To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Karmy dla kotów - Dlaczego nie ma idealnej karmy dla kota?

Margot - 2012-09-27, 13:48

Ponieważ nie moge już edytować swojego posta z analizą dla Anusi@k, pod kątem wapnia i fosforu i wzajemnego stosunku tych minerałów w karmach PoN (suchej) i Grau bez zbóż mokrej w przeliczeniu ich na dzienne spożycie jej kota, zamieszczam tu małą korektę tekstu, którą w tamtym poście wycięło mi przy kopiowaniu. Fragment dotyczy przeliczeń dla fosforu w PoN.

Cytat:


W suchym PoN mamy:

1,21% fosforu, czyli w 100gr. karmy wychodzi 1,21% x 31gr. = 0,375gr. (=375mg)


powinno być:

1,21% fosforu, czyli w 100gr. karmy wychodzi 1,21gr fosforu (=1210mg)

Graffi ma zjadać 31gr. karmy, czyli 1,21% x 31 gr. PoN suchego = 0,375gr. fosforu (=375mg).

Reszta jest OK.

koniczynka - 2012-09-27, 15:19

Margot napisał/a:
A jeśli chcesz powiedzieć, że tylko te parametry ujęte w liczydle sa istotne, to ja się z tym absolutnie nie zgadzam. Bo dlaczego gdybyśmy mieli takie przekroczenia i zaburzenia w mieszance barfowej, to kalkulator od razu by nam świecił na czerwono?


Kompletnie nie to miałam na myśli. Swoją wypowiedź odniosłam do wypowiedzi zeni odnośnie łączenia suchego, mieszanek i mokrego i odnośnie zawartości białka w diecie i o to chodziło mi z użyciem liczydła do kontroli ilości białka w posiłkach mieszanych, a nie do Twoich wyliczeń dla Anusi@k (nie doczytałam postu z Twoimi wyliczeniami).

Co do stosunku wapnia do fosforu to różne źródła podają najczęściej różne przedziały. Z tego co ja wyczytałam najczęściej jako dopuszczalny przedział przedstawia się Ok. 1,1-15-1,4-5 . Przy czym zaznaczane jest iż najbardziej optymalny jest zbliżony do ok. 1,1-15-1,2 . Co do zapotrzebowania na wapń i fosfor to było kiedyś podane zapotrzebowanie na jednym z niemieckich for podawanych przez Dagnes, ale niestety nie działa ten link :( Co do tego jakie dane pokazują kalkulatory to zależy jak przeliczają to zapotrzebowanie, więc tutaj najlepiej jest się spytać autora o normy z jakich korzystał itd.

Margot - 2012-09-27, 16:05

Moim zdaniem, nieprzekraczanie dziennej normy fosforu i wapnia w diecie kota jest niezwykle ważne.

Wydaje mi się, że dzienne normy dla wapnia i fosforu dla kota o danej wadze, podane w kalkulatorach barfowych, mogą być wiarygodne (to tak na logikę, a dlaczego to o tym dalej). Tak jak już pisałam, w którymś ze swoich poprzednich postów (być może w innym wątku), niezwykle ważnym parametrem we krwi kotów, na który mało kto (nawet weci) zwraca uwagę, jest współczynnik CaxP (iloczyn wapnia i fosforu), który powinien być u zdrowych kotów na poziomie poniżej 70mg/dl, a u nerkowców powinno się pilnować, aby nie przekraczał 55mg/dl.

Jak przy takich wartościach wapnia i fosforu jakie zawierają gotowe karmy (mam tu na myśli te dobre polecane na naszym forum), koty karmione nimi codziennie mają nie mieć poprzekraczanych norm tych minerałów we krwi, a tym samym podwyższonego indeksu CaxP?

Uważam też, że łączna wartość przyswojonego dziennie wapnia i fosforu jest nawet ważniejsza, niż ich wzajemne proporcje w karmie, trzymające się optymalnego stosunku 1,15;1, właśnie ze względu na ten index CaxP (chociaż oczywiście im bardziej proporcje Ca:P będą odbiegały od ideału, tym bardziej index CaxP będzie od niego odbiegał).

Moja opinia o tych wielu polecanych na naszym forum karmach (którymi sama kiedyś karmiłam) na dzisiaj jest taka, że one wcale dobre nie są i kropka (nie wiem jak inne, gorsze karmy, bo nie analizowałam i nie karmiłam nimi). A dobre nie są, bo pod względem zawartości minerałów wcale nie są dobrze zbilansowane i przede wszystkim, nie uwzględniają bezpiecznych dawek dziennych tych minerałów dla kotów o określonej wadze. Cały czas mam oczywiście na myśli wapń i fosfor, a jak już wspominałam, długotrwały nadmiar wapnia i jednocześnie fosforu we krwi w organizmie kota jest szkodliwy i prowadzi do kalcyfikacji tkanek.

Dlatego takie karmy jak PoN, Orijen, czy TOTW, Grau i pewnie jeszcze inne (poza wyjątkiem Terra Fellis, która akurat ma dosyć bezpieczny poziom zawartości wapnia i fosforu, za to pewnie mając inne wady, aby nie było za idealnie), mogą być dobre jako przekąska od czasu do czasu, zastępująca raz na jakiś czas zdrowszy, naturalny i dobrze zbilansowany posiłek, a nie do codziennego żywienia nimi kotów.

Jest to moja subiektywna opinia oparta na doświadczeniach wynikających z karmienia tymi karmami w przeszłości i uzyskanymi wynikami badań krwi po dłuższym ich stosowaniu, nałożona na wiedzę/teorię dotyczącą zaleceń dotyczących dawek żywieniowych odnośnie wspomnianych minerałów.

koniczynka - 2012-09-27, 16:31

Nie od dziś wiadomo iż przetworzone karmy nie są idealne i się z Tobą zgadzam. jak na razie nie ma idealnej karmy komercyjnej dla kotów, która spełniałabym wszystkie wymogi od A do Z . Poza tym jeśli chodzi o listę polecanych karm widniejącą na forum to są one polecane, tak jak też wspomniałaś, jako dodatek i zacytuję tutaj kawałek postu Dagnes:
Cytat:
"Suche karmy - jako podstawowe pożywienie - nie są dobre dla żadnego kota, nawet te najlepsze z najlepszych (przede wszystkim ze względu na brak w nich wody). Dlatego nie należy niniejszej listy karm traktować jako zalecenia do żywienia wyłącznie nimi. Poniższe zestawienie ma na celu pokazanie najlepszych, dostępnych obecnie na rynku suchych karm, pod względem składu i analizy, które mogą stanowić np. dodatek do diety BARF, uzupełnienie posiłków składających się z wysokiej jakości karm mokrych, bądź też mogą być podawane kotom jako "smakołyk" czy "przekąska".
"
.

Idealnym by było gdyby wszyscy chcieli karmić koty BARFem (staram się osobiście jak mogę aby jak najwięcej osób przekonało się do tego typu karmienia), jednakże w rzeczywistości część osób z jakiś powodów wybiera przetworzoną karmę i w takiej sytuacji moim lepiej jest aby wybrali karmę, która ma możliwie jak najwięcej parametrów na optymalnym poziomie (skład i analiza). Rynek usiany jest różnymi karmami i na prawdę zdarzają się niezłe kwiatki i oszustwa. Z resztą nie tylko jeśli chodzi o karmy, czy produkty dla zwierząt.

Margot - 2012-09-27, 16:48

Tak, tak, pamiętam, że Dagnes nigdy nie zalecała żadnych gotowych karm do codziennego żywienia.
Ty akurat wspominasz te suche, które ze względu na brak wody są w ogóle niedobrym wyborem, ale i mokre okazują się niezbyt dobre pod względem przede wszystkim całkowitej zawartości wapnia i fosforu oraz wzajemnych proporcji tych minerałów (jak np. wspomniany Grau, czy z tego co pamiętam, bo trochę też i takimi karmiłam, mokry Power of Nature, który miał stosunek Ca:P - 2:1, przynajmniej kiedyś, jeszcze w 2010r., może teraz coś się zmieniło).

Anusi@k - 2012-09-27, 18:36

:hair: :hair: :hair: No to mnie załamałyście........a ja mam 8kg! w domu jeszcze nie zaczęte;((((((((( :cry: :cry: :cry: Wiedziałam że to nie takie piękne jakby się mogło wydawać ale że to taka lipa?! - masakra ;(

Za te 200zł które dałam za karmę mogłam kupić suplementy:( i były barf;(

Kazia - 2012-09-28, 06:42

koniczynka napisał/a:
Ale to jest przeczytane z oryginalnej etykiety na opakowaniu, czy z etykiety naklejonej po polsku?

Te 54% białka to wychodzi ok. 60% w suchej masie, czyli trochę powyżej górnej granicy wypisanej tutaj przez Dagnes odnośnie parametrów karm. Aczkolwiek w kalkulatorze BARFowym granica ilości białka w mieszankach jest 50-65% podana. Tłuszcz w suchej wynosi ok. 23%, więc mieści się w dolnej granicy normy.
Zaraz, chwilka
Po pierwsze wydaje mi się, że tu jest mowa o suchej karmie. Też ją widziałam i widziałam te 54% białka w opisie, ale w suchej.
Po drugie, jakim sposobem w MOKREJ karmie, mającej mięso jako jedyne źródło białka, miałoby być tego białka 54 % ? skoro mięso ma maximum 22 % białka, a średnio pewnie koło 18 % ?
Policzyłam na szybko, orientacyjnie.
Zakładam, że mięso ma 20 % białka, i że w procesie suszenia wyparowuje z niego 70% wody.
W takim razie, w 100 g surowego mięsa jest 20 g białka. Po odparowaniu, zostaje 30 g masy, w tym 20 g białka, czyli 66 % w suchej masie.

zenia - 2012-09-28, 07:31

czyli jak karmimy tylko sucha karma to trzeba cos robic z wapniem
jakis rodzaj podac dodatkowo?
czy jak
w zalezności od karmy :-?
nie obejmuje tego rozumem

Anusi@k - 2012-09-28, 08:41

Kazia napisał/a:
koniczynka napisał/a:
Ale to jest przeczytane z oryginalnej etykiety na opakowaniu, czy z etykiety naklejonej po polsku?

Te 54% białka to wychodzi ok. 60% w suchej masie, czyli trochę powyżej górnej granicy wypisanej tutaj przez Dagnes odnośnie parametrów karm. Aczkolwiek w kalkulatorze BARFowym granica ilości białka w mieszankach jest 50-65% podana. Tłuszcz w suchej wynosi ok. 23%, więc mieści się w dolnej granicy normy.
Zaraz, chwilka
Po pierwsze wydaje mi się, że tu jest mowa o suchej karmie. Też ją widziałam i widziałam te 54% białka w opisie, ale w suchej.
Po drugie, jakim sposobem w MOKREJ karmie, mającej mięso jako jedyne źródło białka, miałoby być tego białka 54 % ? skoro mięso ma maximum 22 % białka, a średnio pewnie koło 18 % ?
Policzyłam na szybko, orientacyjnie.
Zakładam, że mięso ma 20 % białka, i że w procesie suszenia wyparowuje z niego 70% wody.
W takim razie, w 100 g surowego mięsa jest 20 g białka. Po odparowaniu, zostaje 30 g masy, w tym 20 g białka, czyli 66 % w suchej masie.


Tak Kaziu mowa o suchym PON MIX i mokrym Grau jest =)

Margot - 2012-09-28, 13:55

zenia napisał/a:
czyli jak karmimy tylko sucha karma to trzeba cos robic z wapniem
jakis rodzaj podac dodatkowo?
czy jak
w zalezności od karmy :-?
nie obejmuje tego rozumem


Zeniu,
Nie, absolutnie nie należy dodawać dodatkowo żadnego wapnia do karm. O to chodzi, że one i tak zawierają go za dużo. Jeżeli karmisz tymi karmami na spółę z barfem, to najprawdopodobniej dostarczasz go kotom znacznie ponad ich potrzeby.

A teraz jeszcze raz w skrócie o co mi chodziło w analizie dla Anusi@k (już prościej nie potrafię tego opisać):
Anusi@k nie barfuje. Ja analizowałam dla niej 2 rodzaje karmy, którymi ona karmi/czy chciała karmić swojego kota. Te karmy to: suchy Power of Nature Mix i mokry Grau bez zbóż.

Analizowałam te karmy pod kątem wyłącznie ilości zawartego w nich wapnia i fosforu, które kot będzie musiał z tych karm przyswoić zjadając taką ich ilość dziennie, aby zaspokoić swoje potrzeby na białko (które wynoszą jak wiemy 5gr./na kg masy ciała kota).

I ta analiza pokazała, że w obu tych karmach jest zarówno wapnia, jak i fosforu tak dużo, że kot zjadając porcję, która zaspokoi jego potrzebę na białko, zawsze otrzyma dużo za dużo i wapnia i fosforu (znacznie ponad zalecaną normę dzienną). Normy wapnia i fosforu dla danej wagi kota brałam z chatulowego kalkulatora barfowego, a także z innego, tj. Judy's barf. Jeżeli chciałoby się pilnować, aby koty tego wapnia i fosforu nie dostały za dużo, to wtedy musiałyby zjeść tych karm tak małą ilość, że dostawałyby w swojej diecie za mało białka.

Wniosek z mojej analizy jest taki, że koty które jedzą powyższe karmy często, tzn. jako podstawę diety lub nawet jej pokaźną część, otrzymują za dużą dawkę i wapnia i fosforu.
A jeśli to się przełoży na podwyższony poziom wapnia i fosforu w ich krwi (co jest bardzo prawdopodobne, ale tu trzeba robić badania, żeby to wychwycić), który utrzymywałby się przez dłuższy czas, to odbije się to niekorzystnie na ich zdrowiu. A to dlatego, że jednoczesny wysoki, w okolicach górnej granicy normy i powyżej, poziom wapnia i fosforu we krwi kota prowadzi do kalcyfikacji tkanek.
O wysokim, niekorzystnym dla zdrowia poziomie obu tych jonów (wapnia całkowitego i fosforu) we krwi mówimy, kiedy ich wzajemny iloczyn, wyliczony na podstawie poziomu obu tych jonów we krwi, przekracza 70mg/dl u zdrowych kotów i 55mg/dl u kotów chorujących na nerki.

Ta moja analiza pokazuje też, że jak ktoś karmi tymi karmami pól na pół z barfem, czy nawet w korzystniejszej proporcji na rzecz barfa, to i tak najprawdopodobniej przedawkowuje kotom i fosfor i wapń, bo w tych gotowych komercyjnych karmach jest tych minerałów tak dużo, że praktycznie bardzo mała porcja karmy wyczerpuje normę dzienną fosforu i wapnia dla kota, a przecież w barfie wapń i fosfor też jest.

Generalnie, jak się popatrzy na różne gotowe karmy(ja akurat przyglądałam się tym bardziej jakościowym: z suchych: TOTW, Orijen, PoN, Wild Cat, Ziwi Peak, Applaws,z mokrych Grau bez zbóż, Ziwi Peak etc, ale rzecz dotyczy pewnie większości gotowców) to większość z nich ma bardzo wysoką zawartość i wapnia i fosforu, znacznie przekraczającą potrzeby kotów. Jednym z chlubnych wyjątków wydała mi się Terra Felis.

I na koniec podkreślam jeszcze raz, że ja normy dzienne dla fosforu i wapnia dla kota o określonej wadze brałam wyłącznie z naszych kalkulatorów barfowych (CKB i Judy's Barf). Być może te normy mogą być jeszcze wyższe, ale zakładam, że Dagnes i Hebe opierały normy zamieszczone w kalku, na wiarygodnych źródłach naukowych.

Roxa - 2012-09-28, 20:12

A ja chciał¨am zapytać co myślicie o nowym Applawsie, bez zbóż??? Godny polecenia?
Kazia - 2012-09-28, 20:45

Applaws z opisu robi bardzo dobre wrażenie ( z analizy też).
Ale u wielu kotów powodował biegunki i sensacje żołądkowe, u moich również. Ja go więcej nie kupię i nie będę polecała.

zenia - 2012-09-28, 21:49

Roxa napisał/a:
A ja chciał¨am zapytać co myślicie o nowym Applawsie, bez zbóż??? Godny polecenia?


wyszedł jakis nowy?

zenia - 2012-09-29, 07:48

ja applaws na troche odstawiłam bo wydawało mi sie że z kuwety capiło że hej
ale teraz wrócilam znowu ,i jest OK
co jakis czas bede podawac Applaws
ale moje jadają tylko łosoś z kurczakiem
dwa pozostałe rodzaje sa słabo akceptowane

Avocado - 2012-09-29, 19:30

Kazia napisał/a:
Applaws z opisu robi bardzo dobre wrażenie ( z analizy też).
Ale u wielu kotów powodował biegunki i sensacje żołądkowe, u moich również. Ja go więcej nie kupię i nie będę polecała.

Podobno po tym nowym tak nie jest. Zapewne również z tego powodu zmienili skład.

W Applawsie tez jest za dużo wapnia i fosforu?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group