To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARF dla kotów chorych i szczególnej troski - Choroby jamy ustnej u kotów - przyczyny, zapobieganie

amanka - 2012-11-07, 20:31
Temat postu: Kot traci zęby!
Moja Summer właśnie straciła prawego górnego kła :-?

Od dłuższego czasu dziąsło w tym miejscu było zaczerwienione, rozpulchnione i kieł nieco był wysunięty - przy zamkniętym pyszczku lekko wystawał. Wetka w lecie powiedziała że nie należy się przejmować, bo niektóre koty tak mają. Ale z tego co widzę, to coś jest nie tak :evil:
Przed chwilą kota zaczęła dziwnie miauczeć, "kłapać" pyszczkiem jakby jej coś przeszkadzało i rzeczywiście zauważyłam przekrzywionego kła. Potem uciekła pod szafę i jak wróciła to zęba już nie było - chyba go zjadła :-|

Teraz jest głodna, ale nie wiem, czy na tą świeżą ranę mogę jej coś dać. Niby po wyrwaniu "ludzkiego" zęba nie można jeść, ale jak ząb sam wypadnie? Rana nie krwawi, chociaż dziurka jest :-(

Wokół prawego dolnego kła dziąsło też jest zaczerwienione i rozpulchnione - paradontoza?? Kiedyś smarowałam jej Bajkadentem, ale niewiele pomagało.

Co robić? Ostatnio miała problemy z siusianiem, nie wiem, czy można to ze sobą łączyć. Badań moczu na razie nie ma zrobionych, bo nie mogę "upolować" porannych siuśków :twisted: Wapnia raczej jej nie brakuje, witaminy D też nie... Ktoś ma jakiś pomysł?

Aha, kota ma jakieś 4,5 roku, zęby generalnie wglądają na zdrowe. Zapach z pyszczka nie jest "fiołkowy", ale nie mam porównania z innymi "paszczami" i trudno mi ocenić czy to jest w normie czy nie.

AniaR - 2012-11-08, 12:39

Kota jest na barfie? A co wetka powiedziala? Wypadanie zebow to nie jest normalne u kota. Cos jej tam sie w buzi dzieje. Moim zwierzakom nie jedzie zaden zapach z pyska.
Sandra - 2012-11-08, 13:44

amanka napisał/a:
.... kota ma jakieś 4,5 roku, zęby generalnie wglądają na zdrowe. Zapach z pyszczka nie jest "fiołkowy"

Sprawdziłam Twoje wpisy. Już we wrześniu zauważyłaś, że Summer wysyła sygnały kuwetowe. Mogły być znacznie wcześniej z dziąsłami.
Problem może być poważny. Myślę, że nie ma na co czekać. Niestety badania was czekają. Zęby tak same z siebie nie wypadają i to w tak młodym wieku ;-)
Bardzo często problemy stomatologiczne i urologiczne występują razem.

amanka - 2012-11-09, 09:07

No właśnie - sprawa dojrzała do wizyty u weta. I tak chciałam iść, ale dopiero po zrobieniu badania moczu (jak uda mi się go złapać), ale jak widać nie ma na co czekać.

Dziwne, że problemy stomatologiczne i urologiczne mogą mieć ze sobą coś wspólnego, ale dzięki za podpowiedź.

Aha, barfujemy od ponad 2 lat. Chrupki pojawiają się w ramach smakołyku co ok. 2 tygodnie, czasem trafi się pucha (Grau).

Sandra - 2012-11-09, 10:55

amanka napisał/a:
Dziwne, że problemy stomatologiczne i urologiczne mogą mieć ze sobą coś wspólnego, ale dzięki za podpowiedź.

Te spostrzeżenia są związane z Inez.
Z niewiedzy długo tolerowałam ten "nie fiołkowy" zapach z jej mordki, aż któregoś dnia dołączyły się kłopoty z siusianiem......Vetka potwierdziła, że te objawy są bardzo częste. Na szczęście nerki były ok'
Usunęliśmy kilka zębów :-( Nadal je bez problemu.
Na początku starym obyczajem chciała podgryzać kości, ale teraz już nie daje rady.
Mam nadzieję, że z Summer nie będzie poważnych kłopotów.
Oprócz moczu należałoby zrobić pełne badanie krwi z jonogramem.
Sihaya zawsze tak radzi i wówczas anioły nadlecą i na pewno pomogą w diagnozie.
Nie daj sobie wcisnąć tak na wszelki wypadek żadnych leków.
Barfujesz 2 lata to wiesz jak ważne jest dopajanie. Zwiększ jej podaż wody. :->
Pamiętaj aby moczu nie trzymać w lodówce i zanieść do badania natychmiast po złapaniu, max.do 2 godzin. Badanie tylko refraktometrem.
Pozdrawiam i trzymam kciuki. :kwiatek:
Cytat:
Często się zdarza że kamień nazębny lub/i stan zapalny dziąseł wynika ze znacznie poważniejszej choroby - niewydolności nerek lub chorób wirusowych. Zęby znajdujące się w rozpulchnionych dziąsłach bardzo szybko zaczynają się ruszać i wypadają.
Bakterie żyjące w chorych zębach i dziąsłach mogą przyczynić się do chorób serca i nerek.

dagnes - 2012-11-09, 23:33

Współistnienie chorób zębów i problemów urologicznych ma kilka aspektów.

Z jednej strony niewydolność organów wewnętrznych, głównie nerek i wątroby (bo one są głównie odpowiedzialne za detoksyfikację organizmu), często przyczynia się do stanów zapalnych w jamie ustnej i psucia się zębów, co dzieje się wskutek osłabienia całego organizmu, nagromadzenia toksyn, osłabienia systemu odpornościowego oraz również niedoborów składników odżywczych, które zawsze występują gdy bardzo ważne organy, biorące udział w metabolizmie są chore.

Z drugiej strony często bywa też odwrotnie - chore zęby i/lub stan zapalny dziąseł w dłuższym okresie czasu mają swoje przełożenie na problemy z układem moczowym. I tutaj mogą wystąpić dwie sytuacje. Pierwsza, mniej groźna, gdy nieustanny ból zębów powoduje stres u kota, który objawia się bardzo często idiopatycznym zapaleniem pęcherza, a ten - m.in. posikiwaniem poza kuwetą i niemożnością oddania moczu. Druga sytuacja jest o wiele groźniejsza z punktu widzenia rokowań zdrowotnych: długotrwały stan zapalny w jamie ustnej, m.in. poprzez generowanie dużej ilości toksyn, osłabienie układu immunologicznego i prawdopodobnie przerzut stanu zapalnego do nerek, tak bardzo obciąża nerki, że te stają się niewydolne. Początkowo ma to odzwierciedlenie jedynie w lekko podniesionych parametrach nerkowych krwi (kreatynina i mocznik), co w przypadku szybkiego podjęcia skutecznego leczenia paszczy jest odwracalne, gdyż jest jedynie skutkiem obciążenia nerek zbyt dużą pracą, a nie trwałego ich uszkodzenia. Natomiast jeśli stan zapalny jamy ustnej trwa nieleczony dłużej, to bardzo czesto kończy się przewlekłą niewydolnością nerek, która jest nieuleczalna ze względu na ich uszkodzenie.
Dokładny mechanizm wpływu stanów zapalnych paszczy na niewydolnośc nerek u kotów nie jest całkiem jasny i szczegółowo zbadany. Znana jest natomiast mocna korelacja pomiędzy tymi zapaleniami a chorobą nerek, która jest obserwowana przez lekarzy weterynarii i opisywana. Dlaczego tak się dzieje u kotów nie wiadomo na pewno.

Amanko, sugeruję, podobnie jak przedmówczynie, byś wykonała kotce dokładne badania.

amanka - 2012-11-10, 20:04

Dzięki dagnes za podsumowanie sytuacji. Też przyszło mi do głowy, że ból w pyszczku może być sytuacją stresową, która powoduje posikiwanie poza kuwetą.

Mam nadzieję, że stan pyszczka nie spowodował dużych zachwiań w organizmie. Nie wydawało mi się, że to może być takie groźne... :oops:

Czytam właśnie (na wszelki wypadek) wątek dla kotów nerkowych i wyszło mi, że moje mieszanki chyba nie są najlepsze, bo zawsze mielę kości i jest ich co najmniej 30%.
Rozumiem, że w przypadku kotów nerkowych należy je zastąpić skorupkami lub węglanem wapnia?

Aha, ząbek się znalazł :-? Piękny kiełek, ale chyba z kamieniem :evil: (mogę załączyć zdjęcie) A wydawało mi się, że kawałki mięska które są w mieszane odpowiednio oczyszczają ząbki :cry: Może były za małe? Ech... a barfujemy m.in. właśnie dlatego, żeby uniknąć kamienia i problemów z układem moczowym. Chyba się nie udało :cry:

No dobra, w przyszłym tygodniu wet i zobaczymy co z tego wyniknie.
Dzięki wszystkim za wsparcie!

AniaR - 2012-11-10, 20:28

Zeby mieso czyscilo zeby to musza byc duze kawalki, tak zeby kot do gryzl. Zmielone do tego sie nie nadaje. Moje czesto dostaja mieso na kosci - oczyszcaja kosci bardzo ladnie i czyszcza przy tym zeby.
amanka - 2012-11-10, 20:35

Mam wrażenie, że gryzie te kawałki (słychać mlaskanie).
Zacznę chyba szukać kurzych szyjek do czyszczenia zębów, tylko jak ona sobie z nimi poradzi mając takie biedne dziąsła? :cry:

Chociaż nie tak dawno temu spokojnie chrupała skrzydełka. Ale wynika z tego, że chyba zbyt rzadko :cry:

Bianka 4 - 2012-11-10, 21:23

Dowiedz się czy w Twojej okolicy nie ma dobrego stomatologa. Dwa lata walczyłam o zęby mojego kocurka, niestety przegraliśmy, wczoraj miał usunięte wszystkie ząbki prócz kłów - plazmocytarne zapalenie dziąseł :-(
Sandra - 2012-11-11, 10:53

AniaR napisał/a:
Moje czesto dostaja mieso na kosci - oczyszcaja kosci bardzo ladnie i czyszcza przy tym zeby.

Na jakich kościach najchetniej ogryzają ?
Czy musza byc wtedy "na głodzie" ?

AniaR - 2012-11-11, 23:38

Nie, nie musza byc na glodzie. Kosci rozne, zalezy co tam uda mi sie kupic: kurczak, koza, lama, indyk, bizon, wolowe. Bardzo ladnie je oczyszczaja, staram sie, zeby tego mieska bylo sporo na kosciach.
FluszakPluszak - 2012-11-28, 21:53

U nas jakby niewielka poprawa. Skrzekun zaczęła jeść skrzydełka (nie mamy pojęcia co na nią wpłynęło :lol: ) i dajemy jej pastę z chlorheksydyną do pyszczka.

Najstarsze kocice - 9 i 6 letnia maja zęby jak młódki ,ale nie ma problemu z jedzeniem u nich. Przy szczepieniu wetka nie wierzyła w wiek Duni , myślała,że kocica jest młodsza albo miała ściągany kamień.

My na BARFa przeszliśmy m.in. dlatego,ze brytek miał straszny kamień nazębny,nie gryzł absolutnie chrupek , a aplikowanie mu past na zęby było wyczynem heroicznym. Teraz jego zęby są w dużo lepszym stanie, ale zapalenia dziąseł nie miał nigdy.

Artanis - 2012-12-15, 09:34

Witam .
Kotka, którą mam zamiar adoptować przechodzi plazmacyterne zapalenie jamy ustnej. :(
mam nadzieję, ze to będzie już koniec jej choroby, ponieważ w tym tyg miała usunięte zęby trzonowe i trzonowe.
A już wcześniej nie miała kilku.
Jak już będzie u mnie.. mam zamiar przestawić ją na BARF..
Mam nadzieję, ze da radę bez tych zębów.. :0

Sandra - 2012-12-15, 11:13

Artanis napisał/a:
Mam nadzieję, ze da radę bez tych zębów.. :0

Nie martw się :-> moja kotka nie ma 10 zębów (trzonowych i jednego kła) i doskonale sobie radzi z Barfem, a częstokroć zabiera się za żucie większych kawałków mięska.
Dobrze, że trafiła do Ciebie, bo z takim mottem;
Cytat:
Zwierzeta powinny być szanowane do końca swoich dni, a nie tylko wtedy gdy przynoszą korzyści swoim właścicielom.
będzie miała szczęśliwe życie.
Pozdrawiam serdecznie. :kwiatek:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group