BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Kulinaria dwunogów - BARF dla ludzi?
scarletmara - 2015-01-19, 16:53 Dagnes zakąłdajac, ze da sie go upolować to da sie tez wydoić. Każde zwierze, które człowiek był w stanie upolować mógł też wydoić ) ile to była samica i miała akurat mleko) jaki to problem ? Jasne,z e w ten sposób nie da sie zyć na mleku, ale da sie go raz na jakiś czas napić choćby dlatego, ze jest smaczne i może uchodzic za rarytas. Nie takie rzeczy ludzie wyczyniali i wyczyniają żeby zjeść coś rzadko spotykanego.
to samo odnosi sie wg. mnie do metod pieczenia przez jaskiniowców. Zapewne kazdy piekł tak jak lubił. Tak jak teraz są ludzie, którzy lubią prawie spalone i tacy, którzy ledwo lekko podpieczone. Dlaczego wtedy miałoby być inaczej ?Lena06 - 2015-01-19, 16:56
dagnes napisał/a:
scarletmara napisał/a:
więc skąd pewność, ze człowiek skoro wpadł na podbieranie ptakom jaj to nie wpadł na wydojenie jakiegoś zwierzaka raz na jakiś czas ?
Spróbuj wydoić dzikiego bawoła .
O tym samym pomyślałam
scarletmara napisał/a:
Ja jakoś jednak nie wierzę ze człowiek w paleolicie to tylko mięso jadł i zagryzał jajami. Człowiek to bardzo pomysłowe zwierzę i raczej eksperymentował i próbował wszytskiego w kazdej postaci a nie tylko surowe mieso, i zapewne wszystko co go nie zabiło i nie powodowało choroby a było smaczne uznawał za jadalne.
Z tym że (mi się wydaje), że oprócz mięsa właśnie i jaj oraz roślinek różnistych tam nic innego nie było
to samo odnosi sie wg. mnie do metod pieczenia przez jaskiniowców. Zapewne kazdy piekł tak jak lubił.
Pewnie zdarzały się różne metody, jednak spalanie mięsa nie było normą, co właśnie opisywali badacze "ludów pierwotnych". Poza tym ludzie wtedy nie mieli spaczonych smaków, jak teraz, może więc im to spalone mięso zwyczajnie nie smakowało .
scarletmara napisał/a:
Jasne,z e w ten sposób nie da sie zyć na mleku, ale da sie go raz na jakiś czas napić choćby dlatego, ze jest smaczne i może uchodzic za rarytas.
Wiesz, nie jest ważne dla twojego zdrowia to, co jesz od Bożego Narodzenia do Sylwestra, tylko to, co jesz od Sylwestra do Bożego Narodzenia .olivkah - 2015-01-19, 17:42
Cytat:
Najlepiej, jeśli ma być obrobione termicznie, to gotowane w wolnowarze (nie wiem czy to ustrojstwo się jakoś nazywa inaczej po polsku ).
Nazywa się wolnowar - potwierdzam, bardzo przydatne urządzenie, proste w obsłudze, wystarczy wrzucić składniki i można zapomnieć na kilka godzin. Bardzo dobre też do topienia łoju ;).gerda - 2015-01-19, 22:23 Tylko dlaczego człowiek ma taki długi przewód pokarmowy - jeśli zwierzęta mięsożerne mają krótki ? vesela krava - 2015-01-19, 23:48 Z odpowiedzia na pytanie, czy dorosly czlowiek paleolityczny pil mleko przychodzi chyba genetyka... O ile dobrze pamietam, ci ludzie nie posiadali enzymow niezbednych do trawienia laktozy bo ich nie potrzebowali. Dopiero pozniej, kiedy udomowiono bydlo, "mutanci", ktorzy mogli trawic mleko robili sie coraz liczniejsi. To tak jak trawienie glutenu, przetrwali ci, ktorzy trawili zboza.
Ale i tak mleko uwielbiam, ostatnio pijam surowe, z krow jedzacych tylko trawe i siano, jest pyszne, dlatego martwi mnie, ze mleko moze byc szkodliwe Nina_Brzeg - 2015-01-19, 23:53 Jaką oliwę z oliwek najlepiej kupić? Fajnie, jakbym mogła ją dostać stacjonarnie a nie wysyłkowo. Z przeznaczeniem głównie na majonez.doradora - 2015-01-20, 08:26 co jecie na mieście?
dziś się spotykam ze znajomymi i nic do jedzenia mi nie przychodzi do głowy :(Lena06 - 2015-01-20, 08:47 To zależy, jak zamierzacie spędzić czas, ale jeżeli pójdziecie do restauracji to ja bym po prostu zamówiła coś mięsnego i surówkę, a jak do budki z kebabem, to samo mięso bez bułki i frytek też z surówką doradora - 2015-01-20, 10:05 Lena, dziękuję za pomysł
dagnes napisał/a:
Najlepiej, jeśli ma być obrobione termicznie, to gotowane w wolnowarze (nie wiem czy to ustrojstwo się jakoś nazywa inaczej po polsku ).
uuu... na wolnowar, to ja jestem zbyt mało przemyślana... miałabym rano wiedzieć co będę jeść na obiad i przed pójściem do pracy wstawiać mięso?
w zasadzie to musiałabym wiedzieć co najmniej dzień wcześniej, żeby je kupić
niestety, bardzo często wracając z pracy dopiero myślę, czy mam w domu coś do jedzenia i co się da z tego zrobić, obiad musi być w pół godziny, bo inaczej zacznę się rzucać na cokolwiek.
Wolnowar skończyłby jako kolejny eksponat w kuchni, obok sokowirówki.
Cytat:
Jak nie to, to wszelkie delikatne metody obróbki termicznej jak zwykłe gotowanie lub pieczenie w niezbyt wysokiej temperaturze.
Zwykłe gotowanie mięsa to mi zazwyczaj rosół wychodzi a takie smażenie/duszenie na patelni? mięso lekko obsmażone na tłuszczu, a potem uduszone (podlane) w wodzie/winie/rosole?
a co z parowarami? już nie są modne?
a to pieczenie w niezbyt wysokiej temp. to ile stopni?olivkah - 2015-01-20, 10:22
doradora napisał/a:
obiad musi być w pół godziny, bo inaczej zacznę się rzucać na cokolwiek.
To wolnowar byłby właśnie dobry dla Ciebie - przychodzisz, a tu obiad już czeka, gorący.doradora - 2015-01-20, 10:35 nie olivka! musiałabym wiedzieć dzień wcześniej, co będę jeść jutro, a to przekracza moje możliwości logistyczne Ines - 2015-01-20, 10:44 Ja niestety też tak mam. Krew mnie zalewa jak się mnie mąż rano pyta, co/ile zjem na obiad. Skąd mam wiedzieć na co będę miała ochotę i jak bardzo będę głodna za xx godzin?
Ale wczoraj ugotowałam sobie kawał mięsa, na wolnym ogniu, powstał z tego fajny, aromatyczny rosół i równie smaczne, aromatyczne mięso do przegryzania. W sumie nie takie złe to gotowanie Lena06 - 2015-01-20, 11:06 Jej, ja tak nie lubię gotowanego mięso, aż sama jestem na siebie za to zła... Gotowane mięso dla mnie dziwnie pachnie i równie dziwny ma smak... Nie wiem, chyba posiadanie wolnowaru będę musiała kiedyś rozważyć... Tak w ogóle czy to mięso z wolnowaru właśnie mięso gotowane przypomina, czy może wygląda to trochę inaczej?
Ja z kolei muszę mieć wszystko zaplanowane, dlatego z reguły posiłki robię dzień wcześniej. Jak bym nie zrobiła, a w razie poczuła silny głód, to moja silna wola poszłaby się bujać, a ja skończyłabym z zębami wbitymi w jakąś drożdżówę i na pewno nie miałabym wtedy wyrzutów sumienia dagnes - 2015-01-20, 12:08
gerda napisał/a:
Tylko dlaczego człowiek ma taki długi przewód pokarmowy - jeśli zwierzęta mięsożerne mają krótki ?
A kto powiedział, że mamy długi przewód pokarmowy? I w stosunku do jakiego gatunku? Bo w stosunku do typowych roślinożeców mamy bardzo krótki (stosunek długości ciała do długości układu pokarmowego: u psa 1:5, u człowieka 1:7, u owcy 1:27).
Było o tym trochę na końcu tego posta (jest tam link z tabelką, w której znajdują się powyższe dane - zdecydowanie jesteśmy znacznie bliżej psa niż owcy ):
http://www.barfnyswiat.or...p?p=29175#29175
Lena06 napisał/a:
czy to mięso z wolnowaru właśnie mięso gotowane przypomina, czy może wygląda to trochę inaczej?
Jest bardziej soczyste, ma też inny kolor - bardziej różowawy.