Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Lip 2014 Posty: 1292
Wysłany: 2015-09-09, 15:06
Lena06 napisał/a:
Lunderland w plastiku?!
Toż ja mam szkło...
chouchou napisał/a:
Mój Lunderland owszem, udaje szkło, ale wystarczy puknąć w niego łyżką czy czymś szklanym i od razu słychać że to twardy plastik...
Ja uderzam w butelkę i słyszę szkło. Chyba że nie wiem, jak brzmi szkło, ale dokładnie tak samo brzmią np. butelki od syropu. Może mam jeszcze starą serię, a teraz już wydają z plastikach...? Zaintrygowało mnie to
I tak piszac tego posta odkrylam dziwna rzecz. Wydawaloby sie, ze preparat o nazwie "triple strength" bedzie zawieral wiecej omega 3 niz "double strength", okazuje sie ze nie. Wiecej jest w jednym softzelu, a nie procentowo w samym oleju. Wyglada na to, ze brak w nim witaminy D, moze to moglaby byc jakas alternatywa?
Na oleju Solgara nie ma informacji jak jest tloczony, co sie zas tyczy Omega 3 triple strenght, na amazonie wyczytalam, ze na opakowaniu widnieje, ze tloczony na cieplo.
apple Pomogła: 2 razy Dołączyła: 24 Lip 2013 Posty: 438 Skąd: warszawa
Wysłany: 2015-09-09, 22:02
vesela krava,
Dziękuję za zestawienie .
Nie zamówiłam jeszcze tego oleju, zwróciłam uwagę że jest sporo wit. D ale nie miałam czasu jeszcze przeliczyć, co zamierzałam uczynić.
Tych olei/olejów double i triple nie ma w Polsce, przynajmniej nie widzę.
Ale rozumiem, że można zamówić na amazon (jeszcze nie przerabiałam).
Tylko, skoro jest tłoczony na ciepło to czy spełnia swoją funkcję??
Trudna sprawa z tymi olejami.
Dręczy mnie że te wszystkie "zwykłe" oleje z łososia hodowlanego czy ten olej grizzly rzekomo z łososia dzikiego (nie wierzę) w niczym nie pomagają a może nawet szkodzą.
Barfuje od: 10/2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 2 razy Dołączyła: 08 Gru 2011 Posty: 952 Skąd: Francja
Wysłany: 2015-09-09, 22:40
Producent twierdzi ze Grizzly jest z dzikiego lososia i trudno z tym dyskutowac nie majac zadnych dowodow. Istnieje jeszcze inny olej z dzikiego lososia, Nutrivet (chyba nie ma go w Polsce), ktory tez nie nalezy do najdrozszych.
Nie wiem ile "powinien" kosztowac olej z dzikiego lososia, ale moze to wszystko rozbija sie o fakt, czy produkt jest "zdatny do spozycia przez ludzi" czy nie, stad taka roznica w stosunku do Solgara?
apple Pomogła: 2 razy Dołączyła: 24 Lip 2013 Posty: 438 Skąd: warszawa
Wysłany: 2015-09-09, 23:37
Hmm… produkty przeznaczone dla zwierząt są zazwyczaj droższe i to sporo od "ludzkich".
Solgar sam w sobie jest drogi.
Myślę, że cena produktów jest kalkulowana nie tylko w oparciu o doskonałą jakość, odpowiednie przechowywanie, brak konserwantów i sztucznych dodatków, ale także wartość z pozoru niematerialną jaką jest zaufanie.
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011 Posty: 1134
Wysłany: 2015-09-10, 17:55
a mi się wydaje że Solgar poprostu za firmę sobie dodaje,bo dlaczego by nie
niektóre rzeczy maja tak drogie że głowa boli
sama kupiłam u nich kilka specyfikow i czaję sie na następne,ale te ceny to juz przesada
_________________
chouchou
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 15 Lip 2015 Posty: 9
Wysłany: 2015-09-12, 17:48
Słuchajcie, a ja jeszcze o tę witaminę D chciałam zapytać. No bo niby trzeba ją uwzględniać jeśli jest zawarta w oleju z łososia, obliczać dokładną ilość itp. Ale przecież w przypadku witamin naturalnych, zawartych w produktach spożywczych ryzyko przedawkowania w zasadzie nie istnieje, bo w przeciwieństwie do syntetycznych organizm zawsze nadmiar wydali. Czy w przypadku witaminy D jest jakoś inaczej?
Barfuje od: 10/2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 2 razy Dołączyła: 08 Gru 2011 Posty: 952 Skąd: Francja
Wysłany: 2015-09-12, 18:16
chouchou witaminy rozpuszczalne w tłuszczach nie są wydalane przy nadmiarze w przypadku przedawkowania, jak np witaminy z grupy B, tylko gromadzą się w organizmie. Masz racje, witaminy sztuczne duzo szybciej mozna przedawkowac. Jezeli chodzi o witamine D, to gdzies na forum widzialam post dagnes mowiacy o tym, ze witamine D u kotow jest latwiej przedawkowac niz sie wydaje. W watku o hiperkalcemii tez jest conieco na te temat.
kupiłam ostatnio olej z łososia dla moich futrzaków. Podaję na razie łyżeczkę do posiłku, czy nie jest to za dużo albo za mało? Wcześniej podawałam vetoskin (też miał te wszystkie omegi itd), jednak do oleju nie mam dawkowania. Psiury 7,5 i 8,5 kg ;) bardzo proszę o pomoc, jestem nowa ;)
mam takie pytanie... w zwiazku z tym, ze zwierzyna lowna (dzik, sarny) zyje na wolnosci to powinna posiadac w swym miesie kwasy omega 3. jak jednak ustalic ta koncentracje? naleze do kolka lowieckiego (sama nie poluje, brak pewnosci siebie narazie.. ) i mam latwy dostep do takiego miesa. czy uzywajac easy barfa powinnam dla pewnosci dodac jeszcze oleju z lososia??dostep bym miala glownie do podrobow i wnetrznosci (mimo, ze sa zjadliwe, to tutaj malo kto zjada podroby z dziczyzny i wszystko laduje w psich zoladkach :).
Znalazłam na stronie zooplus i zastanawiam się czy jest dobry. Wygląda mi okej, ale pewnie jest jakiś haczyk, a ja nie znam się na tyle, żeby go znaleźć.
Nie ma żadnych komentarzy i nie znalazłam nic o nim w wątku. .
Ewik72
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 26 Lis 2013 Posty: 388 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-12-27, 21:59
Eburo, mało kwasów omega-3 ( 16% ) i niemal równoważna ilość omega-6 (14%) to duża słabość tego oleju. Suplementacja oleju ma uzupełnić w diecie kwasy omega-3 których w stosunku do kwasów tłuszczowych omega-6 jest w mięsie hodowlanym zbyt mało. Np Lunderland ma omega-3 minimum 24 % a Grizzly 29%. W Grizzly stosunek omega-3 do omega-6 aż 9:1.
Finky, gdybyś mogła stosować mięso z dzikiej zwierzyny w całości mieszanki to moim zdaniem suplementacja omega-3 byłaby zbędna. Ale jeśli to tylko podroby to nie rezygnowałabym z suplementacji oleju z łososia. Możesz dodać trochę mniej ale trudno mi precyzyjnie doradzić ile mniej ( właśnie dlatego že nie znana jest zawartość kwasów tłuszczowych w tych podrobach )
mamcia jamniora
Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Gru 2015 Posty: 37 Skąd: warszawa
Wysłany: 2016-01-18, 19:45
nie widze jego skladu, ile ma omega3, ale z doswiadczenia powiem,ze olej lepiej kupowac w malych butelkach. trzeba zuzyc w 2-3 miesiace od otwarcia, bo traci wlasciwosci. piesek na zdjeciu maly.. nie zuzyjesz pol litra. szkoda kasy. mniejsza butelka lepsza. i w lodowce przechowuj.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum