BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARF dla kotów chorych i szczególnej troski - BARF w chorobach serca
aleksandrachm - 2013-04-28, 14:16 najlepsze ze Skuter uwielbia ta mieszanke, nie ma jej dosc, jak skonczy porcje to chce jeszcze, zarloczek kochany, jakby mogl to by jadl poki miesko lezaloby na talerzu, zawsze troche trwa zanim zrozumie ze wiecej nie dostanie
nie przypuszczalam ze koty beda to jesc, ale jeszcze bardziej jestem zdziwiona ze nie sprawia mi problemu robienie tego, takze teraz pracuje nad pozostalymi kotami
dziekuje za pomoc monika - 2013-04-28, 16:24 Haha a zawsze mówiłaś, że barf nie, bo byś się musiała z pracy zwolnić i dokształcać :D.
Cieszę się, że koty chętnie jedzą .aleksandrachm - 2013-04-28, 16:59 czesc to zasluga meza, wprawdzie uwaza ze zwariowalam i nie chce nic sluchac teorii, pomoc ogranicza do kupienia miesa bo wie gdzie jest dobre (i znalazl maszynke elektryczna odpowiednia i tutaj musze dodac ze z sam z siebie to zrobil) a jezeli juz pomaga to kaze sobie powiedziec co i ile ma pokroic albo zmielic i mam mileczec na temat proszkow ktore dodaje no ale gdyby sie zaparl ze nie zgadza sie na takie karmienie to mialabym problem
w ogole jak waze mieso albo porcje do podania to za kazdym razem slysze ze mi odbilo, ostatnio porownal moje kocie hobby do swojego wedkarstwa (lowi od ponad 40 lat, w Polsce nawet zawody wygrywal) i choc on na tym punkcie tez ma bzika (dzisiaj wstawal o 4 rano zeby pojechac do polnocnej irlandii na jezioro polowic i wroci pewnie okolo 21, a wczoraj pracowal do 22....) to podobno moj bzik jest wiekszy
czy Wy rowniez tak macie ze swoimi mezami/chlopakami/partnerami?Bianka 4 - 2013-05-01, 23:03 A co u Skuterka słychać?aleksandrachm - 2013-05-02, 07:40 Dziekuje za pamiec
Na razie bardzo dobrze, kontrole nastepna mamy 26 maja i chyba nie bedzie trzeba jechac wczesniej. Vet ktory go prowadzi przyznal na ostatniej kontroli ze Skuter jest w niesamowicie dobrej formie.
Skuterek uwielbia ta mieszanke ktora mi tu opracowano i jak tylko widzi ze wyjmuje pojemniczek z lodowki robi wokol mnie taniec i mruczy (pracuje nad inna i moze w weekend uda mi sie wrzucic do weryfikacji ale i tak bede czesto robic ta pierwsza mieszanke bo smakuje wszystkim kotom)
Codziennie sie chce bawic i jak zaczynamy to warczeniem oznajmia pozostalym kotom ze nadal jest nawiekszym i najlepszym lowca w domu
Jak tak z mezem patrzymy na niego to jestesmy przekonani ze tak znaczna poprawa w samopoczuciu to wynik diety (dodatkowo oprocz barfa podaje mu suplementy na serce: Q10, l-carnityne i jeszcze dodatkowo troszke tauryny), maz sie smieje ze Skuter jest na dopalaczach.
Z lekami nie ma problemu, podaje mu przed posilkiem i maczam tabletke w mieszance barfowej.
W sumie to teraz jest prawie jak zdrowy kot tyle ze leki musze mu podawac ;)monika - 2013-05-02, 20:40 Bardzo mnie cieszy ostatnie zdanie .Bianka 4 - 2013-05-02, 22:36 Wspaniałe wieści aleksandrachm - 2013-05-03, 10:00 Dzisiaj rano przed sniadaniem biegal jak zrebak po calym domu, ze tak powiem odbijal sie od wszystkiego, a jak szykowalam mu sniadanie to siedzial na blacie wpatrzony w mieszanke i mruczal :D
Wczoraj zeby mnie zmusic do zabawy sciagnal z kuchenki recznik i na moich oczach go gryzl, podrzucal i drapal.
No i znow bawi sie z Cyckiem i Rusia.aleksandrachm - 2013-05-11, 09:17 dzien dobry
Dziewczyny mam dylemat, nie mam juz sproszkowanej krwi a musze zrobic nowa mieszanke, mam tylko fortain, szukalam informacji jak go stosowac i w jednym miejscu bylo ze wiecej a gdzies na jakiejs dyskusji ze powinno sie go dac 70% w stosunku do ilosci sproszkowanej hemoglobiny wolowej (chodzi o ilosc w przepisie).
Czy w ogole moge dokonac zamiany? Nie mam mozliwosci kupienia hemoglobiny tutaj, mam nadzieje ze bede miec ja w przyszlym tygodniu (z zamowienia zbiorowego) ale mieszanke musze przygotowac dzisiaj.
Jesli moge zamienic to jaka ilosc jest odpowiednia? wg instrukcji na opakowaniu? czy faktycznie 70% tego co krwi?
Jak pytanie glupie to przepraszam ale wole zadac glupie pytanie niz narobic szkody, Cyc i Rusia sa zdrowi ale Skuter to szczegolny przypadek.Sandra - 2013-05-11, 10:20 Nie ma głupich pytań
Odpowiedz znajdziesz tutaj
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=490aleksandrachm - 2013-05-11, 10:56 Dziekuje Sandra
A jak juz sie pojawilas to powiedz mi czy Pinto dalej robi strajki przy jedzeniu?
Cycek mi wlasnie odwala strajk (po 2 tygodniach ladnego jedzenia barfa), wczoraj rano zjadl ostatni raz mieszanke i potem juz nic, maz sie wystraszyl i wieczorem dal mu troche mokrej karmy (niestety niezbyt dobrej - cosma), rano dalam kotom mieszanke, Rusia i Skuter zjedli i chcieli jeszcze a Cyc powachal i odszedl. Dalam mu odrobine suchej karmy (porta bezzbozowa) i zjadl ale wolalabym tego wiecej nie robic.
Co robisz jak Pinto nie je? Jak go zachecasz? Jade zaraz po swieze mieso, wymyslilam ze zrobie dzisiaj 2 mieszanki, Cyc jest zdrowy wiec moge wziac gotowy przepis z dzialu z przepisami ale zastanawiam sie jakim mieskiem go zachecic. Wyglada ze najbardziej lubi jagniecine.Sandra - 2013-05-11, 14:20 Poczytaj ten watek gdzie piszemy o naszych smutkach i niepowodzeniach, pomagamy sobie wzajemnie.
Koty nie chcą jeść
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=224
Sporo tego ale warto wszystko przeczytać. aleksandrachm - 2013-05-12, 00:20 2/3 juz przeczytalam (reszte doczytam jutro) ale cokolwiek zastosowalam do Cycka to nie dziala.
Zjadl dzisiaj kilka kroliczych zeberek i kawaleczkow jagnieciny i koniec. Nic wiecej. Mieszanki ani Skuterowej ani drugiej zrobionej dla niego (baza: jagniecina, serca jagniece).
Niby nie jestem zaskoczona bo Cycek zawsze byl taki hrabia, poza tym jest uzalezniony od suchego i jadlby dopoki byloby w misce. Z mokrym od czasu do czasu strajkowal. Zdarzalo mu sie wymiotowac, raz mial okres ze 3 razy tygodniowo przez okres miesiaca. Zrobilismy wszelkie mozliwe badania poza biopsja, nie robilismy jej bo te badania co zrobilismy wykazaly ze jest super zdrowy, jedynie co to ze za malo pije (cos tam bylo za wysoko co moze wskazywac na odwodnienie ale rownie dobrze to mogl byc stres z powodu wizyty u veta).
Eh.... a bylo tak fajnie. Mam nadzieje ze Skuterowi i Rusi sie nie odmieni, jedza wszystko, jakiekolwiek mieso, nawet kawalek lososia zjedli, krolik, jagnie, watrobka, bez znaczenia, wazne ze miecho.
Nie chcialabym wracac do gotowego jedzenia, moje koty nabawily sie jakis czas temu kociego tradzika, pisze ze powodem moze byc stres albo alergia, na poczatku myslalam ze Skuter ze stresu to ma bo pojawilo sie jakos po tym jak koty byly w hotelu dla kotow 2 tygodnie, no a ze moje koty sa blisko ze soba to ciagle sie liza i w ten sposob zarazil reszte, ale teraz jak przeszedl na barfa to prawie go nie ma, sa tylko slady ze mial, Rusia nawet sladow juz nie ma, Cyckowi zaczyna sie powoli goic (ale on barfuje najkrocej), czarne kuleczki tworza strupki i wszystko ladnie schodzi, jak strupek odpadnie to jest gola skora ale czysta, nie pojawia sie na niej nowy tradzik.
Juz nawet pomijam ze jedzac barfa jakby obudzil sie z zimowego snu ktory trwal cale jego dotychczasowe zycie, nie mial w sobie nic z zycia, smielismy sie ze mamy typowego kanapowca, raz dziennie pobawil sie ze Skuterem i koniec, nie mu sie nie chcialo, nie bylo mowy o zabawie.
No to sobie ponarzekalam.shana55 - 2013-05-12, 11:42 Moje pasibrzuchy na Barfie od września miały już trzy okresy, w których Barf był niejadalny. Najpierw się bałam i martwiłam, próbowałam dokarmiać łyżeczką i saszetkami i im dłużej były saszetki tym gorszy był powrót do Barfa. A u mnie cała piątka potrafiła się nie chwycić jedzenia, tak, jakby miały umowę, dziś nie jemy co też pańcia zrobi!! Raz mi Maix poradziła, żebym się przestała zamartwiać, że koty tak jak ludzie maja dni gorszego apetytu i maja do tego prawo, mają tez prawo nie lubić pewnych składników.
Nie chce jeść, nie pchać mu na siłę, niech się przegłodzi, oczyszczą mu się jelitka z zalegań jedzenia i kłaków i sam apetyt wróci. A w między czasie zrobić drugą mieszankę na zmianę może druga zasmakuje bardziej. Więc też Ci radze nie martw się i pozwól kotu zadecydować samemu o jedzeniu. Nie zmieniaj tez pór karmienia. Bez nacisku (one go doskonale wyczują tak jak i strach opiekuna) same do jedzenia wrócą. aleksandrachm - 2013-05-12, 12:09 Dziekuje Shana za slowa otuchy
Siedze i czytam powiazane watki na barfnym, porobilam notatki zeby w razie przedluzajacego sie strajku miec jakies opcje dzialania. Jak kazdy obawiam sie tego slynnego obtluszczenia watroby....
Dzisiaj rano wydawalo sie ze Cycek chce jesc, powachal porcje, polizal i zaczal skubac... jak zjadl 2-3 gramy to max. Mieso napewno jest dobre, swieze, nie kupuje go w sklepie ktory jest blisko bo tam mi sie nie podoba jakosc, specjalnie jezdze dosc daleko bo roznica w jakosci kolosalna (nawet zapach jest inny, i skoro ja jako czlowiek czuje to co dopiero koty). Wczoraj jak dalam mu do sprobowania przy robieniu mieszanki to zjadl je co tylko potwierdza ze jest jadalne.
Jak Cyc odszedl od miski to Rusia doskoczyla i zjadla (na szczescie dzisiaj koty dostaly mniejsze pocje).
Zeby sprawdzic czy w ogole je rozmrozilam kilka kawalkow jagnieciny, jak zawolalam to przyszedl i zjadl ze smakiem.
Na razie odcielam kompletnie suche bo dawalam jeszcze kotom jako przysmaki (5-10, bezzbozowa porta), wczoraj byla rozpacz jak wieczorem po zabawie nikt nie dostal ale nie moge jednemu kotu dac a drugiemu nie.
Teraz postanowilam ze jak obiadu nie zje to nie dostanie samego mieska i zobaczymy co bedzie z kolacja.
Poza tym ze nie chce mieszanki wszystko jest ok, jest wesoly, przytula sie, teraz zreszta lezy przy mnie.
Jedyna zmiana jaka nastapila przy kolejnej mieszance to ze skonczyla mi sie krew wolowa i musialam dac fortain, ale jadl z tej mieszanki ladnie 5 dni. Czekam kiedy przyjdzie krew z zamowienia zbiorowego bo moze jednak w tym jest problem. Z punktu widzenia nosa czlowieka to powiem ze mieszanka z krwia (w proszku) lazac caly dzien w lodowce (wyciagam wieczorem z zamrazalnika porcje na nastepny dzien) az do kolacji pachniala tylko miesem, dokladnie tak samo jak mieso w momencie zakupu, z fortainem cos sie zmienilo w zapachu, taka subtelna roznica, o ile tamta mieszanke moglabym zjesc np na konkursie jedzenia dziwnych rzeczy to nowa byloby trudno bo cos w zapachu mi nie pasuje. Odrzuca mnie (ale ja naleze do osob ktore mieso jedza z rozsadku, moje ulubione danie to nalesniki ;) )
Poddac sie nie zamierzam bo zmiany na lepsze po zmianie na barfa sa widoczne nie tylko dla mnie.
Mam nadzieje ze Skuterkowi i Rusi sie nie odmieni bo na razie to wciagaja mieszanke jak odkurzacze :D
Jeszcze nie zaczelam sie martwic tak na serio Cycek jest zdrowy, co innego gdyby to byl Skuter, jego poprostu zaczelabym karmic bo on musi jesc, nie moglabym pakowac mu lekow na pusty zoladek, zwlaszcza diuretyku.