BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
BARF w chorobach dolnych dróg moczowych
Autor Wiadomość
Chandni 

Wiek: 31
Dołączyła: 12 Sty 2018
Posty: 152
Wysłany: 2019-12-06, 17:46   

U nas problem z moczem ciąg dalszy. Już nie wiem co robić.

21.11

Ph - 8
Wszystko nieobecne
Ciężar 1050
Nablonki pojedyncze
Leukocyty 1-3
Bakterie nieliczne
Kryształy fosfor owo. Am. Magnezowe B. Liczne


Od tamtego czasu dostaje 2x10kropel cebion, urinovet, 3x 1/3 furagine, relakser.

Wyniki z dziś:

Ph 8
Ciężar 1038
Leukocyty obecne
Azotyny obecne
Bialko i reszta nieobecne
Nablonki nieliczne
Leukocyty 5-8
Bakterie d. Liczne
Kryształy fosforu wapnia B. Liczne


Wyniki gorsze niż poprzednio :banghead: co mam jeszcze zrobić? Zmieniamy relaxer na for calm oraz muszę kupić olejek cbd. Kontakt z wetem będę mieć dopiero w poniedziałek.
Czasem ją dopajam, ale ona tego nienawidzi. Jedyny sposób to wymieszane odrobiny śmietanki 30% z wodą - wtedy wypije. Czasem Jeszce wypije zupę z sosu z Rossmanna posypana obficie przysmakami. Krztusi się pokrywą. Ma taką traume do strzykawki, że dostaje nawet rAdziej omegi. Proszę o pomoc :niewiem:


Dodam, że bakterie mogą być wynikiem pobrania. Przynajmniej tak sądzę. Kupiłam nowa, specjalna kuwetę do pobierania moczu żeby nie bawić się z zsypywaniem żwirku. Nie pamiętam czy ją wyparzyłam a dziś mąż po prostu wrzucił żwirek do pobierania j tyle. Dodatkowo mocz leżał z 30 minut w kuwecie. Może to jest powód? Choć dalej obserwuje, że kot siusia z podniesiona dupką, a było już lepiej
 
 
Chandni 

Wiek: 31
Dołączyła: 12 Sty 2018
Posty: 152
Wysłany: 2019-12-07, 22:39   

Jestem w trakcie studiowania całego wątku, ale to trochę mi zajmie a mam pilne pytanie. W jaki sposób dopajacie koty? Strzykawką? Dosmaczacie wodę? Macie jakieś inne sposoby? Nasza kotka źle znosi podawanie wody za pomocą strzykawki, do tej pory dawałam jej 3x5ml a wyczytałam, że trzeba ok 180, nie wiem jak ona to zniesie. Poza tym boje się, że podczas pojenia strzykawką Kizia się zakrztusi.
 
 
Chandni 

Wiek: 31
Dołączyła: 12 Sty 2018
Posty: 152
Wysłany: 2019-12-07, 22:40   

Jestem w trakcie studiowania całego wątku, ale to trochę mi zajmie a mam pilne pytanie. W jaki sposób dopajacie koty? Strzykawką? Dosmaczacie wodę? Macie jakieś inne sposoby? Nasza kotka źle znosi podawanie wody za pomocą strzykawki, do tej pory dawałam jej 3x5ml a wyczytałam, że trzeba ok 180, nie wiem jak ona to zniesie. Poza tym boje się, że podczas pojenia strzykawką Kizia się zakrztusi.
 
 
Schrodinger 

Barfuje od: 10.2016
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 27 Wrz 2016
Posty: 95
Skąd: Zgorzelec
Wysłany: 2019-12-08, 08:39   

W zaostrzeniach dopajam za pomocą strzykawki - taka z leków dla dzieci, dość często, z uwagi na pojemność żołądka. Dodaję również wodę do jedzenia. 180 ml to dużo, a kotek taki ogromny?
 
 
Chandni 

Wiek: 31
Dołączyła: 12 Sty 2018
Posty: 152
Wysłany: 2019-12-08, 08:50   

Ona jest malutka, ale czytałam gdzieś na początku wątku, że dopaja się ok 180ml. Pewnie tyle przyjmował jakiś duży kot. Ja nawet nie liczę na to, że tyle ją dopoje. Mam nadzieję, że ok 100ml się uda. U mnie woda do jedzenia nic nie daje, barf jest wodnisty i kot zostawia zupę na talerzu. Jedyny sposób żeby sama wypila (nawet 50-60ml na raz) to mocno rozcieczona śmietana 30 albo rozcięczone mleko. Wtedy jestem nawet w stanie przemycić pokrzywie. Tylko nie wiem czy podawanie takich produktów nie robi więcej szkody niż dobrego. Tym bardziej, że kot jest faszerowany różnymi przysmakami, bo jesteśmy podczas terapii behawioralnej. Strzykawką to dodatkowy stres a kot i tak już jest na relaxerze, for calm i dziś włączamy olejek cbd :-(
 
 
Schrodinger 

Barfuje od: 10.2016
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 27 Wrz 2016
Posty: 95
Skąd: Zgorzelec
Wysłany: 2019-12-08, 09:03   

Wody potrzeba ok 30-50ml/kg m.c. Mleko to raczej dla kota nie. Śmietana 30 lub 36, ale sporadycznie.
Dopytaj Dagnes lub Margot, to są specjalistki. A może posiłki mniejsze, a częściej, to może tą wodę przemycisz. Dobrej jakości kocimietka działa cuda.
 
 
Chandni 

Wiek: 31
Dołączyła: 12 Sty 2018
Posty: 152
Wysłany: 2019-12-08, 10:45   

Czyli ok 200ml/dzień. Większość dostaje z Barfem, czyli tak jak sądziłam, 100ml wystarczy.
Tak ta śmietana to sporadycznie, dopóki nie poprawimy wyników moczu. Jeszcze wiem, że miamor ma taką zupę, może ja spróbuję. Bo domowe rosoly (oczywiście czyste) już jej się znudziły. Jeszcze działają myszy z wodą w środku, ale tam nie wcisne wiele, max 5ml.
Dzieki za odpowiedź! :->
 
 
Schrodinger 

Barfuje od: 10.2016
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 27 Wrz 2016
Posty: 95
Skąd: Zgorzelec
Wysłany: 2019-12-08, 10:55   

A gdzie te myszy kupujesz?
 
 
Chandni 

Wiek: 31
Dołączyła: 12 Sty 2018
Posty: 152
Wysłany: 2019-12-08, 12:49   

Zawsze na 4reptiles, ale ostatnio mieli braki i wzięłam u jakiegoś hodowcy który prowadzi prywatny sklep. Był polecany na Barfnych korepetycjach, więc uznałam, że jest w miarę bezpiecznym źródłem, choć przyznam, że do samego końca się bałam.
 
 
Schrodinger 

Barfuje od: 10.2016
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 27 Wrz 2016
Posty: 95
Skąd: Zgorzelec
Wysłany: 2019-12-08, 14:00   

Dzięki. :kwiatek:
 
 
roksa6 

Barfuje od: Nie barfuję
Dołączyła: 02 Gru 2019
Posty: 15
Wysłany: 2019-12-11, 09:30   

Przepraszam, niechcący napisałam komentarz nie pod tym postem :oops:
 
 
darianna1 


Wiek: 32
Dołączyła: 27 Wrz 2017
Posty: 97
Wysłany: 2020-03-04, 08:28   

Witam,
proszę o pomoc, martwię się ostatnio wynikami moczu 3-letniej kotki.
To są pierwsze wyniki robione zaraz po kroplówkach i nie wiem czy są przez to wiarygodne (mocz pobrany bezpośrednio do pojemniczka):
https://zapodaj.net/32c12289afcff.jpg.html
a to kolejne po mniej więcej tygodniu (mocz pobrany przez punkcję):
https://zapodaj.net/279fa546e8f2c.jpg.html
Dostaliśmy o weta zalecenie, żeby ten mocz kontrolować w domu papierkami (PH) i on jest ciągle w granicach 7. Czy można już tutaj przesądzić , że mamy do czynienia z kryształkami i należy je leczyć? Czy zmienić coś w diecie? W pierwszym badaniu ich nie było, nic z tego nie rozumiem.
Kotka jest na barfie. Był w tym czasie robiony też jonogram, biochemia, usg i echo. Wszystko było w porządku. Więc co z tym moczem, proszę o poradę :cry:
 
 
inquaa 


Dołączyła: 03 Cze 2014
Posty: 78
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2020-08-12, 14:52   

Witam :-)

Czy ktoś może doradzić jak w BARFowy sposób obniżyć pH moczu?

Mój kotek najprawdopodobniej w stresowych sytuacjach potrafi zareagować problemami z pęcherzem i tak się stało po moim urlopie. Kotek nie ma bakterii, ani kryształów a jednak nie może się wysikać lub sika z bólem. Jedyne co to od zawsze ma za wysokie pH czyli 7 i w górę. Podaje wapń fosfor wg kalkulatora, czy mogę obniżyć ilość wapnia?

Może coś jeszcze co mogę dodać do mieszanki, aby pH było bliżej prawidłowego? Czytałam jeszcze o tłuszczu, zawsze mieszczę się w widełkach, ale na samym dole, więc też mogę zwiększyć

Albercik przebadany na USG (było ryzyko zatoru) plus badanie moczu z określeniem osadów zrobione. Widać osady na USG i stan zapalny ale to nie kryształy, najprawdopodobniej skrzepy krwi wg Weta, erytrocyty miał świeże i stare a tak to wynik ok poza ph. z nerkami tez wszystko dobrze bo mocznik i kreatynina w normie.
 
 
Agnikot 

Barfuje od: 04.2018
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 03 Mar 2018
Posty: 89
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2020-08-12, 17:40   

Cześć inquaa :-)

pH moczu na pewno obniżają kości w diecie. Ilości wapnia nie powinno się raczej obniżać. Możesz jako suplementu wapnia użyć cytrynianu wapnia, który mniej alkalizuje mocz.
Co do ph moczu Twojego kotka, to moim zdaniem nie jest ono wcale za wysokie. To co opisujesz może wskazywać, że Albercik cierpi na idiopatyczne zapalenie pęcherza na tle stresowym i na tą przypadłość nie ma wpływu pH. Może herbatka z pokrzywy by pomogła: https://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=477
 
 
inquaa 


Dołączyła: 03 Cze 2014
Posty: 78
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2020-08-13, 11:39   

Hej Agnikot :kwiatek:

Dziękuję za odpowiedź. Dostaje już cytrynian wapnia, ale nadal ma wysokie ph.

Dopajam go strzykawką z woda, spróbuje te pokrzywki, ale dostaje już leki czego chciałam uniknąć, postaram się powtórzyć mocz i zobaczę co dalej.

Daje mu teraz kalmwet, żeby się tak nie stresował, ale samo podawanie wody już go stresuje :roll:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne