BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Mięso i produkty zwierzęce - Królik
małga - 2016-12-21, 02:00 bardzo ciekawa fotorelacja, subtelna przede wszystkim mimo tematu.Ines - 2016-12-21, 02:18 Na oko tłustość królika porównywalna do szczura czy myszy. Co do kąpieli, to był biały i wydawał mi się brudny. Tak, wydawał się ismena - 2016-12-29, 12:56 Ines, super relacja, od razu człowiekowi jaśniej się robi w głowie mimo wszystko jednak ja bym nie odważyła się sprawić króliczka od początku do końca Ines - 2016-12-29, 18:36
Nie dość, że się udało, to koty są zachwycone! hysteria - 2016-12-30, 10:22 łał, jestem pod wrażeniem. też bym się nie odważyła, mimo że gdybym chciała to dostęp do królików mam, bo prawie teście hodują. ale ja mam generalnie problem nawet ze zrobieniem czegokolwiek z już wypatroszonego, pozbawionego skóry królika, bo.. przypomina kota
i historia o suszeniu suszarką made my day lady_milan - 2017-01-13, 10:03 O matko,czyli nie tylko ja mam takie skojarzenie królik-kot...AAA!! Tyle razy podchodziłam, zeby kupić królika(dodam,że na taczce więc sama tusza) ale nie dałam rady bo jak kot..W końcu wczoraj w biedronce znalazłam z podrobami.Łapy oddzielnie,tusza oddzielnie dziś się zabieram za porcjowanie,ale...nie wiem jak sobie poradzę(dodam, że dopiero zaczynam przygodę z barfem ,zbieram mięsko i suplementy).kotalina - 2017-01-16, 11:39
lady_milan napisał/a:
O matko,czyli nie tylko ja mam takie skojarzenie królik-kot...AAA!! Tyle razy podchodziłam, zeby kupić królika(dodam,że na taczce więc sama tusza) ale nie dałam rady bo jak kot..W końcu wczoraj w biedronce znalazłam z podrobami.Łapy oddzielnie,tusza oddzielnie dziś się zabieram za porcjowanie,ale...nie wiem jak sobie poradzę(dodam, że dopiero zaczynam przygodę z barfem ,zbieram mięsko i suplementy).
Krowa, świnia, kot, pies, królik co za różnica? Wszystkie mają myśli, uczucia, emocje i potrafią budować długotrwałe więzi z innymi osobnikami. Zabijasz jedno zwierzę, żeby zapewnić drugiemu (które masz pod opieką) 100% tego, co potrzebuje jako ścisły mięsożerca. Taki jest Twój obowiązek, jako opiekuna.
Ja królika kupiłam raz ale jak zobaczyłam ile zostaje z niego mięsa nadającego się do użytku, to się zniechęciłam. Może jakby cena za kilogram była niższa..Epi - 2017-02-21, 13:21 Nie wiedzialam gdzie zadac moje pytanie,wiec,jezeli zadam je tam gdzie nie powinnam,prosze o przeniesienie.
Widzialam w Zoo+, w dziale dla psow,suszone uszy krolicze.
Zastanawiam sie czy mozna je dac kotu i czy gryzac je,bedzie czyscil sobie zabki?
Kochani,co o tym myslicie?Skipper - 2017-03-05, 09:19 Czy wie ktoś, z jakiego powodu królik może mieć wątrobę w kolorze ciemnozielonym ?
Wczoraj u mnie w Kauflandzie promocja była - obniżka ceny świeżych króliczych tuszek do 13,90 zł./kg; termin przydatności 06 marca 2017r. W pierwszym momencie miałam zakupić (w sumie jeszcze 2 dni ważności miały), ale jak zobaczyłam tę wątrobę to włosy mi dęba stanęły - w większości była w kolorze ciemnozielonym
Poniżej fotka, robiona niestety komórką w niezbyt dobrym oświetleniu i kolor wątroby wyszedł nie do końca taki, jak był w realu.
Nota bene królika z wątrobą w tym kolorze (z tym, że wtedy to były tylko pojedyncze zielone plamy z wierzchu) widziałam kiedyś w Biedronce i też był przeceniony z uwagi na kończący się termin ważności.Margot - 2017-03-05, 11:01
Skipper napisał/a:
Czy wie ktoś, z jakiego powodu królik może mieć wątrobę w kolorze ciemnozielonym ?
Generalnie zielone mięso/podroby = zepsute.
Czasem świeże mięso, zwłaszcza czerwone (w tym podroby), może miejscami mieć zmieniony kolor wskutek utleniania, ale raczej nie aż na bardzo zielony.
Ponieważ podroby mają zawsze krótszy termin przydatności, są mniej trwałe, to może ta wątroba się już zdążyła zepsuć. Widząc jakie ten królik ma opakowanie, całkiem przezroczyste, a wątroba leży w nim na wierzchu królika, to pewnie już dawno się utleniła i popsuła.
Zresztą Situnia chyba, kiedyś wspominała, że kupiła w którymś z dyskontów (Biedronce) takie promocyjne króliki i były zepsute. Nic dziwnego, to mięso z kością, które jeśli poleży do końca terminu ważności, a zwykle wynosi on ok. 12, a nawet więcej dni, ma prawo się zepsuć, a jak ma jeszcze dodane podroby, to te tym bardziej.doradora - 2017-03-05, 12:13
Margot napisał/a:
Nic dziwnego, to mięso z kością, które jeśli poleży do końca terminu ważności, a zwykle wynosi on ok. 12, a nawet więcej dni, ma prawo się zepsuć,
mylisz się! Zgodnie z prawem nie może się zepsuć przed upływem terminu ważności, po to właśnie jest data minimalnej przydatności do spożycia.Margot - 2017-03-05, 12:27 Zgodnie z obowiązującą datą, masz rację, powinno być zdatne do spożycia. Jednak jak to się ma do rzeczywistości, to już inna kwestia. Ja nigdy nie kupuję mięsa, nawet zapakowanego hermetycznie przez producenta, z długim terminem przydatności, które leży na sklepowej półce dłużej niż 1-2 dni (a mam dobrze rozpracowane daty dostaw vs daty produkcji mięs, w które się zaopatruję). Biorąc pod uwagę warunki przechowywania i eksponowania różnych produktów, w tym mięs na sklepowych ladach/w lodówkach, po prostu mam uzasadnione obawy, co do ich świeżości (zwłaszcza, że są "mielone" i przerzucane przez Klientów na lewo i prawo, czasem wkładane do koszyka i odkładane, etc.).Skipper - 2017-03-05, 13:05 Zamawiałam ostatnio w sklepie przyzakładowym przy ubojni drobiu podroby z kaczki tj. wątroba, serca i żołądki (u mnie niestety są nie do zdobycia w sklepach spożywczych), były zapakowane co prawda nie hermetycznie, ale data przydatności była 7 dni. Rozpakowałam po dniach pięciu i absolutnie nie wykazywały żadnych oznak zepsucia, a koty wcinały, że uszy im się trzęsły (bez skutków ubocznych). Z tym, że przechowywałam je w temperaturze ok 3-4*C.Mrowiszcze - 2017-05-08, 21:30 W tym tygodniu jestem dumna z Nikity ( mojego drapieżcy) i z siebie
Kiedyś robiłam zdjęcia dla Sagi, żeby jej pokazać co mam dostępne i potwierdziła,ze to królik tłusty :
[img][/img]Mrowiszcze - 2017-05-08, 21:30 [img][/img]