To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFna dieta drapieżnika - O żywieniu drapieżników i BARFie na innych portalach

Snedronningen - 2016-03-02, 19:55

Pani chyba zapomniała, że pies jest też padlinożercą.
Dragana - 2016-07-01, 18:26

Cytat:
Artykuł sponsorowany

Hmm. Ciekawe. 8-)
A to logo to przypadek chyba. http://przygarnijmnie.tvp.pl/18899116/adopcja


scarletmara napisał/a:
Ja wciąż nie mogę rozgryźć czy tacy ludzie naprawdę wierzą w to co piszą czy zwyczajnie dla kaski są w stanie każda głupotę powiedzieć ?

Obstawiam to drugie.

Z ciekawości wpisałam "Małgorzata Głowacka weterynarz" w wyszukiwarkę. Znalazłam tylko fryzjerkę, alergolog i dermatolog oraz współwłaścicielkę jakiejś hurtowni. No i oczywiście wyniki spod szyldu Pedigree.
Hmm x2.
Istnieją inne artykuły napisane przez tę panią weterynarz. Na przykład:
http://psy24.pl/zdrowie,a...wym-miesem,3845
Ale czy ona w ogóle istnieje?

Cytat:
w odróżnieniu od bezwzględnie mięsożernych kotów

Przynajmniej tyle pośród tego gąszczu nie powiem czego :lol:


Kopiemy dalej.

http://izbalodz.pl/biuletyny/
Cytat:
Uchwały w sprawie skreślenia z rejestru członków ŁILW

241/VI/2014 Grzegorz Waśniewski

244/VI/2014 Marek Danecki

245/VI/2014 Adrianna Łomińska

248/VI/2014 Małgorzata Głowacka

271/VI/2014 Magdalena Kozłowska

:?:
Czyli tak jakby istnieje. Ktoś wie, co oznacza ten wpis?


http://www.vetpol.org.pl/...narii-procedury
Cytat:
Wykreślenie z rejestru członków okręgowej izby lekarsko-weterynaryjnej w związku ze zrzeczeniem się prawa wykonywania zawodu lekarza weterynarii


To jest coraz dziwniejsze. A może to zbieżność imienia i nazwiska?

dagnes - 2016-07-01, 21:56

Dragana, zaczynam się Ciebie bać :mrgreen: . Odwaliłaś robotę agenta :twisted: :lol: .
traganek - 2016-07-01, 23:30

Dragana,
pogoglowałam również i wyszło mi, że Magdalena Glowacka istnieje w Olsztynie.
www.vetpol.org.pl/uchwaly...l&client=ubuntu Ma lecznicę 4 łapy. Ale czy to ta sama osoba - wątpie. Raczej zbieżność nazwisk. Na stronie 4 łap nic nie jest napisane że pani wet pisuje do gazet itp.

Tymczasem inna Pani Magdalena Głowacka wystepuje w 2014 r na konferencji IVSA Poznań ( oddział Międzynarodowego Zrzeszenia Studentów Weterynarii. : ) Na zdjęciach z konferencji widać że inaczej wygląda pani która stoi z dr Ceregrzynem.
https://www.facebook.com/...63745007032561/

Ehh. może napisać do Marsa że chciałoby się na poradę przyjść -oczywiście dietetyczną :) Zastanawiające jest to na jakiej podstawie występuje ta Pani jako doradca żywieniowy.

Dragana - 2016-07-02, 00:34

traganek, ale to miała być Małgorzata, nie Magdalena. Na Facebooku też jest Małgorzata.
A tak przy okazji, to pani Magdalena albo wymienia się numerami z koleżanką, albo w międzyczasie zmieniła nazwisko (albo ktoś coś sknocił w opisie zdjęcia) :-P
http://www.weterynaria.olsztyn.pl/
http://www.weterynaria.ol...?size=_original

Tutaj jeszcze coś jest. Trzeba wpisać imię i nazwisko, potem dwukrotnie kliknąć na wynik, żeby pokazać szczegóły.
https://wetsystems.org.pl/WetSystemsInfo/lwinfo.html
Miasto nie pasuje, więc to chyba nie ta wykreślona w Łodzi?
A tutaj coś nie ma, ale nie musi to być pełna baza weterynarzy.
http://weterynarz.pl/Wyszukiwarka.html
https://www.znanylekarz.pl/weterynarz/wroclaw


traganek napisał/a:
Zastanawiające jest to na jakiej podstawie występuje ta Pani jako doradca żywieniowy.

Bo kto bogatemu zabroni? :lol: A temu kompanowi - Michałowi C. - też trzeba będzie się przyjrzeć.


dagnes, ależ wszystko jest na wierzchu, nic nie trzeba kombinować :twisted:
Jakie mądre robaczki Google'a. Już kojarzą (jeśli szukamy po grafice) weterynarza Małgorzatę Głowacką z tym Forum. I z Twoją profilówką.

traganek - 2016-07-02, 15:13

Dragana, Hihi hi Dobre:) Mnie się mylą te imiona okropnie. A z męskich Marcin i Maciek. Nie wiem dlaczego :)

A wracając do Małgorzaty to chyba jest z Wrocka - https://www.youtube.com/watch?v=KIA92I_mSrQ
Ale nie praktykuje w sensie normalnym. Chyba jest tylko pracownikiem Marsa a skończyła weteryrnarię.
Więc tytuować się może. Jakieś to takie naciągane- bo tę praktykę to chyba tylko w laboratoriach ma :(
No i już mam czarne myśli... ...
A Pan Michał - praktykuje w wa-wie w nawet dobrej lecznicy. Jest dietetykiem :(

Dragana - 2016-07-03, 15:06

Mnie też się mylą męskie na M :-)

Czyli to będzie ta, która jest w bazie weterynarzy:
https://wetsystems.org.pl/WetSystemsInfo/lwinfo.html
i tutaj:
http://www.dilwet.pl/inde...=314&Itemid=101
Ale nie mogę znaleźć, żeby przyjmowała w jakimkolwiek gabinecie/lecznicy. Chyba jest tak, jak mówisz - skończyła studia, ale z zawodem niewiele ma wspólnego. Właściwie to jej funkcja bardziej przypomina reklamowca :-P
Znalazłam jeszcze coś na temat opracowywania jakichś pasz, czy czegoś takiego.

Faktycznie: pan M. C. to zupełnie co innego. Nawet tytuł doktora ma. I książkę współnapisał.
http://lubimyczytac.pl/ks...ia-psow-i-kotow
W ogóle sporo pisze.

http://www.newsweek.pl/bi...y,347630,1.html
Cytat:
dr n. wet. Michał Ceregrzyn,kierownik naukowy ds. żywienia zwierząt Mars Polska

Niczego innego się nie spodziewałam.


http://kafeteria.pl/ziu/tucza-swoich-pupili-a_3803
Cytat:
Brak kontroli ilości podawanej karmy, dopuszczenie do nielimitowanego dostępu do posiłków oraz zbyt duża częstotliwość podawania resztek ze stołu i przekąsek to podstawowe przyczyny otyłości i licznych związanych z nią chorób. – zauważa dr Ceregrzyn.

Tak.


Na tym kończę, bo i tak już zbytnio odbiegamy od tematu wątku.

EdytaG. - 2016-12-18, 20:12

Dlaczego dziwicie się właścicielom klinik weterynaryjnych , oni też muszą zarabiać,a współpraca z koncernami produkującymi karmę dla zwierząt jest dochodowa .Co byście chcieli , żeby sklepy z mięsem w gabinetach pootwierali ?.To mało dochodowe i takie nieeleganckie - to po co mają reklamować naprawdę zdrową żywność .Dodatkowo zdrowe zwierzaki to dla nich brak pacjentów i gotówki . Badania naukowe we wszystkich dziedzinach prowadzi się na korzyść podmiotów je finansujących . Pieniądze daje Royal - to należy udowodnić , że jego karma jest najlepsza .Badań w przeciwnym kierunku się nie prowadzi , bo nie ma za co . Czym więcej utytułowanych pseudo naukowców się pod badaniami podpisuje tym lepiej - więcej nieutytułowanych uwierzy . Ktoś tam pisze , że kot już 15 lat przeżył na chrupkach - a co to dla kota 15 lat . Koty są długowieczne , spokojnie do 20-25 lat dożywają.Nikt nie wie do jakiego wieku przeżył by ten kot prawidłowo żywiony - pewnie jakieś 5-8 lat dłużej. Psy i koty to największa grupa nabywców usług weterynaryjnych w miastach .To tragedia , że weterynarze propagują żywienie pseudo-leczniczymi karmami . Dla wielu osób kochających swoje zwierzęta są autorytetami .
Tu przypomina mi się stary dowcip .
Lekarz przekazał swoją 40 letnią praktykę synowi , po trzech miesiącach ten przychodzi do ojca i mówi - Tato wspaniale mi idzie , prawie wszystkich Twoich pacjentów udało mi się wyleczyć , ojciec na to przerażony - a z czego ty synku teraz będziesz żyć ?

alexia - 2017-02-02, 04:25

Cześć, dziękuje Wam serdecznie za ten wątek. Przez kilka nocy czytałam i jestem w szoku.
Trafiłam na to forum dzięki naszemu guru, zostałam brutalnie zmuszona do myślenia :!:
Mam 15 tygodniowego szczeniaka, który od poczęcia obciążony jest R.C.
Bardzo szybko przestawiłam go na suchą karmę, ale taką z mięsa, na zimno tłoczoną. Do tego puszki 95% mięsa i 5% warzywa i owoce.
Na moją wyobraźnie bardzo zadziałał obrazowy opis co dzieje się w pyszczku malucha karmionego suchą karmą. No i zaczęło się z mięsnymi kośćmi, suszonym mięsem, rybami, uszami królików z futrem i ...
Oczywiście mój książę ma suchą karmę już w głębokim poważaniu.
Obecnie jest w fazie zmiany zębów i budowania kości, więc dostaje te puchy, ale szukamy już źródeł odpowiedniego mięsa, małżonek dobrowolnie ma zrobić miejsce w piwnicy na zamrażarkę.
Wspomagam ten ważny czas w rozwoju psa homeopatią, ale to już inny temat, kiedyś napiszę o moich doświadczeniach.
Pozdrawiam, nawrócona :macha:

EdytaG. - 2017-02-02, 09:11

Poczytaj również o suplementach i powoli staraj się je wprowadzać . Czym prędzej schodź z gotowych karm , zaoszczędzisz sobie wielu kłopotów z pieskiem w przyszłości . Z czasem ,sama dla siebie i rodziny będziesz komponować wartościowe posiłki .
Trafiłaś na najlepsze forum , tu jest rzetelna wiedza oparta na naukowych podstawach . Wszędzie są odnośniki do literatury i publikacji . Masz możliwość weryfikacji informacji .
Ta wiedza to nic nowego , gdybyś miała możliwość porozmawiania z ludźmi zajmującymi się pracującymi psami , np z :ratownikami , policjantami z narkotykowego , myśliwymi polującymi z psami - to tam od zawsze są one na diecie bardzo zbliżonej do barf . Reklamy karmy tak jak inne nachalne reklamy to nic innego jak zbiorowe pranie mózgów , celem przesunięcia środków finansowych od pojedyńczego konsumenta do korporacyjnego producenta .

purr - 2017-04-04, 09:23

http://naukawpolsce.pap.p...iast-i-wsi.html
dagnes - 2017-04-04, 11:11

Cytat:
Skąd ta potrzeba zabijania? Dr Krauze Gryz przywołuje badania sugerujące, że niezwykle silny instynkt łowiecki u kotów mógł przetrwać z powodu.... ludzi, którzy nigdy nie potrafili porządnie kotów wykarmić.

"One potrzebują specyficznych związków odżywczych (witamin i aminokwasów), które należy dostarczyć z pokarmem. Pokarm oferowany przez człowieka, zwykle - resztki z naszego stołu - nie zaspokajały właściwie pokarmowych potrzeb kota. Więc musiał polować. To się zmieniło wraz z opracowaniem zbilansowanej karmy, która dostępna jest jednak dopiero od ok. 50 lat. Biologia kotów nie zdążyła jeszcze na to odpowiedzieć" - mówi.

Gdyby iść tokiem myślenia pana doktora, dojdziemy do wniosku, że koty nie utracą swego instynktu łowieckiego nigdy. Biorąc pod uwagę czym jest ta "zbilansowana karma" i jak rzeczywiście jest zbilansowana, to koty żywione przez kilka pokoleń komercyjnym śmieciem powinny rozwijać coraz silniejszy instynkt łowiecki :mrgreen: .

Tufitka - 2017-04-04, 13:00

To idąc torem dr. Krazue Gryza dinozaury mięsożerne wyginęły...., bo nie doczekały się komercyjnych karm specjalnie produkowanych dla dinozaurów, tylko musiały zabijać inne zwierzęta aby przetrwać. :banghead:
To dzięki czemu dzikie koty przetrwały :hmm: ? Przecież ich nikt nie dokarmia (a może jednak - z ukrycia koncerny je dokarmiają) ? :peace:
Próbują uzasadnić konieczność karmienia przetworzonymi odpadkami - a dlaczego? Bo z tego jest ZYSK. I tylko i wyłącznie zależy im na ZYSKU. Nie na zdrowiu zwierząt a na ZYSKU. Koncerny (mam na myśli teraz jeden konkretny, z którym niedawno miałam [wątpliwą] przyjemność wymienić e'maile w sprawie karm dla kotów.) opierają się na opracowaniach, które zostały specjalnie przygotowane na potrzeby wsparcia przetwarzania odpadów w pokarm dla zwierząt. Nie doczytałam do końca, w połowie listu od przedstawicielki koncernu ręce mi opadły.
Na wstępie było "pouczenie" - zakaz powielania, kopiowania, wykorzystywania czegokolwiek z tego co owa pani napisała do mnie. No takie głupoty piszą...... że szkoda słów.

ramon1410 - 2017-08-04, 20:57

Kolejne mądrości:
http://nt.interia.pl/tech...tow,nId,2425024

dagnes - 2017-08-04, 23:37

Rewelacja :roll: .
Z jeszcze większą korzyścią dla środowiska będzie pozbycie się w tej Ameryce 163 milionów ludzi. W końcu wydychają znacznie więcej dwutlenku węgla (większa pojemność płuc), każdy z nich produkuje rocznie tony niedegradowalnych odpadów (w przeciwieństwie do psów i kotów) oraz spalin z samochodów, służących do przejażdżek na spacer, imprezę czy po papierosy do kiosku. Dodatkowo zmniejszy się emisja gazów gdy nie będzie trzeba zimą ogrzewać, a latem klimatyzować domów oraz miejsc pracy ludzi przeznaczonych do unicestwienia. Aby korzyści dla środowiska z tej akcji zwielokrotnić, konieczne będzie pozbawienie życia także wszystkich amerykańskich naukowców, tworzących tego typu teorie.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group