Ja jak spojrzałam wczoraj na tą biało-czarną krówkę to zakochałam się w oka mgnieniu. Ale ma już właściciela...
A wiesz , Skip , w Niemczech jest takie powiedzenie wsrod kociarzy : "Tylko psy maja wlascicieli.Koty maja tate i mame..." i nie ublizajac psiarzom,ale cos w tym jest...duzo w tym jest...bardzo duzo!!! Tym bardziej gdy od dziesieciu lat mieszka z toba taki maly puszynski,o ktorego musisz od prawie siedmiu lat walczyc ( a to struvity,a to nerki,a to zabki czy jeszcze co innego... ) a jeszcze do tego ten maly oprych jest z przekonania niebarfny,to... a z drugiej strony kochasz tego stworka praktycznie jak dziecko...
_________________ Koty to lepsi ludzie !
anna_g
Barfuje od: 11/2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 27 Maj 2016 Posty: 49
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2016-07-31, 12:46
Jinx the Cat no niestety te kudłate łobuzy potrafią wkupić się w ludzkie łaski, oj potrafią...
Będzie Ci taki demolkę w domu robił dzień w dzień a i tak mu wybaczysz
Mój Tosiek nie dość, że wredny to jeszcze wyjątkowo bezczelny - jak broi i kategorycznym tonem zwracam mu uwagę, że nie wolno, to od razu pędęm do mnie przylatuje, patrzy mi w oczy, wygina grzbiet i miaucząc przymilnie podstawia się do głaskania
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2016-07-31, 13:35
Tosiek równowagę ćwiczy przechadzając się dzień w dzień po barierce balkonowej więc nie ma się co dziwić akrobacjom na krawędzi kuwety
Trudności są z tym dodatkowe, bo jak widać na zdjęciu barierka jest na zewnątrz siatki więc dodatkowo musi jeszcze stąpać po pionowej siatce i czasami łapy mu się zaplątują. Obracanie się na barierce o 360 stopni i zmiana kierunku spaceru jest standardem w trakcie takich przechadzek jakkolwiek widać, że musi się biedaczek nad takim manewrem trochę pomęczyć. Boję się myśleć, co by było gdyby balkon nie był osiatkowany i łapa mu się kiedyś omsknęła...
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Basiek
Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 4 razy Wiek: 59 Dołączyła: 14 Cze 2016 Posty: 421 Skąd: Konin
Wysłany: 2016-07-31, 14:19
Skipper, Ty musisz mieć mocne serce Jak patrzę, to robi mi się słabo . Moje to łamagi, na schodach się potykają
Moja Tosia to też łamaga, ileż to razy ..... nie trafiła w drapak! Potem ma tak speszoną minę i zaczyna nerwowo wylizywać sobie plecki, jakby chciała zmylić wszystkich, że niczego innego nie widzieli, tylko jej toaletę. Jak biega to nie umie wyhamować i wpadając do przedpokoju ślizgiem musi wyrżnąć w harmonijkowe drzwi do łazienki robiąc straszny łamot. Jakoś jej to nigdy jednak nie powstrzymuje przed dalszymi szaleństwami.
anna_g alez jasne ze Ci wierze...chodzilo mi raczej o to,ze pies to dla czlowieka taki typ "kumpla",z ktorym mozna wyjsc na pola i sie pobawic,pobiegac,a kot to raczej taki typ "bobasa" do glaskania i rozpieszczania... ...no chyba ze to bengal lub cos w tym rodzaju;ale 10-cio letni pers to juz raczej Garfield...
_________________ Koty to lepsi ludzie !
anna_g
Barfuje od: 11/2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 27 Maj 2016 Posty: 49
Wysłany: 2016-07-31, 18:39
Jinx the Cat
Psy też są jak takie bejbisy kudłate. Naprawdę, jak wtuli się taki w Ciebie to mięknie serce Ja myślę, że póki człowiek nie zazna miłości do obu tych stworzeń to sam nie wie jak to jest.
Ja kiedyś absolutnie nie byłam "kociarą", aż do momentu kiedy przybłąkała się do nas kotka. Było to wiele lat temu, pozostała do końca kotem wychodzącym, możne powiedzieć że nawet półdzikim trochę.
Ale skubana rozpoznawała dźwięk silnika mojego samochodu na kilometr. Przejeżdżając po drodze z pracy koło baru 2 ulice od domu, nie raz ją przyłapywałam jak żebrze o smakołyki u panów pijących piwo. I nie wiem jak to robiła ale słysząc mój samochód (bo już wtedy była niedowidząca) leciała do domu tylko sobie znanymi drogami i zawsze była przede mną i czekała przed furtką
Teraz mam psa, ale marzę również o kocie. Tym bardziej, że mojej psiej pierdole przydałoby się towarzystwo
to mi przypomniało, że moje rozróżniają kiedy do swego mieszkania idzie sąsiad, a kiedy do naszego mąż.
Przypomniało mi też, że odniosłam wrażenie, że tylko jeden kot odczuł stratę kociego przyjaciela, reszta stada jakby nigdy nic, takie życie. Mi się czasem ale ciągle brakujący mi Elvis śni i to jest dla mnie miłe.
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 35 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2016-09-01, 09:06
To będzie post o tym iloma życiami żyje u mnie barfna mieszanka.
Skoro tak się już złożyło, że mieszka ze mną obecnie 18 kotów (kastratka, kocur, dwie kotki hodowlane i trzy mioty kociąt w różnym wieku), a każdy ma nieco inne preferencje dotyczące świeżości (lub nie) mięsa oraz temperatury podania, wykształcił się nam ciekawy system wędrowny barfa
W mieszance zwykle staram się mieć pół na pół mięsa zmielonego i w kawałkach. Tula i Arda preferują kawałki i optymalnie jeśli są to lody - dostają więc mieszankę w kuchni, prosto z lodówki. Wybierają większe kawałki i dojadają mielonką. W międzyczasie to co pozostaje, czyli zwykle mniejsze kawałki i mielonka, ogrzewa się do temperatury pokojowej, i taką mieszankę wstawiam do kociąt. Tutaj skubią ją kocięta, albo Aurelka, która wpada czasem do maluchów na szczura. To co nie zostanie zjedzone wynoszę po jakimś czasie do letniej rezydencji księcia Berena (czyli graciarni docelowo mającej stać się kiedyś kiedyś sypialnią), który rozsmakowany jest w sezonowanym mięsie. To, czego nie zje panicz Beren, stanowi przysmak dla Aurelki, fanki mięsa długo dojrzewającego. Jeśli Aurelka czegoś nie doje, toczę z tego kulki i suszę na parapecie na smaczki przypominające chrupki. Już takie kulki stanowią świetną przekąskę - trudno jest oglądać zaokienne reality show nie zagryzając czegoś przy okazji. To co dotrwało do stanu wysuszenia, trafia do tablicy edukacyjnej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum