To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARF dla kotów chorych i szczególnej troski - Rudzenie kotów na BARFie

Laidee - 2015-05-15, 16:12

gpolomska napisał/a:

Magnolka jak przyszła, była rudawa - nic szczególnego nie robiłam i samo przeszło. Aniołek od rodziców - szkielet nie kot, dostawał resztki i marketówki na ulicy, a włos idealnie czarny (jelita za to skatowane - dosłownie: na BARFie jest znaczna poprawa, ale jeszcze sporo minie zanim będzie dobrze; a niewłaściwie funkcjonujące jelita to też niedobory - bo dostarczanie czegoś z pokarmem a przyswajanie przez organizm to dwie różne rzeczy i nie zawsze idą w parze).


Problemy z wchłanianiem i rudzenie - to rozumiem, logiczna sprawa. Ale u nas jest odwrotnie. Futra trafiły do nas z rozwalonymi jelitami. Jedno przez problemy z jelitami już się żegnało ze światem. W dodatku w domu tymczasowym, gdzie mieszkały wcześniej, jadły karmy pokroju Josery i Gourmeta. Kilka miesięcy wcześniej w schronisku jadły pewnie to, co było... I czarne łatki były wtedy czarne. Jak smoła.

Dlatego mnie to tak intryguje :-)

Laidee - 2016-01-02, 23:41

Informacyjnie tylko dopisuję za pamięci. Po kolejnej połowie roku łaciatym szatanom rudzenie i żółcenie przeszło. Są czarno-białe, jak były na początku. W diecie nic nie zmieniałam, no może w obecnych mieszankach w końcu jest sporo marchewki (we wcześniejszych jej nie było w ogóle). Wychodzi więc na to, że to nie marchewka, chyba że niedobór marchewki powoduje rudzenie ;-)

Za to żółknąć zaczyna teraz krowa najnowsza (żółknąć, bo ta krowa jest głównie biała). Standardowo, najbardziej żółte jest tam, gdzie jęzor najczęściej sięga.

To znowu zdecydowanie nie wygląda jak rudzenie/żółknięcie z niedoborów. Futro żółknie tylko z wierzchu.

Jedna z największych zagadek ludzkości nadal nierozwiązana ;-)

Maciejka - 2016-01-03, 18:38

Mój czarny (w większości :-) ) kocur po przejściu na Barf-a zaczął rudzieć. Trwało to, z różnym nasileniem, parę miesięcy i przeszło samo. Teraz ma piękne, gęste i lśniące futro o głębokiej czerni. Może organizm tak reaguje na zmianę sposobu żywienia?
Nae - 2016-01-05, 11:02

Moja Lumi również żółknie, ale o dziwo na łopatkach (język tam nie sięga). Futro może żółknąć od pobrudzenia tłuszczem, ale na pewno jej sierść nie została zanieczyszczona. Poczekamy, zobaczymy - może znów się wybieli.
Dragana - 2016-01-07, 20:24

U mnie może rudzenia jako takiego nie było. Bura kotka po paru miesiącach zrobiła się bardziej "miodowa". Brzuszek z szarego zrobił się właśnie w kolorze miodu wielokwiatowego, a za uszkami, na łapkach i bokach jasny brąz stał się intensywniejszy. "Pućki" (czyli tam, gdzie wąsy wyrastają :-P ) z biało-rudawych stały się prawie całe rudo-brązowe. A jakie gęste teraz ma futro!
Jak tak zdjęcia stare przeglądam, to widzę jeszcze coś. Czarne cętki i prążki stały się o wiele wyraźniejsze. Albo to jedzenie takie cuda czyni, albo nie wiem już co.

Potwora - 2017-07-01, 12:12

Odkopuję wątek, bo i u nas pojawiło się rudzenie. Barfujemy od ponad roku i wcześniej tego problemu nie było, wręcz ładnie się zasmolił po latach prawdopodobnie tragicznego odżywiania (jak do mnie trafił sierść wypadała mu garściami i też była chyba lekko odbarwiona, ale głowy nie dam), więc to nie wina barfa jako takiego. Nasz przypadek podważa też teorię o tym, jakoby winę za to ponosił olej z łososia, bo widoczne stało się jakiś czas po przejściu na omega3 w kapsułkach. Teoria o wylizywaniu u nas też nie ma za bardzo sensu, bo mam wrażenie, że te rude włosy są rude na środku długości. Podszerstek jest normalny, później rude, i włosy mają maleńką czarną końcówkę. No i nie jest to rudzenie od słońca, bo najbardziej widoczne jest po wewnętrznej stronie łap, zwłaszcza w okolicy pach i na szyi.

W jakimś pdfie o zwierzętach hodowanych na futro wyczytałam wczoraj, że rudzenie może być objawem niedoborów witamin z grupy B. Nie wiem ile w tym prawdy i nie chcę zasiewać paniki, ale u nas miałoby to sens, bo kot ma bardzo duży niedobór B12. Ale znowu jeżeli zwierzak nie ma problemów z wchłanianiem i jest na barfie to nie powinien mieć takich niedoborów. Już nie wiadomo co robić z tymi kotami :roll:

Basiek - 2017-07-01, 13:10

Potwora, jaki kot ma poziom selenu? Z tego co pamiętam z postów o drożdżach z selenem, Ewik pisała o rudzeniu sierści.
Potwora - 2017-07-01, 16:17

Nie badałam mu poziomu selenu, ale to był chyba problem z drożdżami forumowymi i jakimiś z allegro, mój kot natomiast jadł tylko drożdże lilly's bar.
Basiek - 2017-07-01, 20:44

Potwora, Ewik pisała, że jej koty zrudziały, więc podejrzewała, że mają niedobór miedzi i chyba tak było. A potem zrobiła dalsze badania. Przeczytaj pierwszy post w dziale o drożdżach z selenem. Zobacz jakie tam były wyniki koteczków. Może Cię to ukierunkuje? :hmm:
traganek - 2017-07-01, 21:53

Tutaj jeszcze Ewik pisała o rudzeniu : http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=6375 To wątek o niedoborach witamin i minerałów.

Ewik72 napisał/a:
[...]Obserwuje u moich kotów rosyjskich lekko brązowe wybarwienie sierści. Wyczytałam że kwestie pigmentacji mogą być zaburzone niedoborami miedzi. Tak więc zbadałam poziom miedzi u moich kotów : przy wartości referencyjnej 13,4 do 16,9 jest u jednego 9,1 u drugiego 9,2.
Następnym razem zbadam pozostałe trzy. Póki co zaczęliśmy dodatkową suplementację.

Potwora - 2017-07-01, 23:13

Dziękuję Wam, poczytam, pospisuję i omówię ten temat z nefrologiem, bo niedługo mamy wizytę. Zrobię tyle badań ile finansowo będę w stanie i podrzucę tutaj wyniki, może komuś w przyszłości taki trop się przyda.
gpolomska - 2017-07-04, 13:12

Z suplementacją miedzi trzeba ostrożnie, bo ona akumuluje się w wątrobie a jeśli przy nadmiarze miedzi wystąpi niedobór cynku, to nieszczęście gotowe.

Druga sprawa: od lat karmię koty BARFem i mama też. Rudzenie pojawiło się tylko u Magnolii (wysiadła trzustka i jelita) oraz Malutkiej (mastocytoma, nieżyty żołądka i jelit, alergia). Więc sam obniżony poziom miedzi i jej suplementacja bez wykluczenia innych problemów zdrowotnych (szczególnie związanych z trawieniem) mogą chwilowo zamaskować głębszy problem, który może kosztować kota życie.

Także ostrożnie. Niektóre poziomy minerałów i witamin są niskie nie z racji małych dostaw lecz kiepskiego trawienia/wchłaniania lub zwiększonego zapotrzebowania/wydalania.

preria - 2017-12-06, 15:25

hej, czy spotkał sie ktoś z brązowieniem futerka u czarnego kota? czy to starość, ma 7 lat? pod słońce jest totalnie brazowy, tak to niby czarny ale jak słonko zaświeci...
może czegoś mu brakuje w diecie? jest n abarfie od 4 miesięcy, niejadek, ale dosmaczone zjada, nie je nic prócz woła i kaczki, każde inne mieso jest be

MartaTajfun - 2017-12-06, 16:38

Preria, ja miałam czarnego kota kiedyś, odcień miał taki niemal granatowy w słońcu a właśnie na starość zbrązowiał, ale jak miał tak 11-12 lat, pod koniec zycia futerko mu troszkę wyłysiało np na brzuszku i wtedy wydawało się jeszcze bardziej brązowe. Niestety nie wiem, czy ma to jakiś związek z żywieniem, mój kot jadł chrupki i kitekat i surowe mięso i generalnie co popadło, to było lata temu jak byłam małolatą i wtedy był szał, że chrupki najzdrowsze itd. Piszę to dlatego, że mój kot był zupełnie inaczej żywiony niż Twój a jednak zbrązowiał tak samo. Może to więc starość? Kot był niewychodzący, ale ciągle leżał na parapecie i wtedy myślałam, że od słońca tak wyblakł :)
shana55 - 2017-12-06, 19:22

preria :kwiatek:
Kot 7-mio letni nie jest stary tylko w sile wieku...
Może rudzieć z różnych przyczyn. Skoro na barfie jest dopiero 4 miesiące to możliwe że wymienia futro i odnawia organizm. Możliwe też że ma za mało miedzi w mieszankach i żelazo gorzej się wchłania, powodując rudzenie czarnego futra.
Poczytaj cały ten wątek, tu są odpowiedzi na nurtujące Cie pytanie.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group