To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne ABC dla kotów - Koty nie chcą jeść

Nina_Brzeg - 2014-01-11, 14:43

Kot dostał mieszankę z kaczki. Wiem, że jej nie lubi ale u mnie w mieście jest tak mały wybór mięs, że nie mogę wybrzydzać bo bez końca będzie jadł kurczaka, indyka i wołowinę.
Dodałam łososia, za którym szaleje i piersi z kurczaka, które też uwielbia. Nic to nie dało. Kot zastrajkował totalnie i nie jadł absolutnie NIC.
Poddałam się. Dostaje mieszankę z odrobiną dobrej puszki. Wciąga aż się uszy trzęsą.
Jest szansa, że kiedyś polubi tą nieszczęsną kaczkę?

_Jadis_ - 2014-01-11, 17:56

kaczka kaczce nierowna... nigdy nie kupisz idealnie tak samo świeżego miesa, z 100%pewnoeścia z tego samego źródla - jeśli bierzesz z marketu... wiec moze być szansa , ze kiedys trafisz na smaczniejszą...

Aczkolwiek jesli przy wisience je to ja by nie zalamywala rak...

na pocieszenie dzis Olek po raz pierwszy zjadl cala miche mieszanki z jelenia ;D co prawda z wisienka, ale to i tak postep! Takze widzisz... moze nie bedzie tak zle

Nina_Brzeg - 2014-01-11, 20:27

_Jadis_, jemu zapach skóry z kaczki nie pasuje. Stawiam na te śmierdzące gruczoły, które mają wodne ptaki, jako powód do focha na kaczkę.
Samo mięso z kaczki pięknie zjada a skóra jest fe.

_Jadis_ - 2014-01-12, 16:38

Ja tylko dodam , ze już drugi raz widze Olka rzucajacego sie doslownie na miche z jelonkiem... wtrąbił dziś tak szybko , że po raz pierwszy niestety mu sie "ulalo" :mrgreen:

Ale to nic, znaczy , ze chyba kryzys jeleniowy jednak zażegnany. Uff..

martens - 2014-01-14, 14:37

Jakoś na początku zeszłego tygodnia Mimir zaczął lekko wydziwiać przy jedzeniu. Dotychczas było tak, że podchodził do miski i nie odchodził, dopóki nie zjadł wszystkiego i jej nie wylizał. Aż tu nagle strajk. Podchodził, powąchał i odchodził. Wracał, liznął i poszedł. Mieszanka ta sama, co wcześniej. Wprawdzie jak wracałam z pracy, to miska była pusta (nie wylizana), ale za każdym razem ten sam scenariusz – podejście, wąchnięcie i w tył zwrot. Trochę zaczęłam się martwić, ale w sumie zjadał w końcu wszystko. Dziś sprzątałam kuwetę, Mimir przyszedł i zwymiotował trzy odgryzione końcówki od patyczków do czyszczenia uszu! Byłam w szoku. A kocur mlasnął, poszedł do miski i pożarł wszystko co było...
nelka83 - 2014-01-15, 11:53

Skopiuję z naszego wątku powitalnego http://www.barfnyswiat.or...p?p=53035#53035 .
Może będziecie w stanie coś doradzić.
Cytat:
Koty przestawione tylko na mieszanki :-)
Co prawda nie jedzą tak jakbym sobie tego życzyła - CikCik ma problemy ze zjedzeniem swojej dziennej porcji, tak jakby było jej za dużo na możliwości kota (210-220 g na dzień) albo w ogóle nie chce jeść. Zdarza się, że omija 3 z 4 posiłków, codziennie przez 2 - 3 dni :-( Dziś rano musiałam położyć "wisienkę" ponieważ w ogóle by nie zjadła (podeszła do miski, powąchała, zakopała i odeszła). Nie wiem o co jej chodzi, czasami tak ładnie je, a na drugi dzień strajk.
Kitka z kolei zostawia w misce niedojedzone mięso. Zdarza się, że wraca po kilku minutach i dojada, a niekiedy takie "niedojadki" mogą sobie stać i stać... Ale ona w miarę ładnie je, powolutku (jak nigdy :shock: ) i tutaj raczej nie mam co narzekać.
Dolewam im sporo wody do porcji ponieważ zauważyłam po odstawieniu chrupek, że w ogóle przestały pić :roll: Jak już załapią to wciągają tą zupę mięsną, ale nie ma takiego entuzjazmu jaki był na początku, takiej radości z jedzenia, po prostu jedzą bo muszą.
Nie tak to sobie wyobrażałam :-(

Cytat:
Wiem, że BARF jest z korzyścią dla kotów, ale one chyba mają inne zdanie :-(
Wątek o niejadkach czytałam już kilka razy, naprawdę próbowałam już chyba wszystkiego. Koty maja trawę, nie zauważyłam żeby się zakłaczały, czasem puszczą pawia, ale bez kłaków - sama trawa. W przypadku Cika próbowałam już "wisienki" na i pod i takie mieszanki z "wisienką" je, ale chyba nie na tym rzecz polega aby ciągle dodawać zachęcacz :-? Zmieniałam miejsca karmienia, miseczki. Mam już trzy rodzaje mieszanek. Gdy nie chciała jeść próbowałam podawać porcję o różnych godzinach aby wyczuć kiedy jej najbardziej pasuje. No nic na nią nie działa, nie będzie jadła i koniec :evil: Ale humor jej dopisuje, ma masę energii, urządza gonitwy i zapasy z Kitką, a gdy nadchodzi czas posiłku to kot marnieje, wygląda tak jakby chciała powiedzieć: "znowu mam jeść? ale ja nie chcę", jak dziecko normalnie :roll:
Zastanawiałam się czy nie zmniejszyć jej dziennej porcji tak do 180 - 190 g, ale wtedy nie uzyskam odpowiedniej ilości kalorii na dzień (już teraz mieszanka jest tłusta, w Kalku 36 - 37%). Zresztą ona i tak zjada ok 70% dziennej porcji (o ile w ogóle zjada).
Sama już nie wiem :-(

I tak jest od jakiś trzech tygodni :-(
CikCik ma ok. 7 miesięcy, Kitka ma 2 lata.

_Jadis_ - 2014-01-15, 12:09

Ile ważą koty?
Tufitka - 2014-01-15, 12:11

może znudziły im się te same mieszanki? Moje muszą mieć zmiany smaków posiłków, bo inaczej to jest tak, że to co jadły niedawno staje się dla nich niejadalne (na jakiś czas), a to co było bee jest nagle mniam (na jakiś czas).
Może dla urozmaicenia daj im jakąś dobrą gotową mokrą karmę, z tych której jadały do tej pory.

_Jadis_ - 2014-01-15, 12:14

Tufitka
nelka83 napisał/a:
Mam już trzy rodzaje mieszanek.


wątpie żeby 4 pomogła...

gerda - 2014-01-15, 12:24

Może hemo nie lubią ? U mnie pełna ilość hemoglobiny skutecznie eliminuje mieszankę jako zjadliwą :evil: Jak podam taką, że 1/2 jest z Easy - wchodzi dobrze. Może im też olej z łososia lub tran (jeśli dodajesz w mieszance) nie pasować. We wszystkich mieszankach które masz są wszystkie składniki ? Może zrób troszkę mieszanki bez tego (lub z mniejszą ilością) co twoim zdaniem im "wredzi" ?
nelka83 - 2014-01-15, 13:07

Jestem w trakcie zakupów naturalnych supli więc nie tu leży problem. W tej chwili (i od początku) lecimy na Felini + tauryna.
CikCik waży 2,7 kg, Kitka 5,2 kg (dla niej mieszanki są znacznie chudsze ponieważ panna musi troszkę schudnąć).
Tak jak pisałam: mieszanek mamy już trzy, różna kombinacja mięs w każdej.

scarletmara - 2014-01-15, 16:38

nelka83 a samo mięso bez supli jedzą chętnie ? jeśli tak to albo FC im nie smakuje albo może coś w konsystencji mieszanki im nie pasuje? Za dużo wody? Za grubo abo za drobno zmielone mięsko? Musisz poeksperymentować. CIERPLIWOŚCI i POWODZENIA :-)

Dla moich na przykład za dużo wody w mieszance było kiedyś be. Moje kociaste tez nie piją nic poza tym co mają w jedzeniu i też się martwiłam ale jak próbowałam dać więcej wody do mieszanki to nie chciały jeść, konsystencja musiała być bardziej stała niż ciekła tylko wtedy jadły. Dlatego bardzo powoli je przyzwyczajałam do większych ilości wody i dopiero teraz po ładnych kilku miesiącach barfowania mogę im dolewać tyle wody ile wlezie i jedzą nawet jak mają w misce prawie zupkę :) A mięsko na początku uznawały tylko w kawałkach nie mielone a teraz odwrotnie zmielone jest najlepsze.

nelka83 - 2014-01-15, 17:35

Samo mięso zawsze chętnie jadły. Później zaczęłam dodawać FC aby przyzwyczaiły się do jego smaku. Jak już wchodziło zrobiłam pełną mieszankę z Felini. Na początku CikCik zajadała się BARFem, a Kitka nie chciała nawet ruszyć. Obecnie jest odwrotnie. Z Kitką taki problem, że czasem troszkę zostawi - to żaden problem. Gorzej jest z Cikiem, która nie chce jeść wcale. Mieszanki mam mielone i na grubym i na średnim sitku (od początku były mielone i chętnie jedzone przez małą), dla Cika to bez różnicy bo i tak jest beee. Być może są za tłuste, ale jakoś chudszych Kitki też się nie czepia. Poza tym jak zrobię chudszą to białko w stosunku do tłuszczu w Liczydle mi poleci (obecnie jest na poziomie 1,5:1, nie wiem czy mogę podwyższyć białko kosztem tłuszczu dla rosnącego kota). Wody do mieszanki nie dodaję dużo, dolewam ją dopiero przed podaniem posiłku. Dla Kitki to nie problem, ale może CikCikowi faktycznie nie pasuje - sprawdzę to.
Dziś śniadanie Cika musiało być wzbogacone "wisienką" - zjadła (po 6 rano). Koło 12 powinien być kolejny posiłek - Kitka zjadła, Ciku nie. Wróciłam z pracy i przed 16 chciałam podać kolejną porcyjkę - strajk, nawet "wisienka" nie pomogła. I tak jest praktycznie codziennie :-( Od rana do teraz CikCik nic nie zjadła i nie zanosi się aby na jedzenie miała jakąkolwiek ochotę :-?
Mogłabym eksperymentować, ale mam już zawaloną zamrażarkę mieszankami, które muszą zjeść. Nie ukrywam, że nie stać mnie na ciągłe kupowanie mięsa, po które muszę jeździć kawałek drogi. Mam na utrzymaniu jeszcze 10 bezdomniaków, które też muszę nakarmić, odrobaczyć, odpchlić.
Jestem już zmęczona tym ciągłym zamartwianiem się o apetyt Cika :-(

scarletmara - 2014-01-15, 18:38

nelka83 napisał/a:
CikCik ma problemy ze zjedzeniem swojej dziennej porcji, tak jakby było jej za dużo na możliwości kota (210-220 g na dzień)

to chyba za dużo dla kota o wadze 2,7kg ?
samego mięsa powinno być jakieś(68-95)g.+woda, której łącznie z tą zawartą w mięsie powinno idealnie być 135g. to daje łącznie około 160g. więc wygląda jakbyś jednak ją przekarmiała i jeśli zjada 70% tego co jej dajesz to akurat tyle ile jej potrzeba :-P .

nelka83 - 2014-01-15, 19:23

Tyle wychodzi mi w Liczydle zakładając, że zapotrzebowanie kota w jej wieku wynosi ok. 130 kcal (z wątku 'BARF dla kociąt. Jak żywić maluchy?'). I cieszyłabym się gdyby chociaz 160 g dziennie zjadała.
Kolejna próba podania posiłku podjęta przed chwilą skończyła się zakopaniem miseczki :-(



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group