To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARF dla kotów chorych i szczególnej troski - Problemy żołądkowo-jelitowe u kotów na BARFie

Christine - 2021-04-15, 15:19

Badanie kału na pasożyty zrobione i albo nie ma pasożytów, albo nie zostały wykryte.
Mieliśmy robić badanie kału w kierunku bakterii... nie pamiętam jak się to badanie nazywa, ale 160 zł to bardzo dużo... Wolę już powoli kupować wszystko potrzebne do barfa. Mam maszynkę do mielenie mięsa, wagę kuchenną i muszę kupić całą resztę - już mam upatrzoną wagę jubilerską i dodatki do maszynki do mięsa (dodatkowy nożyk i szarpak).
No i muszę kupić wszystkie suplementy...
Czy suplementy dla psa i kota różnią się czymś, czy istotne są tylko właściwe dawki?

Akurat probiotyk się kończy, więc zamiast probiotyku chcę podawać glinkę - tylko w jaki sposób?
Jakie dawki, gdy nie ma biegunki, ale są problemy jelitowe?

małga - 2021-04-15, 16:34

Niestety już wiem, że najlepszy barf nie pomoże, jeśli kot przestanie przyswajać z pokarmu, bo jelita nie będą funkcjonować. Wyleczenie jest podstawą.
Podałam Ci temat, przeczytaj https://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=1377 , https://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=234 .

Christine - 2021-04-15, 23:35

Przepraszam, ale nie bardzo rozumiem co chciałaś powiedzieć, pokazując te linki (dotyczą ludzi, więc co mam z tego wynieść?)... - Zresztą czytałam już o tym wcześniej i glinka jest super, tylko jak to się ma do tego, o co pytałam?
To glinka może pomóc kotu, czy nie?
Pomimo negatywnego wyniku na pasożyty, kot i tak dostał tabletkę na odrobaczenie - weterynarz powiedział, że młode koty trzeba odrobaczać nawet co 3 miesiące.
Ponadto, pisałam powyżej, że na karmie z samym indykiem prawie wszystkie objawy minęły - nie wiem, może minęłyby całkiem, gdybym podawała tę samą karmę dłużej (podawałam przez dwa tygodnie), ale była później niedostępna. Niestety, można ją kupić tylko w dwóch sklepach internetowych...

No i piszesz, że kota trzeba wyleczyć... ale z czego? - Badania, jakie miał nie wskazują na nic konkretnego :-|
No i jaki to jest "najlepszy barf"? - Miałam nadzieję, że akurat dla kota z podejrzeniem alergii na kurczaka, podejrzeniem nietolerancji na królika, kaczkę, to akurat pseudo-barf, czyli gotowany, byłby najlepszy... - przynajmniej tak do tej pory mi radzono na fb, w grupach dla kotów (o kotach).

małga - 2021-04-16, 01:59

Linki nie dotyczą tylko ludzi, jest w nich właśnie również o glince dla kotów.
W temacie, w którym jesteśmy, również masz przykłady podawania glinki kotom, z dawkowaniem i skutkiem. Masz jeszcze glinkę w tematach "Schorzenia układu pokarmowego u kotów" oraz "IBD (nieswoiste zapalenie jelit)" i "Wirusowe zapalenie jelit u kotów", a polecam je również, bo wyjaśnią Ci, z czego kota należy czasem wyleczyć.

Bez znaczenia jaki barf, najlepszy nienajlepszy czy żaden, gdy kot źle wchłania, bo coś mu niszczy jelita. Co mu niszczy? Dowiesz się z szerokiego badania kału (wrzuciłam parę dni temu do tematu "profilaktyka"), z usg, z kolonoskopii, z testów alergicznych. Wszystko kosztuje bardzo dużo, jeśli nie masz możliwości, pozostaje metoda prób i błędów, może się uda, a może wykończysz kota. To nie złośliwość z mojej strony, niestety doświadczenie, którego żałuję.


p.s. Napiszę inaczej, glinka może pomoże, a może nie, podajesz tak, jak czytałaś, czyli każdy sam decyduje, bo nie ma medycznych danych na ten temat. Z zarejestrowanych: Smecta (pochodna glinokrzemianu) oraz enterosgel (hydrożel kwasu metylokrzemowego) są preparatami do leczenia objawów, które mogą nawracać, jeśli nie wyeliminuje się przyczyny. Producenci zastrzegają, że nie służą do długoterminowego podawania. Pomimo licznych badań możliwe, że nie da się ustalić podłoża problemów. Temat jest trudny.

Reszta, jak suple, czy barf gotowany, jest w tematach forum.

Christine - 2021-04-18, 16:10

Dziękuję za szersze wyjaśnienie i bardziej konkretne odpowiedzi na zadane pytania.

OK - w temacie glinki czytałam już bardzo dużo i owszem, znam sposoby podawania, ale albo mam problem z oczami, albo nigdzie nie znalazłam jakie ilości glinki (w przeliczeniu na kg wagi kota) się podaje :-|

Felix miał badania krwi, dość szerokie, miał USG brzucha i przy okazji serca, badanie kału na pasożyty i jak na razie nie ma nic, co by mogło wskazywać na konkretny problem zdrowotny.

Mam też wrażenie, że nadmierne gazy lub nieco luźniejsze kupy (ale nigdy bardzo luźne, ani nigdy biegunki) nie powodują problemów z przyswajaniem, bo Felix szybko rośnie i szybko przybiera na wadze.
Wiem, że to nie jest jedyny wykładnik zdrowia. Jednak powiem szczerze, że trochę martwi mnie to, że jego apetyt wciąż rośnie, a kot nie jest ani chudy, ani gruby, tylko coraz większy i coraz cięższy. - Czy taka żarłoczność w połączeniu z bardzo dużą aktywnością może być objawem chorobowym?
Nie znam jego rodziców, więc nie mam pojęcia jaki będzie gdy osiągnie dorosłość, ale już jest tak duży, jak największy dorosły kot, jakiego dotychczas miałam.

Oczywiście zrobię Felixowi rozszerzone badania kału, tylko muszę poczekać na pieniądze...

W temacie preparatów na problemy trawienne też mam pytanie - jak ma się do glinki preparat Dia Dog & Cat? - Dokładnie pytam o ten: https://www.kuchniapupila...towe,p858648098

małga - 2021-04-19, 23:19

Chyba nikt nie podawał na kg kota, było od 2 ml raz dziennie przez 3 ml x3 dziennie, do 30 ml bardziej mleka niż papki, szarlataneria lekka (bez obrazy). Zależnie od powodu podawania. Jak pisałam, nie znalazłam medycznych danych. Mi w zielarskim polecano wodę po odstaniu, tak jak podaje producent.

Ten preparat: "wytłoki owocowe, cukier gronowy, maltodekstyna, oligosacharydy, olej roślinny, chlorek sodu, bentonit, chlorek trój sodowy, mieszanka składników dodatkowych, chlorek potasu" zobacz sama - cukry, olej roślinny i mieszanka nie wiadomo czego, czysta glinka już lepsza jeśli musisz.
O kociakach poczytaj w temacie ich karmienia.
Przeczytaj też temat Bobiego https://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=7579 do końca, da Ci szerszą perspektywę.

Christine - 2021-04-23, 23:14

W środę oddałam kał Felixa na szczegółowe badania. Trzeba czekać przynajmniej tydzień. Mam nadzieję, że wreszcie będzie wiadomo co mu jest i jak mu pomóc... bo jeśli nie, to nie mam pojęcia czy są nieinwazyjne badania, które można by było jeszcze zrobić.

Czytałam historię Bobiego - sporo problemów miał przez kilka lat... - Może to ma jakieś znaczenie, ale Felix, odkąd do nas trafił (miał ok. 6 tygodni), nigdy nie jadł suchej karmy, ani żadnych mokrych karm ze zbożami lub polepszaczami. Mimo to, ma problemy ze strony pokarmowej :niewiem: W ogóle jest jakiś dziwny od strony żarcia i nawet podejrzewałam, że ma zespól pica (chyba nadal podejrzewam) i trzeba go bardzo pilnować, żeby nie zjadł czegoś, co mogłoby mu zaszkodzić.

Zaczęłam dawać mu glinkę, raz dziennie i po trzech dniach zwymiotował mały kłębek sierści i włosów. Kupy nadal nie były idealne. - Wróciłam do karmy pur z indykiem, odstawiłam mu kangura i skończyły się śmierdzące gazy (nieśmierdzące też). Zaczął wypróżniać się nie tak często i przestał tak zachłannie pożerać posiłki. Apetyt też stał się bardziej umiarkowany.
Zobaczymy co będzie dalej jak będą wyniki...

małga - 2021-04-26, 03:52

Badania kału bywają trudną diagnostyką, od trudności w uchwyceniu winowajcy siedzącego w jelitach zależnie od jego etapu rozwoju, przez lepszą czy gorszą skuteczność metody, po jakość laboratorium a nawet zdolności pracownika, plus właśnie czas potrzebny na zebranie materiału oraz na wykonanie badań. Weterynarze zwykle zadowalają się pierwszym wynikiem, nie zawsze prawidłowym, co przeciąga sytuację na niekorzyść zwierzaka, bo upośledzone wchłanianie, czego skutkiem są gorsze kupy, to postępujące niedożywienie organizmu oraz odwodnienie.
Możliwe jest, że problemem są alergie, albo nie można ustalić przyczyny, uznając ją za cechę organizmu. Decyzja jakie podjąć leczenie, czy dietę, znowu się przeciąga, a zwierzę nieustannie traci. Jeśli podejmiesz się barfa, to pilnowałabym zawartości żelaza oraz wit.B, bo ich wchłanianie spada najmocniej. Poczytaj o drożdżach, betaglukanie.
Bobson ostatecznie doszedł do wniosku, że zadziałało surowe mięso i konkretny probiotyk. Zgadzam się, że to powinien być pierwszy wybór. Jeśli dostaniesz propozycję podawania antybiotyku, zastanów się, poczytaj najpierw. "Korzyści wynikające ze stosowania leku przewyższają ewentualne ryzyko działań niepożądanych" to zabezpieczenie firm farmaceutycznych nie bierze się znikąd. Moim zdaniem to bardzo trudna ocena. Nie znam odpowiedzi.

Christine - 2021-04-29, 22:41

To niestety prawda... Diagnostyka jest trudna i wynik badania kału Felixa nie wykazał patogenów.
1 Escherichia coli - EPEC Nie wyhodowano
2 Salmonella spp. - Nie wyhodowano
3 Yersinia enetrocolitica - Nie wyhodowano
4 Campylobacter spp. - Nie wyhodowano

Pierwszy raz robiliśmy to badanie i nie wiem czy tak powinno wyglądać, czy takie patogeny są zwykle badane, czy to się dzieje na "chybił-trafił"?

W dzień napiszę więcej o tym jak się czuje Felix.

małga - 2021-04-30, 03:30

Badane jest to, za co zapłaciłaś, nie więcej.
Napisz, jak się czuje. Zapisujesz sobie jego wagę, jak się zmienia w czasie?

Co do glinki, na stronie Pokusy jest opis Kaolinu, na zwierzę do 20 kg wagi podają przeciwbiegunkowo 4 g glinki na 10 ml wody, ale jako oczyszczanie już tylko wodę po glince.
Ciekawe, że borowinę też zaleca się wewnętrznie tylko jako płyn, roztwór z wodą przefiltrowany, chyba w dodatku dostępną tylko w uzdrowiskach.
Szkoda, że ani producent Sanoforu (torfu) ani wspomnianego Kaolinu nie podają możliwych przeciwskazań. Powinni.

Christine - 2021-05-06, 14:34

Miałam odezwać się wcześniej, ale za dużo się działo (nie tylko z kotem) i nie mogłam się zebrać żeby napisać...
Wagę Felixa kontrolowaliśmy do tej pory na każdej wizycie u weta i od początku bardzo szybko rósł i szybko przybierał na wadze. Myślałam, że docelowo osiągnie wagę 5 kg, ale prawie tyle ważył już jakiś miesiąc temu. Muszę zważyć go ponownie, ale nie mam nawet domowej wagi, więc najpierw muszę pokombinować, bo na kuchenną wagę jest już za ciężki. Jednak nie widać żeby chudł.
Tak się złożyło, że dieta Barf musiała zostać rozpoczęta, bo zamówione dużo wcześniej puszki z karmą nie dotarły, a obecne skończyły się (jeszcze tak długo nie czekałam). No i okazało się, że jedzenie "niepuszkowe" służy Felixowi i to zadziwiająco dobrze.
Miałam udziec z indyka, bo szykowałam dla psa i musiałam podzielić jedzenie też dla kota - kot dostał tylko indyka z odrobiną marchewki i skończyły się problemy z luźnym końcem kup, z brudzeniem odbytu, gazy ustały w ciągu kolejnych dni, burczenia w brzuszku nie słychać, odbija się po jedzeniu sporadycznie. Były wolne dni, wszystko zamknięte, puszki przyszły dopiero wczoraj, a sam indyk z marchewką skończył się, więc dałam od przedwczoraj kotu indyka z marchewką i cukinią i wszystko jest ok. Dodałam wczoraj odrobinę (kilka kropli) oleju z łososia, dzisiaj rano ponownie i kupa była niedawno taka, jak trzeba. - Postanowiłam puszki odesłać, a za zwrot pieniędzy dokupić suplementy.
Teraz powoli będę dodawać wszystko pojedynczo, co kilka dni (podroby, taurynę i drożdże - to już kupiłam). Mam obie wagi, maszynkę do mięsa z szarpakiem - czas na wprowadzenie gotowanego Barfa nadszedł zupełnie przypadkiem i z dobrym efektem.
W ciągu tych ostatnich dni Felix dostał trochę surowego indyka (trochę sam ukradł jak się odwróciłam :-D ) i też nic się nie wydarzyło. Za jakiś czas wypróbujemy inne mięso, ale to dopiero po sprawdzeniu podrobów. - Oczywiście zaczniemy od małych ilości, pojedyncze rodzaje podrobów z indyka.

Gdzieś przeczytałam, że do gotowanego Barfa powinno wystarczyć "liczydło" - chodzi mi o wprowadzanie suplementów - czy to prawda, czy konieczny jest kalkulator?

Dużo wskazuje na to, że Felixowi bardzo nie służy jedzenie z puszek - nawet to z bardzo wysokich półek, bo wypróbowaliśmy sporo...

Proszę o jakieś wskazówki, podpowiedzi lub gdzie mam szukać wiedzy, żeby nie narobić kotu nowych problemów ze zdrowiem.

małga - 2021-05-07, 00:02

No i proszę, cieszę się. Rób jak planujesz, powoli. Potrzebujesz kalkulator i czytaj tematy forum, naprawdę większość już została opisana :-D Powodzenia!
Nashi - 2021-09-19, 16:28
Temat postu: Potrzebny przepis dla kota z biegunką
Witam!
Mam spory problem z moim 7 letnim maine coonem i dieta barf jest dla mnie ostatnią deską ratunku.
Kot od wielu lat zmaga się z przewlekłą biegunką. Został zabrany przeze mnie z domu, gdzie nikt nie dbał o jego problem. Niestety weterynarze (byłam u kilku) rozkładają ręce i są w stanie stwierdzić tyle, że ma przewlekłe zapalenie 3/4 układu pokarmowego. Kot miał już podawany antybiotyk (3 tygodnie) steryd (4 tygodnie), nic nie pomogło na dłuższy okres, zapalenie utrzymywało się (robione usg).
Nie ma robaków (wszelkie badania zrobione) krew w normie. Cały czas ma biegunkę. Jedynie podczas brania antybiotyku było ok (kupa przypominała kupę a nie placek). Jakiś czas temu zaczęłam mu podawać do karmy glinkę kaolinową i to pomagało. Jednakże niedawno znowu wróciła biegunka. Nadmienię, że kot dostawał do tej pory karmę mono białkową suchą z królika. Wcześniej dostawał mokrą karmę z puszek z catz fine food (wet polecił). Nie miał robionych badań na alergie pokarmowe ponieważ weterynarz stwierdził, że u kotów jest to zmienne i najlepiej unikać drobiu.
Nigdy nie stosowałam barf ale sądzę, że to może mu pomóc. Prosiłabym o przykładowy przepis dla takiego przypadku. Dopiero uczę się podstaw ale chcę spróbować wszystkiego by mu pomóc.

Sierra - 2021-09-19, 22:15

Pierwsze czego bym u was spróbowała to monodieta z jakimś nie jedzonym jeszcze białkiem (kangur? Gęś? Jeleń?). Tylko mięso (ew. podroby z tego samego zwierzęcia, jeżeli uda ci się je dostać) + tauryna przez 2 tygodnie - jeżeli będzie jakąkolwiek poprawa to świetnie. Całkowity powrót do normy może trwać dłuuuugo (jak piszesz - stan zapalny obejmuje większość układu pokarmowego, a dopóki to się nie wyleczy dopóty kupa może być kiepska), dlatego zwracaj uwagę nawet na minimalną poprawę. Jeżeli nie będzie żadnej poprawy spróbuj z innym mięsem. Jeżeli będzie pogorszenie - natychmiast spróbuj z innym mięsem.

Pamiętaj, że koty mogą mieć alergię również na suplementy, dlatego na początek proponuję je ominąć. Później, jak dobierzesz mięso to będzie można powoli wprowadzić suplementy i skupić się na porządnym bilansowaniu mieszanki. Na razie samo wyleczenie biegunki jest priorytetem.

Milenka - 2024-10-19, 12:11

Cześć wszystkim! :-) Mam pytanie, bo nie wiem, od czego zacząć i z której strony to ugryźć. Mój kotek na badaniu USG jamy brzusznej miał stwierdzone "Odcinkowe i nieznaczne zapalenie jelita cienkiego w typie nieswoistym". Weterynarz zasugerował, że przyczyną może być alergia pokarmowa. Poradził, żeby karmić specjalistyczną karmą weterynaryjną, ale kiedy powiedziałam, że moje koty są na BARF-ie, zaproponował, aby wyeliminować kurczaka, bo to najczęstszy alergen, i zrobić kontrolę za 3 miesiące.

Zastanawiam się, czy to faktycznie dobry punkt wyjścia. Macie może podobne doświadczenia? Co byście doradzili w takiej sytuacji?

Dodam tylko:

1. kotek ma w tej chwili zapalenie pęcherza (zauważyłam krew w moczu i natychmiast pojechaliśmy do weterynarza). Miał zrobione badania krwi, moczu oraz USG, a teraz dostaje leki: przeciwzapalne przez kilka dni oraz 2 kapsułki Cystaid na 2 tygodnie. Po tym czasie mamy zrobić kontrolę.
2. Kocurek nie ma absolutnie żadnych objawów chorobowych. Ma około 5 lat, jest u mnie od małego (znaleziony, kiedy miał około 2 miesiące) i od zawsze jest na BARF-ie, w tym zawsze miał jakiś procent kurczaka i innych mięs w mieszankach. Ma ogromny apetyt, jest dużym, 6-kilogramowym kotem, nie jest tłusty, tylko ma dobrą masę mięśniową :-)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group