przyjeżdża zamrożone , pakowane po 1 kg.NSO - 2014-02-17, 19:24 Tak, wiem, ale nie będę płacić 21 zł za dostawę 4kg żołądków (więcej nie mieści mi się do zamrażarki).
Z tego sklepu będziemy z koleżanką robić zamówienie za ok 1,5 tygodnia, aby rozłożyć koszty wysyłki.
Nie ma sensu stamtąd zamawiać, jeśli nie robi się większych zakupów ciocia_mlotek - 2014-02-17, 19:37 Spokojnie. To daj te baranie. Starczy na tydzie - moe do tego czasu sié primex ogarnie. Serio starczy ci 2kg żołądków na tydzień?? Dla aktywnego border collie?
Co do niemieszania mięs - rób tak, żeby było dobrze. Wolowina nie, daj coś innego. Najważniejsze to podawać do żwaczy po jednym rodzaju mięsa i nie robić misz maszów za dużo na razNSO - 2014-02-17, 19:43 Napisałam że na niecały tydzień mi starczy 2 kg. On nie jest aktywny codziennie. Jak nie ma aktywnego dnia to dostaje ok 380g dziennie, a jak ma aktywny dzień, to 450g. On i tak ciągle je mniej niż powinien, rzadko kiedy zjada pełną porcję, bo mi zostawia w misce jedzenie ciocia_mlotek - 2014-02-17, 19:46 A skoro zostawia to znaczy, że się najada. Sprawa prosta motyleqq - 2014-02-17, 20:33 mój by obsmyczył całą kaczę i jeszcze by chciał wczoraj kiedy wyszłam z sukami on zjadł: swoje śniadanie, Etny śniadanie, pół kilo suchej karmy mojej tymczasowiczki, resztki kopytek i resztki dania z fasoli i po moim powrocie nadal uważał, że jest głodny oczywiście wszystko to, oprócz własnego śniadania, ukradł.
sorki za OTNSO - 2014-02-18, 20:06 Kupiłam dziś te żołądki baranie i na wszelki wypadek 1kg baraniny, i mieszam w proporcji 70% żołądków i 30% mięsa w misce, bo nie wiem czy w tym tygodniu Primex dojedzie czy nie.... jak nie dojedzie, to nie wiem czym będę psa karmić jak bym miała dawać same żołądki, to na 5 dni góra by mi jedzonka starczyło. Musiałam iść na kompromis...
Kupa na razie OK. Zobaczymy co będzie jutro.
Pytanie czemu te baranie żołądki w ogóle nie śmierdzą? Czy to normalne, że baranie nie mają tego fetoru? Czy może coś z nimi nie teges?
[ Dodano: 2014-02-21, 16:49 ]
Dziś pies mi siknął brązową wodą zamiast kupy.
Tzn on robi teraz na barfie ok 3 kupy dziennie i wszystkie były ok, aż tu do jednej się ustawił i woda poleciała.
Czemu?
Wczoraj mu dorzuciłam jedno jajko surowe, ale to chyba nie jest przyczyna, bo wcześniej też dostawał po 1 surowym jajku raz na parę dni i to nie psuło kupy, jeśli było w misce ze żwaczami i niewielką ilością mięsa.
Co teraz?Dieselka - 2014-02-21, 17:23 może ten baran?
EDIT:// Jak ja kupowałąm żołądki baranie to waliły na kilometr. Toć one mają śmierdolić na potęgęmotyleqq - 2014-02-21, 17:44 ja kupowałam baranie też w primexie i śmierdziały jak powinnyNSO - 2014-02-21, 18:32 Dobijacie mnie
No lekko te żołądki coś tam dają, ale w porównaniu do wołowych to prawie w ogóle. Muszę centralnie nos w miskę wsadzić i się sztachnąć żeby poczuć. Coś tak czuję że one mogą być stare, bo żołądki wołowe i cielęce się lepiej pewnie sprzedają, a baranie może mniej chętnie kupowane (zwłaszcza że drogie cholerstwo 13,50zł za 1kg).
Primex dojechał, dziś zakupiłam wołowe żołądki i baraninę (żeby co chwilę rodzaju mięsa nie zmieniać). Teraz znowu był spacer i znowu kupa i już było normalnie, choć nadal trochę za mokro. Myślę że jakby dostawał mieszankę z kością to byłoby lepiej. Ale skąd ta dzisiejsza brązowa fontanna to ja nie wiem.
Jak jadł suche karmy to właśnie na jagnięcinie i rybach. Karm na innych mięsach nie dostawał.motyleqq - 2014-02-21, 20:13 jeśli chodzi o porównanie, to mi wołowe też bardziej cuchną NSO - 2014-02-21, 21:10 Słuchajcie, ja chyba osiwieję
Myślałam że kupiłam żołądki wołowe + baraninę (a konkretnie "Mięso baranie z kością, łososiem i mixem warz.-owoc. - bo jak na samym początku przestawiałam psa na barf i podawałam właśnie tą mieszankę + żołądki to było najlepiej i właśnie tą mieszankę zamówiłam).
Otóż po kolacji chciałam sobie przygotować mięsko do odmrożenia na jutro, patrzę, a w siatce, w zamrażarce....
"Barf - karma dla psów Lifetime"
Skład: Baranina bez kości, podroby baranie, liście selera, natka pietruszki, pomidor, burak, czerwona papryka, zielona papryka, żółta papryka, marchew, brokuły, kalafior, rzeżucha, jagody, gruszka, jabłko, maliny, pomarańcze, lucerna, algi morskie, olej z łososia
Przepisane litera w literę. Ani procentowo nic nie podane... Nie mówiąc o tym że chyba bym się porzygała gdybym miała zjeść taki mix warzywno owocowy
Ale się wkurzyłam, bo zamawiałam wyraźnie coś innego i dyktowałam sprzedawcy dokładnie skład i nazwę o którą mieszankę mi chodzi.
Ale teraz jest pytanie, czy ja to bezpiecznie mogę podać psu?Sabulina - 2014-02-24, 22:00 Jak masz wątpliwości co do tego, czy dana mieszanka będzie dobra dla twojego psa, tj. obawiasz się, że nie, to chyba lepiej dać coś innego.
A jeśli chodzi o te warzywa, to psu nic nie powinno być - oczywiście to zależy od psa. Moje to czasami jedzą (średnio statystycznie ok 2 razy w miesiącu) już bardzo bardzo długo i nic im nie jest. To tak jak z człowiekiem - jedna osoba lubi i dobrze jej służy dany owoc, a ten sam owoc dla drugiej osoby nie będzie dobry, bo jej organizm nie będzie za tym przepadał. Tak w skrócie oczywiście.
Ale chyba najlepiej będzie jak zamiast kupować mieszanki to może lepiej kupuj samo mięsko, mięsne kości, podroby itp np. w sklepah czy na bazarkach i samemu rób mieszanki?
Tak sobie myślę, że skoro producent ci nie odpowiada i ewidentnie masz wątpliwości, to spróbuj inaczej.
Tak jak z produktami dla ludzi - jak nie odpowiada nam produkt mleczny ser np. firmy X to kupujmy inny, a jak nie ma, to róbmy sery sami, albo bierzmy to co jest, zgodnie z zasadą "jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma".Sandra - 2014-02-24, 22:13
NSO napisał/a:
bo zamawiałam wyraźnie coś innego i dyktowałam sprzedawcy dokładnie skład i nazwę o którą mieszankę mi chodzi.
Zostałaś oszukana, wciśnięto Ci inny towar.
To niestety coraz częściej sie zdarza i staje powszechnym zwyczajem.
Coraz mniej uczciwości i solidności.NSO - 2014-02-25, 12:47 Tamtą mieszankę oddałam i wymieniłam na żołądki wołowe. Myślę że ten sprzedawca nie chciał mnie oszukać, tylko źle sobie zapisał to co ja chciałam. Tzn wpisał baranina z owocami, a zapomniał dodać łososia i kości.
I przysłali mu takie coś . Z resztą ponoć Primex tak robi, że on zamawia coś innego, a Primex sobie przysyła też coś innego i ponoć to u tej firmy normalne...
Ponieważ mam problem z lekkim rozwolnieniem na samych żołądkach z niewielką ilością mięsa, podałam wczoraj niewielką kość cielęcą (kupiłam ją w Realu pakowana jako "kości na zupę" - mam nadzieję że to odpowiednie dla psa). Jadł aż mu mało oczy z orbit nie wyleciały (chyba miał jakiś niedobór wapna?). Dziś kupa lekko jasna, ale wreszcie normalna być może tego było mu trzeba, tzn kości (niestety kość bezmięsna praktycznie).
Mówiąc szczerze pies wygląda coraz gorzej na tym barfie. Staram sie uspokoić, że tak ma być. Sierść miał przepiękną, obecnie normalnie jakby niedożywiony był, stała się matowa, oklapła totalnie... połowa psa gdzieś mi wyparowała.
Sabulina, nie umiem niestety sama robić mieszanek po naszych ciągłych rewolucjach jelitowych boję się cokolwiek mu podać. Ceny tych żołądków mnie zabiją po prostu... 12,90 za kilogram, a on ma 1kg na 1,5 dnia. I pomyśleć że wcześniej szkoda mi było kasy żeby kupić psu Acanę, tylko kupowałam tańsze bezzbożówki