To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFna Hodowla - Porodówka - najmłodsze pokolenie barferów

_Jadis_ - 2013-12-30, 22:29

To będzie mała niespodzianka! 3mamy kciuki i będziemy zaglądać tu z ciekawościa ;) Mam nadzieję , że nie oszczędzisz nam dobrych wieści i zdjęć ;)
Zofijówka - 2013-12-30, 23:01

Trzymajcie, trzymajcie. Bateria w aparacie naładowana. Obiecuję fotorelację :mrgreen:
isabelle30 - 2013-12-30, 23:04

Ty masz mieć cały czas kompa włączonego i w każdej przerwie nam się tutaj meldować.
Ja jutro w nocy czekam na rozwój wypadków... coś mi głosy podpowiadają, ze będzie to pamiętny Sylwester

Skipper - 2013-12-30, 23:13

No :roll: Tylko trzeba będzie odnotować, które przed północą a które po północy. Bo to niby rok starsze :mrgreen:
_Jadis_ - 2013-12-30, 23:46

Biore smartfona na impreze! Bede co godzine sprawdzac! :mrgreen:
agal - 2013-12-31, 08:29

Kazia napisał/a:
agal napisał/a:
Zofijówka napisał/a:
U nas chyba spada temperatura...


Ale wiesz, że poród jest jak wzrośnie do normalnej? :P

Ag.
No właśnie moja kotka o tym nie wie. Temperatura nie wzrosła, a ona urodziła.


Kaziu, doedukuj ją! Co to za łamanie zasad ;)

Rashko! Cudne baryłeczki, tak niesamowicie niezdarne ;) Kociaki od pierwszych chwil życia są takie samodzielne ;) A jak fukają i plują na obcych :D To jest prześmieszne - ślepe toto, uszka klapnięte, więc głuche, a pierwsze wzięcie na ręce kończy się fukaniem i pluciem (bo w końcu moje świeżo umyte ręce nie pachą mamą ;) ). A później, kiedy przychodzą goście, kociaki plują i na nich - przecież pachną cudzym domem. Bianka świadkiem, jak ją moje ślepe kociaki ofukiwały :)

Ag.

Bianka 4 - 2013-12-31, 08:51

A moje wczoraj nafukały i napluły na Noblika (psiak) i na mnie... a przecież "znamy" się już trzy tygodnie... :mrgreen:
kelpie87 - 2013-12-31, 11:31

Moje dzieciaki rodziły się dzień przed sylwestrem. Mamuśka boi się tej strzelaniny i zawsze kręci się po domu, usiłując znaleźć sobie bezpieczne miejsce, ale o północy leżała twardo w kojcu i ani drgnęła bo karmiła dzieciaki, tylko nerwowe dyszenie zdradzało co przeżywa...
rashka - 2013-12-31, 11:31

Ja się w ostatnich dniach przekonałam, że płuca mają wyjątkowo zdrowe... :mrgreen: Matka karmiąca wyszła na chwilę z legowiska to i zabrała bufet, w związku z tym wszystkie uznały, że należy głośno wyrazić dezaprobatę.

Zosiu, czekamy na wieści :-D

Aniek - 2013-12-31, 11:36

Nie nooo, ja nie mogę na takie zdjęcia patrzeć, bo jeszcze bardziej mi się chce szczeniora jakiegoś!!!! Nienawidzę Was :twisted:

Piękne są!

Zofijówka - 2013-12-31, 12:01

Ha ha ha, Raska biedna kobieto :lol: Jedyne co w takich sytuacjach to pocieszać się siłą małych płucek wżaskliwych :lol: :lol:
Mnie się niestety zdaje, że Mimbla jeszcze trochę ponosi. Na spacerze żądała rzucania patyka, potem wtrąbała michę żarełka (z pierwszą porcją własnomaszynkowo zmielonych skoruperk z jajek 8-) ), no a teraz w najlepsze sobie leży na środku podłogi i się rozgląda. Nic nie wskazuje na zbliżający się poród :roll:

isabelle30 - 2013-12-31, 12:04

To zupełnie jak ja... 2 tygodnie przed porodem włąsnoręcznie spakowałam cały dobytek i potem rozpakowałam w nowym mieszkaniu... a dzień przed "wybuchem" łaziłam po drabinie i żarłam tony czereśni prosto z drzewa :mrgreen: Wróciłam do domu o godz 19 a o 2 w nocy się zaczęło. Z cudownym zakończeniem dnia następnego o 14.25.
rashka - 2013-12-31, 12:12

Zosiu a kryłaś suczkę jednorazowo czy poprawiałaś?

Moja się randkowała 22 października, termin 60 dni na 20 grudnia, a rodziła 23.

Anonymous - 2013-12-31, 12:14

rashka napisał/a:



Btw, jak długo trzymacie szczenięta pod lampą, gdy w domu jest temperatura 22 st. w dzień a 18 w nocy?



Szczeniaki śliczne :)

Ja lampę stosuje przez pierwsze 2 tygodnie życia maluchów. Z tym, że obserwuje ich zachowanie, jak gnieżdżą się na sobie to zmniejszam wysokość lampy nad kojcem po to oznacza, że im za zimno, a jak leżą brzuszkami do góry, lub uciekają spod lampy to analogicznie zwiększam.

Tak staram się aby te 28 stopnie w kojcu były.

rashka - 2013-12-31, 12:24

Dzięki, a barbet to rasa, która może całym rokiem mieszkać na dworze?

Moje maluchy w kolei lampy unikają i siedzą z dala od niej, powywracane brzuchami do góry. Chyba im za ciepło.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group