Według wypowiedzi przewijających się na filmiku wynika, że jest to "rodzinny interes". Ich główne założenie to połączenie tresury i miłości do kotów. Ojciec (dyrektor kreatywny) uczył swoją córkę od małego tresury kotów i miłości do tych zwierząt, jednak ponoć żona specyficznie podchodzi do tej akcji (nie wiem czy negatywnie czy pozytywnie). Podróżują po świecie.
Gdyby ktoś chciał poczytać więcej o tej grupie, zapraszam Tutaj (język angielski/rosyjski).
Niestety, jak każdy cyrk ten ma też swoja ciemną stronę. Zwierzęta są tresowane przez męczenie i ból. Sam interesuje się behawioryzmem kocim i szczerze powiem, że ciężko osiągnąć takie efekty "dobrymi" sposobami, nie wnoszącymi krzywdy zwierzętom. Koty o wiele szybciej zapamiętują negatywne bodźce niż pozytywne. Ponadto ponoć "zabił" 25 swoich kotów w klinice, które zachorowały i pracowały dla niego przez 10 lat. Same zwierzęta były trzymane w klatkach między występami.
Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 03 Cze 2013 Posty: 2811
Wysłany: 2015-07-31, 06:14
vesela krava napisał/a:
Wyrok cieszy
Z jednej strony cieszy, że wyrok jest. Z drugiej jednak boli, że tak mały. Człowiek, który okrutnie zamordował drugą istotę powinien dostać bardzo surową karę. Gdyby to o któreś z moich zwierząt chodziło to zrobiłabym kolesiowi piekło na ziemi, bez względu na konsekwencje jakie bym za to poniosła.
Barfuje od: 10/2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 2 razy Dołączyła: 08 Gru 2011 Posty: 952 Skąd: Francja
Wysłany: 2015-07-31, 08:37
Wyrok jest bezprecedensowy chyba i to mnie najbardziej cieszy. Ale oczywiscie nie jest wystarczajacy chocby z tego powodu, ze nie rozwiaze problemu na dluzsza mete. Nie sadze, zeby koles robil to w celu imponowania kolegom, uwazam ze jest po prostu psychopata. I o ile przez te 2 lata bedzie pod kontrola, to chyba wiadomo co sie stanie, kiedy kara sie skonczy. Nawet jezeli kara wiezenia sprawi, ze zrozumie, ze czynil zle (tak jak np. niektorzy pedofile zdaja sobie z tego sprawe, ale nie potrafia sie kontrolowac), to nie pozwoli mu na "wyleczenie", sprawi tylko ze bedzie ostrozniejszy. Mimo wszystko uwazam, ze kary za znecanie sie nad zwierzetami ida w dobrym kierunku.
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4841
Wysłany: 2015-09-07, 14:10
Pomijając konwencję i styl, w jakich napisany jest artykuł, które mi nie odpowiadają, to przewijają się przez niego także fakty. To, co obecnie dzieje się w Europie w kwestii azylantów wygląda na realizaję kolejnego etapu planu odnarodowienia społeczeństwa, skłócenia go, wyzwolenia w ludziach agresji i przygotowania zaplecza dla uzasadnienia wybuchu wojny. Wszystko odbywa się w myśl starej jak świat zasady "dziel i rządź".
Przerażające są opisy sytuacji na granicy włosko-austriackiej, a to tylko odsłona niewielkiej części wydarzeń. Rzeczywistość jest znacznie bardziej dramatyczna. Zwłaszcza dla mieszkańców obszarów "zajętych" przez imigrantów. Filmy dołączone do artykułu pokazują rzeczywistość prawie wojenną, a sytuacja z dnia na dzień się pogarsza. Transporty azylantów dostarczane są specjalnymi pociągami do najgęściej już zaludnionych obszarów Europy. Tymczasowo buduje się dla nich koczowiska z namiotami, w których śpią. Nikt z nich nie mówi w żadnym europejskim języku, a co najmniej 1/5 to analfabeci. Odsetek jednostek agresywnych jest bardzo wysoki. Prawie wszyscy to muzułmanie, ale pytanie o to, dlaczego żaden z bogatych, "naftowych" krajów arabskich, będących w strefie wpływów USA, nie przyjął choć jednego azylanta, stanowi tabu. Oficjalnie wierzymy w "asymilację" i ją wspieramy.
Największe zagrożenie buduje się w tej chwili w Niemczech, w których liczba przyjętych azylantów w samym tylko 2015 roku to szacunkowo 800.000 (plus cała rzesza nielegalnych). Transporty azylantów specjalnymi pociągami ("wyładowanymi po brzegi") do na szybko skleconych koczowisk bardzo źle się kojarzą....
Zbliża się zima, a nikt nie ma pomysłu, gdzie umieścić taką armię ludzi, którzy w namiotach zamarzną. Media i politycy nie ustają w coraz bardziej brutalnych działaniach propagandowych, a ludzie powoli zaczynają się obawiać, że nadejdzie czas, gdy pod nadzorem uzbrojonej armii będą każdemu mieszkańcowi dokwaterowywać azylantów w przypadku posiadania "nadmiarowych metrów kwadratowych" na osobę....
Konta na facebooku są inwigilowane przez policję i pracodawców pod kątem wyrażanego niezadowolenia z potężnej fali imigrantów. Przeciwko ludziom, którzy publicznie sprzeciwili się tam napływowi azylantów wszczynane są postępowania karne pod zarzutem szerzenia rasizmu (są już wyroki i wysokie kary pieniężne), a pracodawcy zwalniają każdego z pracy, kto powie lub napisze słowo przeciwko azylantom. To nie są żarty, można o tym poczytać na niemieckojęzycznych portalach.
Mam wrażenie, że to wszystko coś mi przypomina....
Polska też już jest częścią UE, więc będzie musiała się dostosować. Najpóźniej wtedy, gdy będzie musiała przyjąć wszystkich tych azylantów, którzy "chcieli wyłącznie do ziemi obiecanej pod nazwą Niemcy" ale nie starczyło dla nich miejsca. A miejsca już dawno nie ma... tylko agresja i zamieszki są jeszcze zbyt słabe, by można było publicznie ogłosić przekierowanie fali azylantów na kolejny cel, na wschód.
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2015-09-07, 14:47
dagnes napisał/a:
Mam wrażenie, że to wszystko coś mi przypomina....
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4841
Wysłany: 2015-09-07, 15:19
Sne, nie "miesza się". To autor artykułu wmieszał, więc jego należałoby zapytać.
Zalinkowany artykuł nie jest najlepszym materiałem do dyskusji o aktualnych wydarzeniach, dlatego nie zamierzam komentować konwencji, w której jest napisany (zaznaczyłam wcześniej, że mi ona nie odpowiada). Skupiam się jedynie na faktach i wydarzeniach, które są już wystarczająco dramatyczne.
doradora, to są moje osobiste odczucia, o których nie chcę dyskutować, bo każdy może mieć własne, inne od moich. Napisałam to jedynie, by wyzwolić przemyślenia u tych, którzy chcą sami przeanalizować sytuację.
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Zwierzęta są tresowane przez męczenie i ból. Sam interesuje się behawioryzmem kocim i szczerze powiem, że ciężko osiągnąć takie efekty "dobrymi" sposobami, nie wnoszącymi krzywdy zwierzętom. Koty o wiele szybciej zapamiętują negatywne bodźce niż pozytywne. Ponadto ponoć "zabił" 25 swoich kotów w klinice, które zachorowały i pracowały dla niego przez 10 lat. Same zwierzęta były trzymane w klatkach między występami.
