[basiamango]

Chciałabym przedstawić wszystkim forumowiczom siebie i moje jeszcze nie barfujące zwierzaki, czyli
kot Blancik Behemot (8 lat)


oraz mieszaniec Mango (2 lata)


Zwierzaki całe życie jedzą suchą karmę, jednak postanowiłam przerzucić je na barfa. Mam jeszcze sporo czasu, zanim zaczną nową dietę (min. 3 miesiące- jestem po wypadku, więc nie mogę chodzić po sklepach na razie). Na razie pochłaniam forum i planuję karmienie :) Pewnie niedługo zacznę kompletować suplementy. Mam nadzieję, że taki sposób żywienia podpasuje zwierzakom (chociaż po Waszych opisach jestem tego prawie pewna).
Pozdrawiam,
Basia[/quote]

[shana55]

basiamango
Bardzo nam miło, że przyłączyliście się do barfnego świata. Zawsze lepiej jak nas więcej, życzymy udanego barfowania i Pańci szybkiego powrotu do zdrowia. Zdjęć poprosimy jeszcze, zwierzaki fajne, chcemy oglądać I może parę słów więcej o nich??

[Sandra]

Ja również serdecznie Cię witam na BarfnymŚwiecie
Takie zdecydowane osoby jak Ty, którym BARF nie jawi się jako coś mega trudnego tylko dodają sił, aby tym mniej zdecydowanym i wątpiącym pomagać jeszcze więcej.

[basiamango]

Dziękuję za powitania
Coś więcej o zwierzakach- hmm łączy ich powiedzmy 'trudna' miłość, pełna prychania, miauczenia i walenia łapką (Blancik), piszczenia, szczekania i gonienia (Mango) Chociaż i tak jest dobrze- przed przybyciem psa Blancik nie akceptował żadnych zwierząt, do Mango jakoś się w końcu przyzwyczaił.
Mango adoptowałam jako szczeniaka przez dogomanię. Nie jest łatwym psem- bardzo aktywnym, niestety agresywny w stosunku do obcych ludzi-agresja lękowa, do 'swoich' najukochańszy pies na świecie. Normalnie chodzimy regularnie na zajęcia z posłuszeństwa, amatorskie agility, czasem zajęcia węchowe. Planowałam w tym roku zacząć z nim ćwiczyć w klubie, niestety musimy przesunąć to na przyszły. W chwili obecnej jest mega sfrustrowany ograniczonym ruchem-ja zresztą też (złamana noga-moja).

No z tym zdecydowaniem to musiało przyjść z czasem- na początku też się wahałam, bo to jednak więcej roboty niż nasypanie suchej do miski, no i trzeba się babrać w mięsie. Jednak stwierdziłam (przyznam,że po lekturze tego forum), że warto! A czytając wypowiedzi wydaje się, że z czasem kupowanie mięsa, szukanie sklepów itd. to nie tyle kłopot co przyjemność (mam nadzieję, że też się 'wkręcę')

[basiamango]

A i jeszcze mam do was jedno pytanie- myślałam, żeby zacząć barfa od psa i po jakimś dopiero zacząć karmić surowizną kota. Barf psi po prostu wydaje mi się trochę łatwiejszy w przygotowaniu i zbilansowaniu? Czy nie ma różnicy?

[Freya]

Piękne zwierzaki
Zbilansowanie diety dla kota wcale nie jest trudne, jeśli zaczniesz od gotowych preparatów (Felini Complete albo TC Premix) i gotowych przepisów z forum http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?p=20#20
Skoro i tak będziesz kupować mięsko dla psiny, to możesz za jednym zamachem zrobić zakupy dla Blancika. Ja tu nie widzę szczególnych trudności i myślę, że spokojnie możesz futrzaki razem na barfa przestawiać
A tak w ogóle to życzę szybkiego powrotu do zdrowia

[basiamango]

Dziękuję
No właśnie planowałam od razu zacząć od naturalnych ale może rzeczywiści na początu sobie ułatwię i kupię felini complete. Na razie kot ma jeszcze pół wora TOTW do zjedzenia- chociaż jak dalej będzie tak wymuszał jedzenie to worek skończy się szybciej niż planowałam

Pozdrawiamy

[Sandra]

Pamiętaj o zrobieniu przerwy pomiędzy posiłkami mięsnymi i chrupkami.
Przerwa od 6-8 godzin.
A najlepiej, te pół wora wysyp dla ptaków.
Tam tyle zboża, że w sam raz dla nich
A te 4% mięsno podobnych im nie zaszkodzi

[Lusia]

U nas też była początkowo miłość "trudna". Jamnik ganiał koty i jazgotał niemiłosiernie. Teraz już tego nie robi . Czasem tylko gdy koty się ganiają to szczeka, żeby nie było, że on nie umie zaprowadzić porządku.

[basiamango]

[Ines]