Jak to nienaturalne??? Wit. D jest jak najbardziej naturalna w rybach - nikt jej tam nie dodał (w przeciwieństwie do wit. E, dodawanej w pewnej ilości do każdego oleju, żeby się nie zepsuł). Szokują mnie Twoje wnioski
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-02-16, 14:15
Jakto nie są naturalne? Przecież tu jest mowa o witaminach rozpuszczalnych w tłuszczach. To nie jest chyba tak, że łosoś zawiera te witaminy a już tłuszcz z niego nie. Nie wydaje mi sie, aby one były tam sztucznie dodawane
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2014-02-16, 14:21
Dagnes tak pisała o oleju
Cytat:
:shock:
Aż z wrażenia musiałam sprawdzić co piszą na etykiecie Salmopetu! A tam wyraźnie napisane: "Skład: Czysty świeży olej z łososia bez dodatków". W innym miejscu piszą jeszcze: "Salmopet nie zawiera żadnych naturalnych ani sztucznych dodatków". Nie ma tam żadnych witamin.
Nie wiem skąd Hebe wzięła te dane o witaminach w Salmopecie, trzeba ją tu ściągnąć! Hebe!!!
Ja jednak często używam kalkulatora z dubarfst, w którym olej z łososia ma zero witamin, więc nie wpadłam na to, żeby mógł mieć....
Ale ryba rybie nierówna - zawartość witamin w kalku dla różnych ma ogromny rozrzut; dodatkowo zależy od karmy, sposobu hodowli, okresu (tarło lub nie - śledź przed trałem jest tłusty, a po tarle to chudy wiór). Skoro witamina jest rozpuszczalna w tłuszczu (a wit. D do takich należy) i ten tłuszcz wyciskamy, to logiczne jest, że będzie w tym tłuszczu o ile jej jakoś nie odfiltrujemy albo nie zabijemy temperaturą (ale wtedy kwasy omega też szlag trafi).
Shana, wiem o tym fragmencie, ale na etykietach czasami wielu rzeczy nie piszą (przy analizie karm musiałam pisać do Lilly's odnośnie zawartości wapnia i fosforu) - dopóki nie napiszą "vaitamin D -0", to nie znaczy, że jej nie ma - to znaczy, że nic na ten temat nie napisano.
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-02-16, 14:28
Nie mogę się teraz doszukać ale była rozmowa na temat zawartości wit A i D w oleju z łososia. Fakt, w barfie podajemy go dla kwasów omega ale to nie oznaca, że tych witamin w ogóle tam nie ma. Są w samej rybie. A konkretnie w jej tłuszczu a nei w mięsie (na logikę - skoro są witaminami rozpuszczalnymi w tłuszczu). Czyli siłą rzeczy muszą być w oleju. Nie wiem, może nie są uwzględniane na etykietach ze względu na przeznaczenie produktu?
Tekst, że czysty olej z łososia bez dodatków nie oznacza braku witamin a tylko to, że nic nie zostało do niego dodane sztucznie
Zapewne masz rację o tym przeznaczeniu. Tym bardziej, że toksyczna dawka wit. D jest 15 razy większa od zalecanej (i musiałaby być podawana codziennie przez dłuższy czas), a wit. A o ile dobrze pamiętam - jest 100 krotnie większa od zalecanej. Niemniej jednak zanim kota nadmiar witamin zabije, to mogą być objawy jak wymioty, biegunki, chudnięcie, drapanie i inne takie. Ponadto Grizzly - jak psiałam - ma wyciąg z rozmarynu i kot może być uczulony na niego (kot może być uczulony na wszystko - nawet na mięso myszy).
Rozmaryn jest chyba też w orijenie (też olej z niego) - on naturalnie konserwuje (i wspomaga trawienie, więc nie zaszkodzi). Bez tego trwałość po otwarciu z samą wit. E byłaby jeszcze krótsza. Sama wiesz jak masakrycznie szybko tłuszcze - szczególnie płynne - się utleniają.
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4844
Wysłany: 2014-02-16, 14:59
Słuchajcie, w czasie, z którego pochodzi ten cytat o oleju była dyskusja na forum o witaminie D w Salmopecie. Ostatecznie trudno było się oprzeć na czymś innym niż deklaracja producenta i wymyślać swoje dane. Sprawdziłam informacje od producenta i tak zostało wstawione do Kalkulatora. Całkowity brak wit. D w oleju z łososia mnie też nieco dziwił ale doszłam do wniosku, że po pierwsze być może proces produkcyjny tego konkretnego oleju (Salmopet) eliminuje tą witaminę, a po drugie skoro w hodowlanym łososiu jest jej znikoma lub żadna ilość, to pewnie nie ma czego się doszukiwać w oleju z niego.
ALE dlatego w Kalkulatorze wyraźnie stoi, że chodzi o olej SALMOPET a nie żaden inny, w którym mogą być dowolne witaminy i co tam producent zadeklaruje. Specjalnie zostawiłam w Kalku SALMOPET a nie po prostu "olej z łososia".
Jeśli ktoś używa innego oleju i posiada jego dane, to powinien sobie dopisać je do Kalkulatora.
Jeśli mamy oficjalne dane od producentów innych niż Salmopet olejów, które są popularnie używane, to nie widzę problemu by włączyć je do kolejnej wersji Kalkulatora.
Odnośnie przedawkowania wit. D to faktycznie jest ono groźne, w dodatku w znacznie mniejszych dawkach niż podawane jako toksyczne, czyli to, co napisała gpolomska (15x). Będę o tym wkrótce pisała w temacie o chorobach zębów u kotów, bo między innymi tam objawia się nadmiar witaminy D w pożywieniu.
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1576 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2014-02-16, 17:18
Czy w takim razie powinnam ten olej z łososia dodawać w kalkulatorze (i oczywiście w mieszance), mimo, że bez niego nic mi się nie świeciło na czerwono
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1576 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2014-02-16, 18:10
No właśnie ostatnio (dla nowego kota) nie dodałam. Poprzedni kot lubił Salmopet, więc mu dawałam nawet troszkę na spodek. Dla obecnego kota kupiłam Grizzly(zrozumiałam, że jest lepszy), ale kot go nie znosi, uciekał od niego i drapał się jak mu parę razy podałam na siłę, więc zrezygnowałam (mieszankę robię z Easy)
EASY ma bardzo dużo wit. D, więc jeśli dajesz go sporo, to co najwyżej salmopet lub inny z łososia hodowlanego. Grizzly jest lepszy, bo jest z łososia dzikiego, ale trzeba uwzględnić jego skład (i adekwatnie uciąć tran czy easy barf). Tyle, że drapanie z powodu nadmiaru witamin to raczej nie po kilku dniach (chyba, żebyś mu naprawdę niesamowicie dużo wlała albo jeśli ma uczulenie np. na rozmaryn).
To trochę jak z samochodem sportowym 200KM - nie można powiedzieć, że jest gorszy niż fiat 126p, bo się wjechało w mur naciskając zbyt mocno pedał przepustnicy - po prostu inne liga, to i inne rzeczy trzeba brać pod uwagę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum