BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Za Tęczowym Mostem - Dyzio
traganek - 2017-04-03, 12:49 Temat postu: DyzioWczoraj 2.04.2017 r o godz 18:00 umarł mój Dajmon. Kto czytał bądź oglądał film "Złoty kompas" ten wie co mam na myśli. Umarł w domu z rodziną.
Swego Dajmona nazwałam Dyzio. Był moim powietrzem, myślą i marzeniem psa.
Był cudownym psem, mądrym i uczuciowym.Radosnym. Chociaż nie zdawał sobie z tego sprawy zmienił mnie o 180 stopni.
Ale los nie wynagrodził mu długiego życia jak na sznaucera miniaturkę żył krótko bo tylko 11 lat. Walczyliśmy o jego życie długo.
Miał cushinga, niewydolność nerek, problemy z wątrobą i niedoczynność tarczycy.
Wczoraj cushing zwyciężył.
Może kiedyś będe miała siłę wrzucić jego zdjęcia z okresu sprzed choroby.
Do zobaczenia mój Dyźku. Będe Cię pamiętać takiego jak z mojego avatara.:(Tufitka - 2017-04-03, 12:55 tak mi przykro Trzymaj sięAnonymous - 2017-04-03, 12:58 Wyrazy współczucia traganek. Trzymaj się... Ewik72 - 2017-04-03, 13:24 traganek,
ogromnie współczuję.....bardzo smutno... Bianka 4 - 2017-04-03, 13:36 Przytulam małga - 2017-04-03, 14:03 ogromnie mi przykro... bardzo.traganek - 2017-04-03, 18:20 Tufitka, przytoolanka, Ewik72, Bianka 4, małga,
Bardzo dziękuje za wsparcie. Wokół Niego Świat i wszystkie plany rodzinne się kręciły.
Pusto teraz. Smycz i miskę schowałam, wiszą tylko ubranka. Pozostało mnóstwo tabletek, strzykawek igieł itp.
Jeśli istnieje psie niebo to pewnie teraz aportuje z wody lub szuka kluczy. Uwielbiał to.Arora - 2017-04-03, 19:07 Traganek,
na pewno istnieje i na pewno biega teraz szczęśliwy po łące. Bardzo Ci współczuję; sama to przechodziłam 2 razy i do dzisiaj zdarza mi się, że jak pomyślę o którymś moim cudownym psie, to ryczę jak bóbr. Nasze zwierzęta zyją zdecydowanie za krótko. shana55 - 2017-04-03, 19:52 Traganek
Łączymy się w smutku z Tobą gpolomska - 2017-04-03, 20:26 Współczuję dagnes - 2017-04-04, 10:57 traganku, bardzo Ci współczuję .
Wywalczyłaś dla Dyzia 11 lat dobrego życia, co w jego sytuacji było ogromnym wyzwaniem. Moje wyrazy szacunku i uznania .IzabelaW - 2017-04-04, 12:33 Marta, boniu, brak mi słów Bardzo, bardzo mi przykro, naprawdę, aż mnie zatkało
Przytulam Cię mocno traganek - 2017-04-04, 13:22 Arora, gpolomska, dagnes, IzabelaW, Dziękuje.za miłe słowa
Baaardzo. Baardzo.
Nie wiem dlaczego tak się stało. Przeżył od pierwszej diagnozy tak jak książki piszą 2,5 roku z cushingiem (to taka średnia książkowa), z niewydolnością nerek nie wiem ile bo był źle diagnozowany. Tarczyca od 2013 r, wątroba od 2015 (marzec).
Boniu wszystkie daty pamiętam, wszystkie wyniki. I ciągle się biję w głowę, że czegoś nie dopatrzyłam, że źle zinterpretowałam to co mi sygnalizował. Ehh. Byłam przygotowane na wysoki mocznik, zakrzepicę, serce, a nie na to co się stało. Z tego co mi się narazie wydaje chyba miał udar ( był gorący, miał szczękościsk, nie kontaktował i biegał po mieszkaniu z ogonem do góry, wciskał się z kąt i wył).
Przepraszam Was, że teraz ja wyję ale czuję się tak jakbym straciła część siebie.
Iza - jeszcze raz bardzo Ci za wszystko dziękuje
A bez Waszych postów Dagnes i Margot i Shana nie wiedziałabym nic. Arora - 2017-04-04, 17:58 Traganek,
nie przepraszaj, masz prawo wyć, straciłaś członka rodziny, najlepszego przyjaciela, nosisz w sercu ogromny ból i smutek i masz prawo do żałoby, bardzo ale to bardzo Ci współczuję i łączę się z Tobą w bóluTufitka - 2017-04-04, 20:06
traganek napisał/a:
Przepraszam Was, że teraz ja wyję ale czuję się tak jakbym straciła część siebie.
rozumiem Twoje emocje, niedawno (20.02.2017r.) pożegnałam swoją sunię Tiję.