To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne Życie - Nikita i Ballantine's

Skipper - 2017-02-05, 09:29

Jak nie jesteś pewna to weź po prostu kilka sztuk na spróbowanie (u mnie mrożone można kupić również na wagę). Moje koty zasadniczo uwielbiają ryby wszelkiego rodzaju, a przy krewetkach (też stworzenia wodne) to już istne szaleństwo jest :twisted: Jakkolwiek na inne żyjące wodne gatunki typu np. ośmiornice to już tylko Tosiek chętny jest.

Gwoli wyjaśnienia moje lubią również krewetki gotowane, jednak ostatnio spróbowałam takową i było toto tak obrzydliwie słone, że wywaliłam do kosza i powiem szczerze, że dziwiłam się jak koty to jadły (do tej pory z moim TŻ zawsze jedliśmy krewetki surowe, oczywiście po uprzednim przyrządzeniu ich ;-) ).
Nie wiem, czy krewetki gotowane wszystkie są takie, czy akurat ta partia się akurat słona trafiła (dla mnie osobiście wyglądało na to, że ktoś mocno je przesolił). Nie wspomnę, że cena tych ostatnich jest dużo wyższa.

Na pocieszenie (w kwestii czy Twoje koty będą chętne na krewetki) powiem tylko tyle, że w zeszłym roku miałam 3 tygodnie na DT koteczkę w wieku 3-4 miesiące (nota bene z pyszczka wypisz, wymaluj Twoja Nikita :love: ) i zaserwowałam kiedyś gromadce na deser po krewetce na głowę - owa panienka (która nie sądzę, żeby kiedyś w życiu krewetki jadła - wzięta z parkingu) takiego wrzasku narobiła jak zapach poczuła, że z pazurkami na rękę mi się rzuciła. A wcinała, że uszy się trzęsły :mrgreen:

Mrowiszcze - 2017-02-06, 15:56

Yupiiii!!! Kontynuowałam dawanie Nikicie dużych porcji (50g) plus kilka skrawków dodatkowego tłuszczu i... Tralalalala ! Dzisiaj po obiedzie zostawiła w miseczce 8,5g :-D
Wasze rady działają :kwiatek:

Saga - 2017-02-06, 16:17

To znaczy dawałaś 3 posiłki po 50g? To i tak nie tak dużo, daj jej ile chce, może być częściej a mniej żeby się tak na raz nie opychała. Ona się teraz już szybko zasyci i powoli zacznie jeść mniej. Ale dobrze, że zadziałało :-) .
A jak badania? Ciekawe jakie wyniki jej wyjdą.

Mrowiszcze, odbierz pw ;-)

Mrowiszcze - 2017-02-06, 16:45

Dawałam 4 posiłki ( TZ pracuje w domu, wiec mogę sobie pozwolić na dawanie co 4 godziny, a jak zajdzie taka potrzeba to mniejsze porcje nawet co 2-3 godziny).
Również sądzę, ze jak sie uspokoi i nie bedzie jeść na zapas, to zmniejszę jej porcje, a będę dawać częściej.
Wyników jeszcze nie mam.

Mrowiszcze - 2017-02-07, 19:38

Jestem wściekła :evil:
Pojechałam po wyniki i zamiast zrobić morfologię, tak jak prosiłam (19 parametrów) + Jod i tarczyca , za które w sumie bym zapłaciła 80 euro, to mi pani doktor zrobiła bilans tylko 8-u parametrów , bez jodu i tarczycy , bo stwierdziła, że te podstawowe 8 wyszło dobrze, wiec nie było sensu robić reszty (skoro wszystko w porządku) i mnie skasowała 62 euro... : :evil: evil: :
Oto rezultaty:
GLU 0,75 g/L (0,74-1.59)
UREE 0,528 g/L (0,336-0,756)
ALAT 46 U/L (12-130)
ASAT 21 U/L (0-48)
PAL 22 U/L (14-111)
CHOL 1,36 g/L (0,65-2,25)
CREA 5,9 mg/L (8,0-24,0). - to,ze jest niskie znaczy,ze nie rusza sie wystarczajaco dużo
BUN/CREA 43

Waga Nikity w wieku 9 miesięcy to 5,30kg

Wniosek był taki, ze dostaje za dużo pożywienia bogatego w białko i tłuszcze. Dodatkowo sterylizacja spowodowała u niej wzrost i tak sporego już apetytu.

Mrowiszcze - 2017-02-07, 19:42

Rada pani doktor : chrupki na nadwagę, więcej warzyw w pożywieniu, zakup zabawek, do których wsypujemy chrupki i dajemy kotu do zabawy, oraz nowa metoda - fitoterapia , czyli esencja z guarany i jeszcze jakiś dwóch roślin do podawania 1ml na dzień.

Według niej waga docelowa Nikity powinna wynosić 4,2kg.

Tufitka - 2017-02-10, 07:53

Mrowiszcze napisał/a:
Normalnie to dostają śniadanie barfowe o 8 rano, potem obiad w południe, przekąskę o 16-j i kolacje o 20-j, każda porcja 20 g mieszanki ( na śniadanie dostają 30g, ale Ballantine's czasami nie kończy...).
Mrowiszcze napisał/a:
Jestem szczęśliwą posiadaczką kotki (teraz już 6-cio miesięcznej). Nikity
to jeszcze kociak (jej koleżanka,Ballantine’s, pewnie też), nie ograniczaj jedzenia. Maluchy muszą dostać prawidłowo zbilansowany BARF w ilości odpowiadającej ich zapotrzebowaniu energetycznemu.
poczytaj wątki Barf dla kociąt, jak żywić maluchy? i Przepisy dla kociąt.

Mrowiszcze - 2017-02-11, 11:35

Troszkę uaktualnień :
Tydzień temu całkowicie wyeliminowałem chrupki ( jako posiłek i jako nagroda), a jak wcześniej wspomniałam do mieszanek nigdy nie dodawałam warzyw, wiec nie jadły żadnych węglowodanów.
Przez ostatnie cztery dni nie ograniczałam im jedzenia, ale zapisywałam każdy posiłek i obserwacje.
Oto wyniki całościowe z każdego dnia:
Nikita: 201.5 g, 209g, 203g, 216g, Plus dodatkowe gramy skóry z kurczaka na porcje
Dodatkowo w ciagu tych 4 dni zjadła 2 łyżeczki jogurtu i jedno żółtko
Ballantine's : 155g, 139g, 106g, 128g. Plus jogurt,żółtko i skóry (tak, jak Nikita)

Nikita miała jedną cofkę , a tak poza tym po każdym posiłku brzuszek jej sie zaokranglał jak piłeczka .
Zauważyłam też,ze ma więcej energii wieczorem i gania z Ballantine's po ogródku i wspina sie na drzewo, choć od południa do około 16-j większość tego czasu przesypia. O 5-j nad ranem, tak jak przedtem, można usłyszeć stado koni pędzących z góry na dół po (drewnianych) schodach
:hair:

Saga - 2017-02-11, 12:41

Czyli ona wcale nie ma za mało ruchu? A po co podajesz kotom jogurt? To jest zbędne.
Mrowiszcze - 2017-02-11, 12:57

Bo jak otwieram kubeczek z jogurtem naturalnym to waruje przy mnie jak pies i gapi sie tymi złotymi oczetami... To daje po łyżeczce do wylizania :-P
Mrowiszcze - 2017-02-11, 15:36

Może ten jeden parametr (dotyczacy słabej aktywności) wyszedł tak słabo, bo obudziłam jaśnie księżniczkę tuż przed wizytą u weterynarza...?
Mrowiszcze - 2017-02-17, 00:19

Nie wiem, w którym wątku to napisać, wiec pisze tutaj. Otóż Nikita czasami tak dziwnie ni to kaszle , ni to kicha- nie wiem, jak to opisać... Nagrałam filmik... Trochę mnie to niepokoi, bo owszem zdarzyło jej sie ze dwa / trzy razy, jak była mała. Nie wiem ile razy to robiła, a ja tego nie zauważyłam ( bo za każdym razem tak robila wieczorem lub w nocy),ale w ciagu ostatnich dwóch tygodni zdażyło sie to aż trzy razy :-/ nie wiem co o tym myślec ... Tak jakby chciała coś wykrztusić, ale nigdy nic nie wylatuje z noska czy pyszczka.. :hmm: nie ma tez żadnego kataru, żadnej wydzieliny :niewiem:
Za tydzień idę na szczepienie z Ballantine's , to pokaże filmik weterynarzowi. Ciekawe co on na to powie.

Tufitka - 2017-02-17, 07:49

Może trzeba ją odrobaczyć?
IzabelaW - 2017-02-17, 17:47

Albo nażarła się włosów. Koty mają dostęp do trawy?
Mrowiszcze - 2017-02-19, 16:42

IzabelaW, Trawę ma w ogródku...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group