BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARFne Życie - Taz i Cu sith na surowo
Zofijówka - 2013-12-06, 13:54 Kobieto, ja umrę zaraz z frustracji!isabelle30 - 2013-12-06, 13:59 A znajdziesz sposób na to by to to wysłać?ciocia_mlotek - 2013-12-06, 14:02 Już w zeszłym roku kombinowałyśmy przecież z bażantami. I słabo to wyglądało jesli chodzi o wysyłkę isabelle30 - 2013-12-06, 14:06 Otóż to...Zofijówka - 2013-12-06, 14:13 ciocia_mlotek - 2013-12-08, 13:59 Foto niebarfne ale rozczuliła mnie.
"na szczycie świata"
Komanka - 2013-12-08, 20:06 Wygląda jak maskotka Czy Taz się już "odobraził"??_Jadis_ - 2013-12-09, 01:06 hahah jakie fajne różowe podusie....łapie za serducho ciocia_mlotek - 2013-12-09, 11:13 Taz się trochę odobraził. Miałam już 2 psy leżące ze mną na kanapie. Ale zbliża się tylko jak małą śpi albo jest bezpiecznie czymś oddzielona. W tej chwili mamy etap "chiałby a boi się". Mała była w klatce to był żywo zainteresowany. Wczoraj powąchał jej kuperek (jak pysio miała ukryty bezpiecznie). Ale jeśli bez odgrodzenia i nie śpiąca wysuwa do niego pysio to nadal jest powarkiwanie. Ale postęp jakis jest.
A ona łapie, tak. Między innymi za ręce, włosy, guziki, skarpety, spodnie Zofijówka - 2013-12-09, 12:59 To nic dziwnego, że Taz unika małej zarazy Mój PanKrac też się trochę boi szczeniaków. Pamiętam, z jakim przerażeniem patrzył na świeżo urodzone kluski
A jak maluchy zaczęły łazić i wchodzić w kontakt, to dopiero maleńka Mimbla zaczęła wujcia oswajać. Nic sobie nie robiła z tego, że wyjcio się odwraca i sztywnieje- właziła mu na ręce i rozdawała buziaki.
Wujcio sie przekonał powoli oswoił się i polubił szczeniaczki a nawet wziął czynny udział w wychowaniu rudej gromadki.
Taz pewnie czeka, aż mała trochę się uspokoi. Albo aż wejdzie mu siłą na kolana i oswoi utajonego czułego barbarzyńcę ciocia_mlotek - 2013-12-09, 14:07 Oj tak, ja wiem, że oni przywykną do siebie. Ja ciuteké panikujé i nie pozwalam na hurra kontakt bo widziałam ju Taza atakującego innego psa bez żadnych widocznych sygnałów wcześniej. Po prostu jestem ostrożna i nie zmuszam go do tego kontaktu. To jest mój specjalny chłopiec i muszę na niego brać poprawkęFreya - 2013-12-11, 11:36 Jaka ona słodziuchna na tej kanapie I wygląda na taką "zadomowioną".
ciocia_mlotek napisał/a:
Ja ciuteké panikujé i nie pozwalam na hurra kontakt bo widziałam ju Taza atakującego innego psa bez żadnych widocznych sygnałów wcześniej.
Moim zdaniem to nie panika, tylko zdrowy rozsądek Nie ma się co spieszyć i ryzykować zdrowia małej. Taz się do niej przekona, potrzebuje tylko trochę czasu.ciocia_mlotek - 2013-12-12, 20:49 TA DAAAAAAAA!!!!!!!!
Jemy kolację RAZEM isabelle30 - 2013-12-12, 20:53 Jaka ona maciupeńka kruszynka jest. Ale słodziak okropny!ciocia_mlotek - 2013-12-12, 20:57 ważona dziś 2140g. Jak do mnie przyszła w poprzednią (czyli nie ostatnią) niedzielę to było 1440g. Rośnie ładnie
I kupy nam sie unormowały. Są już "eleganckie" balaski.
ale ja tu tańce radości uprawiam. Oni się dziś BAWILI. bardzo nieśmiało, ale jednak. taz jak nie chce to ignoruje i sobie idzie. No i ta kolacja wspólna. Wspominałam już, że Taz jest generalnie zazdrosny o żarcie?