Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 17 razy Dołączyła: 01 Paź 2011 Posty: 1532
Wysłany: 2012-08-13, 13:00 Soda oczyszczona
Jeżeli chodzi o sodę oczyszczoną, to znalazłam w necie info o tym, że jest toksyczna dla kotów. Niestety znalazłam tę informację po tym, jak moim zdaniem, zaszkodziła już mojemu kotu.
Tu załączam link z informacją pt. "czym nie karmić kota?", która nakazuje strzec koty przed dostępem do sody (na samym dole, krok nr 17)
http://www.tipy.pl/artyku...armic-kota.html
Ja, niestety, miałam okazję się przekonać o toksyczności sody kulinarnej u mojego nerkowego kota.
Tu jest wątek na naszym forum, który opisuje ten przypadek.
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=683
Stosowałam bardzo małe dawki , w sumie dostał 4x szczyptę, co drugi dzień, na zalecenie lek. weterynarii, w ramach, powiedzmy leczenia (poprawienia pewnego parametru we krwi, którego spadek może prowadzić do kwasicy) i skończyło się zapaleniem ostrym wątroby i trzustki, w sumie jak się później okazało, trzytygodniowym, kosztownym leczeniem, mordowaniem kota codziennymi kroplówkami dożylnymi i dodatkowo podskórnymi celem wypłukiwania toksyn, powtarzanymi kilkakrotnie badaniami krwi i usg jamy brzusznej.
Konsultowałam z kilkoma wetami ten przypadek (tzn. czy rzeczywiście taka mała ilośc sody mogła zaszkodzić i jeden stwierdził, że na pewno to ona, inni nie dowierzali, ale nie wykluczyli, w każdym razie kazali definitywnie odstawić).
Barfuje od: 01.2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1111 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-08-26, 19:51
Mogę się się we wrocławskim zielarskim dowiedzieć.
_________________ Kalkulator barfnyswiat.org - czy to koci czy psi - nie zwalnia z myślenia, jest to tylko maszynka pomocnicza. Pamiętajcie o tym :) Masz jakieś pytanie - pytaj na forum barfnyswiat.org
Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 18 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 887 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-09-02, 13:05
ciocia_mlotek napisał/a:
Super peeling do ciała (bardzo odświeżający) - sypana kawa (ja używam takiej już po zaparzeniu), cukier i oliwa z oliwek. Skóra jak u niemowlaka, ujędrniona i pięknie pachnąca (i jaki koloryt)
Ja lekko zmodyfikowałam owy peeling. Daję garść kawy sypanej niezaparzanej, garść soli, garść cynamonu, trochę świeżego tartego imbiru, 2 łyżki oleju sezamowego. Do tego wszystkiego wciskam oliwkę w żelu tak aby uzyskać konsystencję papki i gotowe :D Używam do ciała i twarzy. Taki peeling zrobiony rano bardzo pobudza, poprawia samopoczucie, opalona skóra nabiera bardziej głębokiego odcienia i jest bardzo nawilżona i gładka. Nie wspominając o cudownym zapachu kawy, cynamonu, sezamu i imbiru. Mniam
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2012-09-02, 13:12
Świetny. Ale ja nadal będę obstawać przy oliwie z oliwek :) Kawę już zaparzoną ja daję berdziej z oszczędności bo efekt i tak jest (czy z niezaparzanej lepszy? )
Coś czuję, że dziś będę testować twoją wariację tematu :)
Hebe - byłabym wdzięczna gdybyś mogła się zorientować
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2012-09-03, 10:55
koniczynka napisał/a:
Taki peeling zrobiony rano bardzo pobudza, poprawia samopoczucie, opalona skóra nabiera bardziej głębokiego odcienia i jest bardzo nawilżona i gładka. Nie wspominając o cudownym zapachu kawy, cynamonu, sezamu i imbiru.
Koniczynko....tak inspirująco napisałaś...
Dzisiaj rano parząc kawę przypomniał mi się Twój opis i poczułam te cudowne smakowite zapachy.
Dobrze, że jest BARFny Świat i ten wątek, taki dla nas i taki wyjątkowy.
Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 18 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 887 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-09-03, 11:03
ciocia_mlotek napisał/a:
Świetny. Ale ja nadal będę obstawać przy oliwie z oliwek :)
Ja dodałam olej sezamowy, bo uwielbiam zapach i smak sezamu. Praktycznie do wszystkiego muszę wepchnąć trochę tego oleju
ciocia_mlotek napisał/a:
Kawę już zaparzoną ja daję berdziej z oszczędności bo efekt i tak jest (czy z niezaparzanej lepszy? )
Nie mam pojęcia, czy efekt jest lepszy czy gorszy, bo ja mam kawę do zaparzania w domu tylko dla teściów jak przyjadą i dla innych gości. Ja sama kawy raczej nie pijam, a mój mąż pije rozpuszczalną. Wydaje mi się, że taka niezaparzana ma większe właściwości "ścierne".
Cytat:
Koniczynko....tak inspirująco napisałaś...
Wczoraj pisałam to natchniona jeszcze porannym peelingiem :D Może, dlatego tak wyszło
Barfuje od: 2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 19 Kwi 2012 Posty: 542 Skąd: warszawa
Wysłany: 2012-09-13, 09:10
Soda oczyszczona używana jest też jako środek wybielający do zębów, choć jeśli ma się wrażliwe zęby/ paradontozę, to żadne środki doczyszczające w tym też soda- nie mogą być używane.
Nie wiem, czy słyszeliście o EMach, ale wiem, że to czysta ekologia, mająca wszechstronne zastosowanie- sprawdza się w uprawach rolnych, żywieniu zwierząt (i ludzi), czyszczeniu kojców i chyba też mieszkań.
Ocet zbiera tłuszcz, ale jest też pochłaniaczem zapachów- stąd jego zastosowaniu przy myciu lodówek i cieczkujących tyłków
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2012-09-13, 12:16
Dogrzebałam sie i juz wiem (mniej więcej co to).
Jesli możesz podac nazwy Firm, preparatów, które masz przetestowane i warte kupienia oczywiście na PW to byłabym wdzieczna
Barfuje od: 2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 19 Kwi 2012 Posty: 542 Skąd: warszawa
Wysłany: 2012-09-13, 13:49
Ja z nimi nie mam doświadczenia. Kiedyś podawałam psom, ale nie byłam w tym systematyczna. Znajoma namnażała sobie EMy do picia.
Pewna hodowczyni miała kiedyś więcej informacji na ich temat na swojej stronie. Teraz znalazłam tylko to http://www.irishterriers....task=view&id=19 Na tej stronie pani Iza podaje kilka linków. Można też spróbować do niej na maila napisać z pytaniem o szczegóły. Jeśli dobrze kojarzę, to ona tym handluje, ale pewności nie mam.
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4844
Wysłany: 2012-09-18, 10:55
koniczynka napisał/a:
ciocia_mlotek napisał/a:
Kawę już zaparzoną ja daję berdziej z oszczędności bo efekt i tak jest (czy z niezaparzanej lepszy? )
Nie mam pojęcia, czy efekt jest lepszy czy gorszy, bo ja mam kawę do zaparzania w domu tylko dla teściów jak przyjadą i dla innych gości. Ja sama kawy raczej nie pijam, a mój mąż pije rozpuszczalną. Wydaje mi się, że taka niezaparzana ma większe właściwości "ścierne".
Z tego co wiem, niezaparzana kawa (a konkretnie kofeina w niej zawarta) stosowana jako peeling/maseczka/okład na skórę ma działanie antycellulitowe. Więc można mieć efekt 2 w 1 .
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum