Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-05-25, 20:53
U nas w modzie od kilku miesięcy szparagi i te chyba faktycznie nieźle dają sobie radę z kłakami, wymiatając je solidnie, bo tak jak na początku wiosny mieliśmy problemy u dwóch kotów z nadmiernym kłaczeniem i zaparciami, tak teraz tfu tfu... nie mam na co narzekać.
wstyd przyznać, ale szparagi jadłam raz tylko jako krem szparagowy :) ale moze przekonam sie i ja i koty ?:)
a dzis o 3.30 rano gul gul gul i bleeeeeeeee. Xelmo pierwszy raz w swoim czteroletnim życiu zwymiotował włosowe kiełbaski, dużo dużo włosowych kiełbach............a jak to wyglądało ale ciesze się, że górą wyszło i nie przepychało sie przez jelita.
a dziwne jest to, że podjada trawę, ale trawą nigdy nie wymiotuje... zobaczymy co dalej :)
wczoraj Xelmo pawika puścił z kłakami, a dziś - też po raz pierwszy takiego pawia puściła Felicity- zmierzyłam go- długal na 11 cm!! postanowiłam jednak nie podawac póki co colonu ani past ani nic, bo skoro cos ich ruszyło i poszło górą to może za sprawą trawki jednak będą preferować tą drogę ?:) i ciągle czekam na kupę Felciową.
Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-05-27, 22:08
Jak rzadko się to zdarza, że pawika puszczą, to nie ma tragedii. Ale jak często kot wymiotuje kłakami bo mocno zakłaczony jest, to lepiej tego nie starać się za mocno tylko i wyłącznie górą odprowadzać. Kot ma wspólny przewód żółciowy dla wątroby i trzustki (przewody wyprowadzające żółć z wątroby i trzustki uchodzą do jednego większego). Jeśli dochodzi do jakiegoś przytkania odźwiernika żołądka, ujścia do dwunastnicy i pojawiają się wymioty - wówczas cofająca się treść zawierająca żółć, rozpuszczone w niej enzymy i bakterie może przytkać przewody żółciowe trzustkowe i wątrobowe oraz wywołać zapalenie tych organów. Sytuacja wtedy jest bardzo kiepska.
Wniosek z tego, że kotu też warto pozwolić "wyślizgać się" dołem przy odpowiedniej barierze ochronnej typu psyllium, czy inne śluziste ziółka.
One pierwszy raz góra te klaki z siebie wydalily. Zawsze to było z kupa. Ale będę mieć to na uwadze, co napisalas, żeby nie przesądzić ani w jedną ani w druga stronę... Czyli warzywka i colon na zmianę będą w takim razie.
Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-05-28, 08:15
Ja dlatego właśnie zaczęłam dawać szparagi, ponoć ich włókna najlepiej zbierają + raz dziennie koty dostają 1/2-1 płaskiej łyżeczki Colonu. Widać efekty, kupy lżej idą, kłaki faktycznie w nich są, ale mam nadzieję, że dzięki temu nie są jelita i żołądek podrażnione.
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1576 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2014-05-28, 11:17
1/2 łyżeczki colonu na jednego kota, czy na wszystkie ? Do jednego posiłku (mój je ze 4 razy dziennie tak po 50g mięsa + woda) myślę że taka ilość łupin na raz "nie przejdzie". Chyba dobrze będzie sypać po troszeczkę do każdej porcji ? Teraz daję po szczypcie (na czubek noża) ispagul, kupy twarde - może trzeba więcej ? Zobaczę jak kocisz zaakceptuje colon.
Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-05-28, 11:28
To jest kwestia mocno indywidualna. Młodszym moim kotom wystarcza Colonu tyle co na czubku łyżeczki się zmieści, starszym trochę więcej, bo dopiero od 1/2 łyżeczki jest efekt u nas . Zalewam Colon niewielką ilością dobrze ciepłej wody w miseczce, potem dodaję mięsko i jeśli jeszcze trzeba, to wody dolewam. Koty nie narzekają na smak, mieszanka w michach mniej wodnista jest. Wkrótce będę używać czystych łupin Psyllium 99% pure, Colon ma max 85%, więc pewnie będę musiała dać troszkę mniej.
Czyli jednak dziennie dac colonu jeszcze. A czy colon jakoś zaburza wychodzenie klakow góra? Znaczy wiem że trochę wyslizga jelita i przepcha klaka ale czy uniemożliwia przez to zwymiotowanie ich? A czy w ogóle colon nie zaburza wchlaniania pokarmu.
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2014-05-28, 16:05
Colon to błonnik i nic więcej nie zawiera (Colon C ma jeszcze jakiś probiotyk a Light żadnych domieszek). Napęczniały wydziela śluz, poprawia perystaltykę jelit, sprawia, że zbity kał robi się luźniejszy, miększy i łatwiej go wydalić. Można go spokojnie dodawać codziennie do jedzenia. Na pewno nie zaburza wydalania kłaków górą. Wiem, bo moje dostają Ispagul (łupinę babki jajowatej) codziennie i jak który ma mokrego szczura w żołądku to potrafi wrócić wszystko jak leci.
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 35 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-05-28, 17:31
Jeśli chodzi o szparagi, to nie wiem jeszcze jakie efekty będą w kuwecie, ale jeśli chodzi o walory smakowe, to miałam poważne obawy, że moja ręka zostanie wciągnięta razem ze szparagiem a początkowy zamysł był taki, by dać jednego na pół - nie było takiej opcji.
Sihaya tak zachwala na forum szparagi, że znalazłam je dopiero w czwartym warzywniaku. A jak nie potrzebowałam, to były wszędzie! Chyba okoliczni barfiarze je wymietli skoro tyle się naszukałam, to kupiłam i nam - nie pamiętałam, czy lubię bardziej białe czy zielone, więc kupiłam te i te. Uznaniem u małpiastych cieszyły się białe - czy to jest jakaś różnica, czy dajemy kotom białe, czy zielone?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum