BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Karmy dla kotów - Dyskusje o gotowych karmach dla kotów
ulmo - 2014-09-07, 21:30 Czy ktoś się orientuje ile powinien zjadać mokrej puszki kot 10 miesięcy o wadze 4kg? Mój kocur od jakiegoś miesiąca zgłupiał i wcina minimum 400g dziennie, męczy o więcej ale postanowiłem mu nieco ograniczać jedzenie. Głównie był to PON, Catz Finefood, aktualnie czeka na niego animonda(trzeba trochę oszczędzić od czasu do czasu;p). Wydaje mi się jednak że 400 gram na takiego kota to nieco za dużo? Jest dość aktywny, ale też bez przesady, poza tym od czasu kiedy więcej wcina ma często srajkę/mięką kupę która śmierdzi jak diabli;pmegi007 - 2014-09-08, 12:29 Ulmo - wszystko zależy od karmy. Jednej według producenta dajemy więcej a drugiej mniej. Aczkolwiek ja swojemu młodemu nie ograniczałam jedzenia do momentu skończenia przez niego roku. Wydaje mi się, że jeśli kot nie tyje to widocznie tyle potrzebuje. W końcu ciągle rośnie. Ale może ktoś madrzejszy się odezwie w tym temacie.Anusi@k - 2014-09-08, 14:35 4kg to coś ponad 200g. Mój tak żarł jak mu PONa kupowałam. Jadł by ile bym mu nie nałożyła. Żadnej innej tak nie pochłaniał i kupa tez kiepska ;(.
Ale jak Twój wcina wszystkie w takich porcjach...to faktycznie b. dużo...
Je tylko mokre? - może mu trochę chrupek podsypiesz?89ola - 2014-09-08, 15:20 To młode kocie (no może prawie dorosłe) być może potrzebuje więcej niż przeciętny kot. jeżeli nie widzisz aby kot tył lub nie wydalał wiecej niż normalnie to widocznie ma duże zapotrzebowanie na żarło
kilka osób na forum pisało że koty na mokrym kupkają bardziej śmierdząco niż koty na barfie lub suchymNSO - 2014-09-08, 16:56 Pewnie dlatego ze w mokrych puszkach jest duzo podrobow w stosunku do miesa iker - 2014-09-08, 17:19 Nic dziwnego, że ma taką śmierdzącą sraczkę. 400 gram CFF na 4 kg to 11 gram białka /kg kota i ponad 100 kcal/kg dziennie. To chyba za dużo nawet jak na rosnącego jeszcze kota.
Swoją drogą to niezła kasa na to idzie, CFF chyba jest po 20 zł/kg to wyjdzie ponad 250zł na miesiąc na 1 kotka 4 kg. fiu fiugpolomska - 2014-09-09, 06:47
89ola napisał/a:
kilka osób na forum pisało że koty na mokrym kupkają bardziej śmierdząco niż koty na barfie lub suchym
Raz, że to zależy od kota, a dwa - BARF jest lepiej trawiony niż gotowane/przetworzone mięso/podroby, zaś chrupki mają zwykle dodatki, które wpływają na kupę (np. wyciąg z juki Schidigera). Poza tym karmy mają różne dodatki, np. owoce czy zioła - nie każdemu kotu wszystko pasuje (tak jak ludziom zresztą), dlatego nie po każdym mokrym u każdego kota będzie tak samo. Koty to indywidualiści nie tylko pod kątem osobowości (zresztą jak ludzie) - mają inne preferencje smakowe/zapachowe (tu duże znaczenie ma to, czego dotąd były nauczone) oraz co innego im szkodzi (bo niestety w gotowych karmach jest sporo rzeczy, które kotom są niepotrzebne do szczęścia, a wielu wręcz szkodzą choćby przez zaburzone trawienie objawiające się m.in. bardzo śmierdzącą kupą).
Koty w naturze (dorosłe) spożywają nawet do 11 gram białka na kg - tylko ich aktywność jest znacznie większa: http://endocrinevet.blogs...-for-older.html - akapit pt. "My Bottom Line".
CFF i tak nie jest drogie w porównaniu np. do ZiwiPeak - niestety tak to jest: albo się ma nowego mercedesa za odpowiednią opłatą, albo starego rozwalonego gruchota, który jest tani - jest różnica i w cenie, i w jakości: każdy ma wybór.iker - 2014-09-09, 09:47 Wiadomo, że są droższe karmy, np. saszetki RC kosztują w pakietach po 40 zł/kg (w zoologach nawet 60zł/kg), więc karmienie nimi jeszcze dużo droższe, ale koty wystawowe pewnie muszą błyszczeć jak wspomniany mercedes.
Co do CFF to karma ta ma 15%-25% wątróbki (po odliczeniu dolanej wody), która w nadmiarze może powodować właśnie rzadkie kupy.gpolomska - 2014-09-09, 11:15 RC to nie mercedes - to drogie odpady; to, że coś jest drogie, nie znaczy, że dobre - dobry handlowiec większości ludzi (niektórzy są oporni na robienie wody z mózgu) wciśnie totalnego bubla za duże pieniądze; inaczej w drugą stronę, bo taniej karmy dobrej nie zrobisz - mięso kosztuje.
Rozwolnienia u kota może powodować wszystko - to sprawa indywidualna zależna w dużej mierze od sprawności jelit itd. Gdyby taka ilość wątróbki w karmie była problemem, to rozwolnienie po niej miałby każdy jedzący ją kot. Poza tym jeśli kupa jest mocno śmierdząca, to znaczy, że coś się nie bardzo trawi i być może zbyt długa zalega w układzie pokarmowym, gdzie fermentuje. Dlatego należałoby ustalić, co konkretnie powoduje problem u danego kota (może jakaś nietolerancja pokarmowa), czy nie jest to kwestia pasożytów albo też zaburzonej flory jelitowej.
Jeśli danemu kotu karma nie służy, to się jej po prostu nie podaje i szuka innej, która będzie mu smakować i która będzie dobrze trawiona. Nawet mieszanki BARFne trzeba dobierać pod konkretnego kota uwzględniając nie tylko jego preferencje smakowe, ale też stan zdrowia, tolerancję różnych białek itd. (bo jednak to dieta naśladująca naturalną a nie złożona z naturalnych kocich ofiar żywiących się naturalnymi dla siebie pokarmami i żyjących w naturalnym czystym środowisku).ulmo - 2014-09-09, 11:50 Aktualnie kot jest chwilowo na chrupkach orijen aby troche powstrzymać żarłoczność. Kot robi kupę zwykle ok 2x dziennie, mysle ze nie jest to kwestia jego zapotrzebowania tylko psychiki. Prawdopodobnie napycha się bo nie ma ciągłego dostępu do jedzenia (którego i tak mu nie zapewnie bo żarłby i 800 gram gdyby mogl) Chrupki zapychają wiec i dluzej ma jedzenie w misce. Najchetniej bym go karmil barfem, jednak jest jeden problem - kot ma alergie na drób, a niestety ciężko o inne nie drobiowe mięso niż wołowina, której przeciez nie może jeść przez cale życie. Baranina, królik itp. Są poza moim zasięgiem, zarówno gdy chodzi o dostępność jak i cenę. A puszka baraniny kosztuje tyle samo co kuraka.Tufitka - 2014-09-09, 12:49 ulmo na cały drób ma uczulenie? Oprócz kurczaka (a może ma uczulenie na kurczaka fermowego, tzn. na coś, czym faszerowany jest kurczak) do drobiu zaliczamy również kaczki, gęsi, indyka (można i strusia), perliczkę. Trochę tych mięs jest.
Jesteś z Warszawy, proponuję szukać mięs na bazarach. ja kupuję mięso (wołowe i indyka) w budach przy Hali Mirowskiej. Żeby fajne i niedrogie mięsa kupić (dla siebie też tam kupuję) jadę z rana - koło 6. Mam już kilka bud, gdzie mnie znają i kupuję np. antrykot (z małą kostką do wykrojenia i dodania do zupy) w cenie po 12 zł. Kupuję mostek (kostki również lecą do zupy) po 10 zł./kg. Udziec z indyka ze skórą (biorę co miesiąc tak do 10 szt. udźca) i kością (kość mi trybują na miejscu i leci do zupy - zamiast kostki rosołowej). Te mięsa, które kupuję dla zwierząt, kupuję również dla siebie na gulasz, mielone itp. W sklepie za to samo mięso muszę zapłacić koło 30 zł.
Raz na jakiś czas można kupić (przy jednym kocie) trochę innego mięsa (np. królik, baran) i dać do mieszanki. Hala Mirowska to kopalnia mięs.
ulmo napisał/a:
Aktualnie kot jest chwilowo na chrupkach orijen aby trochę powstrzymać żarłoczność. Kot robi kupę zwykle ok 2x dziennie, myślę ze nie jest to kwestia jego zapotrzebowania tylko psychiki
Kot na bezzbożowym suchym i 2 razy dziennie kupę robi ? Moje koty jedzą nie tylko mięso ale czasem mokre bezzbożowe i troszkę chrupek też jedzą i kupa jest co drugi dzień. Niekiedy nie wiem, że jest, bo nic nie czuć (ewentualnie czasem doleci jakiś subtelny zapach z kuwety).ulmo - 2014-09-09, 14:13 Na pewno jest uczulony na kure i indyka, sklepowe. Niestety nie mam możliwości takich wypadów po mięcho, hala Mirowska jest dość daleko ode mnie. Pewnie czasem dostanie wolowego barfa, ale nie jako stale jedzenie. Kupę robi 2x na mokrym, suche ma od wczoraj i kupa zdecydowanie lepsza, nie śmierdzi i twarda jak kamień. Co innego ze ciągle chce przekraczać zalecane dawki z opakowania:p planuje podawać mu 3 dni suche i 4 mokre w tygodniu, może się kupa unormuje. Z alergia na drób jest ten problem ze jest naprawde malo karm bez dodatku drobiu, szczególnie suchych. W składzie zawsze musi się pojawić jakiś drobny dodatek choćby maczki drobiowej, a kot się po tym caly drapie i wylazi mu sierść. Póki co po pól roku walki ze zle diagnozowana przez wetow alergia wole się wstrzymać z testowaniem na jaki drób nie ma alergii:pAnonymous - 2014-09-09, 15:09 ulmo, zajrzyj tutaj http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=4079 może znajdziesz coś bliżej. Jeżeli napiszesz jaka dzielnica Wawy Cię interesuje to niewykluczone, że będzie szansa się z kimś skrzyknąć i kupować np. na zmianę w ramach wymiany przysług? Albo ktoś pójdzie z Tobą i pokaże co i jak... Warto zapytać gpolomska - 2014-09-09, 15:39
ulmo napisał/a:
kupa zdecydowanie lepsza, nie śmierdzi i twarda jak kamień
twarda taka może też być z odwodnienia - różnie bywa
co do mokrych - Power of Nature jest bardzo dobre składowo i wielu kotom smakuje; bez drobiu jest wersja pt. królik, jagnięcina - może to spróbuj czasami podawać. Orijen ma sporo drobiu, ale z chowu tzw. ekologicznego - może tu tkwi sekret (jeśli na karmie nie ma zaznaczone, że z chowu ekologicznego i najlepiej klasa human grade, to drób jest fermowy hodowany na paszach o składzie okropnym, bo każdy producent się chwali jak ma czym).
Z suchych bez czegokolwiek z drobiu to np. ziwipeak (cena masakryczna). Zwykle wszędzie wrzucają kurczaki, bo są tanie, więc w składzie można dać sporo mięsa. Orijen też ma sporo składników drobiowych, a moja Magnolka krótko go jadła i było OK (jakakolwiek inna karma sucha/mokra z kurczakiem = biegunka).
Puszki z zawartą w składzie "jagnięciną" (czyli cokolwiek, byle z jagnięcia) a "mięsem jagnięcym" to dwie różne rzeczy - warto o tym pamiętać.ulmo - 2014-09-09, 16:11 Orijena podaje tego rybnego, w składzie nie ma w ogóle drobiu. Z tą kupą jak kamień może trochę przesadziłem - jest prawidłowa, jak na barfie którym karmiłem dopóki nie wyszła alergia na drób. Co jak co ale odwodniony kot raczej nie jest - leje jak koń przez co idzie masa żwirku;p PONa królika dawałem mu na monodiecie i właśnie wtedy skończyły się problemy z sierścią, a zaczęły z żarłocznością i rzadką kupą. Teraz do orijena dojdzie na jakiś czas animonda - może skład nie powala ale gotowe karmy i tak zawsze dodatkowo suplementuje tauryną i drożdżami, a jako że orijen jest rybny to i wydaje mi się że nadmierna ilość podrobów nie będzie takim kłopotem przy karmieniu 50/50.