To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARF dla kotów chorych i szczególnej troski - BARF w chorobach dolnych dróg moczowych

suerte - 2015-07-16, 06:53

Witam,
wpisywałam się na tym wątku, jakiś czas temu.

Czy ktoś może mi powiedzieć,czy mozna jednocześnie stosować ( u kociaków ) preparat ziołowy, z propolisem ( na 1 - wszym miejscu) i olej z lososia ?

Pozdrawiam.

shana55 - 2015-07-16, 20:02

suerte :kwiatek:
A czemu Ty kotu podajesz propolis, co to za preparat i na co ?? Olej z łososia to suplement kwasów Omega bardzo dla kota korzystny. Jak się ma do propolisu niestety nie wiem.

suerte - 2015-07-16, 20:08

:-) Cześć,
podaję, bo znowu wyszły bakterie e coli, w moczu. Przeszukałam Net i pisze,że jak nie radzą sobie antybiotyki, podaje się propolis. Nie tylko ludziom. Mam kocią (zwierzęcą) mieszankę.
Czytałam też o d-mannoza. Może ktoś coś wie w temacie ?
Walczymy z bakteriami ...

Barb - 2015-07-20, 22:58

Witam,

Jestem nowa na Forum i bardzo się cieszę, że was znalazłam i naturalną pomoc dla mojego kocurka. Maciuś miał cewnikowanie i jest w trakcie antybiotykowego leczenia zapalenia pęcherza. Antybiotyk jeszcze bierze od minionego wtorku, ale już od niedzieli podaję mu Schilinghton i mam nadzieję, że badania potwierdzą że to jest dobra opca, bo za nic nie chciał jeść karmy Hills zaleconej przez lekarza. Teraz je tylko mokrą karmę z puszek i będę robić podejścia z barfami. na szczęście wogóle je, bo przez dwa dni męczani z karmą z recepty znikał wagowo i bałam sięm że kocina się zagłodzi. Już miewa się dużo lepiej, ale jeszcze nie jest taki jak zawsze. Jeżeli ktoś przeszedł ten proces, to proszę o porady. Barbara

gerda - 2015-07-21, 08:48

Na początek do puszek które kot je (suche precz) dolewaj wody - tyle ile kot jest w stanie zaakceptować. Poczytaj odpowiedni wątek :kwiatek:
Anonymous - 2015-07-21, 08:57

A my chcieliśmy tylko powiedzieć, że znowu wyszły nam dość liczne struwity... Barfujemy ok 2 miesięcy, a struwity nawracają. Spadło białko (trace), ciężar właściwy: 1,015, ph: 7,5. Jeszcze miesiąc temu by mnie to załamało. Teraz jakoś dziwnie się nie przejmuję. Będziemy bardziej nawadniać.
Barb - 2015-07-21, 15:07

Dziękuję za odpowiedź. Tak już zrobiłam i na szczęście obydwoje bardzo lubią ulubione puszki, bo mam też siostrę Maciusia , Liliunię. Maciek wyraźnie nabiera na wadze i wyraźnie widać zdrowienie kota. Dostał apetyt za dwoje. Już zamówiłam na Amazon naturalne preparaty do ochrony pęcherza. Dziękkuję za wsparcie.

Podaję mojemu kociusiowi Shilington - rozpuszczem po dwie tabletki dziennie i na raty podaję w strzykawce, ale sporo się ulewa przy każdym podaniu. Jak wy sobie radzicie, żeby połknął całą porcję, bo boję się że bierze za mało i nie rozpuszczą się struwity. Bardziej akceptuje mocniej rozpuszczoną tabletkę, ale musiałabym to dawać chyba co chwilę, bo pojemność strzykawki jest niewielka. Jeszcze przez tydzień ma antybiotyk, ale ciągle siusia nie tak obficie jak normalnie. Czy powinno mnie to martwić?

Anonymous - 2015-07-22, 14:06

Niestety w kwestii podawania lekarstw nie wypowiem się zupełnie - na razie musieliśmy podawać tylko tabletki, które przemycaliśmy w kabanosikach i proszki, które Kropek jadł. Zupełnie nie mam doświadczenia w obsłudze kota i strzykawki jednocześnie :-> Omijam strzykawki jak mogę - bo nie chcę psuć relacji z kotem. Struwity pojawiły się nam pierwszy raz od kiedy jesteśmy na BARFIE, ale to prawdopodobnie wina naszego zaniedbania - mamy bardzo chorą osobę, która się zajmujemy i siłą rzeczy kot dłużej jest sam w domu. Dostaje bardzo rozwodnione mieszanki - ok. 25, 30ml wody do każdej, poza tą zawartą już w przepisie. W ten sposób moczu jest sporo, większe ilości ale rzadziej. Dotychczas dostawał dodatkowo między posiłkami sosiki, wywary - ale teraz po prostu nie mamy kiedy podawać. Na szczęście sytuacja chorego człowieka troszkę się poprawiła - będziemy mogli więcej czasu poświęcić Kropkowi - będę dopajała. Czytałam doświadczenia wielu barferów, którzy za pomocą tej metody poradzili sobie ze struwitami - wierzę gorąco, że i Wam i nam się uda ;-) . Przede wszystkim nie ufam ślepo weterynarzowi i nie wpadam w panikę. Strach jest złym doradcą, wiem coś o tym bo w panice pochopnie zamówiłam saszetki RC Urinary - które teraz zalegają. Powodzenia!

Dodam tylko, że podajemy URINOVET i UROPET,na wszelki wypadek, ale tez zastanawiam się nad odstawieniem UROPETU.

Barb - 2015-07-22, 20:29

Może ktoś ma doświadczenie z Shilinghton? Mój Maciuś nie chce jeść karmy Hill's zaleconej przez lekarza, je tylko puszki teraz Fancy Fiest i dolewam trochę wody, żeby miał więcej płynu. Od dzisiaj robię pierwsze podejście z BARF-em, (kupiłam gotowy) - pachnie ładnie zmieszany z puszką, ale omijają miseczkę i patrzą na mnie zdziwione. Jeszcze czekam, może zdłodnieją i coś zjedzą.

Czytam wszystkie posty i mam zawrót głowy. Ogrom wiedzy, która jest bezcenna, ale ja dalej nie mam pewności w jakim kierunku pójść. Mo kotek(3.5roku) miał przytkany pęcherz i był cewnikowany. Od tygodnia jest na antybiotyku. Lekarz powiedział, że to jest genetyczne?! Moim zdaniem powodem mógł być remont na wiosnę w domu, którego wyraźnie bardzo nie lubił i sucha karma. Po przeczytaniu uwag na temat antybiotyku nie widzę sensu go dalej podawać. Teraz je tylko mokrą karmę i bardzo lubi, wypija cały sosik, ale mięsa raczej nie je. Już siusia dobrze i coraz więcej, ale nie tyle co normalnie jego siostra na takim samym jedzeniu. Od dziś pierwsza nieudana próba barfowa. Proszę bardzo o poradę i pomoc.

Silvena - 2015-07-22, 22:01

Barb,
Antybiotyk trzeba już skończyć, jak już zaczęło się podawanie. Było robione USG pęcherza? Jeśli nie ma więcej kamieni to nie wiem czy Shilingtong jest wskazany. Przy samych struwitach powinna wystarczyć odpowiednia dieta i odpowiednie nawodnienie kota. Mam dwa koty i oba sikają inaczej. Kocur 4-5 razy, kotka 1-2. Takie już są i moim zdaniem nie ma co porównywać. Kocur wodę wypija chętnie, kotce nie mogę za dużo dolewać, bo zostawi. A ciężar moczu oba mają bardzo podobny....

Co do barfa, to gdzie go kupujesz? Znasz dokładny skład?
Nie zrażaj się nieudaną próbą, niektóre koty są wyjątkowo oporne, ale w końcu się przekonują. Czasami trzeba pokombinować z różnymi rodzajami mięsa czy suplementów (niektóre mogą być mniej zjadliwe od innych).

przytoolanka,
Ciężar właściwy moczu jest bardzo niski (może po urinovecie). Nie podawałabym leków "na wszelki wypadek". Odstawiłabym i zbadała mocz gdzieś po miesiącu. Policz ile wody kot dostaje na kg masy ciała i nie przesadzaj w drugą stronę :-)

Barb - 2015-07-23, 00:17

Dziękuję za uspokojenie mnie z tym siusianiem kotów, bo teraz widzę wszystko w powiększonych okularach.
Było robione USG pęcherza i nic nie wykazało, dopiero analiza moczu wykazała obecność struwitów. Od dwóch dni kot się nie wylizuje po wyjściu z kuwetki i wygląda na całkiem zdrowego, dlatego pytam, żeby nie zrobić mu krzywdy.
Dzisiaj kupiłam żurawinowe treats "Urinary Healt" i UT SUPPORT z glukosaminą na ochronę pęcherza.
1 - protein - 10.00%
- fat - 14%
- fiber - 2%
- moisture - 8%
- sodium - 0.60%
- magnesium - 0.20%
- calcium - 0.20%
- phosphorous - 0.90%
- taurine - 0.5%
- omega3 fatty acid - 0.80%
- omega6 fatty acid - 2.50%
1 treat - omega3 - 2.2 mg
- omega6 - 7.00mg
- cranberry juce 11.2 mg
Feading directions per day - up to 5 lbs 5-6 treats
- 5 - 10lbs - 7-8
- 10 lbs and up - 9-12
2. Active ingredience:
- N-Acetyl Glukosamine- 100mg (shrimps and crabs)
- D-Mannose - 50mg
- Bromelaine - 50mg
- Cranberry extract - 50mg

Natomiast Barfa kupiłam Primal Pronto Formuła for cats - 93% indyk - 7% suplementy
Zazanaczam, że ja mieszkam w Chicago i wiele formuł polecanych z Europy jest u nas niedostępne, dlatego szukam zamienników amerykańskich. Oczywiście formuła jest bez ziaren, bez kukurydzy i soi. Juro będę gotować rosołek z kurczaka i czerwonego indyczego mięsa, żeby dolewać do puszek rosołek zamist wody.

No i kupiłam Vet's+Best - ziołową Formułę z żurawiną, pietruszką i skrzypem, .... - do utrzymania w zdrowiu układu moczowego kota. Nie wiem które chrupki będą lepiej przyjęte, dlatego wzięłam dwa rodzaje. Czy to jest dobry pomysł, jeśli ciągle kot je tradycyjne puszki i jeszcze nie jest barfowy?
Dziękuję.
Jutro wystawiamy do ogrodu fontanę, może będą z niej podpiać.
[/list]

Silvena - 2015-07-23, 07:23

Barb,
Przede wszystkim zrezygnowałabym z chrupek, bo przy nich kot musi wypić bardzo dużo dodatkowej wody. Na gotowym barfie z USA sie nie znam, ale mozna zrobic barfa w domu, przynajmniej będzie wiadomo co tam jest.
W składzie smakołyków jest sporo fosforu, wapnia mniej, maja pewnie działanie lekko zakwaszające. Jeśli barf jest z kośćmi to nie musisz sie bać o zbyt zasadowe pH moczu i struwity. Pojedyncze struwity to nie choroba, tylko kocia fizjologia. Przy odpowiednim nawodnieniu kot je wysika znim sie zbija w większe kamienie i zatkają cewkę.
Ja rozumiem, ze jak kot chory, to człowiek chciałby wszystko od razu i najlepiej zaraz, ale takim działaniem mozna kotu zaszkodzić.

Barb - 2015-07-23, 18:38

Z całego serca dziękuję za odpowiedź i podpowiedź.

Dzisiaj drugi raz robię podchody z odrobiną surowego gotowego Barfa w mokrej karmie - kocurek podjadał, a kotka omija, ale napewno się przekona, bo jest żarłoczek i zmiana jedzenia też jest jej bardzo potrzebna. Już robi się kluseczka.
Też gotuje się już rosołek i mam ndzieje, że nie będzie odrzucony do większego rozwodnienia, narazie puszek.
Barbara

Barb - 2015-07-25, 19:43

Jestem załamana. Moje próby z przemycaniem dobrej jakościowo karmy z puszki w karmie stałej się nie powiodły. Koty odchodzą od niej i tylko jedzą Fancy Feast, w dodatku tylko wylizuja sosik, a trochę kawałków cedzą przez zęby. Najbardziej martwi mnie to, że oboje przestali całkowicie pić wodę. Dzisiaj gotuję drugi rosołek, bo pierwszy z łyżeczką soli zupełnie ich nie interesuje i gotuję zupełnie bez soli. Nie wim co robić dalej, czy odczekać i znów pojąć próbę z odrobiną dobrej karmy w starej? Nie chcę ich stresować , bo Maciek miał chyba z tego powodu struwity w moczu (remont w domu). Widać że jest niedojedzony, bo dojada troszkę suchą karmą z Wellness i troszkę od weterynarza przeciw struwitom, no i daję trzy-cztery chrupki naturalne z żurawiną. Misek jest już w domu kilka, ale dalej nic i fontanna w ogrodzie z której piły też teraz nie zdaje egzaminu. Pomóżcie, co mam dalej robić, bo chciałabym, żeby chociaż przeszły na puszki najlepszej jakości, zanim odważę się na barfy.
diewojtyna - 2015-07-25, 20:38

Moze zacznij od tego, zeby dolewac wody do mokrej karmy, ktora juz jedza. Znany smak, zjedza i wypija wode.. Potem zmienilam karme na lepsza, nadal dolewalam wody. Najpierw tylko wypijaly, a teraz jedza juz tez ta lepsza, po wypiciu wody.Kwestia przyzwyczajenia.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group