Byliśmy u weta, kreatynina, mocznik ok. Mocz ok. Zakażenie bakteryjne raczej nie, ona od miesiąca bierze antybiotyk.
Na razie mamy wyleczyć to zaczerwienienie w okolicach sromu. A jak będzie dalej sikac, to dalsza diagnostyka.
anna_g
Barfuje od: 11/2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 27 Maj 2016 Posty: 49
Na trzustke. Ale jak skończy ta porcję, to już się nie zgodzę na kolejną serię. Bez przesady żeby 2 miesiące pies antybiotyk brał. Wczoraj spala w pampersie wyglądała śmiesznie bardzo. Dzisiaj, na razie, jeszcze nie było żadnego siku.
Właśnie o tym myślę od kilku dni, że może od antybiotyku albo od drugiego leku. Bierze metoproklamid, który u ludzi może powodować nie trzymanie moczu. Ale wet powiedział mi wczoraj, że niemożliwe.
Juz chciał jej diagnozowac nietrzymanie moczu.
Trudno mi jednak uwierzyć, że zdrowy pies tak mi się nagle posypal w ciągu miesiąca, że i trzustka i pęcherz. Dlatego zamierzam jeszcze dawać jej te leki przez dwa tygodnie, potem nie zgodzę się na dalsze leczenie i zobaczę czy to minie. Wczoraj po puściła na wersalkę a teraz rano na łóżko. Wiec jest coraz gorzej.
W zasadzie, jak teraz o tym myślę, to chyba jej odstawie sama ten metoproklamid na kilka dni i zobaczę co się będzie działo.
Barfuje od: 12.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 6 razy Dołączyła: 31 Mar 2015 Posty: 365
Wysłany: 2016-07-23, 17:45
A na co ona bierze ten metoproklamid? Mało rozmiem co jest na ultoce, ale na niej jest napisane że ten lek można brać przez 5 dni. I coś piszą że podwyższa prolaktyne brr.
_________________ Dokąd idą psy, gdy odchodzą?
No bo jeśli nie idą do nieba,
to mnie tam także iść nie potrzeba.
Bierze bo trzustka. Ten lek pobudza trawienie, Przyśpiesza pasaż jedzenia w przewodzie pokarmowym, ułatwia trawienie. Ja uważam, że to przesada. Ona nie wymiotowała wcale, jedynym objawem tej trzustki były brzydkie kupy.
Im dłużej o tym myślę, tym mniej mi się podoba to leczenie. To znaczy fakt, że to się tak ciągnie, leki w takiej samej dawce, pomimo tego, że pies ma kupy już dobre. Ma cały czas tą lipazę za wysoką. Ale może wystarczyłby czas i dieta na której jest, żeby to się unormowało.
anna_g
Barfuje od: 11/2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 27 Maj 2016 Posty: 49
Wysłany: 2016-07-23, 19:11
psy-i-koty Po tak długim braniu antybiotyku to sunia może mieć już zupełnie zaburzoną florę bakteryjną i robi się zamknięte koło
Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3009 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-07-28, 12:17
psy-i-koty napisał/a:
Nie wiem gdzie napisać ten post. Prósze o jakąś rade bo mam ochotę się rozpłakać. Suka w niedziele bardzo sobie lizała okolice sromu. Popatrzyłam, zobaczyłam, że czerwone ma. Lizała dalej i zsikała się pod siebie na wersalkę. Super. Zaraz w poniedziałek wet, badanie moczu i fizykalne. W moczu nie nie wyszło. Pies w super formie. Dostaliśmy chusteczki odkażające do przecierania raz dziennie. Wszystko super, pies siła normalnie na spacerach cały czas, żadnych niepokojących zachowań. I teraz wieczorem znowu to samo. Leży na wersalki, liże się i znowu siku pod siebie. co ja mam zrobić? Na co ja badać? Jestem załamana. Leczę ja już miesiąc na trzustkę, a teraz jeszcze to.
a czy robiłyście rtg pęcherza moczowego? Moja suka, kilka lat temu, też posikiwała w domu, robiła normalnie siku na dworze. Wyniki były w porządku, na usg nie było wiele widać, dopiero jak zrobili rtg to wyszło, że ma ogromny struwit w pęcherzu. Został usunięty i wszystko wróciło do normy. Przestała sikać. Może i tutaj coś w pęcherzu siedzi? Warto sprawdzić.
_________________ „Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
Tufitka, nie miała rtg. Na razie problem pojawia się co kilka dni. Najpierw chce skończyć leczenie psa. Wg ulotki jeden z leków, ktory bierze, może powodować nietrzymanie moczu.
Jak odstawimy leki i sytuacja się nie zmieni, to będzie dalsza diagnostyka. Ale dziękuję za podpowiedź. Dobrze wiedzieć, że taki przypadek tez jest możliwy.
anna_g
Barfuje od: 11/2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 27 Maj 2016 Posty: 49
Wysłany: 2016-07-30, 13:52
Mam pytanko: jakimi naturalnymi sposobami (mam tu oczywiście na myśli podawane produkty spożywcze) można zakwasić mocz u psa? Wiem, że zmniejszenie podaży warzyw może pomóc, słyszałam też o podawaniu żurawiny.
Czy coś jeszcze?
Barfuje od: 12.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 6 razy Dołączyła: 31 Mar 2015 Posty: 365
Wysłany: 2016-07-30, 22:49
u mnie wystąpił odczyn moczu obojetny po tym jak zastąpiłam skorupki węglanem wapnia i zaczęłam dodawać droźdże. Po dwóch tygodniach zrobiłam ponownie badanie moczu - w tym czasie nic wielkiego nie robiłam -i mocz był słabo kwaśny.
żurawiny - nie zdecydowałam sie dodawać. Dawałam ( łącznie z d-mannozą) tylko kiedy w posiewie wyszła bakteria.
Szukałam ostatnio informacji o zakwaszaniu moczu ale znalazłam tylko a może aż takie w których było napisane, że węglan wapnia zastepuje się cytrynianem wapnia. Narazie tego nie zrobiłam bo mocz zrobil się słabo kwaśny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum