BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
BARF dla kotów z niedowagą, chudnących lub niedożywionych
Autor Wiadomość
leniwiec 


Barfuje od: VIII 2011
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 24 Lis 2011
Posty: 126
Skąd: Łódź/Lublin
Wysłany: 2012-06-23, 15:26   BARF dla kotów z niedowagą, chudnących lub niedożywionych

Od czterech dni mam pod opieką kotkę-kosmitkę. Dziewczynka ma już kilka miesięcy, ale jest maleńka, wychudzona (niespełna 1,8 kg), zaniedbana, zachowuje się jak przybysz z innej planety. Była zabrana z bardzo złych warunków - koty żyły zamknięte na ciasnej werandzie, w potwornym brudzie, zarobaczone i chore, karmione od czasu do czasu makaronem... Mała już od trzech tygodni ma zapewnioną podstawową opiekę, była odrobaczona, leczymy zapalenie uszka, wczoraj miała badaną krew (wszystko w normie) i robione testy na FIV i FeLV (ujemne). Pozostaje więc zwierza odkarmić.

Czym? Standardową mieszanką moich chłopaków (zwykle naturalnie suplementowana mieszanka robiona z pomocą kalkulatora), czy może czegoś powinna dostawać więcej?

Kicia trochę mnie martwi. Dziwnie się porusza i zachowuje - powoli, niepewnie, często mało płynnie. Przywodzi to na myśl jakieś neurologiczne zaburzenia (niedobór tauryny?). Częściowo to wynik stresu, ale może nie tylko? Od samego początku była fatalnie żywiona, nie miała nawet szans zapolować czy choćby grzebać w śmieciach. Na pewno ma duże niedobory m.in. tauryny właśnie. Suplementować ją dodatkowo, czy pozostać przy standardowej dawce?

Na razie je gotową mokrą karmę dla kociąt (Animonda vom Feisten + saszetki Applawsa, nie mam tu nic lepszego), BARFa zaczynamy od wtorku. Będzie też dostawać beta glukan na wzmocnienie. Za wszelkie pomysły, jak najlepiej zająć się taką ofiarą losu, będę bardzo wdzięczna. :kwiatek:

_________________
 
 
 
Hebe 
Ekspert


Barfuje od: 01.2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1042
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-06-24, 14:46   

O, sama chętnie się podczepię z zapytaniem. Co prawda do mnie jeszcze nigdy nie trafił aż tak zabiedzony kot. Ja staram się zazwyczaj nowych gosci uczyć jeść wszystkiego i mieszanki jedzą te same co moje koty. Czasami jak mam kota z brzydką sierścią, to dostaje taki delikwent extra oleju z łososia i ciut drożdży. Jak robisz mieszanki wg naszego kalka i tauryny dajesz tam jak tam karze, to tam jest jej więcej, więc ja nie dodaję nic extra.
_________________
Kalkulator barfnyswiat.org - czy to koci czy psi - nie zwalnia z myślenia, jest to tylko maszynka pomocnicza. Pamiętajcie o tym :) Masz jakieś pytanie - pytaj na forum barfnyswiat.org

Aplikacja BARFny Kalkulator Kot:
Android
iOS
 
 
Sonya 

Barfuje od: kwie 2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 25 Mar 2012
Posty: 164
Skąd: Katowice
Wysłany: 2012-06-24, 14:57   

Tak intuicyjnie powiedzialabym raczej ze przy niedoborach mozna by suplementowac dodatkowo, pytanie tylko czy takie niedobory mozna nadrobic jednoczesnie nie przedawkowujac. Moze rozwiazaniem byloby dodatkowe suplementowanie co drugi dzien? Zeby cos bylo wiecej ale bez przeasady?
 
 
leniwiec 


Barfuje od: VIII 2011
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 24 Lis 2011
Posty: 126
Skąd: Łódź/Lublin
Wysłany: 2012-06-24, 15:32   

No właśnie sama nie wiem... Owszem, są podane dawki tauryny, które podaje się kotom z niedoborami - ale w domyśle to o normalne domowe koty chodzi, tylko nieprawidłowo żywione. Moja kosmitka to trochę inna historia, jej brakuje w zasadzie wszystkiego. Teraz nadrabia zaległości, je sporą porcję karmy co 3-4 godziny w ciągu dnia. W ten sposób i tauryny (czy innych składników) całe mnóstwo przyjmie. Ale czy wystarczająco - nie wiem. :-/

Ta tauryna może być kluczową sprawą. Kosmitka miała wczoraj atak padaczkowy. Jeden jedyny, ponoć nigdy wcześniej się jej nie zdarzyło. Wyczytałam na sieci, że nieraz weterynarze radzą w takich przypadkach właśnie taurynę suplementować. Kotka-kosmitka rzeczywiście może mieć problemy z układem nerwowy właśnie z niedoborów żywieniowych wynikające. Modlę się, żeby właśnie o to chodziło...
_________________
 
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4837
Wysłany: 2012-06-25, 08:12   

Leniwiec, sposób w jaki kotka chodzi może wskazywać zarówno na problemy neurologiczne w związku z brakiem tauryny (i nie tylko), jak i na problemy kostno-stawowe w związku z niedoborem wapnia i fosforu oraz mikroelementów.

Taurynę powinnaś podawać jej przez okres 4-6 tygodni w dawkach 100-120mg na 1 kg wagi ciała. Później już normalnie. Na pewno nie wystarczy jej tauryna zawarta w gotowych karmach, które wymieniłaś, bo tam jej prawie nie ma.

A czemu mała nie dostaje od początku BARFa?
Wprowadź mieszanki jak najszybciej. Koniecznie z kośćmi oraz zwiększoną ilością żółtek. Napisz jakie masz mięsa, to podam Ci ile i jakich suplementów dodać bezpiecznie (bo trzeba by dać więcej) oraz ile kości. Ewentualnie, jeśli masz mieszankę już zrobioną dla twoich chłopców, to daj jej ją. Niech je BARFa, jakiegokolwiek, a nie puszki. Daj jej do tej mieszanki dodatkowo co 2 dzień po 1 żółtku, dosyp jej dodatkową szczyptę mączki ze skorupek i tauryny, kapnij dodatkowo tranem oraz 1-2 razy w tygodniu daj jej całe kurze skrzydło. Jeśli masz dostęp do fajnych podrobów, to kup jej też jakieś nerki, móżdżek, oczywiście serca, możesz jej dać trochę więcej wątróbki. Podawaj jej też codziennie ok. 1-1,5ml oleju z łososia oraz drożdży piwnych do woli, o ile polubi.
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
leniwiec 


Barfuje od: VIII 2011
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 24 Lis 2011
Posty: 126
Skąd: Łódź/Lublin
Wysłany: 2012-06-25, 10:42   

Mała teraz jest na gotowym, bo jesteśmy w Lublinie, a cały BARFowy sprzęt mieszka w Łodzi, w domu, razem z moimi kotami. :-P Ewakuacja planowana jest na jutro i zgodnie z Twoimi zaleceniami - chciałabym jak najszybciej przestawić ją na BARFa.

Co do gotowej karmy, to wiem, że tauryny w zasadzie nie zawiera. Źle się wyraziłam - miałam na myśli, że zachowując obecny schemat jedzenia co 3-4h, pożerając mieszankę moich chłopaków spore ilości tauryny przyjmie. :-)

Generalnie mała porusza się coraz lepiej. Szybko oswoiła się z nowym otoczeniem, nabrała pewności siebie i wygląda w miarę OK (jak na kota w typie orientalnym ;-) ). Podejrzewam, że dziwne poruszanie się było związane także ze stresem i po prostu brakiem siły, więc powoli idzie ku lepszemu.

W domu zwykle robię mieszanki z kośćmi, do tego chłopaki całe kurze skrzydła chrupią. Ona może nie dać rady, raczej od mielonych kostek zacznie. Z mięs kupujemy kurę, indyka i woła przede wszystkim, ale dokładnie będę wiedzieć w środę, jak już to mięso sama zakupię. Suplementy naturalne mam przeróżne: olej z łososia, tran, Tokovit E, tabletki drożdżowe, mączkę z alg, hemoglobinę... Nie mam tylko mączki ze skorupek. Zwykle mamy w mieszance kości, więc ewentualne drobne niedobory wapnia węglanem uzupełniałam. Planuję jednak kupić te skorupki albo zrobić własne, najwyższa pora.

A kota piękna może nie jest, kwintesencja podwórkowca, ale za to bardzo urocza. :lol:
_________________
 
 
 
leniwiec 


Barfuje od: VIII 2011
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 24 Lis 2011
Posty: 126
Skąd: Łódź/Lublin
Wysłany: 2012-07-01, 10:13   

Od kilku dni kota dzielnie BARFuje. Przestawiła się natychmiast i bez żadnych problemów. Dostaje standardową mieszankę chłopaków, z nieco wyższą zawartością tauryny. Pożera jej niewiarygodne ilości. Odżywiła się już na tyle dobrze, że jej organizm zainwestował w ruję i teraz mi mała śpiewaczka koncertuje po nocach...
_________________
 
 
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2012-10-08, 07:03   

ja tez mogę sie podłaczyc pod temat?
jak furtowac takiego cieniasa
mam,raczej miałam ..no może jeszcze jest-taka małą i chuda
okaz zdrowia,szaleje,biega ,zadnych problemów
po przyjeżdzie do mnie zaraz zaczęłam futrację
oczywiscie BARF
mała żre jak koń
juz u mnie sie zmienila,dostała furta,ciałko gładsze
ale teraz nie wiem
karmić ją normalnym barfem,standard ..obecnie na zmiane z premixem
czy czegos dodac dodatkowo dla takiego bidaka

wciąz jest cienka jak nitka,jak szczur
zero masy
ona jeszcze rosnie
ale jaka jest zasada
u chuderlaków
coś dawać +
 
 
Ula i Ryś 

Barfuje od: 08-06-2013
Udział BARFa: 25-50%
Wiek: 37
Dołączyła: 13 Cze 2013
Posty: 23
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-14, 17:00   

Oto i jest temat dla mnie. Wiadomo, że wszystko zależy od konkretnego kociambry - wagi, aktywności i stopnia wychudzenia - no i oczywiście podatności na żarcie surowizny - to trochę utrudnia temat.

Na razie założyłam, że nie będę Rysiakowi ograniczać jedzenia. Rano i po powrocie z pracy dostaje sporą porcję pokrojonego w kawałki mięsiwa, czasem trochę zostawia i dojada po kwadransie lub dwóch. Potem dostaje kolejną, mniejszą, a ja obserwuje poziom entuzjazmu przy spożyciu. Jednym słowem - na razie stosuję filozofię - niech ładuje, ile wlezie. :mrgreen: Daj Boże, żebym nie musiała tego za czas jakiś korygować w drugą stronę. ;)
Kiedy Ryśka zabierano z hodowli, był w strasznym stanie - pozapadane żebra i oczy, teraz poza samym przyrostem wagi chciałabym uzupełnić u niego niedobory, jakie pewnie wystąpiły. Co powinnam zdobyć w pierwszej kolejności - taurynę? Najbardziej nastawiam się na podstawową mieszankę forumową - tj. tę z użyciem fellini cat plus tłuste mięsa. Oby się mi Ryś upasł zdrowo! :twisted:
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3006
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-14, 18:57   

Ula i RYś
Dodawaj smalec gęsi - ze smalcu to kwas arachidonowy ważny dla kota jest. No i tauryna też.
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4837
Wysłany: 2013-06-14, 20:20   

Jeśli mięso jest wystarczająco tłuste, to smalcu dodawać już nie potrzeba.
A jeśli trzeba dodać jakiś tłuszcz, to zdecydowanie lepszy będzie tłuszcz surowy.

Ula, dawaj Ryśkowi tyle jedzenia ile on chce, bez ograniczania (no chyba żeby wyraźnie się przejadał i źle się po tym czuł, wymiotował lub biegunkował, wtedy trzeba wydzielać). Kot sam powinien wyregulować sobie apetyt na naturalnej diecie, gdy uzupełni już niedobory. A tauryna faktycznie bardzo ważna, zacznij ją stosować jak najszybciej.
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
Ula i Ryś 

Barfuje od: 08-06-2013
Udział BARFa: 25-50%
Wiek: 37
Dołączyła: 13 Cze 2013
Posty: 23
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-15, 22:27   

dagnes napisał/a:
Ula, dawaj Ryśkowi tyle jedzenia ile on chce, bez ograniczania (no chyba żeby wyraźnie się przejadał i źle się po tym czuł, wymiotował lub biegunkował, wtedy trzeba wydzielać).

No właśnie nie, nadzwyczaj dobrze znosi surowiznę, chociaż na tymczasie jadał mokre z suchym i witaminkami. Z takimi tłustymi-tłustymi mięsami to mam trochę zagwozdkę - na razie częstowałam go skórą kurakową, zjadł jak pochowałam pod czymś innym, dwa razy dostał też twarożek z żółtkiem (póki co nie mam maszynki do mielenia, ale mam nadzieję, że to co mu podaję, jako tako się bilansuje w ciągu tygodnia czy miesiąca i nie robię mu krzywdy), wiadomo, że tłusty jest boczuś, ale przecież wieprzowinka jest zakazana. Co byście polecały z tuszy wołowej albo drobiu? :food:
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3006
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-16, 10:24   

Ula i Ryś napisał/a:
póki co nie mam maszynki do mielenia,

przecież możesz poprosić, aby Ci część mięsa w sklepie zmielono (chyba, że biedacy i maszynki nie mają). Pozostałą część pokroisz w małe kosteczki i wymieszasz.
 
 
michalina36 


Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 01 Lis 2013
Posty: 296
Skąd: Bukowina
Wysłany: 2014-04-17, 20:49   

Od dwóch tygodni jest z nami trzeci kot: kotka około 5 msc może mieć więcej. Kotka się przybłąkała , jest chuda i lekka jak piórko, wazy nieco ponad 2kg. Dostaje do jedzenia mieszanki te które jedzą kocurki .Niestety kotka je bardzo mało może dwie łyżeczki takiej mieszanki dwa razy dziennie. Dużo chętniej i więcej zje jeśli dam jej samo mięso , bez suplementów.Poczekać cierpliwie aż kotka nauczy się jeść barfa czy futrować czymkolwiek? Mam w domu kilka dobrych puszek , mam też zaległa suchą karmę Orijena których jej jeszcze nie dawałam.Weterynarza nie pytam bo na pewno powie żebym dała jej to co kotka chętnie zje czyli pewnie puszki. Zastanawiam się czemu taka wychudzona a tak malutko zjada. W pierwsze dni tylko zjadła dużo potem zaczęła tak skubać malutkie porcyjki.
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3006
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-18, 15:22   

Nie mieszaj jej, jak jest wychudzona, może mieć kłopot z trawieniem różnych karm. Niech powolutku zjada mieszanki lub mięsko, trzeba karmić małymi porcyjkami na początek, żeby krzywdy nie zrobić. Obserwuj ją i może po jakimś czasie będzie mogła już zjadać więcej. Trzymam za Was kciuki.
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne