BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARFna dieta drapieżnika - O żywieniu drapieżników i BARFie na innych portalach
vesela krava - 2014-03-24, 20:20 Mysle, ze wszystkim przyswieca ten sam cel, dobro zwierzecia. Ten przypadek jest troche wstrzasajacy, bo pokazuje, jak w domowym zaciszu, pod opieka wlasciciela, kotu moze sie stac ogromna krzywda. Oczywiscie zakladajac, ze przyczyna tego stanu nie byla pierwotna naczynnosc przytarczyc albo wtorna spowodowana niewydolnoscia nerek.. Watpliwosci budzi po prostu latwosc z jaka wet postawil diagnoze, ale moze nie wszystko opisal i za latwo wyciagam wnioski? Ciocia_mlotek jestem przekonana, ze gdyby przyczyna lezala w puszkach, to wszyscy by tu przytakiwali Tylko, ze temat miesa jest delikatny, bo wszyscy sie staramy powoli przekonywac ludzi dookola, ze dieta oparta na surowym miesie jest najlepsza dla drapieznika i takie ogolnikowe szokujace obrazki po prostu nas dyskredytuja.isabelle30 - 2014-03-24, 20:39
ciocia_mlotek napisał/a:
Ale oddajcie mu to, że nie napisał: barf jest zły, to wszystko przez barf. Napisał, że kot był karmiony mięsem i podrobami. Podał diagnozę, przyczynę zgonu, przedstawił zdjęcie rtg kota. Krótko i na temat
Pamiętaj tylko że Barf w wielkim skrócie myślowym to "mięso plus podroby" - szczególnie w przypadku kota... rozszerzeniem będą tu suplementy, mielone kości (nie kazdy mieli), skorupki itd...
I przypomnę tylko - ten sam wet na swoim FB opisuje kolejne przypadki "wpadek" - a to mięso, a to kości (bez podania kość surowa/gotowana).
Nie wiem... ale wydaje mi się, ze gdybym była wetem to do postawienia własciwej diagnozy i podjęcia skutecznego leczenia miałoby znaczenie jakie kości pies zeżarł jednak, albo jakie mięso kot jadł i czy jakos ta dieta była bilansowana.gpolomska - 2014-03-24, 20:47 O puszkach czy suchej karmie by nie napisał, nawet gdyby to była prawda - chyba, że stać go na procesy z koncernami. Proste.vesela krava - 2014-03-24, 20:59 To wiadomo, poza tym karmy, to jest jednak zrodlo przychodow, o tym mamy nawet watek To juz pomijajac fakt, ze formulujac jakiekolwiek oskarzenia wobec producentow karmy trzebaby nagle znalezc cala mase zelaznych dowodow a koncerny by i tak znalazly jakas luke, np zle zastowanie karmy.Snedronningen - 2014-03-25, 08:01 "mięso i podroby". Dla mnie, jeszcze całkiem niedawno termin mieso oznaczał zarówno mięśnie, kości mięsne, jak i podroby. Czyli wszytko to z czego jest zwierz. Zaś samo mięso było rozumiane jako mięso b/k.
Dopiero będąc tu, na forum, zaczęłam rozgranicza mięso od kości i podrobów. Dla wielu osób termin mieso oznacza to, co dla mnie wcześniej.gpolomska - 2014-03-25, 16:32 Chyba dla opiekunów psów - każdy, o kim słyszałam, że daje kotu /i ma tylko kota/ mięso, to daje mięso - samo, czyste, zwykle chude (bo pierś kurczaka najczęściej). To był przypadek kota a nie psa. I dlatego napisałam co napisałam.isabelle30 - 2014-03-25, 17:14 Dla mojej teściowej dla przykładu mięso dla kota = rybamotyleqq - 2014-03-28, 21:00 przykładowy jadłospis z dogo
Cytat:
1 dzień:
rano-450g kości mięsnych np. ze schabu
wieczór-200g kości mięsnych+kubek jogurtu+jajko ze skorupką
2 dzień:
rano-450g kości np. korpusy z kurczaka
wieczorem-300g papki warzywno-owocowej
Jeśli nie będzie chciał jeść samej papki, to ja mieszam z podrobami drobiowymi
3 dzień:
rano-450g np. szyja z indyka
wieczór-300g kość
4 dzień:
rano-450g kość mięsna np. wołowa
wieczór-200g kość+jogurt+olej
5 dzień:
rano-450g skrzydeł z indyka/kurczaka
wieczór-300g kość wieprzowa np.żeberka
co Wy na to?gpolomska - 2014-03-28, 21:02 Psa nie mam, ale... no kości widzę - a gdzie mięso? Mięsne kości to nadal kości... Czy autor nigdy np. kury w całości na oczy nie widział, że uważa za zbilansowany posiłek tylko korpus?vesela krava - 2014-03-28, 21:04 Pies tak karmiony chyba nigdy Qpy nie zrobi ciocia_mlotek - 2014-03-28, 21:06
A potem się dziwić, że weci psioczą na barf, albo, ze osoby cokolwiek wiedzące i np karmiące wysokiej jakości gotową karmą, twierdzą, że to jest tylko głupia moda i na pewno nie posłuzy psu czy kotu
Przeciez to co tam jest w tym "jadłospisie" to praktycznie same kości, jakaś niewielka ilość mięsa (tyle co z tych kości. Warzywa traktowane jako ważniejsze niż podroby. BA! podroby tam występują tylko jeśli "pies nie będzie papki warzywnej chciał". I do tego jeszcze jogurt liczony na kubki
A potem weci pokazują zgony i wyniki badań zwierząt - to, o czym rozmawialiśmy dopiero co w przypadku tego kota.
To jest dramat. Jeśli ktos ma takim "barfem" karmic to serio lepiej porządną bezzbożówke dużo lepiej kupićgpolomska - 2014-03-28, 21:07 Jak ludzie takiego "BARF" próbują, to nie dziwota, że później się czyta, że zwierzakowi nie służy, że się pochorował itd. - przerażające
-----
Ciociu, chyba pisałyśmy jednocześnie...isabelle30 - 2014-03-28, 21:11 Ciocia - na dogo to jest własnie typowy Barf. i typowy jadłospis. Dzienna racja dla labradora ma wynieść nie wiecej niż 2 złote. Mówię tu o hodowcy...
Generalnie na dogo mięsem sie psa nie karmi, tylko własnie kośćmi.
vesele krava - robią te psy kupy, robią... bo... własnie po to jest jogurt. Dodatkowym pomocnikiem jest glut z siemienia lnianego (polecany także na ładną sierść ). A jak to nie dje pożądanego efektu to łyżka oleju. Oczywiście roślinnego.ciocia_mlotek - 2014-03-28, 21:12 Niestety i tu autorytety nie pomagają.
Daleko szukac nie trzeba. W swoich początkach wet, który nazwał BARF barfem (dr Billinghurst) polecał 60% diety jako właśnie mięsne kości. Jego książka miała tytuł "daj psu kość". Nabiał też u niego występuje
Jego kolega po fachu, Lonsdale też (przynajmniej na początku) proponował dietę praktycznie opierajacą się na kościach i resztkach "po odkrojeniu mięsa dla ludzi)
I tak swoja drogą sie kończy też nadmierne oszczędzanie. Ludziom się wydaje, że skoro barf, taka naturalna dieta to lepiej byc juz nie może. No ale musi byc super-tanio też. I znów tylko psów szkodamotyleqq - 2014-03-28, 21:13 dla sprostowania dodam, że autorka jadłospisu po moim zapytaniu gdzie mięso, gdzie podroby, powiedziała że to tylko 5 dni i nie uwzględniła podrobów. a mięso jest na szyjach i skrzydełkach
ja zaczynałam barfa z dogo. moja suka kiedyś jadła dużo kości... dobrze, że ma wyjątkowo żelazny żołądek, a ja zmądrzałam ;)