Będziesz miała profesjonalne wsparcie z forum cukrzycowego, ale nas nie opuszczaj....jesteś tu mile widziana i zawsze dostaniesz pomoc Kwaska0 - 2014-06-27, 16:06 Temat postu: Pierwszy Barf dla cukrzykaWitam Wszystkich,
Ze względu na to, że nie mam doświadczenia w układaniu jadłospisu bardzo proszę o pomoc. Potrzebuję skomponować BARF dla kota cukrzyka 14 lat.
Dodam , że do tej pory kot jadł surowe mięso, ale chude ( głównie kurczak i indyk).
Wczoraj do chudego kurczaka dodałam pół surowego żółtka i kot ma biegunkę ( nie wiem czy dokładnie po żółtku, ale tak się mogę domyślać).
Mięso jakim dysponuję do zrobienia pierwszej mieszanki:
1 kg nóżek z indyka ( kość oddzielona, ale zostawione ścięgna i skórki)
1/2 kg fileta z kurczaka
400 g gulaszu wołowego
700 g serduszek
200 g wątroby drobiowej
700 g skrzydełek całych drobiowych
Wszystko mam już pokrojone, nie wiem w jakich proporcjach pomieszać mięso, by spełniało zasady żywienia. Nie posiadam jeszcze żadnych suplementów ( na początek chciałabym zamówić taurynę oraz FC)
Co mogę i co powinnam jeszcze dodać do pierwszego BARFA ?
Kotek jest osłabiony, przed diagnozą , czyli od piątku do niedzieli prawie nic nie jadł. Wczoraj 3 razy mięso surowe kurczak z żółtkiem, dziś biegunka, insulina Cansolinum 2 jednostki 2 razy na dobę.
Bardzo proszę o pomoc,
KaśkaSkipper - 2014-06-27, 16:45 Przerabiałam (trochę na wyrost) temat cukrzycy, jak mojemu kotu poszybowała w górę glukoza i fruktozamina po sterydach. Na szczęście po odstawieniu sterydów cukier wrócił do normy
Abstrahując od żywienia kociego cukrzyka (tego tematu nie przerabiałam ) proponowałabym poszukać weta, który zmieni Zeuskowi Caninsulin na długodziałające ludzkie analogi - Lantus albo Levemir. Insuliny te zdaje się sprzedają tylko we wkładach do penów o pojemności 3 ml, ale wkłady na sztuki kupować można - nie trzeba od razu całego opakowania. Koszt insuliny jest dość wysoki, bo coś ok. 50 zł./wkład. Dla człowieków są refundacje (koleżanka z córką zażywają), więc jeżeli masz jakiegoś zaprzyjaźnionego diabetyka... (mam nadzieję, że NFZ tu nie zagląda).
Tutaj jest również forum dla kotów cukrzycowych i można dowiedzieć się bardzo dużo ciekawych rzeczy.Kwaska0 - 2014-06-27, 16:53 Dziękuję za szybkie odpowiedzi. Z wątkami nt cukrzycy już się zapoznałam, cały czas próbuję stworzyć jakiś sensowny przepis. Będę bazować na podstawowych bez węglowodanów.
Co do insuliny, rozmawiałam już ze swoją wetką na ten temat. Stosowała kiedyś u swoich zwierzaków lente WOS. O Lantus i Levemir ją pytałam i skieruje mnie na konsultację do weta w Mikołowie, który specjalizuje się w leczeniu kotów z cukrzycą.
Caninsulin w ogóle mnie nie przekonuje. Najniższy spadek cukru przypada tu podczas naszej nieobecności (praca) i w razie niedocukrzenia nikogo nie będzie do pomocy.
Z Lantusem jakoś powinnam sobie poradzić
Też mam nadzieję, że NFZ tu nie zagląda :)
Dzięuję raz jeszcze za odpowiedź i pozdrawiam
[ Dodano: 2014-06-28, 23:44 ]
Mam jeszcze jedno pytanie, czy jest możliwe, że po podaniu surowego kurczaka, którego kot jadł od zawsze razem z żółtkiem ( nie jadł nigdy w surowej postaci) lub z masłem klarowanym kupa jest żółtawa i miękka ? Czy mam szukać innej przyczyny ?truskafka - 2015-01-21, 13:11 Temat postu: szukam dobrego weterynarza we WrocławiuWitajcie, to będzie mój pierwszy post i pierwszy temat tutaj, proszę o wyrozumiałość :)
Mam 16-letniego kastrowanego kocura, ogólnie w niezłym stanie zdrowia (ostatnio robiliśmy badania krwi, moczu kot sobie niestety nie daje pobrać) tylko wyskoczyła nam cukrzyca, wcześniej przez ładnych parę lat kot był na karmie dla struwitowców, co zdarzały się kamienie. Teraz od wtorku jest na 2 działkach insuliny dziennie (niestety caninsulin), jedną dostaje rano, drugą wieczorem, teraz pije mniej wody(wcześniej było to nawet 500ml), od listopada schudł nam prawie 800gram, no i teraz, mimo insuliny dalej niezbyt chce jeść.
Kupiliśmy 0.5kg troveta dla cukrzyków, bo poprzednia karma go w ogóle nie interesuje(a jadł ją od kilku lat), z mokrej karmy zjada sos :/
Jest osowiały i większość dnia śpi i tak źle jest od ok. tygodnia. Z karmy suchej zjadł wczoraj garstkę, z mokrej zjadł sos i kilka kawałków mięsa.
Teraz do końca stycznia mieszkam na gaju, weterynarz tutaj chyba nie jest najgorszy, ale potem przeprowadzamy się w okolice pl. Grunwaldzkiego i tam będziemy mieli dostęp do wielu weterynarzy, ale chodzi o to, żeby znaleźć jakiegoś ogarniętego z otwartą głową, który nie będzie tylko wciskał produktów, z których producentami ma umowy.
Przepraszam za chaos wypowiedzi.
Aha, mój kot póki co po 2 dawkach insuliny, dzisiaj rano miał cukier 330, więc jakaś poprawa jest, mam nadzieję, że będzie tak dalej.
a przede wszystkim http://www.barfnyswiat.or...p?t=395&start=0kasumi - 2015-01-21, 19:26 Jeśli kot ma dobre wyniki, tylko niski ciężar właściwy moczu (zero glukozy w moczu) ale we krwi 164 (bardzo się stresował podczas pobierania, krew prawie nie chciała lecieć ale w końcu poleciała z drugiej łapy) to mam się już niepokoić, czy to tylko stres?Komanka - 2015-01-21, 21:13 kasumi, u kotów pod wpływem stresu glukoza często jest podwyższona i koty są fałszywie diagnozowane i leczone w kierunku cukrzycy. Dlatego też wizyta do pobrania krwi powinna być wcześniej umówiona, żeby wejść bez czekania i stresowania kota.
Ale że koty i tak często reagują stresem, w związku z tym lepszym parametrem diagnostycznym w kierunku cukrzycy jest fruktozamina.
http://www.alabweterynaria.pl/282-fruktozaminaMargot - 2015-01-21, 21:19 kasumi, u zestresowanego kota w gabinecie weterynaryjnym glukoza potrafi poszybować w górę nawet do wartości grubo powyżej 200mg/dl, a nawet słyszałam o przypadku gdzie osiągnęła wartośc powyżej 300mg/dl, więc może ten poziom glukozy 164mg/dl u Twojego kota, to właśnie efekt stresu. Aby mieć pewność, że to nie początki cukrzycy, musiałabyś zbadać poziom fruktozaminy we krwi. Jeśli nie chcesz jednak męczyć i stresować kota kolejnym pobieraniem krwi w najbliższym czasie, to obserwuj jego zachowanie i wygląd(czy nie pije znacznie więcej, czy nie ma napadów wilczego apetytu, czy nie chudnie, jaką ma sierść) i badaj mu częściej mocz aby upewnić się, że nie ma w nim glukozy (np co 6 tygodni).
W moczu glukoza pojawia się dopiero jednak wtedy kiedy we krwi osiągnie próg powyżej 180-200mg/dl, także na samym początku choroby cukrzycowej badanie moczu jej nie potwierdzi.
Ten obniżony ciężar właściwy moczu ma związek z problemem nerkowym u kota? Chyba kiedyś pisałaś o podejrzeniu amyloidozy.kasumi - 2015-01-22, 07:28 Tak, pisałam, ale okazało się że nerki ok, mocznik i kreatynina też, jonogram wzorowy. Ale siuśki będę badać w takim razie.truskafka - 2015-01-23, 20:16 Dziękuję za odzew, wątki przeczytałam, mam jeszcze dosyć głupie pytanie :D
Jeżeli mój kot dostaje 2x dziennie po pół puszki 100g mokrego jedzenia(rano i wieczorem przed insuliną) i w ciągu dnia ma zostawione ok 50g chrupków (trovet dla cukrzyków, dostałam 400g od veta, żeby miał coś zamiast Royala urinary), bo zwykle nas nie ma od 9 do 18, a mokre jedzenie jak mu podeschnie to nie zjada :/
No i mam pytanie czy taka ilość jedzenia jest ok? Bo on nie zawsze wszystko zjada, miskę wyczyści do połysku, tylko jeżeli zawartość mu wybitnie smakuje.karolina13 - 2015-01-23, 20:28 Kot powinien zjeść tyle, żeby zaspokoić swoje zapotrzebowanie na składniki pokarmowe. Nie da się tego powiedzieć nie znając składu karmy. W każdym razie zdaje się, że nie przeczytałaś wątku o diecie dla kotów z cukrzycą, bo inaczej odstawiłabyś wszelką karmę z węglowodanami i pozwoliła się kotu wyleczyć z tej paskudnej choroby oszczędzając jego zdrowie i pieniądze na weterynarza i insulinę.
Jak chcesz sprawdzić, czy kot otrzymuje odpowiednią ilość białka, tłuszczu i węgli ściąnij sobie liczydło dla kotów. Tam wprowadzisz dane każdej karmy, którą podajesz i będziesz miała naocznie pokazane jakie są proporcje czy też raczej dysproporcje w jego diecie.
Próbowałaś podawać surowe mięso? Cukrzyca rozwija się właśnie od węglowodanów, więc odstawienie ich jest w tej chorobie koniecznością nie podlegającą dyskusji.
EDIT: Błagam cię, Trovit dla cukrzyków zawiera 36% węglowodanów zgodnie z tą stroną http://trovet.nl/en/produ...ep=WRD&dier=cat
Podstawa karmy to ryż i kukurydza, wysoko jest też gluten kukurydziany oraz celuloza. Żaden kot nie trawi celulozy, to nie jest krowa. Proszę cię dla dobra kota odstaw tą karmę. Niestety weterynarze będą tak nabijać w butelkę nieświadomych ludzi.truskafka - 2015-01-24, 17:16 Dzięki za informację, odstawię mu tego troveta, tylko pytanie co dać mu w zamian, bo to jest taki tadek-niejadek, ale chrupki zjada, no i coś jeść musi jak nas w domu nie ma(czasem od 8 do 20) . A takie mokre jak postoi i podeschnie to on tego nie ruszy, woli chodzić głodny ten mój głupol. Czasami zjada sam sos
Z suchych, których miałam próbki nie jadł acany. Jadł dosyć chętnie Leonardo i Joserę, Bozitę chyba też (wiem, że nie są jakieś super, ale chyba i tak lepsze od RC), akurat takie karmy mieli u mnie w zoologicznym.
Tylko pytanie jaką karmę suchą mu kupić?
Aha chciałam jeszcze zapytać, jakie mokre jedzenie puszkowe oprócz Grau puszki dla łasucha, Ziwi Peak i Power of nature mógłby jeść. Gdzieś na forum widziałam, że jeszcze Animoda (chyba to była Integra) jest ok i Miamor Milde Mahlzeit.
Ogólnie powiem, że jestem otwarta na wszelką pomoc i propozycje, tylko z porami karmienia mam troszkę problem (tak jak napisałam, często po ileś godzin nas nie ma w domu i to się przez najbliższe pół roku - rok nie zmieni )
Karmy suche: http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=166truskafka - 2015-01-24, 18:52 Dzięki za linki, te karmy mokre wcześniej znalazłam, nie wiem czemu nie zapisałam wszystkich firm.
Co do karm suchych
czytałam wątek, ale tak jak napisałam, mój ogoniasty nie ruszy podeschniętej mokrej karmy, no i mam problem bo nie mam jak dawać mu dodatkowych porcji mokrego w ciągu dnia.
Stąd pytanie - czy każda karma z wątku o karmach suchych nadaje się dla cukrzyka czy trzeba unikać jakichś składników (oprócz węglowodanów oczywiście)
Macie tak ogromną wiedzę, że kartkując forum mój mózg paruje :)
Jeszcze mam pytanie, bo widziałam (chyba na zooplusie?) automatyczne karmniki na 5 posiłków, czy taki karmnik oprócz chwalenia się przez producenta, nadaje się do mokrego pokarmu? Chodzi mi o to, żeby był tak samo mokry jak świeżo z opakowania, bo to jest warunek, żeby mój kot to zjadł.
Swoją drogą bardzo mnie zastanawia, że chrupki, jako coś suchego mu pasuje, a podsuszone filety/mięsko z puszki, których nie dojadł, już nie