?? Wolałabym jej ten tajemniczy składnik, którego najwyraźniej ciągle jej brakuje, suplementować jakimś naturalnym składnikiem mieszanek... (Skład podany w jednym z postów tu: http://www.barfnyswiat.or...r=asc&start=30)EdytaG. - 2015-04-10, 14:22 Kotka nieźle , jeszcze na antybiotyku we wtorek na badania do Lancetu i zobaczymy co dalej . Je już 2 posiłki surowe dziennie bez sensacji z kupą czy samopoczuciem . Miała powtórzony atki specjalny test na trzustkę dla kotów i wyszedł dużo lepszy .
Zauważyłam , że z kotami chorymi na barfie jest problem . To koty zażyte o doskonałym wyglądzie z niezłymi ogólnymi wynikami . Byle stan zapalny w ciągu kilku dni nie wyniszczy kota . Znacznie lepszymi badaniami niż u zdrowych kotów na karmie przemysłowej . To weterynarze się gubią i przypuszczają , że opiekun panikuje bez powodu , kot wygląda dobrze morfologia w normie / maszynowa bo o rozmazie się nie pomyślało / . Trzeba wręcz wymuszać zrobienie dokładnych badań no i wiedzieć czego konkretnie chcemy , oraz potrafić zinterpretować wyniki bo lekarz patrzy wyłącznie na to co przekracza normy , a często jest tak , że nic , lub przekroczenia nieznaczne a kot chory poważnie . Opiekun wie , że z kotem jest źle a lekarz patrzy na doskonały wygląd - koszmar . Do lekarki przyjmującej moją kotkę w Lancecie , dotarło dopiero jak bardzo jest odwodniona , jak opiekunka pokazała jej dziąsła kotki i "wpadnięte" oczy . Zresztą zaraz była powtórna biochemia i testy na trzustkę . Rano przejęła ją lekarka , która zna koty na barfowej diecie .panterzyca - 2015-04-10, 14:34 A co to za test na trzustkę?
Nasz wet na szczęście poznał Bubuś przed barfem ;) Ale będę pamiętać.
W święta postanowiliśmy dać jej na próbę porcję surowizny - rzuciła się, wciągnęła i zastrajkowała na gotowane... A wcześniej to surowe jadła z wielką niechęcią. Weź tu zrozum kota. Także na razie rano je jeden, a wieczorem drugi rodzaj. W środku dnia nie chce. Nie jestem tylko pewna, czy znowu kupy nie są za często [codziennie zamiast co drugi dzień], konsystencję i wielkość mają idealną. Wkrótce będę musiała robić kolejną mieszankę i nie mogę się zdecydować - surową, gotowaną czy taką i taką?panterzyca - 2015-04-30, 12:16 Wkrótce po tym poście przyszło załamanie. Albo za dużo surowego nagle, albo zbyt dużo kamienia na zębach + przestał działać steryd. Mieliśmy zrobić 4 tyg przerwy, ale po 3 tyg od poprzedniego zastrzyku kot zwracał, drapał się, wygryzał i w ogóle był nieszczęśliwy. Dostała zastrzyk w poniedziałek i nawet trochę się pobawiła wczoraj i dziś. Przy okazji ściągania kamienia w zeszłym tygodniu miała też pobraną krew. Jedyne odchylenia w morfologii biorą się zdaniem weta od sterydu, a z wszelkich innych parametrów tylko amylaza podwyższona - w lutym było 1807,4, a teraz 1742,5 [przy normie ok. 1276] - więc jakiś spadek jest, ale niewielki.
I co robić? Znowu próbować wracać do surowego, czy na razie na tym gotowanym?
Wet zasugerował też wprowadzenie Vetaraxoidu, żeby steryd działał wydajniej - jest sens? Czy jest możliwe, że kot drapie się, bo brakuje mu jakiegoś składniku przez zapalenie jelit albo przez te zapalenia jej organizm wytwarza jakieś toksyny, które wywołują świąd?Sagittarius - 2015-06-12, 08:24 Witam po bardzo długiej przerwie.Czy ktoś może pomóc w ułożeniu diety dla naszego kiciora Gucia.Walczymy od roku o jego życie.Nerki zostały jako tako doprowadzone do ładu ale są ogromne kłopoty z trzustką i wątrobą.Od niemal roku żywimy Gucia pseudo barfem czyli mięsem gotowanym z suplementami.Było już całkiem dobrze i znowu przyszło załamanie.Podam jego ostatnie wyniki:
Erytrocyty 5,47 mln/mm3
Hemoglobina 11,7 g/dl
Hematokryt 32,1 28-45%
Płytki krwi 168 180-550 tys/mm3
MCV 59 39-55 fl
MCH 14,5 13-17 pg
MCHC 34,5 30-36 g/dl
leukocyty 33,5 5,5-19,0 tys/mms
limfocyty 3 20-50%
Monocyty 1 0-4%
Kwasochłonne 2 0-6%
Pałeczki 5 0-4%
Segmenty 89 50-75 %
AspaAt 57 0-55 U/L
AIAT 68 0-90 U/L
AP 18 0-120U/L
Glukoza 158 56-124mg/dl
Kreatynina 0,83 0,4-1,8 mg/dl
Mocznik 28,6 30,2-68,1 mg/dl
Albuminy 36,5 26-56 g/l
Białko 8,6 5,7-9,4 g/dl
Globuliny 49,5 28-55 g/l
Bilirubina 1,25 0,0-0,6 mg/dl
GGTP 3 1-6 U/L
Wapń 11,79 9,2-12 mg/dl
Fosfor 6,72 2,5-5,9 mg/dl
Magnez 2,79 1,5-3,2 mg/dl
Żelazo 154 110-170ug/dl
Amylaza 4972 0-1850 U/L
Lipaza 23 0-280 U/L
Cholesterol 516 70-151 mg/dl
Trójglicerydy 3805 18-106 mg/dl
Sód 350,1 333-363mg/dl
Potas 17,6 13,3-18,8 mg/dl
Chlorki 425,5 389-460 mg/dl
Gucio ma przewlekłe zapalenie trzustki,chore nerki i kłopoty z wątrobą.Od 2 dni znowu ma miękkie i tłuste kupy.Dostaje dexaven 0,3 ml na dobę ( wcześniej brał 1 ml,później 0,5),lespewet,heppel 3 razy na dzień itd.
Dieta jest oparta na gotowanym mięsie z ud kurcząt z dodatkiem marchewki,bez kości i skóry.Proszę pomóżcie....shana55 - 2015-06-12, 13:53 Sagittarius
Nie jestem specem w tych chorobach. Napisz proszę coś więcej o tych lekach co Gucio bierze bo nazwy mi nic nie mówią, jaką ma wagę i samopoczucie. Czy jest uczulony na jakieś mięso, dajesz mu podroby??
Czym leczycie tą przewlekłą trzustkę i wątrobę?? Enzymy??, Ostropest??
Chcecie przejść na surowego Barfa czy zostaniecie na gotowanym?? Jakie suplementy macie??Sagittarius - 2015-06-12, 15:08 Rany tyle się napisałem i zniknęło.
Gucio waży 5.100.Jeszcze parę miesięcy ważył 4.300.Przez 3 miesi ące karmiliśmy go strzykawką,nawadnianie kroplówką dwa razy na dzień.Leki to przede wszystkim Dexaven steryd,w początkowej fazie brał 1 ml na dobę teraz zeszliśmy do 0,3 ml na dobę.Do tego leki homopatyczne typu heppel typowo wątrobowy,arnika bo już chemi nie był w stanie brać.Nic to nie dawało a wręcz przeciwnie rozwalało inne organy.Te leczenie pozwoliło na to że zaczął sam jeść ,pić choć to akurat w małych ilościach.Za małych więc dopajamy strzykawką.Przez 3 lata jadł tylko RC dla trzustkowców.Sztuką wielką było przestawienie go na Barfa.Surowizna nie wchodzi w grę,totalnie mu szkodzi.Próbowaliśmy.Został gotowany.Suplementy jakie mamy to:
Mączka z jajek lunderland
Olej z wątroby dorsza
tokovit
suszona hemoglobina wieprzowa
algi morskie
mielone muszle małży
tauryna
sól himalajska
drżodże piwne
Gucio jest obciążony genetycznie,w grudniu zmarł jego brat też z trzustką,nerkami.Przepis na mięsko jakie dajemy,jest na 4 kg
3,3 gr oleju z dorsza
5,2 gr alg
13 gr drżodży
58 gr hemoglobiny
2,5 gr tokovitu
26 gr mączki
6 gr soli himalajskiej
360 gr gotowanej marchwi
13 gr tauryny
1l wywaru z mięsa
Mięsko to uda z kurczaka,odzielone od kości,bez skóry.gotowane na parze.Niestety chyba i w tym coś jest nie tak bo jak zmiejszylismy dawkę sterydu kupy są bardzo tłuste i rzadkie......
Dziękuję za zainteresowanie