BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Karmy dla kotów - Dyskusje o gotowych karmach dla kotów
Tufitka - 2015-03-31, 14:05 RC to nic nie warte drogie g....oLena06 - 2015-03-31, 14:05 Widząc taki skład, namowom bym się nie dała...doradora - 2015-04-10, 09:59 a co myślicie o takiej karmie?
http://www.zooplus.pl/sho...tima_kot/453017
chodzi mi o awaryjne chrupy na czarną godzinęvesela krava - 2015-04-10, 11:09 Tez ja niedawno zauwazylam. Bardzo mnie ciekawi, co sie kryje pod pojeciem olej z kurczaka Spotkalam sie tez z olejem z watroby kurczaka. Ja ogolnie z gory skreslam karmy, ktore robia osobna game dla doroslych, kociat i sterylizowanych, light itd.
Jezeli chodzi o te konkretna karme, to imho nie warta zainteresowania zwazywszy na sklad (ryz + 2x kukurydza) i analize. Wyliczylam, ze zawiera odpowienio w suchej masie:
35,16 % bialka
17,58 % tluszczu
36,26 % weglowodanow (rany, to nawet niektore RC maja mniej)
poza tym nie zawiera dodatku tauryny z tego co widze.
Jezeli chodzi o Ca/P = 1,10 a Omega 6 / Omega 3 = 5
Edycja - nie omega 3/6 lecz 6/3 hysteria - 2015-04-22, 11:09 a jakie polecacie karmy (w rozsądnych cenach) dla kota wybredniachy?
ja karmię barfem ile mogę, natomiast ze względu na tryb życia zdarza mi się nie mieć akurat mięska w zamrażarce a do tego mój barf opiera się na FC i w najbliższym czasie się nie zmieni. kicia kocha mięsko i pięknie mlaszcze jedząc, natomiast mokrymi karmami się brzydzi
wybróbowałam schmusy nature, feringe, animonde carny, animonde fish, almo nature i żadna nie podeszła potrafiła prawie 2 dni nie jeść w ogóle mając pełną miskę. jedyne co jej smakuje to Miamor Ragout Royale, może przez konsystencję bo to w sosiku jest a te pozostałe to mielonki były. suche odpada, bo nie chcę kota suchym karmić, mimo że chrupki uwielbia ale to dostaje w ramach cukierków tylko.Tufitka - 2015-04-27, 06:49
hysteria napisał/a:
a jakie polecacie karmy (w rozsądnych cenach) dla kota wybredniachy?
Proponuję zajrzeć tutaj
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=168
Poza tym, nie jest łatwo przekonać kota do nowych smaków. Musisz uzbroić się w cierpliwość (mnie to długo zajęło - parę miesięcy a i tak nie zawsze zjedzą to samo. Muszą mieć zmieniane smaki). Tutaj podpowiedź jak przestawić kota na barf, można zastosować jak przestawić kota z gó..nych karm na te lepsze. http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=268Laidee - 2015-04-27, 11:26 hysteria, może mało to będzie pocieszające, co napiszę, ale kot będzie wybrzydzał dopóki będzie wiedział, że może, a Ty się będziesz tym przejmować. Nie istnieje chyba jedna super karma, która smakować będzie wszystkim kotom.
Moje futra kiedyś były koszmarnie wybredne. Po kilku miesiącach konsekwentnego barfowania każda puszka witana jest z ogromnym entuzjazmem. Nawet "trujące" puszki rybne (trujące w tym sensie, że kiedyś futra każdą próbę przemycenia ryb traktowały jako zamach na ich życie). Gorzej, jak próbuję dodać jakiegoś nowego mięsa do mieszanki. Mikroskopijny kawałek krewetki z mrożonki potrafi uczynić 1 kg mieszanki kompletnie niejadalną... Ale krewetka w puszce jest pycha.
Jeżeli chodzi o konsystencję to bezsosowa jest Granatapet, więc ją możesz od razu wyeliminować. Puszki PONa mają mniej mielonkową konsystencję, o ile pamiętam. Cosma jest zasadniczo lubiana przez koty, wybierz tylko Cosmę kompletną a nie uzupełniajacą, jeżeli ma być dawana częściej niż jeden raz w tygodniu.
Na początek wypróbowałabym jednak na Twoim miejscu dosmaczania tego, co masz, sosikami Miamora (w foliowych woreczkach), np. tymi: http://www.zooplus.pl/sho...r/pasta/234089. Moje futra są w stanie zjeść absolutnie wszystko, o ile tylko jest dosmaczone tym sosikiem. Szału w składzie nie ma, ale kilka kropel wystarczy, żeby koty rzucały się na jedzenie.monikasan - 2015-04-27, 20:50 Laidee,czy masz na myśli Miamor Cat Confect ,jeśli tak,to który wariant polecasz szczególnie.hysteria - 2015-04-28, 08:55 Tufitka, ja te tematy znam całkiem dobrze, nie jest kwestią że ja chcę ją przestawić tylko znaleźć coś co będzie jej smakowało w w razie braku mięsa
Laidee, dzięki, te sosiki mi na miau już polecałaś, w maju w końcu będę robić zakupy w zooplusie to się po prostu w nie zaopatrzę i w te saszetki które lubi po prostu i już nie będę się przejmować Tufitka - 2015-04-28, 11:03
hysteria napisał/a:
Tufitka, ja te tematy znam całkiem dobrze, nie jest kwestią że ja chcę ją przestawić tylko znaleźć coś co będzie jej smakowało w w razie braku mięsa
to musisz próbować. Moim raz podchodzi to innym razem tamto, czasem trudno mi za nimi trafić. Niekiedy poleję "sosikiem" i dopiero wtedy trochę wejdzie. Na szczęście, jak moim nie podchodzi - to zje pies. Pokupuj różne gotowe karmy i testuj na kocie.Dieselka - 2015-04-28, 13:39 ja tylko tak informacyjnie
z mojego 3kociego stada nie mogę na BARF przełożyć tylko jednego. Zaparła się menda i ani mokrego ani BARF nie ruszy. Suche i koniec
ZiwiPeaków kupować nie będę bo mnie nie stać ale jedyne co, to przełożyłam z Sanabelle na Applawsa (zamiennie z acaną czy TTOTW)
Że mój kot łysieje to też żadna nowość. Wet zdiagnozował uczulenie na pchły, więc tego się trzymaliśmy. Raz było lepiej, raz gorzej ale tak ogólnie bez szału
Bym nawet nie pomyślała o nietolerancji karmy gdyby nie fakt, że ostatnio na skutek wielu zawirowań musiałam się przez jakis czas ratować Whiskasami. I co? Kot mi zaczął zarastać. Nigdy mi nawet nie przyszło do głowy że to karma, bo karmy były zamiennie 3 (z przewagą Applawsa) i jakoś nie było widać większych różnic. Chwila na Whiskasie i jest super ;/
I cóż począć teraz? Powrót do Sanabelle?Dieselka - 2015-04-28, 13:41 aaa i koleżanki kot też zaczął drapać się i łysieć po Applawsie, więc coś chyba w tym jest?
Z tym że tam był efekt nagły. Nawet worka nie skończyłagpolomska - 2015-04-28, 15:12 Dla mnie applaws głowy nie urywa - strasznie dużo fosforu, strasznie dużo wapnia... zresztą suche dzielą się na karmy dla kur oraz przeładowane niepotrzebnymi dodatkami (zioła, owoce itd.). Nawet te najlepsze suche koło dobrych mokrych nie stoją (i nie chodzi tutaj tylko o zawartość wody). Z tych polecanych suchych jeśli bym już coś miała dawać, to ZiwiPeak (choć cena odstrasza, a i tak do BARFa czy dobrych mokrych temu daleko) albo Orijen (sporo węglowodanów, ale składniki human grade) lub WildCat Etosha (to ma sporo soli, ale skład też przyzwoity). Applaws osobiście mi się nie podoba za tą ilość wapnia i fosforu, a PON najbardziej za stosunek wapń:fosfor (zresztą ktoś tu nawet pisał, że po dłuższym karmieniu PON koty miały "ciekawy" jonogram). Niestety nie ma dobrej suchej karmy - są tylko mniej złe, bo też metoda produkcji itp. wymusza pewne składniki (także technologiczne, często nie wymieniane w składzie, a koty później odczuwają efekty ich działania).
Kumpela miała też kotkę, która poza suchym świata nie widziała - w końcu zaczęła rozgniatać chrupki i w nich panierować mięso (z dnia na dzień mniej panierki). Kilka tygodni i kotka zaczęła barfować (już bez chrupek). Także na każdego kota jest jakiś sposób (a że na każdego inny, to już cena jaką trzeba płacić za koci indywidualizm).
Głodem wbrew pozorom wcale nie tak łatwo kota wziąć, bo jak mówiła nawet moja wet, są koty tak uparte, że prędzej się rozchorują niż zjedzą (Magnolka jest takim upiornie upartym przypadkiem - taki strajk głodowy w schronie robiła, że jak ją w końcu do domu zabrali, to na dzień dobry wypiła 250ml wody - teraz wody nie tknie, więc wtedy musiała być w stanie skrajnym - wg weta max tydzień i było by po niej), ale podstępem jest szansa. Niestety, trzeba kombinować.Laidee - 2015-04-29, 12:47 hysteria, tak, o te sosiki mi chodziło. Nie wiem, dlaczego nie otwiera się link. Ja mam żółte, bo akurat jak kupowałam to były w promo w zooplusie. Wszystkie maja jednak chyba dość podobny skład, a przy tych homeopatycznych ilościach, które dorzucam do miski, to ewentualne różnice nie mają znaczenia. Zawsze możesz kupić mix sosików, o ile będzie akurat dostępny.
gpolomska o ile pamiętam to PON w wersji MM miał lepszy stosunek wapń:fosfor niż Ziwi. Nie wiem natomiast, ile wychodzi Ca i P w przeliczeniu na dzienną dawkę. Orijen z kolei miał kiedyś koszmarnie mało tauryny, chyba w ogóle nie była ona suplementowana. Jeżeli nie zmienili nic w składzie to dalej szału ni ma. Jak się wczytać w etykiety to każda sucha zaczyna być mniej lub bardziej kiepska. Pytanie tylko, czym będziemy się mniej przejmować - nadmiarem fosforu/wapnia czy niedoborem np. tauryny. Nieciekawy wybór.
Moje futra na PONie miały super wyniki, więc z tym PONem to chyba nie reguła. Do PONa zastrzeżenie mam tylko jedno. Nie wiem, co oni dodają do tej karmy, ale zapach z kuwety jest taki, że człowiek z sentymentem zaczyna wspominać sprzątanie kup po śmieciowych karmach.
Dieselka najważniejsze, że jest szansa na "odłysienie" kota i że jest jakiś trop. Ja chyba testowałabym wszystkie karmy po kolei, każdą po kilka kolejnych tygodni, bez mieszania z innymi, aż trafiłabym na tę nie powodującą łysienia.gpolomska - 2015-04-29, 17:57 Orijen jak ostatnio zerkałam, to miał 2500mg na 1kg tauryny (sprawdzane na stronie producenta w wersji EN), a PON - 3500mg - także różnica nie jest porażająca, a obydwie i tak mają za mało. Ziwi jest o tyle dobre, że ma mało węglowodanów przy stosunkowo dobrej reszcie, ale jak pisałam: sucha to sucha i każda ma za dużo fosforu i wapnia, do tego jest mocno przetworzona - ja bym kotu żadnej nie miała serca dawać i tyle - tak jak sama się gotowego żarcia nie tykam tylko gotuję w domu. Jak nie mogę podać kotu jedzenia sama, to szukam kogoś, kto poda a jak nie to karmnik. A BARF i dobra sucha to podobne koszty, także argument ekonomiczny też odpada (dobre mokre wychodzi zwykle znaczni drożej choć do BARF mu daleko). Jak ktoś naprawdę musi podawać suchą (choć ciężko mi sobie wyobrazić takie bezwzględne "musi"), to zawsze jest kompromis między jednym złem a drugim złem, bo każda sucha ma więcej minusów niż plusów, ale te "dobre" mają jakieś plusy, a te kiepskie są jak jedzenie ze śmietnika tylko w ładnym opakowaniu (choć może w śmietniku odpady czasami mają lepszy skład niż kiepskie karmy).