To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Weterynarze - BARF a weterynarze

Sojuz - 2014-01-19, 08:12

Bacoma napisał/a:
Kolejna kwestia jest taka, że oburzacie się tu, że weterynarze często traktują właścicieli jak idiotów ( albo przynajmniej osoby o niezbyt wysokim ilorazie inteligencji), natomiast problem jest taki, że znaczna część osób tak się zachowuje...
Trochę nieładnie jest wrzucać wszystkich do jednego worka. :roll:

A swoją drogą, tup, tup, tup do Powitalni! :-P

Bacoma - 2014-01-19, 08:40

Zgadzam się, że to nie jest miłe, zresztą mnie też to irytuje. Wiem, że jest wielu doinformowanych i myślących ludzi. Po prostu mają zajęcia w klinice coraz bardziej to rozumiem. Dogadanie się ze znaczną częścią właścicieli stanowi duże wyzwanie i mam wrażenie, że po latach pracy przychodzą myśli jak u dr Housa "wszyscy kłamią"... Pół roku zajęć w klinice małych zwierząt utwierdziło mnie w myśli, że nie dam rady pracować z małymi... I to właśnie przez właścicieli.
Lusia - 2014-01-19, 13:07

Kiedyś, będąc z jednym z moich kotów u weta usłyszałam pytanie "a co ona je" - odpowiedziałam BARF, pani albo udała, że nie wie albo nie wiedziała. Jak usłyszała, że surowe mięso, to tylko zapytała, czy je suplementuję. Na tym skończyła się dyskusja.
Na forum ktoś podpowiedział, fajny pomysł, żeby mówić, że się przerabia mięsko na myszki i jeszcze jest do tego specjalny arkusz, który to liczy.
Mam swojego weta, ale nie będę z nim dyskutować na temat żywienia zwierzaków. Ja wiem co dla nich jest dobre.
Nie raz już próbowano wcisnąć mi specjalną karmę weterynaryjną "np dla kulejących na lewą tylną nóżkę kotów rosyjskich niebieskich" :evil:

Sandra - 2014-01-19, 13:30

Bacoma napisał/a:
Pół roku zajęć w klinice małych zwierząt utwierdziło mnie w myśli, że nie dam rady pracować z małymi... I to właśnie przez właścicieli.

Miałabyś niepowtarzalną szansę sprawdzić czy jest tak źle, że nie da sie z tym nic zrobić jak również odkręcić to powszechne przekonanie w głowach właścicieli, które nie wzięło się z powietrza, że jedyna naj..naj.. słuszna ...to karma weterynaryjna...
Na kulejąca nóżkę brytyjczyka, na za długie wibrysy MCO.., na alergię... :twisted:
A tak serio.
Bacoma właśnie na takich młodych niezepsutych wetów (a jest ich sporo na BŚ) liczą nasze zwierzęta, które cierpią, a my razem z nimi.
Jesteś tym co jesz i jak jesz.
Póki organizm młody i posiada tzw. okres gwarancji +rękojmia to karmiąc śmieciami komercyjnymi proces destrukcji nie jest widoczny.
Np. u kotów to jakaś epidemia te wszystkie choroby jelit oraz te związane z układem wydalniczym, nerek i pęcherza...oraz wiele pochodnych.
To nie tylko genetyczne wady, to głównie jedzonko....
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=430

shana55 - 2014-01-19, 15:05

A wiecie jak jest miło iść do weta i na pytanie co je zwierzak odpowiedzieć "barfa" i usłyszeć z gotowych przepisów czy sama pani przepisy robi?? Moi weci wiedzą czym karmię zwierzaki i nie spotkałam się z ich strony z żadnym lekceważeniem z tego powodu. Jestem im za to bardzo wdzięczna :kwiatek:
isabelle30 - 2014-01-19, 17:08

To tak adekwatnie wetów. Na dogo dziewczyna szuka karmy bez mięsnej bo wet stwierdził że:

"Czy znacie jakąś karmę bez białka mięsnego ? Mój pies ma 6 lat i cały czas jadł suchą karmę z mięsem. Od jakiegoś czasu zaczęły mu się robić strupki na plecach. Vet powiedział mi, że to uczulenie na mięso"

Evelina - 2014-01-19, 17:17

isabelle30 napisał/a:
To tak adekwatnie wetów. Na dogo dziewczyna szuka karmy bez mięsnej bo wet stwierdził że:

"Czy znacie jakąś karmę bez białka mięsnego ? Mój pies ma 6 lat i cały czas jadł suchą karmę z mięsem. Od jakiegoś czasu zaczęły mu się robić strupki na plecach. Vet powiedział mi, że to uczulenie na mięso"
trzeba brać poprawkę na to, że ludzie często przekrecaja sformułowania. Nie wierzę żeby lekarz zalecił karmelu bez mięsa, pewno chodziło o karmelu bez danego białka mięsnego( ryba,drób,dziczyzna).
isabelle30 - 2014-01-19, 17:29

Wówczas pytanie by brzmiało - jaka karma bez białka X...
Może to był skrót myślowy weta... choć watpię skoro zalecenie - dawać karmę bez mięsa w składzie... dalej czytamy że bez marchewki tez ma być.

Tufitka - 2014-01-19, 18:25

to proponuję warzywa (bez marchewki) i owoce :mrgreen:
ciekawe jak długo pies na tym wytrzyma

motyleqq - 2014-01-22, 22:48

byłyśmy dziś u weta, suczka moja ma anginę. pytam wetki, czy coś jej specjalnego mam dawać do jedzenia, więc ona pyta, czy Etna je mokrą karmę czy suchą. mówię, że jest na barfie, a pani tylko 'to dobrze, bo sucha karma by podrażniała gardło' :mrgreen: a bałam się, że coś się nie spodoba
Sojuz - 2014-01-23, 06:11

Dobrze słyszeć, że coraz więcej wetów "ujawnia się" z poglądami choćby neutralnymi w stosunku do BARFa. :hura:
ciocia_mlotek - 2014-01-23, 14:07

Moja wetka sama barfuje więc nie mam z nią "problemu" :-D
ab. - 2014-03-23, 16:28

Mój weterynarz powiedział, że jeżeli właściciel chce zdrowo karmić swoje zwierzę to musi zapoznać się z dietą barf. Tylko taki sposób karmienia będzie właściwy dla zwierzęcia (psa lub kota). Jak dowiedział się, że barfujemy to pierwsze jego pytanie brzmiało - czy podaję suplementy i czy wiem jak odpowiednio komponować mieszanki, bo on nie czuje się specjalistą, ale na forum barfnyświat można się wiele nauczyć.
Opowiadał jak w czasie studiów był w fabryce RC i po tym jak zobaczył proces produkcji suchej karmy to nikomu jej nie poleca. Nie ma też u niego w gabinecie karm weterynaryjnych.
Rozmawia ze mną jak z partnerem, a nie idiotą jak innym się zdarzało. Czasami sam podpytuje o jakieś rozwiązania żywieniowe, aby móc podpowiedzieć komuś innemu.
Jak podczas ostatniej wizyty powiedziałam, że jedna kotka dostaje krople dr Bacha to spisał sobie nazwę, żeby poczytać o nich.
Niestety sam przyznał, że często właściciele jak do niego przyjdą to oczekują, że zaaplikuje zwierzęciu jakiś lek, który na pewno pomoże i nie chcą słuchać o naturalnych metodach, o tym żeby poczekać na reakcję organizmu, na to żeby sam zaczął walczyć.

Tufitka - 2014-03-23, 16:30

ab. taki wet to skarb :kwiatek: inni mogliby się od niego uczyć postawy :mrgreen:
ciocia_mlotek - 2014-03-23, 17:26

Skarb skarb. tylko dziwne i szkoda, że skoro widział i wie jaki to badziew z gotowych karm, to nie zasiadł do nauki ay nie zostać specjalistą od barfa. Może go tam delikatnie szturchaj? :lol: On jest w doskonałej pozycji. Zna anatomię, fizjologię itd, wszystko to od podstaw i dogłębnie. Jest wetem, czyli osobą, której ufają ludzie. Mógły wiele osób "przekabacić" na bafną stronę mocy. A jesli umiałby sam pomóc w uożeniu diety to tym więcej, bo spójrzmy prawdzie w oczy wiele osób jest zbyt leniuchowatych żeby choć po forum poskakać i dowiedzieć się samemu


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group