[Ines]

[ismena]

yoashya, to jest krew wieprzowa, kraj pochodzenia Hiszpania. Nie wiem czy ma to jakies znaczenie ale tak jest napisane na etykiecie.

No właśnie doradora dobrze napisała to jest krew suszona spożywcza do wyrobów masarskich.

[yoashya]

Ok, dzięki.
Tak jak pisałam, jestem skołowana jeśli chodzi o zakupy barfnych suplementów, straciłam zaufanie do sklepów internetowych. Nigdy nie miałam jednego stałego źródła, szukałam zawsze takich, w których dostanę wszystko co potrzebuję w jednym zamówieniu, ale jednak czasem musiałam zamawiać jeden składnik w takim a inny w siakim sklepie, co kosztuje więcej ze względu na przesyłki.

Mam ogromną prośbę, polećcie mi sprawdzony sklep, który realizuje zamówienia rzetelnie i ma szeroki asortyment dostępny od ręki, bo jak mam znów z miesiąc czekać na dostawę to mnie coś trafi .

[Skipper]

Ja kupuję tutaj i nigdy żadnych problemów nie było. Ostatnio zakup robiłam 30.09.2016 r. i wszystko w jak najlepszym porządku
Nie wiem tylko czy krew suszoną mają, bo mam jeszcze trochę z zamówień forumowych. Niestety już końcówka i muszę się zacząć rozglądać.
Przy zakupach powyżej 150 zł. masz darmową wysyłkę.

[Saga]

[Skipper]

Ale w Pokusie hemoglobiny też nie ma, jest tylko w zestawach dla psów Starter BARF-era.

[Saga]

No faktycznie, teraz nie ma, ale była jak szukałam skorupek. Teraz są skorupki a nie ma hemoglobiny . Na allegro widzę jest jeszcze hemoglobina z Pokusy.

[Skipper]

No ja jeszcze z rozglądaniem się z 2 miesiące mogę poczekać , dzisiaj dorobiłam brakującą część 4-ej mieszanki (ta jest kaczo-indycza) i koty mają papu na prawie 40 dni

Chociaż do kompletu nie mają jeszcze opcji kurczaczkowej i tak się zastanawiałam wczoraj czy nie zakupić kurczaka zagrodowego i nie zrobić jakiejś kurczaczo-rybnej mieszanki bo ta indyk z tuńczykiem (nota bene zrobiona wskutek zakupu niewłaściwych części indyczych zwłok, o czym pisałam w którymś wątku) bardzo im smakuje

Nie wiem tylko gdzie ja to w zamrażarce bym zmieściła

[Saga]

Ja w efekcie kupiłam taką zwykłą krew, spożywczą do kaszanek . Ciekawa jestem czy bardzo różni się (smakowo) od takiej np. z Pokusy bo mówiąc szczerze moje koty coś nie przepadają za nią. Jak zrobiłam im raz małą mieszankę bez krwi to ją wciągały nosem. Mnie ta krew też nie bardzo pasuje, jakoś tak... troszkę niespecjalnie pachnie

[Skipper]

Ja mam jeszcze trochę wołowej z zakupów forumowych, wieprzowej moje jeszcze nie jadły - generalnie trochę się boję wieprzowiny z uwagi na chorobę Aujeszky´ego. Chociaż gdzieś na forum było pisane, że Polska jest już wolna od tego paskudztwa.
Ale przy tej hemoglobinie wieprzowej z Pokusy przynajmniej jest to dobre, że napisali o braku patogenu SHV-1

[Saga]

Ale tam piszą tak: "Patogen SHV-1 (Herpesvirus suis typ 1) wywołujący chorobę Aujeszky jest skutecznie dezaktywowany w 100 C". Ta zwykła hemoglobina spożywcza też jest poddana wysokim temperaturom. Poza tym zdaje się, że tu na forum czytałam, że ten wirus występuje (jeśli w ogóle, Polska jest już praktycznie wolna od wirusa) w rdzeniu kręgowym, w płucach i mózgu świń. Dlatego lepiej unikać podrobów świńskich, tak na wszelki wypadek

[Skipper]

Oj, to ja aż tak dokładnie nie czytałam o tych podrobach świńskich. Zakodowałam sobie jakoś, żeby unikać wieprzowiny i nie zagłębiałam się dalej w ten temat.

Ale dzięki za info w wolnej chwili poszukam trochę na temat tego wirusa, może urozmaicę kociszczom jadłospis wieprzowinką

[yoashya]

Ufff, zmęczyłam się robiąc zakupy suplementów, pół niedzieli porównywałam oferty, liczyłam, główkowałam. Niestety aby wszystko skompletować (trochę na zapas) musiałam zamówić produkty aż u trzech sprzedających, co oznacza dodatkowe koszty wysyłki...

Moje kociszcza też wciągają najnowszą mieszankę nosem - niekompletną (brak hemoglobiny)- znika jak kamfora. Chociaż ostatnie dni to obserwuję ich apetyt ze zdziwieniem, mróz idzie czy co? Fiołek i Xenia ostro wzięli się za budowanie nowej szaty zimowej, Tosia na odwrót, gubi podszerstek ile się da.

[traganek]

Czy ktoś kupował w tym sklepie?
http://barf-ekspert.pl/su...660660-187.html

[Skipper]

Ja widzę ten sklep po raz pierwszy, ale jako eksperci od BARF-a to jakoś nie trafili mi do przekonania.
A już kota nerkowego to na pewno ich specjałami ani mieszankami bym nie karmiła