Lista kontrargumentów:
-O kota dbasz lepiej niż o siebie
To jest znienawidzona przeze mnie fraza. Słyszę ją co najmniej dwa razy w tygodniu z ust domowników, z tym, że ja karmię psa :) Ten tekst działa na mnie jak płachta na byka, bo nagle wszyscy mają jakiś dziwny problem z moim odżywianiem i tym jak karmię psa. A że tak powiem, wara ode mnie! Choc przyznam, że odkąd barfuję, to przywiązuję większą uwagę do tego co jem i staram się staranniej komponować swoje posiłki, bo skoro psiak może się zdrowo odżywiać, to ja też :D
Sojuz napisał/a:
-To dziwne, bo koleżanki/koledzy żywią psy/koty normalnie chrupkami i te zwierzęta są zdrowe
Tak ja też miałam golden, który był karmiony marnej jakości karmą i również był "okazem" zdrowia. Jednak kiedy się postarzał, to wszystko się w nim posypało... Teraz z perspektywy czasu jestem pewna, że na jego życie i umieranie miał wpływ sposób żywienia! Niby zawsze był "zdrowy" na pierwszy rzut oka, ale jak teraz się nad tym zastanowię, to wiele rzeczy dociera do mnie już po fakcie. Sierść zawsze była dziwnie szarawa, matowa, wypadała tonami, jego oddech wręcz powalał na kolanach. Zapach psiaka był niezbyt przyjemny, chociaż był starannie pielęgnowany, czesany, kąpany. Weterynarz nie widział żadnego problemu ze skórą ani nic innego, stwierdził, że pies tak już ma... Psiak był zawsze dziwnie ospały i niemrawy. Jeść jadł, ale bez większego entuzjazmu. Także już wiem, co było winowajcą takiego stanu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
