To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne Technikalia - Pojemniki do mrożenia BARFa

HoWaKo - 2015-04-09, 15:35

Dla mnie folia aluminiowa okazała się być ok, choć też się zastanawiałam, czy aby jest bezpieczna. W każdym razie mieszanka szybko się zmraża, nie łapie aromatów, po rozmrożeniu zachowuje dobry, "świeży" zapach i nie obsycha :kciuk: Myślałam też o folii spożywczej, ale bardziej ufam jednak aluminiowej.

Co do załączonych wcześniej pojemniczków, to pokrywka jest plastikowa, a produkt przeznaczony do kontaktu z żywnością, no ale nie wiem jak by to było z wielokrotnym mrożeniem. Mam takie luzem, to może zrobię test. Ewentualnie można by np. zakrywać folią i zabezpieczyć recepturką zamiast zakręcać wątpliwą zakrętką.

Pomyślałam jeszcze o pojemnikach plastikowych na jajka - one na pewno zmieściłyby te 50 g w każdej porcji. Gorzej tylko z wyjmowaniem i wkładaniem ustrojstwa za każdym razem - dla mnie to by było dyskwalifikujące :mrgreen:

Guciek - 2015-04-10, 09:58

Ja ostatnio wpadlam na tymczasowy pomysl - pojemniki po masle. Miesci mi sie spokojnie jedna porcja dla psa na caly dzien i jest to w miare ustawne w zamrazarce.
vesela krava - 2015-04-10, 10:51

Moje najnowsze opakowania na mieszanki to sloje po swiecach Kringle Candle (Yankee tez sie pewnie nada), niestety bez wieczek gdyz nie mozna sie pozbyc z nich zapachu (element chyba kauczukowy), zamykane wiec folia spozywcza i recepturka -> aby pozbyc sie resztek parafiny z dna sloja, nalezy go wlozyc do zamrazarki na nim. 30 min (tak sie sprawdza u mnie), a nastepnie lekko poruszyc pozostalosci nozem i samo odpadna.
kretka - 2015-04-11, 11:56

Jestem mało oryginalna i mrożę w plastikowych pojemniczkach z Ikei :-P http://www.ikea.com/pl/pl...ducts/30155180/ Mieszczą akurat porcję na jeden dzień dla dwóch kotów.
Lena06 - 2015-04-11, 12:05

Ja z racji małej zamrażalki (dwie małe szufladki) wszystko mrożę w woreczkach foliowych. Są dla mnie idealne, bo tak jak była o tym już tutaj mowa spłaszczam je i mogą spokojnie zmieścić na takie tacki (między lodówką, a zamrażalką), gdzie jest miejsce na mrożenie lodu (moja lodówka ma już 25 lat, ruska, nie wiem jak to jest w nowych :mrgreen: ). Tak płasko ułożone woreczki to porcja na 20 dni.
Ines - 2015-04-11, 18:30

Nie wiem czy nasza Vivienne sie tu juz wypowiadala o tym, ale kiedys na wystawie opowiedziala mi, w jaki sposob ona mrozi mieszanke w woreczkach. Mianowicie splaszcza porcje w woreczkach i "wyciska" nozem rowki dzielac porcje na czesci. Potem te czesci latwo odlamac, zeby uzyskac pozadana porcje. A plaskie woreczki wygodnie sie przechowuje. Bardzo mi zaimponowala ta starannosc w przygotowywaniu porcji :) ja jestem beznadziejnym leniuchem i pewnie przy trzecim woreczku stracilabym zapal.
scarletmara - 2015-04-12, 00:23

dzięki Ines za hinta :-) że też ja na to nie wpadłam i męczyłam się jeszcze bardziej skomplikowaną procedurą formując do woreczków "kulki" i przewiązując każdą taką porcję tymi drucikami, które są dołączane do woreczków zawsze.
doradora - 2015-04-13, 09:33

ja pakuję do pudełek i jak się skończą, to do woreczków, rozpłaszczam woreczki i potem pakuję je do dużych pudełek (może kiedyś zrobię zdjęcie) i mrożę w tych pudełkach (mieszczą się akurat 3 w szufladzie, a w każdym po 4-5 woreczków 400-450 g)
jak zamarznie, to wyciągam z pudełek i mogę ich używać ponownie

a jak rozmrażam, to jeszcze zamrożone wyciągam z woreczka i przekładam do pudełka, dzięki temu nic mi w worku nie zostaje

kretka - 2015-04-13, 15:59

Dla mnie dużo wygodniejsze i mniej skomplikowane jest odmierzanie na wadze porcji przed podaniem ;-)
HoWaKo - 2015-04-13, 16:14

kretka, czyli mrozisz całą mieszankę, dajmy na to 2 kg, wyciągasz takiego zmrożonego kloca, sobie znanym sposobem odważasz porcję i po sprawie. Mistrzostwo :-D
kretka - 2015-04-13, 19:56

HoWaKo, nie, mrożę dzienne porcje (średnio 300g, dwa koty) w pojemnikach z Ikei, co już wyżej pisałam :-P Taka porcja się rozmraża w lodówce, taką rozmrożoną wyjmuję z lodówki przed posiłkiem, odmierzam na wadze porcje do zeżarcia, lecą do kocich żołądków, a reszta razem z opakowaniem do lodówki, gdzie czeka na kolejny posiłek ;-)
HoWaKo - 2015-04-13, 20:30

Czaję :kciuk: Tylko my tu deliberujemy nad dzienną porcją dla jednego kota (przynajmniej ja). I tu wyższość na Twoją metodą polega na tym, że ja już ponownie ważyć nie muszę po rozmrożeniu - rozmrażam i jest porcja :mrgreen: A Ty ważysz 2 razy :-P hehe No i te 300 g porcje też musisz jakoś zamrozić, nie? :-> (tak się troszkę droczę - dopisuję, bo nie każdy może wyczuć intencję) ;-)

Edycja:
Ano tak, napisałaś o pojemnikach z Ikei :-D Za dużo interneta :lol:

kretka - 2015-04-14, 13:11

Ale ja mam wydzieloną dzienną porcję na jednego kota, z tym, że ja mam dwa koty i nie opłaca się osobno mrozić dla nich porcji, nie widzę w tym sensu :-P Muszę ważyć po rozmrożeniu, bo moje koty nie dostają jednego posiłku dziennie, a pięć. Także odważam przed każdym posiłkiem te 28-31g mieszanki, nakładam do misek, dolewam wody i podaję. Tak pięć razy dziennie. Nie opłacałoby mi się mrozić w porcjach jednorazowych, tych 28-31g, wygodniej w porcji na cały dzień - o czym była mowa i dlatego się wypowiedziałam ;-)
A tą porcję 300g zamrażam w pojemniczkach z Ikei, mam ich ponad 30 i jest na cały miesiąc.

doradora - 2015-04-14, 13:20

kretka, a nie lepiej mrozić porcje dzienne dla każdego osobno i potem nie ważyć po rozmrożeniu, tylko każdy ma "swój" pojemniczek, i nakładasz z niego ok. 1/5 porcji (np. łyżkę) aż się nie skończy?
kretka - 2015-04-14, 13:37

doradora, szczerze mówiąc łatwiej było mi znaleźć opakowania (w rozsądnej cenie, wygodne, łatwe do ułożenia piętrowo, itd.) na 300g mieszanki, niż na 145-155g :mrgreen: Tak samo też karmiłam koty od samego początku jak są z nami, mokrą karmą - przekładałam zawartość puszki do pojemnika, z którego potem odważałam porcje.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group