To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Medycyna weterynaryjna - Schorzenia układu pokarmowego u kotów

agal - 2014-01-22, 08:43

A próbowałyście podawać jej jakiś probiotyk? Moim zdaniem ona nie ma jakichś enzymów/bakterii potrzebnych do strawienia surowego. Tak reaguje moja Fryga, jesli nawet 2-3 dni nie je surowego.

Ag.

motyleqq - 2014-01-22, 19:22

np te EMy? czy coś innego? nic takiego nie dostawała, ale faktycznie tak może być.
Dalia - 2014-01-22, 19:36

A ona gryzie przy jedzeniu czy wciaga jak odkurzacz?
motyleqq - 2014-01-23, 09:43

wciąga jak odkurzacz, dlatego było podejrzenie, że to przez tempo jedzenia. ale chyba jednak nie, skoro określonych karm nie zwraca...
gliceryna - 2014-01-23, 13:41

Mam problem z kicią. Ostatnio daję obu kotom Smillę, Catz Finefood i Grau na przemian. Nie jestem jeszcze na tyle obeznana z tematem, żeby myśleć o barfie, więc jeszcze przez dłuższy czas nie mam co na to liczyć, a nie stać mnie na kupowanie tych najdroższych puszek. Grau kupiłam jako polecane w temacie o mokrych karmach - puszka dla łasucha i bez zbóż, chociaż w sumie ma dosyć lakonicznie podany skład, ale przynajmniej nie jest tak droga jak te najlepsze wychwalane karmy, które kosztują tyle, że za jedną puszkę trzeba zapłacić tyle, co za cały sześciopak innej (no, z sześciopakiem może przesadziłam). I z tym Grau właśnie mam problem - kicia po nim wymiotuje. Dzisiaj na przykład to, co zwróciła, wyglądało zupełnie jak świeże z talerzyka, nawet widać było jakieś cząstki, więc jeszcze nie zdążyła za bardzo nic przetrawić. Puszki kupiłam te największe, jedna jest więc rozdzielona na trzy dni - i ona ma taką reakcję tylko na początku, pierwszego albo drugiego dnia, przy czym mam wrażenie, że tylko rano albo po południu, w nocy po wieczornej porcji nie. Potem chyba się po prostu przyzwyczaja. Wpadłam więc na to, że może od razu po tej puszce otworzę znowu Grau, żeby przynajmniej tym jednym ciągiem nie zdążyła się odzwyczaić. Na początku myślałam, że coś jej jest, jak jednego dnia zwymiotowała dwa razy, ale potem tego nie robiła. Podejrzewałam, że to coś z jedzeniem i rzeczywiście, potwierdziło się - to jednak musi być Grau. Ma taki efekt tylko na nią - kotek je i nie ma żadnych problemów, więc to chyba nie wina tego jedzenia samego w sobie. Nie wiem, co z tym zrobić, czy to jest jakiś problem z Grau, że niektóre koty tak na niego reagują? Czy dobrym pomysłem jest otwieranie paru puszek z rzędu, żeby kicia nie zdążyła zjeść czegoś innego i dzięki temu była już przyzwyczajona do chwilowego jedzenia Grau? I jeśli nie to, a Smilla nie jest polecana, to kurczę, nie wiem już co innego. Smilla jest o tyle dobra, że jedzą ją chętnie, nie mają żadnych sensacji żołądkowych, i jest niedroga.
agal - 2014-01-23, 13:52

motyleqq napisał/a:
np te EMy? czy coś innego? nic takiego nie dostawała, ale faktycznie tak może być.


Nie znam się na EM-ach nic a nic. Myslałam o takich probiotykach dla zwierząt w paście - tylko też nie doradzę, który wybrać.

Ag.

Tufitka - 2014-01-23, 14:59

gliceryna, co koty jadły wcześniej? Może za szybko chcesz je przestawić i stąd te przejściowe problemy. ten wątek podpowie jak przestawiać kota na inną karmę (choć dotyczy przejścia na barf, sa etapy pośrednie) http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=268
Z mokrych są jeszcze inne puszki bez zbóż, np. Power of Nature, GranataPet, Miamor Delikatna Przekąska (Milde Mahlzeit) Terra Faelis, feringa.

smilla nie wiem czy jest dobra dla kotów
przykładowy skład ( puszki z drobiem) http://www.zooplus.pl/sho...la_karma/110602
Skład:
Drób z sercami drobiowymi:
Mięso i produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego [drób (20%), serca drobiowe (20%)], składniki mineralne
Drób z rybą:
Mięso i produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego [drób (20%), ryba (20%)], składniki mineralne
Drób z wołowiną:
Mięso i produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego [drób (20%), wołowina (20%)], składniki mineralne
Drób z jagnięciną:
Mięso i produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego [drób (20%), jagnięcina (20%)], składniki mineralne

każda ma w sumie 40% "wkładki mięsnej" a reszta to co jest, rosołek, zboża?

Substancje dodatkowe na kg
Dodatki dietetyczne: witamina A 3.000 j.m., witamina D3 200 j.m., witamina E 30 mg, tauryna 1.000 mg, cynk (siarczan cynku, monohydrat) 15 mg, mangan (siarczan manganu (II), monohydrat) 3 mg, jod (jodek wapnia, bezwodny) 0,75 mg, selen (selenian sodu) 0,03 mg. Dodatki technologiczne: guma kasja 1.000 mg.

gliceryna - 2014-01-24, 00:11

Wcześniej jadły Whiskasa, potem się sama za nie wzięłam i zaczęłam dawać jakieś trochę lepsze karmy, a przynajmniej tak mi się wydawało. Smillę, Bozitę, raz nawet miały luksus posmakować Cosmy (z powodu promocji próbnego pakietu), aczkolwiek później się dowiedziałam, że Bozita ma co najmniej trzy różne wersje etykiet i że nie jest wcale super zdrowa, a Cosma normalnie jest dość droga, w dodatku trzeba ją suplementować, bo to same filety. Jeden kotek przez pewien czas dostawał jeszcze mokrą karmę urinary Kattovita i Animondę, teraz oba dostają to samo. Tym razem spojrzałam które karmy są polecane i kupiłam Catz Finefood i Grau, a Smillę przy tym, żeby nie dawać od razu czegoś zupełnie innego.

O tym, że Smilla ma taki sobie skład, to wiem. Przynajmniej jakieś tam ma składniki mineralne, a nie czyste filety. Zboża wg składu nie ma, aczkolwiek to skład podany przez zooplus, a z tymi składami już wiem, że bywa różnie. Ale nie wiem czemu rosołek miałby być niedobry, zważywszy, że polecana "puszka dla łasucha" Grau zawiera bulion.

Te puszki co wymieniłaś widziałam polecane na forum, ale jak mówiłam, są poza moim zasięgiem, zwłaszcza ten nieszczęsny Power of Nature, który jest drogi sam z siebie, ale w dodatku widziałam go tylko na ekozwierzaku, który ogólnie rzecz biorąc jest znacznie droższy niż zooplus. Nie wiem, byłby sens kupować lepszą karmę i dawać ją np. pół na pół z taką biedniejszą? Wtedy to trochę problem z tym, że jest więcej otwartego jedzenia, chociaż jeśli teraz jakoś wsadzam pół kilo Grau do lodówki, to pewnie dałoby radę, tylko czy to ma sens?

Tufitka - 2014-01-24, 08:13

Może za szybko chcesz je przestawić i stąd te przejściowe problemy. ten wątek podpowie jak przestawiać kota na inną karmę (choć dotyczy przejścia na barf, są etapy pośrednie) http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=268

możesz im na początek kupić Miamor Delikatna Przekąska (Milde Mahlzeit), cenowo nie najgorzej wychodzi.
Mnie też trochę czasu zajęło, aby przestawić swoje z tych (jak mi się wtedy wydawało dobrych karm) "śmieciówek" na te lepsze. Chciałam za szybko i był strajk. Teraz podaję im oprócz barfa (i to jeszcze nie ze wszystkimi suplami) gotowe karmy, ale patrzę na skład właśnie. Przeszłam: ziwi peak, PON, granatapet, grau, ferringa, terra faelis, Miamor Delikatna Przekąska (Milde Mahlzeit), catz finefood. Jak zobaczę w sklepie jakąś dobra mokrą karmę (patrzę na skład) to też na spróbowanie i odmiany smaku kupuję (a nóż im wejdzie). I wiem, że mogą zjeść troszkę klika z nich, muszę im zmieniać, nie zjedzą tego samego dwa razy pod rząd. Ale na szczęście już nie muszę się posiłkować tymi "śmieciówkami" (tzn dodawać ich do tych dobrych karm), choć czasem, jak ręce opadają to kupuję saszetkę i mieszam z lepszą jak nic nie wchodzi albo robię małą głodówkę (kilkugodzinną) i wtedy jest mniam. Czasem po prostu się obrażam i jak już mojego focha zauważą, że pańcia nie lata i nie zmienia co chwila jedzenia, to jedzą.
Nie poddawaj się, spokojnie zmieniaj karmy, stopniowo wprowadzaj, żeby żołądek przyzwyczajał się do innej karmy.

Prośba- ustaw w profilu skąd jesteś, wtedy też łatwiej coś podpowiedzieć.

monikasan - 2014-02-04, 17:40

Potrzebuję wsparcia.Ja może mniej,za to Rudolf zdecydowanie bardziej...
Mały(3,900 kg w chwili przybycia)prawie w ogóle nie je.Nie ma ochoty na nic,trochę skubnie,poliże, tylko wodę chętnie pije.Dziś go ważyłam,zgubił 150-200 g w ciągu tygodnia.Czy to stres?Jak go zachęcić do jedzenia?
Poza tym wydaje się ok.Bawi się z kotami,załatwia swoje potrzeby a brany na ręce mruczy.

monikasan - 2014-02-05, 22:40

Rudolf dzisiaj zaczął wymiotować,jest smutny.Nie bawi się,ewidentnie źle się czuje.Jutro idziemy do weta,mam nadzieję,że coś poradzi :cry:
Silvena - 2014-02-05, 23:30

On tak malutko je odkąd jest u Ciebie? Próbowałaś dawać mu to co wcześniej jadł i tez nie chciał? Ze stresu może nie jeść 2 dni, ale po tym czasie już powinien zacząć jeść. Próbowałaś karmić na sile? U kotów cieżko czasami wykryć chorobę, bo nie pokazują tego dopóki nie jest na prawdę źle :-( Przy wymiotach chrupek bym nie dawała, jak już to gotowane mięsko albo jakaś puszka. Są koty co wymiotują z głodu.
Mało je, pewnie kupki tez za często nie robi? Może sie przez to zaklaczyl?
Była tez rada gdzieś tutaj na forum, żeby podgrzać lekko chrupki np suszarka, wtedy maja intensywniejszy zapach - może to by go przekonało do jedzenia?

monikasan - 2014-02-06, 19:00

Kiciuś wrócił od weterynarza.Lekarz podejrzewa infekcję.Dostał antybiotyk,lek przeciwwymiotny,przeciwgorączkowy(temp.41,5 °C) oraz jakieś witaminki.Od rana nic nie jadł,trochę pije.Czekamy z niecierpliwością aż mu się poprawi...
Silvena - 2014-02-06, 19:25

Moja Fena jak była chora (spała w kącie 2 dni, a ja myślałam, że to stres... a bidulka gorączkę miała :-( ) to po wizycie u weta po 20minutach od podania leków odżyła. Mam nadzieję, że i Rudolfowi szybko przejdzie :-)
monikasan - 2014-02-06, 22:27

Dziękuję,ale martwię się coraz bardziej.Wymioty nie ustępują,dobrze,że troszkę wody pije.Jutro dostanie chyba kroplówkę.Z drugiej strony myślę,że jeśli to ze stresu tak się pochorował to zobaczcie jaką krzywdę mu poprzedni właściciele zrobili.On ich kochał,byli dla niego całym światem a oni chcieli go do schroniska oddać...
No ale cóż,nie mnie ich oceniać.Widocznie nie mieli innego wyjścia...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group