Wysłany: 2014-12-12, 12:03 Przyswajalność białka w karmach gotowych
Cześć.Mam pytanie odnośnie przyswajalności białka. Jeśli znalazlam karmę, która po wyliczeniuu w kalkulatorze daje idealne proporcje B:T:W, ale w składzie zawiera białko roślinne to czy podając ją zapewniam kotu odpowiednią ilość białka? Na mój niedoświadczony nos to taka analiza nie ma racji bytu, bo chyba białko roślinne jest prawie wcale nie przyswajalne u kotów, więc proporcja białka przyswajalnego do reszty chyba będzie znacznie mniejsza. Chyba, że się mylę. Potwierdźcie mi proszę jak to jest.
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4841
Wysłany: 2014-12-13, 13:00
Tu nie chodzi o nieprzyswajalność białka roślinnego tylko o jego tzw. wartość biologiczną. Wartość tą określa profil aminokwasowy danego białka, który powinien być jak najbardziej zgodny z zapotrzebowaniem organizmu zwierzęcia. Jeśli brakuje w białku ważnych aminokwasów egzogennych, których kot nie potrafi sobie sam zsyntetyzować z innych aminokwasów, to wartość biologiczna tego białka będzie niska, a samo białko nie będzie mogło posłużyć jako materiał budulcowy, tylko jako materiał energetyczny (aminokwasy zostaną spalone). Szacuje się, że wartość bilogiczna białek roślinnych dla mięsożernych kotów nie przekracza średnio 50%. Nie można jednak przyjąć, że białka roślinnego powinno być w karmach po prostu 2 razy więcej niż zwierzęcego by karma była właściwa, bo jeśli białko nie zawiera danego aminokwasu, to nawet jeśli damy go 10 razy więcej, nie spowodujemy tym, że ten aminokwas tam się pojawi. Zatem, by zaspokoić potrzeby mięsożerców na białko, w karmach opartych na składnikach roślinnych nie tylko musi być znacznie więcej białka niż w karmach opartych na mięsie, ale dodatkowo zachodzi konieczność dodania do tych karm pojedynczych aminokwasów w odpowiednich ilościach, których brakuje w białku roślinnym.
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Dzięki za odpowiedż i za przesunięcie tematu do właściwego działu. Teraz rozumiem jużna czym polega owa przyswajalność białka, którą miałąm na myśli. Powiedz mi tylko czy jest sensowne sprawdzenie jakie aminokwasy i w jakich ilościach zawierają składniki karmy? Czy lepiej po prostu darować sobie to i poprzestać na karmach bez składników roślinnych. Oczywiście rozumiem, że takie karmy będą lepsze ale chodzi mi o sensowność mojego pomysłu :)
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2014-12-13, 15:45
wg mnie pomysł trochę bez sensu, raz, że szkoda roboty, a dwa, że taki wyizolowany syntetycznie aminokwas to nie to samo co prawdziwe mięsko :)
a nie możesz mięsa kotu podawać, zamiast szukać karmy idealnej?
No właśnie mocno się nad tym zastanawiam czy nie przejść na BARF. Ale chcę poznać wszystkie możliwości zanim podejmę ostateczną decyzję. No taka już jestem ciekawska :) Orientowałam się dziś jakie są możliwości zakupu dobrej karmy bezzbożowej w Norwegii i niestety nie mam takiego wyboru jak w Polsce. To mi utrudnia trochę sprawę odnośnie wyboru karmy.
karolino, ale nawet jakbyś znalazła teoretycznie karmę wyłącznie mięsną, to to mięso byłoby już przetworzone - mniej wartościowe. Pomijam kwestię wiary w skład na paczce :)
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4841
Wysłany: 2014-12-14, 14:33
Obróbka termiczna mięsa powoduje zmniejszenie jego strawności, dlatego wtedy mniej białka zwierzak przyswaja (więcej wychodzi drugim końcem, dlatego kupy są większe).
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 23 Sty 2012 Posty: 67
Wysłany: 2014-12-21, 11:00 Qupa po karmie Power of Nature
Nie miałam pomysłu gdzie podpiąć temat, także z góry przepraszam jeśli piszę nie tu gdzie trzeba. Kiedyś przeczytałam, że jeśli kot robi duże kupy to może świadczyć, że karma zawiera dużo składników zbędnych i nieprzyswajanych przez zwierzaka. Zastanawia mnie dlaczego moja kotka po karmie PON w puszkach robi qpale jak pies, tzn. nieprzeciętnej dla kota wielkości. Czy to oznacza że jej organizm nie przyswaja tej karmy? Bardzo proszę o pomoc kogoś zorientowanego w temacie, bo miałam nadzieję że po PONie (ta karma ma przecież proteiny o wysokiej przyswajalności) będzie miała szansę przybrać trochę na wadze, ale skoro tyle wydala to chyba nic z tego...
_________________ Pies myśli: "Człowiek daje mi jedzenie, mieszkam w jego domu, mogę spać w jego łóżku - jest moim bogiem!"
Kot myśli: "Człowiek daje mi jedzenie, mieszka w moim domu, może spać w moim łóżku- jestem jego bogiem!"..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum