To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne ABC dla psów - BARF dla początkujących - pytania, problemy

ciocia_mlotek - 2014-04-08, 10:55

Niekoniecznie za mało tylko w zbyt dużych odstępach czasu. Dawaj mu kolacją trochę później. Może też ona być największym posiłkiem. Wtedy rano nie będzie wymiotował tą żółtą mazią
isabelle30 - 2014-04-08, 11:01

Wymioty głodowe nie mają związku z ogólną dawką jedzenia. Niektóre psy je mają gdy zbyt długo żoładek jest pusty. Dlatego trzeba coś tam częściej wrzucać. Takie wymioty najczęściej zdarzają się rano. Dlatego u nas np kolacja jest o 23 a śniadanie parę minut po 5.

Ja akurat nie jestem zwolenniczką podawania samych żołądków. Żoładki a i owszem - ale tylko jako coś przygotowującego do Barfa, obok normalnego, dotychczasowego żarcia.
Same żoładki zbyt wartościowe nie są i łatwo można doprowadzić do niedożywienia psa. O ile trwa to 2-3 dni - to wielkiej tragedii nie ma. Ale 2 tygodnie takiej słabej diety może już dać efekty. Szczególnie że masz psa dużego, rosnącego i z dużymi potrzebami na tym etapie wzrostu.
Dla takiego dużego psa kawalek torcika nie stanowi zagrozenia... gdyby jamnik zeżarł całą tabliczkę gorzkiej czekolady - byłyby powody do zmartwień. 35 maluszek i kawałek torcika na którym jest malutko mlecznej czekolady... fakt taki można odłożyć ad akta i zwrócić wiekszą uwagę by takie przypadki nie miały miejsca w przyszłości.

[ Komentarz dodany przez: dagnes: 2014-04-08, 11:43 ]
Dyskusja o żwaczach poszła do odpowiedniego wątku:
http://www.barfnyswiat.or...p?p=64351#64351

Maja - 2014-04-08, 11:31

Dziękuję :) A co do wyliczenia dziennej porcji? Czy dzienną porcję wyliczamy na podstawie dzisiejszej wagi psa? (nie wiem ile będzie wazył jak dorośnie)

[ Dodano: 2014-04-08, 11:38 ]
Też mam poczucie, że same żołądki to mało, mam wrazenie, ze pies schudł przez ten tydzień na żołądkach. wieć na kolację dzisiaj duża porcja mięska! :)

isabelle30 - 2014-04-08, 11:47

Jeżeli nie wiesz jaka będzie docelowa waga - a tego nie wie nikt bo nawet pies papierowy ma we wzorcu widełki i nigdzie nie jest powiedziane że akurat tego wzorca nie przekroczy w którąś stronę to dajemy tyle, aby nie stał się pączkiem w masle... czyli najedzony ale szczupły, ale nie zasuszony. Jedyna metoda to codzienne macanko i obserwacja. No i wedle apetytu i aktywności.
ciocia_mlotek - 2014-04-08, 13:22

Maja, nie przywiązuj się za bardzo do ścisłego wyliczania. Dawaj psu tyle, aby był najedzony i obserwuj sylwetkę czy nie nabiera sadełka. Te procenty, wyliczenia to tylko odnośnik pewnien, jakaś baza, ale i tak wszystko zależy od konkretnego psa
psy-i-koty - 2014-04-08, 13:29

zgadza się, wyliczenia teoretyczne swoją drogą a efekty na psie swoją. Nasz suk przytył przez te kilka tygodni BARF pomimo tego, że dostaje proporcjonalnie do swojej wagi. Będziemy teraz ciąć kalorie :twisted:
koniczynka - 2014-04-08, 13:43

Dużo też zależy od rasy, predyspozycji, trybu życia, wieku itd., więc ja też bym się aż tak bardzo nie trzymała wyliczeń. Np. ja mogę w swojego chudzielca pakować ile wlezie i i tak nie wiem co bym musiała robić aby go zapaść- po prostu jest to niemożliwe, dlatego młodego przezywają anoreksio na osiedlu, ale to taka cecha rasowa ;)
psy-i-koty - 2014-04-08, 13:45

no właśnie ja mam dziewczynę, która całe życie była chuda albo bardzo chuda. a teraz na mięsie przytyła błyskawicznie. Ale w sumie to nie jest tragedia bo ona naprawdę kości na wierzchu miała.
Maja - 2014-04-08, 20:30

No to moich problemów ciąg dalszy: pies nie chce jeść surowego kurczaka. kręci nosem. Dałam w zamian żołądki żeby sprawdzić czy oby nie chory i wcina jak szalony! Swojego czasu jak gotowałam to kurczaka gotowanego wcinał i tu pytanie - czy mogę mu tego kurczaka podgotować? Zalać wrzątkiem? Nakupowałam tego kilka kilogramów więc nie chce żeby się zmarnowało :(
psy-i-koty - 2014-04-08, 20:31

a może pokrój drobno i zmieszaj z żołądkami? żeby się do smaku przekonał.
ciocia_mlotek - 2014-04-08, 20:32

Możesz zalać wrzątkiem. Tak na przekonanie
Jedna rada - staraj sie za bardzo mu nie pobłażać i nie wydziwiać przy jedzeniu. żeby ci marudna damulka/paniczyk nie wyrósł :mrgreen:

Maja - 2014-04-08, 20:47

Mam 4 kg mielonego kurczaka i jeszcze klika kilo piersi więc macie rację nie odpuszczę. tylko co?! Przegłodzić go? Zmieszkałam mu z żołądkami i nic.. Widzę, że on ma tendencję do zostania marudą paniczkiem niestety ...
isabelle30 - 2014-04-08, 20:53

Z mielonki ulep kotleta i wrzuć na chwilkę na patelnię - jak zmieni kolor po obu stronach daj psu... powinno wejść. To co masz w całości - wrzuć do wrzątku i policz do 5.
Maja - 2014-04-09, 12:00

Oficjalnie mam psa dziwaka. Jestem załamana :cry: - dzis dostał wołowinkę, pięknę mięsko. zmieszałam mu z jajkiem żeby zachęcić. NIC. Pies wycofywał się od mięsa wspak!!!
Ratunku! Przeszliśmy na Barfa, bo pies nie chciał jeśc chrupek, a próbowaliśmy wszystkiego. Jedyna karma która mu jako tako szła to był Orijen. A może się od niej uzależnił i teraz chce tylko to?
A może jest rozpuszczony?
Chory?
Plan na dziś: wrócę do niego z miską o 15, podam dokładnie to samo. Nie zje. Wrócę z tym samym o 22 i jutro na śniadanie. Mieskę stawiam mu na 10 minut, jak od niej odchodzi - zabieram.
Plan II dzwonię do weterynarza, umawiam się na badania, czy oby nie jest chory. Macie jakieś polecone miejsca na takie "przypadki" jak nasz?

motyleqq - 2014-04-09, 12:20

jak dla mnie to jest po prostu rozpuszczony ;)
czy docelowo masz zamiar karmić psa 3 razy dziennie? czy tak karmiłaś suchą? jeśli nie, jeśli dostawał dwa posiłki, to teraz też mu tak podaj. w ogóle bym mu tak podała. nie zje rano? trudno, miska do lodówki i dopiero wieczorem ta sama miska.
poza tym spróbowałaś mu sparzyć mięso tak jak radziła Iza? to naprawdę działa.

w tej sytuacji dzisiaj dałabym dopiero kolację, mięso sparzone wrzątkiem. jak się nie przekona, to jutro rano mu daj jeszcze raz.

niektórych rzeczy pies faktycznie ma prawo nie lubić. ale nie wszystkich ;) moja suka nie lubi papek warzywnych. długo ją przetrzymywałam, mieszałam z czym się dało i nic. odpuściłam :-P

jest coś, co dobrze działa na wybredność. konkurencja przy misce :twisted: kot, drugi pies. Etna teraz je rzeczy, które kiedyś przeczekiwały jeden posiłek ;) ale jak stoi chętny na jej jedzenie, to lepiej szybko wsuwać :lol:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group