To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Mięso i produkty zwierzęce - Żwacze zielone z treścią

ciocia_mlotek - 2013-11-25, 11:26

Oczywiście, że do świezych świeżych to mało kto ma dostęp. Ja sama mówiąc świeże mam na myśli po prostu nie suszone ani nie obrabiane w inny sposób
bura4 - 2013-11-25, 16:51

Moje ostatnie wyglądają tak:




I pies wcina je sto razy chętniej niż gotowce z Primexu.

Thor - 2013-12-22, 20:45

Wyglądają nieźle,więc zamówię po nowym roku :-)
Sabulina - 2013-12-22, 22:56

ciocia_mlotek napisał/a:
Ta "zachodnia" dieta BARF przypisuje żwaczom trochę za duże znaczenie. Po 1 po mrożeniu tych enzymów juz tam w zasadzie nie ma. Po 2 to są enzymy zwierzecia roślinożernego - w czym więc mają pomóc mięsożercy? Chyba tylko w strawieniu tych resztek pokarmu roślinnego, który jest w samym żwaczu :lol: A tego dużo nie jest. Wilki w większości przypadków nie ruszają zawartości żoładka. jest on rozdzierany a zawartość rozwłóczona
Co do bakterii - ok, część na pewno pomaga. Ale większość jest obca dla psiego przewodu pokarmowego.
Generalnie ja mam wrażenie, że żwaczom przypisywane są właściwości niemal magiczne. Często trzeba trochę przez palce na takie rewelacje patrzeć.
Owszem, żwacze są fajnym i wartościowym pokarmem, ale nie ma w nich nic magicznego


Ponieważ każdy człowiek ma różną wiedzę na temat BARF, co jest normalne bo się całe życie uczymy, to jednak chcialabym naprostować twoją odpowiedź, bo chodzi o to, żeby nie wprowadzać w błąd czytających: nie ma czegoś takiego jak "zachodnia dieta BARF" - trzeba pomiętać o tym, gdzie w ogóle to powstało na podstawie wieloletnich obserwacji (chyba nie ma na forum ani jednego właścicela psa, który karmiłby swoje psy przez ponad 10 lat na BARF i jeszcze miał więdzę/wykształcenie medyczne i obserwacje na innych psach, bo o ile pamiętam to Dziechcinek był pierwszy w Polsce na BARF i jeszcze 6 lat temu mało kto o BARF w Polsce w ogóle słyszał!), kto jest autorem BARF, jakie obserwacje i badania na jakiej "grupie" były robione. Jest wiele literatury, i jest ona "zachodnia" w tym sensie, że na świecie BARF był wcześniej niż w Polsce, więc warto uczyć się od tych, co mają większe doświadczenie. I też nie na całym zachodzie: zupełnie inaczej pokazują statystyki w zakresie świadomości BARF w Niemczech a inaczej w Anglii czy Francji :) Trochę pokory moim zdaniem nikomu jeszcze nie zaszkodziło, a z pewnością pomogło.
"Ciocia młotek" piszesz: "Ale większość jest obca dla psiego przewodu pokarmowego.
Generalnie ja mam wrażenie, że żwaczom przypisywane są właściwości niemal magiczne. Często trzeba trochę przez palce na takie rewelacje patrzeć.
Owszem, żwacze są fajnym i wartościowym pokarmem, ale nie ma w nich nic magicznego[/quote]"
Nie do końca prawda, ale to nie miejsce na takie dyskusje. W poście chodziło o żołądki i problem jaki ma właściciel barfiarz....
Więc reasumując: nie chodzi o przypisywanie żołądkom z treścią magicznych właściwości i nie chodzi o to, jak wilki je jadły, bo i tak BARF nie odtwarza w 100% diety wilków!!! Warto podawać, choć nie jest to konieczne do życia psa. Ale warto starając się "bilansować" żywienie według zasad BARF układać zgodnie z zaleceniami tych kilku "guru" w tej materii. A jak danego składnika nie ma i nie do zdobycia, to zastąpić go innym.

isabelle30 - 2013-12-22, 23:09

Sabulinko - z całym szacunkiem - mój poprzedni pies odszedł z tego padołu w roku pańskim 1998 po niemal 20 latach życia... U nas 19 lat swojego żywota jadł surowe mięso z kością. Nie był to Barf - wtedy nazywało się to normalnym karmieniem psa...
Na wsiach już dużo wcześniej spuszczano psy z łańcuchów na noc - szły do lasu i na łąki na polowanie. To było prawdziwe WP...
Trudno więc mówić o tym kto i kiedy pierwszy... bo takie terminy nie istnieją.
Nie lubię gdy przypisywane jest konkretnej osobie autorstwo Barfa. Barf to nic innego jak natura. I to natura jet twórcą tej diety. Nie człowiek. Natura owszem - włożyła do tej diety żoładki także ... ale napewno nie są to żoładki przeżuwacza. Tak naprawdę to tylko dodatek. Wielu uważa że wprowadzają one florę jelitową do diety psa. W rzeczywistości nic z flory zasiedlającej żołądek przeżuwacza nie dociera poza obręb jego żoładka. A flora jelitowa psa jest niezwykle uboga z natury.
Natomiast żwacze sa łatwo strawnym , delikatnym pokarmem w sam raz nadającym się na początek - aby przygotować układ pokarmowy długo obciążany suchymi bobkami.
I o ile możemy zdobyć żwacze zwierzęcia łąkowego - warto się o nie zabijać. Jednak nie oszukujmy się - żwacze dostępne w sklepach z "Barfem" to żwacze zwierząt żywionych paszami. W taki oto sposób wprowadzamy do organizmu naszego psa to przed czym uciekamy decyzdując się na Barfa. A to coś nie jest naszemu psu ani potrzebne, ani wogóle zdrowiu nie przynosi żadnych korzyści.

ciocia_mlotek - 2013-12-22, 23:36

Dieta, która została nazwana BARF oryginalni epochodzi konkretnie z Australii. Opracował ją dr. Billighurst. Pan doktor, lekarz weterynarii, który mówiąc o powrotach do naturalnej diety poleca 50-60% (od tego juz trochę odszedł) mięsnych kosci, duże ilości warzyw, które nigdy nie znalazłyby się w diecie naturalnej oraz dodatki nabiałowe, które z naturalną dietą już w ogóle nie mają nic wspólnego. Dlatego niestety nie jestem w stanie bezkrytycznie patrzeć na takich "guru"
Co do wprowadzania w błąd to właśnie owo pianie nad żwaczami i przypisywanie im ról, których nie pełnią jest wprowadzaniem w błąd.
Dla mnie owszem chodzi o przypisywanie żwaczom magicznych właściwości i jak najbardziej chodzi o to jak to robią wilki - bo to ich dietę chcemy imitować tak dobrze jak tylko jesteśmy w stanie.
Ja nie zywię swoich psów dietą BARF w jej "oryginalnym", billighurtowskim znaczeniu( i to nazywam generalizując "zachodnim" barfem - użycie znaku ".." nie jest tu przypadkowe). Dlatego, że według mojego stanu wiedzy i literatury, którą czytam - nie jest ona na tyle dobra na ile uważam, że może byc dieta psa. Równiez zgodnie ze stanem mojej wiedzy i moich przekonań wypowiadam się na tym forum.


Co do samych żwaczy. ja i moje psy bardzo je lubimy i jesteśmy ich wielkimi adwokatami. Ale z zupełnie innych przyczyn niz się śpiewa w pismach o "naturalnym" zywieniu. Mamy tez na tyle szczęścia, ze zarówno mięso jak i żwacze mamy od zwierząt wypasanych na zielonych łączkach. Jest więc bardzo to zbliżone do naturalnej opcji.
Isabelle - przeżuwacze są akurat w wielu miejscach na ziemi dość sporym % pożywienia wilków. Nie zapominajmy, że jelenie, sarny, łosie, kozy, bizony itd - to wszystk osą przezuwacze właśnie. Jak nasza mućka

isabelle30 - 2013-12-23, 13:29

Ale wilki upolowawszy taką sarnę czy innego większego kopytnego - pierwsze co robią - wywlekają jelita i żoładek daleko od siebie, nie tykając tego nawet jednym zębem. Jezeli zjadają jakieś żoładki to należą one do malutkich zwierzątek zjadanych w całości wraz z futerkiem :mrgreen: A to nie ą przeżuwacze.
ciocia_mlotek - 2013-12-23, 13:49

Wiesz to też zalezy od autora.
Na pierwszej stronie masz cytat z książki Mecha, który jest autorytetem jeśli o wilki chodzi. I on mówi, że żołądki dużych zwierząt SĄ zjadane ale nie ich treść

isabelle30 - 2013-12-23, 13:54

Wprawdzie nie zwracałam uwagi większej na autorów ale na jednych z zajęć "dodatkowych" na studiach napatrzyłam się na filmiki z życia wilków i innych drapieżników (filmiki dalekie od słodyczy serwowanych w tv). Tam układ pokarmowy zjadały... sępy.
ciocia_mlotek - 2013-12-23, 14:08

Sądzę, że wiele też zależy od sytuacji.Jeśli jedzenia jest dużo to zapewne zjadają co innego i nie babraja się w wytrząsanie zawartości żołądka tylko po to aby ten zoładek zjeść. Natomiast jeśli zwierzyny jest mniej to już owszem.
Myślę, że nei ma po prostu reguły jedzą-nie jedzą. Bardziej czasem tak, czasem nie.
Z psami jest tak samo. Mam znajomych, którzy robili eksperymenty ze swoimi psami (pojedyńczymi jak i grupami) podając im np całą kozę albo cały żołądek. Częśc odchodziła z niesmakiem, część zajadała sam żołądek wytrząsając zawartość. Ale były i takie, które rozrywały żołądek i z zapamiętaniem zaczynały wcinać właśnie to całe przemielone w środku trawsko
Czyli na jakie filmy i na jakich autorów by nie patrzeć - żoądki przezuwaczy są częścią diety psowatych. Częściel lub rzadziej ale są.
My z kolei wiemy jaie żwacze mają parametry i że są dobrym kawałkiem mięsa. Są szczególnie fajne dla psów z jakimś gastrycznym przypadkiem. Ale równiez dla psów, którym trzeba ograniczać fosfor

koral - 2014-01-07, 02:01

A ja mam pytanie o sposób podawania żwaczy. Prawdopodobnie uda mi się takowe zdobyć świeże. Suka (sznauczer olbrzym 38kg) zaczynać będzie dopiero barfowanie. Czy mam to zmielić? Czy odkroić kawałek i podać? Suka nie ma problemów z gryzieniem, znaczy nie połyka w całości tylko najpierw pracuje szczęką. I jak dużo na raz? Chodzi mi o ten etap przestawiania na barfa.
ciocia_mlotek - 2014-01-07, 10:57

To daj jej po prostu cały kawał i niech sobie je. Możesz na 2 sposoby. Jeśli suka potrafi przestać jeść kiedy jest już najedzona i nie napycha się "pod korek" to rzuć nawet i cały. Zje ile zje, reszt schowaj na następny raz.
Jeśli nie potrafi sama kontrolować ilości to możesz
- kiedy uznasz, że ma dosyć, "zamienić się" z nią na coś atrakcyjnego i postąpić jak wyżej
- podać jej po prostu kawałek odpowiadający wielkości jej jednorazowej porcji

koral - 2014-01-07, 11:03

A ile w sumie dziennie tego podać przyjmując masę psa 38kg oraz dość ruchliwy dzień (łącznie 2h spacerów, w trakcie kilkukrotne sesje pracy z psem: agility bądź frisbee)? I lepiej 1 raz całą porcję czy podzielić na dwie?
ciocia_mlotek - 2014-01-07, 11:17

No taki piesek to dziennie ponad kilogram wciągnie. Tak 1.1-1.2kg myślę. Na początek na pewno dawałaby na 2 razy, może nawet i 3(ale to tak na samym początku, przy przestawianiu). Później wyjdzie w praniu - będziesz dawać jak suce i tobie bardziej pasuje. Nie ma "prawidłowej" opcji. Jeden pies będzie wolał zjeść raz a porządnie a potem zalec na legowisku, inny będzie wolał pojadać i źle się będzie czuł z bardzo pełnym brzucholem
koral - 2014-01-07, 11:18

Zatem skoro do tej pory jadała 2 razy dziennie, to nie będę tego zmienić.

Dzięki :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group