To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Kulinaria dwunogów - BARF dla ludzi?

Ines - 2015-01-19, 00:32

No coś Ty. Smalec gęsi jest super do smażenia takich rzeczy, ja już niczego innego nie używam.
situnia - 2015-01-19, 07:12

ja używam smalcu gęsiego albo oleju kokosowego :mrgreen: jedno i drugie rewelacja :-)
doradora - 2015-01-19, 08:33

to zależy co w składzie ma to sklepowe masło klarowane, to z biedry ma chyba masło 99% więc jest klarowane poprawnie i wg mnie nie pali się (ale smalczyk lepszy do smażenia)

ale widziałam też takie jakieś "klarowane" co miało w składzie olej palmowy :shock:

scarletmara - 2015-01-19, 10:48

no niby w tym moim nie było o żadnych dodatkach nic wspomniane a mimo to było do d... ale też i cenowo było najtańsze chyba z tych co stały na półce. Ja w każdym razie póki co nie zamierzam popadac w paranoję i kupowac masła klarowanego, wolę smażyć na zwykłym masełku tak jak to całe życie robiła moja rodzinka bo u mnie i smalec gesi i to masło kalarowane gorzej się sprawdza (szybciej się przypala smalec też) niż zwykłe masło. Może co najwyżej pokusze się o zrobienie klarowanego masła domowym sposobem i zobacze co wyjdzie.

Dla mnie smażone na smalcu smakuje jednak gorzej niż na maśle, przyzwyczaiłam sie do tego charakterystycznego posmaku jakie masełko nadaje potrawom. Smalec to nie to samo :(

Snedronningen - 2015-01-19, 10:56

scarletmara napisał/a:
Ja w każdym razie póki co nie zamierzam popadac w paranoję i kupowac masła klarowanego
Że się wam tak wtrącę z tym masłem klarowanym... a nie można sobie samemu zrobić zamiast kupować?
scarletmara - 2015-01-19, 11:02

można tylko to oznacza spędzenie prawie godziny w kuchni a ja nienawidzę siedziec w kuchni :evil: dlatego byłam ciekawa czy zreczywiście trzeba zastępować zwykłe masło klarowanym do smażenia. Bo jakby to był kolejny mit i naciągactwo to po co sie meczyć.
Snedronningen - 2015-01-19, 11:06

scarletmara, w zasadzie wydaje mi się, że zdrowsze będzie jednak nie klarowane. Ale ja masła nie spożywam, więc mogę się mylić.
Lena06 - 2015-01-19, 11:08

http://pl.wikipedia.org/wiki/Mas%C5%82o_klarowane ;)
doradora - 2015-01-19, 11:22

klarowane podobno jest jednak zdrowsze
wiem na pewno, że przy skazie białkowej masło dobrze sklarowane nie uczula, bo nie ma już białek z mleka

Nina_Brzeg - 2015-01-19, 12:06

Smalec, z czego by nie był, śmierdzi mięsem. Nie ruszyłabym naleśników bananowych śmierdzących mięsem ;-)

A masełko to masełko, idealne do słodkich potraw. Ja sam smak masła wielbię.

Naleśniki na klarowanym wyszły obłędnie! Jeszcze smaczniejsze niż wcześniej.
Mi się na zwykłym przypalało a na klarowanym wyszło pięknie, równomiernie zarumienione :-)

doradora - 2015-01-19, 12:08

ta dieta paleo, bo o niej ciągle rozmawiamy, to jest mocno tłusta
taka trochę dieta Kwaśniewskiego, dobrze myślę?
kurcze, boję się takiej ilości tłuszczu... myślałam, że to taka dieta wysokobiałkowa, z dopuszczonym tłuszczem, a to taka tłuszczowa dieta

Ines - 2015-01-19, 12:14

Nina_Brzeg napisał/a:
Smalec, z czego by nie był, śmierdzi mięsem


Smalec gęsi wytapiany z sadła jest bezwonny. Wytapiany z tłuszczu podskórnego to już inna para kaloszy, ten ma aromat.

Lena06 - 2015-01-19, 12:25

doradora napisał/a:
ta dieta paleo, bo o niej ciągle rozmawiamy, to jest mocno tłusta
taka trochę dieta Kwaśniewskiego, dobrze myślę?


W diecie paleo nie używamy nabiału. Czyli wszelkie śmietany, sery, twarożki odpadają. Jedynie masło jest dopuszczone, ale w nie za dużych ilościach. Lepszy wtedy smalec, oliwa z oliwek, olej kokosowy, albo masło klarowane, bo jest pozbawione tego, co przypuszczalnie jako masło mogłoby szkodzić ludziom.
O tym, o czym tu jest mowa to bardziej LCHF, jak widzę ;-)

W diecie Kwaśniewskiego, jeśli dobrze myślę, tłuszczu daje się jak najwięcej do wszystkiego. Tutaj po prostu dba się o to, by o tłuszczu nie zapominać i by był wtedy, gdy jest potrzebny.

doradora - 2015-01-19, 12:39

w takim razie czym się różni LCHF od Kwaśniewskiego? bardzo bym chciała wiedzieć,
jeśli sama zacznę wnikać w specyfikę obu diet aby je porównać samodzielnie, to zacznę się gubić

no i czym się te diety różnią od tej polecanej przez Lutza?

Lena06 - 2015-01-19, 13:36

Lutz dopuszcza jedzenie węgli do 70g na dzień i przelicza je na jednostki chlebowe, czyli możesz zjeść 6 jednostek chlebowych węgli dziennie. Każde 12 g węgli to jedna jednostka chlebowa. Możesz jeść te 6 jednostek przy nieograniczonej ilości innych składników.Żeby się dowiedzieć ile dany produkt ma jednostek możesz sumę węgli z opakowania podzielić przez 12. Poza tym dopuszczone produkty to mięso, sery, jaja i inne produkty pochodzenia zwierzęcego oraz liczne warzywa. Owoce trzeba monitorować pod względem jednostek.

Jeżeli chodzi LCHF to tutaj taki plik:
http://www.dietdoctor.com...kujacych_PL.pdf

Nie odniosę się do diety Kwaśniewskiego, bo nigdy się w nią nie zagłębiałam. Czytałam jedynie o paleo, Lutza właśnie i taubesa, ale jestem pewna, że jakieś krótki wątek poświęcony Kwaśniewskiemu tu na forum. Musiałabyś się rozejrzeć. Bodajże Dagnes coś o tym napisała chyba w odniesieniu do innych tego rodzaju diet...
O, tu znalazłam o Kwaśniewskim pisane przez Dagnes, ale to jego wadach:
http://www.barfnyswiat.or...ighlight=#39105



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group