BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARFne Życie - Kot z ibd/chłoniak diagnoza niejednoznaczna
bobson - 2019-03-02, 20:05 Swoja drogą najlepiej byłoby gdybyś opisała szczegółowo historię choroby twojego kota, bo zorbił się chaos przynajmniej dla mnie - kiedy jak długo jaka karma, kiedy jakie objawy i kiedy kot dostawał poszczególne leki.
Cerenia u kota działa 48 godzin - przynajmniej ta w iniekcji mimo iż na ulotce jest mowa o 24hdrapad - 2019-03-02, 20:17 Nie odstawiliśmy zwiększyli mu do 5 ale jak był w lecznicy to mu podawali wieczorem więc trzymam się wieczornego schematu zanim się rozchorował i został w lecznicy ja mu podawałam rano, dlatego się pytałam czy mu podawać no pusty żołądek gdyby nie jadł ale na szczęście zjadł dwie małe porcje. Już od paru miesięcy karmie go małymi porcjami od czasu kiedy zaczęła się problem z wymiotami. Bonson to jak ja powinnam go karmić jeden wet mówi tylko zd, drugi ten stały zd lub gastro do unormowania wątroby a potem będę mogła wprowadzać zmiany,ja mam wrażenie że odkąd zaczął chorować i jeść te weterynaryjne karmy to jest tylko gorzej, czasami lepiej ale ogólnie to gorzej. W zamrażarce mam mielona organiczną jagnięcinę, mam też trovet unique protein venison 12 tacek mi zostało, mam też lumb ziwipick ale tego nie lubial zanim się rozchorował. Mam też mysz mielona i venisona, ale tego się na razie boję podawać. Kupiłam gołąbki i przepiurke na rasolek. Jak byś mógł mi czy ktokolwiek inny co ma pojęcie doradcic to była bym wdzięczna. Koci ogon mówi że bardzo to odpowiedź i ja to wiem i w to wierzę ale się boje, i jak mam to wprowadzać teraz kiedy on taki chorowity i wymiotuje tyle, a zapomniałam rybka mu slozy.jasia - 2019-03-02, 20:46
bobson napisał/a:
Jasia - czy Twój kot się zepsuł na tej wołowinie, że myślisz o rosołkach?
odmówił współpracy w tym zakresie.bobson - 2019-03-02, 21:00 Gdy weterynarze diagnozuje IBD czy alergię pokarmową kieruje się odpowiednimi wytycznymi - najczęściej jest to właśnie zmiana karmy na gastro, hypoalergenic z hydrolizowanym białkiem lub innym białkiem niż to na którym były objawy. W razie zaostrzenia objawów podają sterydy i antybiotyk. Mi aż 4 weterynarzy zalecało karmę gastryczną na której kot się całkowicie posypał.
Problem z ZD jest taki, że ma to samo źródło białka które prawdopodobnie szkodzi kotu. To białko jest oczywiście hydrolizowane, więc w teorii nie powinno wywoływac objawów alergicznych - ale statystyki mówią ( nie pamiętam źródła) ze 25-30% kotów reaguje źle na białko hydrolizowane. Bobo również miał wymioty rano na czczo gdy organizm nie tolerował karmy gastrycznej -a weci nadal kazali mi kota na tej karmie trzymać mimo iż regularnie wymiotował - skonczylo sie poważnym zapaleniem żołądka i krwawymi wymiotami.
Druga sprawa - mówiłaś, że na ZD było dobrze - ale dostawał wtedy sterydy - a na sterydach ciężko ocenić jak kot się czuje, bo maskują one wszystkie objawy nietolerancji, a jeśli karma kotu nie służy to po odstawieniu sterydów często będzie tylko gorzej.
Co do BARF na surowo, to osobiście bym odradził. Wg tego co jest w artykule, który wrzuciłem powinniśmy kota trzymać na gotowanym póki sie nie unormuje, a dopiero później wprowadzać barf.
Myślę, że surowizna to zbyt duża zmiana w żywieniu u Twojego kota z takimi objawami.
Od siebie poleciłbym gotowaną jagnięcinę. Co do rosołków wg artykułu to wybrałbym rybne skoro kot je toleruje. Z ptactwem póki co bym poczekał, bo to białka bardziej podobne w strukturze do kurczaka.
Co do problemów z wątrobą i tarczycą, to się nie wypowiadam, bo nie mam wiedzy w tej dziedzinie
Do homeo weta też bym sie umówił na pierwszy mozliwy termin, bo Twoi weci nie wymyślą raczej nic poza sterydami - a jak widać po wynikach wątroba może tego nie przetrzymać
Jasia, ale kot stwierdził, że nie będzie jadł tej wołowiny czy mu się również pogorszyło np miał po niej mdłości? Mam nadzieję, że przy waszych historiach z kurczakami nie podajesz rosołku na bazie kury.jasia - 2019-03-02, 22:10
bobson napisał/a:
Jasia, ale kot stwierdził, że nie będzie jadł tej wołowiny czy mu się również pogorszyło np miał po niej mdłości?
bobson, nie wiem co on stwierdził, ale faktem jest, że odmówił jedzenia najpierw wołowiny a później już w ogóle czegokolwiek. Tak - miał mdłości, stale mlaskał, oblizywał się i czuł silny pociąg do trawy. To się zbiegło w czasie z wizytą u innego weta i usg jamy brzusznej, z którego wiem, że nadal nic nie wiem. Bo "wygląda im to na Gastritis, choć usg tego nie wykazało, ale nie jest wykluczone IBD i nietolerancja pokarmowa". Dostaliśmy leki: tutejszą wersję sukralfatu i omeprazolu oraz zalecenie, żeby przejść na karmę RC Anallergenic.
Szkoda, że nie pamiętasz źródła tych badań o nietolerancji białka hydrolizowanego przez niektóre koty, podesłałabym tutejszym wetom
Dopiero teraz zauważyłam, że wyedytowałeś post. Próbowałam już rosołu z królika, kaczki i przepiórki, wszystko jest błe.
wybacz, drapad, że w Twoim wątku drapad - 2019-03-03, 01:07 Witam i wielkie dzięki za wskazówki Bobson. Niestety już rozmrozilam gołębia i przepiórki więc musiałam ugotować. Spróbuję mu dac i zobaczę może dobrze zareaguje bo przepiórki nigdy nie jadł a mu tak pachniała jak kroilam że aż skakał żeby dostać, a gołębia tylko liznął raz jak kupiłam mu w czerwcu już jako gotowe zestawy barfowe w saszetkach, więc może to zaakceptuje jako novel protein, zacznę od samago rosołu bez miesa i będę obserwować. Co do cerinii to mam tylko tabletki, zastrzyku nie potrafiła bym dać. Cerinie mam jak zaczynaliśmy pierwszy raz leczenie tarczycy i zaczął wymitowac to wtedy wet mi je dał ale nie skorzystałam do dziś, bo dziś go naprawdę mdliło i nie miał apetytu. Co do historii choroby i żywienia to: jak kotek przyszedł do nas w kwietniu to na początku kupowałam mu Sheeba, Felix ale zaczęłam czytać i interesować żywieniem kota-bezwzglednego misozerce. Chciałam go przestawić na barfa więc próbowałam z różnymi mięsami ale nie przepadał za surowizna, królik mu wogole jako surowe nie smakował.Kupowalam mu bezbozowe mokre, mac, feringa, catz fine, Lilly's kitchen, almo, niestety nie wiedziałam i mieszkałam mu różne smaki i firmy ale czuł się dobrze nie miał biegunki, tylko raz się zwymiotowal ale potem jadł i się dobrze czuł. Klakami wymiotował raz na miesiąc, ale bliżej jesieni wymioty klakami zdarzały się coraz częstsze i coraz więcej jadł trawy bo cały czas był wychodzący. Pierwszy raz u nas się rozchorował w październiku na zapalenie pęcherza i wtedy była pierwsza karma weterynaryjna hills cd I royal urinary wtedy też wyszła nadczynność tarczycy ale leczenie miało być po wyleczeniu infekcji. Tydzień po pęcherzu dostał biegunki, zwymiotował się stracił apetyt i był latergiczny i wet-diagnoza idiopathic mega colon wypełniony gazami; wet dawał mu 50/50 na szczęście zareagował na leczenie i się wykurował wtedy dostaliśmy karmę gastro, sensitivity. Jak doszedł do siebie po dwóch tygodniach zaczęliśmy leczenie tarczycy i był już listopad. Więc karmy nie kazali zmieniać. I nie zmieniłam
A jeszcze pozwolili dawać gotowanego kurczaka i rybę. Po trzech tygodniach na thyronorm- od tarczycy zaczął wymiotować najpierw w połowie tygodnia, potem w weekend ale małe porcje. Wet kazał odstawić lek i wciąż nie zmieniać diety. Ale po ok tyg znów wymioty i wówczas po paru dniach zauważyliśmy że to po kurczaku, więc wet że to pewnie alergia pokarmowa na kurczaka. Kurczak odstawiony kompletnie włącznie z gastro i sensitivity mogl hills I'd łosoś ale mu nie smakował. Więc spróbowałam tydzień ryba-dorsz,fladra łosoś Atlantic i ok brak wymiotów. Na miau pl ktoś polecał na alergie trovet uniqe protein więc kupiłam konia i jelenia. Bardzo mu smakowały i nie wymiotował ale kupy się pojawiły duże i częste nie biegunki ale luźne. Wet kazał obserwować i mówił że najpewniej to wina tarczycy. W okresie Bożego Narodzenia kupiłam surowego jelenia, gotowałam najpierw i łączyłam z trovet i było ok ale jak zaczęłam podawać samego to po 2 dniach pojawiły się wymioty.wiec wróciłam do trovet i było ok ale wzięłam do weta i badanie krwi T3 b. wysokie, alat 167 więc wet że to wina tarczycy najpewniej i umówił na USG. Po diagnozie zaczęłam czytać i wszędzie ze barf czy prey najlepsze. Kupiłam mu mielone myszy ale po dwóch dniach na myszy też zaczol wymiotować więc posłuchałam weta i zaczęliśmy zd i przestał wychodzić na zewnątrz bo tam podjadał i silnie wymiotował. Ale wtedy po każdych wymiotach wciąż miał apetyt. Dziś stracił apetyt o te mdłości dlatego dałam cerynia.
Co do kroplówki w domu to nie wiem czy tu w UK wet by mi je przypisał a ja nie wiem czy umiałabym podać.
Nie dał mi spokoju musiałam mu dać trochę rosołku,bardzo mu smakował, mam nadzieję że utrzyma i nie zwymiotuje. Na razie leży wygodnie na swojej sofie.drapad - 2019-03-03, 11:49 Witam, więc rosołek i mięsko z przepiórki je i ciągle mu mało,daje mu małe porcje co 2 godziny. A koło misek i kuchni kręci się cały czas, jak na razie nie ma zwrotu i widzę że dobrze się czuje bardzo aktywny od rana tylko trochę się zdrzemnął, więc mam nadzieję że tak się mi utrzyma. Myślę że coś go uczulilo bo jak go odebrałam w czwartek to miał na pyszczku, pod uszami duże czerwone plamy i mocno się drapał aż do krwi , więc myślę że to ta karma gastro, w domu mu dawałam zd, wczoraj po wymiotach już jej nie dostał. Bobson mam pytanie bo nie wiem czy dobrze odbieram ten artykuł, rosołek z mięsem mam podawać tydzień i potem mogę zmienić rodzaj mięsa? I jaki ty probiotyk stosujesz u swojego malucha, jeżeli stosujesz. Dzięki jeszcze raz, znów się zapaliło światełko w tunelu dla nas. Pozdrawiam.bobson - 2019-03-03, 13:51 Ja bym już nie ryzykował kolejnego podania ZD.
Jak będzie wszystko OK to mięsa nie zmieniać - jedynie zadbać aby kot miał odpowiednią ilość wapnia, tauryny i podrobów z tego samego ptactwa.
Gdy kot jest na sterydach i Cerenii to też niestety nie można powiedzieć, że jest OK gdy nie wymiotuje
Bobo probiotyków obecnie nie dostaje - każde podanie od razu rozluźnia nam kał
Co do kroplówek - jeśli kot ma wskazanie do kilkukrotnego podawania - to każdy w miarę dobry wet nam póki co sam z siebie zalecał, aby robić to w warunkach domowych ze względu na stres kota
Jasia spróbuj z gotowanym mięchem - rozumiem, że Sanofor nic nie zmienił czy go nie podawałaś?
Co do tych hypoallergicznych karm, to mam wrażenie, że one sa tak promowane w środowiskach weterynaryjnych, że nawet niektórzy dobrzy weterynarze mają wyprane mózgi i nie są w stanie logicznie myśleć w tej kwestii. Szczególnie chodzi mi o karmy, które nazywają się hypoallergenic i posiadają białka niehydrolizowane ze sporą ilością dodatków.
Artykułu o hydrolizowanych białkach nie moge znaleźć - choć to też był artykuł o karmach weterynaryjnych, więc te 25% pewnie jest przekłamaniem - bo chyba nie istnieje na rynku nawet jedna karma, w której skład wchodzi tylko i wyłącznie białko hydrolizowane.
Na początku lat 90. ubiegłego wieku opublikowano pracę, w której stwierdzono, że dieta komercyjna nie może
zastąpić domowej diety eliminacyjnej (11).
Później dowiedziono, że również diety komercyjne mogą być skuteczne (12). Obecnie w diagnostyce alergii pokarmowej często używa się diet hipoalergicznych opartych na białku hydrolizowanym. Hydroliza
białka powoduje zmniejszenie masy cząsteczkowej, co ogranicza prawdopodobieństwo reakcji immunologicznej. Ma
ono mniejsze właściwości alergenne niż
białko niehydrolizowane, nie jest jednak
całkowicie ich pozbawione. Problemem
może być także obniżona smakowitość
takich karm oraz ryzyko zaburzeń pokarmowych
i zaburzenia żołądkowo-jelitowe (19).
Już przy podejrzeniu alergii pokarmowej opiekun pacjenta powinien zostać poinformowany, że skutecznym sposobem
poradzenia sobie z chorobą jest stosowanie diety domowej (25). Dietę taką trzeba starannie zbilansować.
Też można znaleźć informacje iż weterynarzom odradza się proponowanie najlepszych karm i diet domowych ze względu na cenę karm i wyzszy poziom skomplikowania w diecie domowej - co często może prowadzić do zniechęcenia klienta i zmiany kliniki weterynaryjnej lub zaniechania leczenia :(
Oczywiście w wielu źródłach jest mowa o tym, że najmniej uczula białko nie poddane żadnej obróbce termicznej - więc BARF jest idealnym rozwiązaniem, ale w przypadku dużych problemów żołądkowo jelitowych często lepiej jest zacząć z gotowanym tak jak to napisali w 1 wrzuconym przeze mnie artykule z felininutrition.drapad - 2019-03-04, 07:24 Witam ponownie, co robić powiedzcie, od soboty po południu mój mały nie robił kupy, wiem że w sobotę zjadł tylko rybę po południu bo poranne jedzenie zwymiotowal a w południe nie chciał jeść, wczoraj jadł tylko rosołek i przepiórki ugotowane z rosołku. Dziś mu ugotowałam zielony szparag i dałam kawałek ok 3-5 cm drobno pokrojony, z przepiórka. Teraz czekać na kupę, czy dałam może za mało tego szparaga a może podać mu 2 łyżeczki soku z buraków bo czytałam że to pomoga czy to jeszcze za wcześnie.bobson - 2019-03-04, 11:57 Na pewno za wcześnie szczególnie jak dostał szparaga. Swoją drogą możesz popytać w wątku o kupie jak wyglądają kuwetowe sprawy z gotowanym mięchem.
Bobo na barf to co 5 dni robił i musiałem wspomagać, za to na ziwipeak robił wielkie kupale codziennie, a niby i tu i tu 100% mięsa prawiedrapad - 2019-03-04, 12:51 Dzięki Bobson, ja to z tych panikujących, bo boje się żeby nie dostał mega colon z zatwardzenia. Byłam u weta nie powiedziałam że nie daje mu zd ale powiedzialam że wymiotował w sobotę poprosiłam o więcej cerynia na wszelki wypadek, dziś nie dałam mu jestem w domu więc mogę obserwować. Jak na razie wydaje się ok, pod uszkami tylko strupki zostały, zaczerwienienie zniknęło. Dziś gotuje nową porcję rosołu z przepiórki. Bardzo mu smakuje sam rosołek i z mięskiem. Oby było dobrze. Mam też lactulose od weta na wypadek, dziś jeszcze czekam. Dałam mu jeszcze jedna mała porcję szparaga może mu to jakoś pomoze. Musiałam mu ugotować rybke bo skończył rano ostatnią porcję przepiórek. I już był głodny, a ja nie kupiłam na zapas bo już mam tak dużo jego karmy na zapas że pewnie bym mogła otwartych sklep z karma dla kotów. Ale na szczęście dostalam i kupiłam, i się gotują a on jak na razie ok,już minęło 24 godziny od ostatniej dawki cerynia. A twój Bobie to ile ma lat i na co choruje ibd jeśli można zapytać?bobson - 2019-03-04, 13:52 Bobo ma niedlugo 4 lata - choruje od czerwca 2018 - ma IBD najpopularniejsze, bo w postaci limfoplazmocytarnego zapalenia jelit i prawdopodobnie dziąseł + alergie pokarmowe. Niestety postępowanie z kotem jest trudne, bo jest strasznie wybredny, a głodówki go nie motywują. Leczy się homeo - tylko niestety dostaje leki w postaci kulek i tabletki, w których jest dużo cukru i laktozy.jasia - 2019-03-04, 13:54 Spokojnie, drapad, don't panic, chociaż doskonale Cię rozumiem, też miałam kotka z mega colonem.
bobson, no właśnie gotowane jest niejadalne, a po surowym jest nam niedobrze. Ciężki przypadek. Trzymasz Bobiego na ziwipeaku?bobson - 2019-03-04, 14:44 Niestety Ziwi też jest niejadalny. Poki co jest na suchym trovecie lrd. U nas jest w zasadzie odwrotnie - to na surowym kot się czuję rewelacyjnie i nic go nie boli, a gotowane jest fuu. Niestety na surowym króliku już 2x mieliśmy nawrót objawów IBD po jakims czasie, ból dziąseł, biegunka, duże zaburzenia flory bakteryjnej przez co też spadek folate. Za to na przetworzonym mięsia (gotowanym) czy na karmach suchych mamy reakcje typowo alergiczne typu świąd i wymioty i zapalenie żołądka. W zasadzie ten suchy trovet to jedyna karma, którą je i jakoś się na niej trzyma - ale też nie jest tak jak bym chciałdrapad - 2019-03-04, 17:33 Witaj Bobson, twój Bobie ma szczęście że ma takiego przyjaciela jak ty i szukasz cały czas pomocy i nie tylko Bobie, koty wszystkich forumowiczów. A ja jestem szczęśliwa że są tacy jak ty, koci ogon, pieszczoch i wiele innych osób którzy pomagają takim jak ja co nie co chcą pomóc swojej pocieszenie ale nie wiedzą jak bo konwencjonalna medycyna nie sprawdza się.Mój Bootsie też nie lubił ziwipeack zanim się rozchorował dlatego wciąż mam jeszcze 5 puszek a i tak wiele z nich rozdałam. Więc uważasz że trovet nie taki zły, mój mały Bootsie lubił venisona i konia ale kupy miał duże dlatego z nich zrezygnowałam, choć to może wtedy wina była w tarczycy. I tak na razie będę obserwować go na przepiórce i postaram się nie panikować, choć każde karmienie to dla mnie stres co będzie za 5,10, 15 minut. Jak dobrze to trochę się uspokajam ale wiem że zwrot może być później, lub następnego dnia albo i dalej. Teraz zauważyłam że mój Bootsie po tym jak zje to mu się odbija nie zawsze ale dość często, czy to może świadczyć że wciąż ma problem z kwasami mimo omeprazol a chciałbym wyjsc z omeprazol za tydzień tak uzgodniliśmy z vetem i obserwować przez 72 godzin jak brak wymiotów to ok a jak wymioty to znów wrócić do omeprazol.