Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 15 Mar 2015 Posty: 996 Skąd: Lublin
Wysłany: 2017-12-06, 06:52
Ines napisał/a:
Teraz wiem już też, że o taką karmówkę się dba, bo gady są bardzo wrażliwe, i nikt rozsądny nie ryzykowałby sprzedawania na pożywienie dla nich zwierząt chorych albo czymś naszprycowanych.
Zależy, co kto rozumie przez słowo "dba". Ja nie nazwałabym dbaniem, jeśli ktoś hodowlę karmową ma w ciemnej, nieogrzewanej piwnicy czy innej budzie, zwierzęta trzyma w miniboksach, w których mają tylko trochę ściółki, poidło i karmidło a całe ich życie polega wyłącznie na jedzeniu, kupkaniu i rozmanżaniu, bo żadne inne bodźce do nich nie docierają. To samo oczywiście można powiedzieć o klatkowej hodowli drobiu czy innych zwierząt.
Rozumiem, że zwierzę przeznaczone przez człowieka na karmę rodzi się tylko po to, by prędzej czy później skończyć na czyimś talerzu, ale po mojemu ważne jest to, jak żyje, zanim go uśmiercą. I bardzo boleję, że nie mam dostępu do tzw. szczęśliwych zwierząt i muszę karmić siebie i innych zwierzętami nieszczęśliwymi.
Nul
Dołączyła: 28 Gru 2016 Posty: 208 Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-12-08, 13:09
Cytat:
Karma dla karmówki
:)
Jeszcze niedawno takiego wyrazu ("karmówka") nie znałam... A teraz??? poważnie myślę o karmówce! No dobra, spróbuje chociaż troszkę przestawić siebie (w życiu tyle mięcha nie kupiłam, co przez ostatni rok! Odróżniam teraz nawet wołowinę od indyka!!!) i koty... dzięki, Ines, za wskazówki...
Dzień dobry wszystkim,
Mam pytanie do Was.
Mam 3 koty które są po usunięciu zębów, zostały tylko kły.
Koty są na diecie Barf. Przeważnie mięso maja mielone żeby lepiej im się jadło, czasami dostają większe kawałki i też sobie radzą dobrze.
Zastanawiam się czy będą w stanie zjeść OSESKI myszy lub innych zwierzaków.
Czy ktoś miał podobną sytuację i może jakoś doradzić ?
Pozdrawiam.
Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 15 Mar 2015 Posty: 996 Skąd: Lublin
Wysłany: 2022-10-16, 06:07
Moja Miziula miała usunięte wszystkie zęby, łącznie z kłami. Dobrze radziła sobie z cienkimi paseczkami krojonego mięsa, whole prey nie dostawała bo była na diecie niskofosforowej, zresztą ja wtedy nie byłam na taki model żywienia gotowa psychicznie. Myślę jednak, że oseski mysie są tak małe, że kot bez zębów da sobie z nimi radę. Dietę WP zaczynałam u nowych kotów właśnie od osesków i w zasadzie był to dla nich jeden kęs pokarmu, nie potrzebne im były do niego zęby. Oczywiście, nie wiem, jak będzie to wyglądało u Twoich kotów, ale myślę, że spokojnie możesz spróbować
Rozumiem, czy spróbować można.
Chce im troche urozmaicić dietę żeby tez miały coś z tego jedzenie jak nie mają zębów. A całych myszy obawiam się że nie pogryzą. Także
Będziemy próbować.
Się okaże :)
Dzieki wielkie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
