BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Off Topic nieBARFny - Pielęgnacja psiej i kociej skóry oraz sierści
monikasan - 2014-10-24, 11:54 Mam do Was pytanie,otóż wczoraj Rudolf-Gapcio wylał na siebie olej (zimny).Wytarliśmy go trochę ale do dzisiaj ma nastroszoną sierść jakby był mokry.Zastanawiamy się czy go normalnie wykąpać w szamponie czy może są jakieś sposoby pozbycia się tego tłuszczu na sucho.Nie chcę go stresować zbytnio kąpielą.Ines - 2014-10-24, 13:21 Możesz spróbować go wypudrować i wyczesać puder, na delikatne zatłuszczenie to działa, może w tej sytuacji też coś pomoże.doradora - 2014-10-24, 17:28 A nie można poczekać aż sam "zje" ten olej z sierści?monikasan - 2014-10-24, 19:39 Rudolf nie dał sobie rady z tym wylizywaniem .Chodził cały mokry i zmarznięty(od ciągłego lizania),więc nie czekałam aż sam "zje" a wybrudził się konkretnie.W tej chwili jest już po kąpieli.Suchutki i puszysty i wcale tak źle nie zniósł tego "prania"
Dziękuję Ines za podpowiedź z tym pudrem,ale pani w zoologicznym powiedziała że z olejem puder nie da sobie rady...Ines - 2014-10-24, 20:57 No ja nie wiem, nigdy nie skapalam kota w oleju ale pamietam, ze jak kiedys przed wystawa Tula usiadla tylkiem w spodeczek z olejem z lososia to puder nawet dal rade, choc rewelacji rzeczywiscie nie bylo.monikasan - 2014-10-24, 21:15 Tyłkiem w spodeczek?Rudolf wylał na siebie pół patelni z olejem po frytkach!Ines - 2014-10-24, 21:18 No to dlatego piszę, że takiego dramatu to u mnie nie było choć nie powiem, żebym była zachwycona przymusową reanimacją futra kilkanaście godzin przed wystawą Kimchi - 2015-06-15, 19:09
Ines napisał/a:
No ja nie wiem, nigdy nie skapalam kota w oleju ale pamietam, ze jak kiedys przed wystawa Tula usiadla tylkiem w spodeczek z olejem z lososia to puder nawet dal rade, choc rewelacji rzeczywiscie nie bylo.
Ines
Jakiego rodzaju pudru użyłaś? Moja Koteczka z powodu nerek codziennie dostaje 1ml tranu i zaraz po podaniu zaczyna się intensywnie lizać. Siłą rzeczy trochę tego tranu zostaje na futerku i kot, delikatnie mówiąc, pachnie rybą. Zastanawiam się nad myciem jej raz na jakiś czas, jednak chciałabym oszczędzić jej nie tylko traumy ale też skórnych powikłań. Puder może być rozwiązaniem.Ines - 2015-06-15, 19:35 Wtedy używałam pudru talkowego, takiego dla dzieci. Od jakiegoś czasu używam pudru kaolinowego, a ostatnio już właściwie samej glinki kaolinowej. Lepiej się sprawdza, bo nie wysusza skóry. Przed spacerami lub wypadami w plener mieszam glinkę pół na pół z drożdżami browarniczymi, odstraszają pchły i kleszcze.Kimchi - 2015-06-15, 20:02
Ines napisał/a:
Wtedy używałam pudru talkowego, takiego dla dzieci. Od jakiegoś czasu używam pudru kaolinowego, a ostatnio już właściwie samej glinki kaolinowej. Lepiej się sprawdza, bo nie wysusza skóry. Przed spacerami lub wypadami w plener mieszam glinkę pół na pół z drożdżami browarniczymi, odstraszają pchły i kleszcze.
Rewelacyjny pomysł! nie chciałam właśnie używać talku, poniewaz nie jest on do końca zdrowy. Glinka kaolinowa to natomiast coś wspaniałego z tego co czytam teraz:
"Glinka biała zawiera krzem, żelazo, potas, magnez, tytan, sód, wapń, duże ilości glinu. Działa łagodnie, koi skórę i uspokaja – dobrze więc służy cerom suchym, wrażliwym, ze skłonnościami do powstawania zmarszczek. Łagodnie ściąga pory, wspomaga gojenie się ran i stanów zapalnych. Jak każda glinka odświeża, odżywia i wygładza skórę oraz poprawia mikrokrążenie skórne. Może być stosowana przy rozszerzonych naczynkach."
Czyli nie tylko czyści ale i wspaniale pielęgnuje kocią (i nie tylko) skórę.
Bardzo bardzo za tę radę dziękuję apple - 2015-06-15, 21:02
Ines napisał/a:
Przed spacerami lub wypadami w plener mieszam glinkę pół na pół z drożdżami browarniczymi, odstraszają pchły i kleszcze.
Ines, to faktycznie działa?
Jeżeli tak, to świetnie, bo nie wiem jak ustrzec koty (mojego i rodziny) przed kleszczami.
Z mojego w tym roku ściągnęłam już 2 chociaż do tego czasu nigdy nie miałam z kleszczami do czynienia.
A chemii nie chciałabym stosować, nawet już mu odrobinę czosnku podałam.
Gdzie zaopatrujesz się w glinkę? Czy to jest biała, czy jakaś inna?Ines - 2015-06-16, 07:23 Czy działa na 100% nie jestem w stanie powiedzieć. Ale Arda była już w tym roku na kilku wypadach, między innymi na całonocnym wypadzie na ryby w którym buszowała od zmierzchu do świtu w krzakach. Na pierwszym tegorocznym wypadzie złapała kleszcza. Dlatego od następnego stosowałam już zasypkę z drożdży i potem kleszcza już u niej nie znalazłam. Za to u siebie (pierwszego w moim życiu) owszem
Ginkę mam taką najzwyklejszą, białą.apple - 2015-06-16, 17:05 Dzięki, Ines
Wypróbuję tę metodę, aczkolwiek zastanawiam się, czy w Rudolfowi nie będzie przeszkadzać inny niż jego zapach na futrze.
On jest taki, że potrafi się szorować nawet jak go wygłaszczę, żeby zmyć zapach ręki ludzkiej.
Glinki na razie nie mam, zanim kupię, wypróbuję może same drożdże Lena06 - 2015-06-26, 15:07 Potrzebuję wskazówki
Noszę się z zamiarem kupienia nowej szczoty/grzebienia dla moich zwierzów. Do tej pory miałam takie tanie byle co z marketu. Podjęłam już decyzję o oryginalnym furminatorze, ale poszukując go w sklepach online, natknęłam się również na tańszy furminator Planet Pet. I teraz pytanie: Czy ktoś stosuje i jest zadowolony? Czy jednak do oryginalnego się nie umywa?vesela krava - 2015-07-15, 15:11 Wlasnie doszlo do mnie takie zgrzeblo furminator :
Mam juz normalny furminator i to male zgrzebelko bije ja na glowe. Wyciaga conajmniej tyle samo siersci jak nie wiecej, ale dla kotow jest to przyjemne bo nie zbiera tylko na jednej linii ale na calej plaszczyznie. Dzieki temu na jednym posiedzeniu wyczesuje o wiele wiecej klakow, bo koty to cierpliwie znosza. Z tego co wyczesalam chyba zrobie im zabawke
Jedyny minus - siersc nie zostaje na szczotce tylko lata, albo zostaje na kocie. Na koniec wycieram kota mokrymi rekami i krece walki. Wg producenta jest ono przeznaczone dla kotow i psow krotko i dlugowlosych.